- Mistrz Gry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Czw Gru 08, 2016 5:32 pm
The member 'Remus J. Lupin' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 6, 6
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 5, 3, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 1, 6
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 1, 2
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 6, 6
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 5, 3, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 1, 6
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 1, 2
- Isaac Fawler
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Czw Gru 08, 2016 9:42 pm
Zadanie 3
Użycie nieznanego zaklęcia - Pech
6 - celność zaklęcia
4 - siłą zaklęcia
6 - powodzenie w zadaniu
Tu pojawiał się największy problem, gdyż z zaklęć których nauczył się już jakiś czas temu nie pamiętał, które były z pierwszego, czy z drugiego roku. Szczególnie, że nawet te poznawał często z opóźnieniem. Nie bardzo widział powód dla takiej decyzji ale tak już to sobie wymyślili. Plus tego był taki, że chyba nie dało się wykonać tego zadania w mniej drażniący dla zwierząt sposób przy użyciu zaklęć z OPCM z pierwszego lub drugiego roku. Bo oczywiście znał takie, które poradziłoby sobie z tym zadaniem o wiele lepiej. Problem był też taki, że nie używał tego zaklęcia od lat i nie wiedział, czy jeszcze je pamięta i czy mu w ogóle wyjdzie. Użył jednak zaklęcia Immobulus na zwierzęciu, które powinno zwyczajnie zastygnąć w bezruchu lub przynajmniej bardzo zwolnić. To da mu tą chwilę czasu potrzebną na odebranie owego przedmiotu, które było celem jego zadania.
Użycie nieznanego zaklęcia - Pech
6 - celność zaklęcia
4 - siłą zaklęcia
6 - powodzenie w zadaniu
Tu pojawiał się największy problem, gdyż z zaklęć których nauczył się już jakiś czas temu nie pamiętał, które były z pierwszego, czy z drugiego roku. Szczególnie, że nawet te poznawał często z opóźnieniem. Nie bardzo widział powód dla takiej decyzji ale tak już to sobie wymyślili. Plus tego był taki, że chyba nie dało się wykonać tego zadania w mniej drażniący dla zwierząt sposób przy użyciu zaklęć z OPCM z pierwszego lub drugiego roku. Bo oczywiście znał takie, które poradziłoby sobie z tym zadaniem o wiele lepiej. Problem był też taki, że nie używał tego zaklęcia od lat i nie wiedział, czy jeszcze je pamięta i czy mu w ogóle wyjdzie. Użył jednak zaklęcia Immobulus na zwierzęciu, które powinno zwyczajnie zastygnąć w bezruchu lub przynajmniej bardzo zwolnić. To da mu tą chwilę czasu potrzebną na odebranie owego przedmiotu, które było celem jego zadania.
- Mistrz Gry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Czw Gru 08, 2016 9:42 pm
The member 'Isaac Fawler' has done the following action : Rzuć kością
'Lekcja' :
Result :
'Lekcja' :
Result :
- Caroline Rockers
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Sob Gru 10, 2016 3:08 am
Skoro miała rozpocząć od "krótkiego" pojedynku to czemu nie, kukle też należy się zaklęcie jedno albo dwa. Ale tak na poważnie, bo oczywiście Rockers była cholernie poważna, taki przeciwnik w końcu, kiwnęła głową na polecenia egzaminatora, przygotowała swoją różdżkę i już była gotowa na wszystko, co dzisiaj uczynić miała. Stanęła naprzeciw swojego przeciwnika, kątem oka dostrzegając te wyrośnięte ziemniaki, które miały być jej dzisiejszą przeszkodą i przystąpiła do dzieła. Everte Statum poszło jej nie najgorzej, choć nie do końca wiedziała czy to kwestia szczęścia czy czegoś innego. Incarcerous również w podobnym stylu. Somno zaś w ogóle. I choć dałaby sobie rękę uciąć, że chyba coś nie wyszło tak jak powinno, to kukła została pokonana. A gnomy były mocno zdezorientowane! No cóż, życie. Przyszła kolej na kolejne zadanie. Wyprostowana ruszyła za tajemniczą kotarę, gdzie było dość ciemno i... dziwnie. Może to za sprawą tych wszystkich magicznych stworzeń? Może. Najgorsze w tym wszystkim było jednak to, że musiała używać zaklęć, które nie będą mogły zrobić krzywdy temu... czemuś. Nie żeby coś do zwierzątka miała, wręcz przeciwnie!, no ale, gdzie tu zabawa. W porę nie usłyszała jak Kappa się zbliżył do niej i nagle zaatakował. Poczuła jedynie jego zimne ręce na gardle i już po chwili zaczęła się krztusić. W końcu oderwała paskudne palce, ale stworzenie czmychnęło i ponownie schowało się w rogu. Jeszcze z dwa-trzy razy sytuacja się ta powtórzyła, zaklęcia zaś nie chciały jej wychodzić, więc przyłożyła mu z całej siły z łokcia, będąc już wybitnie w nie sosie. W końcu opuściła kotarę i przeszła do następnego zadania, cicho sycząc przy dotykaniu śladów na szyi.
Już się szykowała na dobrą akcję, bo w końcu nawet jej Expulso wyszło, kiedy nagle fałszywy dementor zakradł się do niej od tyłu i zaczęła się trząść, czując niewiarygodne dreszcze, jakby był prawdziwy. Kiedy więc bączki wybuchły, była blisko. Za blisko. Zasłoniła szybko głowę leżąc na ziemi i mając wrażenie, że zaraz zamarznie. Ze złości zaczęła uderzać pięściami w podłogę, czekając na koniec tego przeklętego egzaminu.
~
I - 2,3 (zaklęcia) 6
II - Pech, 2,2
III - 1 (rzut na opcje) 3,4,4,2
1. Everte Statum (nie mam wykupione lel)
2. Incarcerous (nie mam wykupione lel)
3. Somno (nie mam wykupione lel)
4. Expulso (nie mam wykupione lel)
Już się szykowała na dobrą akcję, bo w końcu nawet jej Expulso wyszło, kiedy nagle fałszywy dementor zakradł się do niej od tyłu i zaczęła się trząść, czując niewiarygodne dreszcze, jakby był prawdziwy. Kiedy więc bączki wybuchły, była blisko. Za blisko. Zasłoniła szybko głowę leżąc na ziemi i mając wrażenie, że zaraz zamarznie. Ze złości zaczęła uderzać pięściami w podłogę, czekając na koniec tego przeklętego egzaminu.
~
I - 2,3 (zaklęcia) 6
II - Pech, 2,2
III - 1 (rzut na opcje) 3,4,4,2
1. Everte Statum (nie mam wykupione lel)
2. Incarcerous (nie mam wykupione lel)
3. Somno (nie mam wykupione lel)
4. Expulso (nie mam wykupione lel)
- Mistrz Gry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Sob Gru 10, 2016 3:08 am
The member 'Caroline Rockers' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 2, 3, 6
--------------------------------
#2 'Lekcja' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 2, 2
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 1
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 3, 4
--------------------------------
#6 'Pojedynek' :
#6 Result : 4, 2
--------------------------------
#7 'Lekcja' :
#7 Result :
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 2, 3, 6
--------------------------------
#2 'Lekcja' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 2, 2
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 1
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 3, 4
--------------------------------
#6 'Pojedynek' :
#6 Result : 4, 2
--------------------------------
#7 'Lekcja' :
#7 Result :
- Lily Evans
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Nie Gru 11, 2016 2:37 am
Zgodnie ze słowami pana Gibbsa, rozpoczęła od grupy erklingów i eksplodujących cukierków. Zaklęcia niezbyt jej szły, miała wrażenie, że zaraz oberwie i tyle będzie po zaliczeniu zadania. W końcu czymś oberwała, co rozcięło jej policzek. Cicho jęknęła, próbując rzucić najpierw Expulso, a następnie Oppugno. Początkowo zupełnie ni wychodziło i na dodatek, fałszywe dementory były coraz bliżej! Praktycznie zrezygnowana, rzuciła nie do końca znane sobie zaklęcie i... zadziałało. Zaskoczona zamrugała oczami i przeszła do następnego zadania. Tym razem był to pojedynek. Było ciężko, zwłaszcza przy użyciu Everte Statum, które mimo, że wypaliło, kosztowało ją sporo energii. I musiała też sporo biegać by unikać gnomów. No i przez przeciwnika nabiła sobie kilka potężnych siniaków, które niesamowicie bolały. Ale w końcu wygrała. Jakoś. Kiedy Lily udała się za kotarę, zupełnie nie wiedziała, co może tam czyhać. Czytała wprawdzie sporo o czarnomagicznych stworzeniach, ale z żadnym jeszcze nie walczyła, nawet jeśli przecież zadanie polegało głównie na rozkojarzeniu przeciwnika. Zwodnik wyskoczył znienacka, uderzając ognistą kulą. Przed jedną się obroniła, przed resztą było ciężko, zresztą przy każdym użyciu zaklęcia tarczy, stworzenie podchodziło bliżej i gryzło. Naprawdę mocno gryzło.
- Auu! - Złapała się za ramię, po czym szybko rzuciła kilka zaklęć, głównie tych, które miały za zadanie rozkojarzyć i pokonała Zwodnika.
Po wszystkim była wykończona.
~
6,1,6,2 (zaklęcia) 5 - zadanie 1
3,4 (zaklęcia) 4 - zadanie 2
Pech, 5, 5 - zadanie 3
1. Expulso (nieznane)
2. Oppugno (nieznane)
3. Everte Statum (nieznane)
- Auu! - Złapała się za ramię, po czym szybko rzuciła kilka zaklęć, głównie tych, które miały za zadanie rozkojarzyć i pokonała Zwodnika.
Po wszystkim była wykończona.
~
6,1,6,2 (zaklęcia) 5 - zadanie 1
3,4 (zaklęcia) 4 - zadanie 2
Pech, 5, 5 - zadanie 3
1. Expulso (nieznane)
2. Oppugno (nieznane)
3. Everte Statum (nieznane)
- Mistrz Gry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Nie Gru 11, 2016 2:37 am
The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 1, 6, 2, 5
--------------------------------
#2 'Lekcja' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 3, 4, 4
--------------------------------
#4 'Lekcja' :
#4 Result :
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 5, 5
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 1, 6, 2, 5
--------------------------------
#2 'Lekcja' :
#2 Result :
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 3, 4, 4
--------------------------------
#4 'Lekcja' :
#4 Result :
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 5, 5
- Giotto Nero
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Nie Gru 11, 2016 4:11 pm
Zadanie 1
1. Lumos Maxima
2. Wingardium Leviosa
Nero uważnie wysłuchał wszystkich zadań, które miał wykonać i gdy tylko ekstrawagancka egzaminatorka przeszła do tematu testu, chłopak natychmiast przygotował w głowie jako taki plan działania. Na początku użył zaklęcia Lumos Maxima, by rozjaśnić sobie całą drogę na górę i tu wszystko mu wyszło. Następnym jego ruchem było użycie Wingardium Leviosa, by poustawiać odpowiednio skrzynie w celu dostania się na górę. I chyba wszystko wyszło. Giotto udał się na górę, by zacząć drugie zadanie.
Zadanie 2
1. Drętwota
Wchodząc na górę, Nero dostrzegł kątem oka z czym ma do czynienia. Nie dał się zaskoczyć, gdyż miał przygotowaną różdżkę, jednakże rzucone przez niego zaklęcie Drętwota tylko musnęło cel jego drugiego zadania. Widząc, że stworzenie nie da się już zaskoczyć, zrezygnował z dalszej części, gdyż po ostatnich przeżyciach z opieką nad magicznym stworzeniami, nie chciał kusić losu. Zrezygnowany zasygnalizował egzaminatorce, że tego zadania nie wykona i zszedł ponownie na dół.
Zadanie 3
1. Oppugno
Przyszedł czas na ostatnie zadanie, w którym miał rozpierdolić jakąś tak kukiełkę przy użyciu jednego z zaklęć manipulujących otoczeniem. Wybrał sztuczkę z Oppugno, którego lekcję pamiętał po dziś dzień - zaklęcie to wydawało mu się odpowiednie, a zarazem bardzo przydatne w tej sytuacji. Wyciągnął różdżkę, zamachnął się i wypowiedział inkantacje. Stwory natychmiast zaatakowały kukłę, a sam Nero był bardzo zadowolony z siebie, choć nie dał po sobie tego zbytnio poznać.
Ukazując efekt w postaci poharatanej kukły egzaminatorce, prowizorycznie dmuchnął w czubek różdżki i niczym prawdziwy kowboj z dzikiego zachodu kilka razy obrócił ją wokół palców i schował do kieszeni, dziękując za poświęcony mu czas.
W końcu kurwa ktoś tu współpracuje, a nie jakieś jebane ptaszyska obsrane. Gnomy okazały się dobrymi partnerami do tej robótki, dlatego mogą być pewne, że nie będą miały w Nero wroga i że Ślizgon nie wybije całej ich populacji, jak będzie mieć to niebawem miejsce w przypadku Świergotników.
- Miała Pani racje, zabawa była przednia. - rzucił dość oschle na koniec i bez słowa udał się na zewnątrz, kończąc swój egzamin.
1. Lumos Maxima
2. Wingardium Leviosa
Nero uważnie wysłuchał wszystkich zadań, które miał wykonać i gdy tylko ekstrawagancka egzaminatorka przeszła do tematu testu, chłopak natychmiast przygotował w głowie jako taki plan działania. Na początku użył zaklęcia Lumos Maxima, by rozjaśnić sobie całą drogę na górę i tu wszystko mu wyszło. Następnym jego ruchem było użycie Wingardium Leviosa, by poustawiać odpowiednio skrzynie w celu dostania się na górę. I chyba wszystko wyszło. Giotto udał się na górę, by zacząć drugie zadanie.
Zadanie 2
1. Drętwota
Wchodząc na górę, Nero dostrzegł kątem oka z czym ma do czynienia. Nie dał się zaskoczyć, gdyż miał przygotowaną różdżkę, jednakże rzucone przez niego zaklęcie Drętwota tylko musnęło cel jego drugiego zadania. Widząc, że stworzenie nie da się już zaskoczyć, zrezygnował z dalszej części, gdyż po ostatnich przeżyciach z opieką nad magicznym stworzeniami, nie chciał kusić losu. Zrezygnowany zasygnalizował egzaminatorce, że tego zadania nie wykona i zszedł ponownie na dół.
Zadanie 3
1. Oppugno
Przyszedł czas na ostatnie zadanie, w którym miał rozpierdolić jakąś tak kukiełkę przy użyciu jednego z zaklęć manipulujących otoczeniem. Wybrał sztuczkę z Oppugno, którego lekcję pamiętał po dziś dzień - zaklęcie to wydawało mu się odpowiednie, a zarazem bardzo przydatne w tej sytuacji. Wyciągnął różdżkę, zamachnął się i wypowiedział inkantacje. Stwory natychmiast zaatakowały kukłę, a sam Nero był bardzo zadowolony z siebie, choć nie dał po sobie tego zbytnio poznać.
Ukazując efekt w postaci poharatanej kukły egzaminatorce, prowizorycznie dmuchnął w czubek różdżki i niczym prawdziwy kowboj z dzikiego zachodu kilka razy obrócił ją wokół palców i schował do kieszeni, dziękując za poświęcony mu czas.
W końcu kurwa ktoś tu współpracuje, a nie jakieś jebane ptaszyska obsrane. Gnomy okazały się dobrymi partnerami do tej robótki, dlatego mogą być pewne, że nie będą miały w Nero wroga i że Ślizgon nie wybije całej ich populacji, jak będzie mieć to niebawem miejsce w przypadku Świergotników.
- Miała Pani racje, zabawa była przednia. - rzucił dość oschle na koniec i bez słowa udał się na zewnątrz, kończąc swój egzamin.
- Mistrz Gry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Nie Gru 11, 2016 4:11 pm
The member 'Giotto Nero' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 4
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 3, 1
--------------------------------
#3 'Lekcja' :
#3 Result :
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 2, 6
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 6
[z/t dla wszystkich]
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 4
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 3, 1
--------------------------------
#3 'Lekcja' :
#3 Result :
--------------------------------
#4 'Pojedynek' :
#4 Result : 2, 6
--------------------------------
#5 'Pojedynek' :
#5 Result : 6
[z/t dla wszystkich]
- Charles Myrnin Hucksberry
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Czw Mar 22, 2018 11:08 pm
Niedługo miał rozpocząć zajęcia dla V, VI i VII roku. Razem. Zdążył się odzwyczaić od tłoków, tak potężnego natężenia różnych dźwięków jakie było w Hogwarcie, ale nie bał się o siebie i o dzisiejszą lekcję - miał już przecież za sobą kilka spotkań. Przygotował salę, uporządkował swoje materiały i za pomocą różdżki wyczyścił tablicę, po czym poprawił swoją śliwkową szatę, która ukrywała większość jego wakacyjnej opalenizny. Gdy już upewnił się, że wszystko było gotowe na przyjęcie uczniów, usiadł przy biurku i pogrążył się w lekturze. Zanim się wszyscy zbiorą i zajmą miejsca to minie trochę czasu, więc akurat zdąży przeczytać rozdział, ewentualnie dwa.
- Jules Nox
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Sob Mar 24, 2018 9:58 am
Krukon wkroczył do sali z uroczym, ciepłym uśmiechem.
- Dzień dobry - powiedział po czym skierował swoje kroki do trzeciej ławki pod oknem. Usiadł i wyjął przybory książki oraz różdżkę,ułożył na ławce a różdżkę trzymał nadal w dłoni.
Jedną dłonią podpierał podbródek a w drugiej trzymał różdżkę i bawił się nią. Kręcił nią w dłoni i patrząc przez okno na krajobraz.Westchnął szczęśliwy.
- Uwielbiał - jesień i jej ładne jesienne kolory.Uśmiechnął się szeroko. Julesa oczy były roześmiane.
- Liśćie spadające w róznych kolorach.. - powiedział cicho do siebie. Nie wiedział co chłopaka czeka na lekcji obrony przed czarną magią więc się nie przejmował tym za bardzo.
- Dzień dobry - powiedział po czym skierował swoje kroki do trzeciej ławki pod oknem. Usiadł i wyjął przybory książki oraz różdżkę,ułożył na ławce a różdżkę trzymał nadal w dłoni.
Jedną dłonią podpierał podbródek a w drugiej trzymał różdżkę i bawił się nią. Kręcił nią w dłoni i patrząc przez okno na krajobraz.Westchnął szczęśliwy.
- Uwielbiał - jesień i jej ładne jesienne kolory.Uśmiechnął się szeroko. Julesa oczy były roześmiane.
- Liśćie spadające w róznych kolorach.. - powiedział cicho do siebie. Nie wiedział co chłopaka czeka na lekcji obrony przed czarną magią więc się nie przejmował tym za bardzo.
- Katherine Esme Cullen
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Pon Mar 26, 2018 6:41 pm
Puchonka wkroczyła dumnym krokiem do sali Obrony przed Czarną Magią i skierowała swoje kroki do pustej ławki
-Dzień dobry profesorze-przywitała się ciepłym uśmiechem
Po dotarciu do ławki usiadła i wyjęła przybory szkolne m.in.podręczniki,pergamin,pióro z kałamarzem oraz różdżkę i ułożyła je na ławce
Sojrzała przez okno i zamyśliła się
-Lubiła patrzeć na krajobraz za oknem na tętniące tam życie
Nie wiedziała co ją czeka na lekcji Obrony przed Czarną Magią ale była spokojna
-Najwyżej dostane Trolla lub szlaban-rzekła do siebie
-Co ma być to będzie-dodała do siebie
-Dzień dobry profesorze-przywitała się ciepłym uśmiechem
Po dotarciu do ławki usiadła i wyjęła przybory szkolne m.in.podręczniki,pergamin,pióro z kałamarzem oraz różdżkę i ułożyła je na ławce
Sojrzała przez okno i zamyśliła się
-Lubiła patrzeć na krajobraz za oknem na tętniące tam życie
Nie wiedziała co ją czeka na lekcji Obrony przed Czarną Magią ale była spokojna
-Najwyżej dostane Trolla lub szlaban-rzekła do siebie
-Co ma być to będzie-dodała do siebie
- Sharon Gallagher
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Pon Mar 26, 2018 9:31 pm
Krajobrazy może i piękne, ale w głowie Szampona Wspaniałego, czy też może bardziej Szamponu Wspaniałego - cholera, nigdy nie potrafiła poprawnie odmieniać swojego artystycznego nicku, tak jak powinna, ale co poradzić? No nic nie można poradzić, zwłaszcza jak się nie potrafiło słowników szukać i nad nimi ślęczeć tysiąc godzin. Czas był cenny czy coś, zawsze mogła zamiast tego popatrzeć na swoich hogwarckich idoli. Ach, niczym maślane ciasteczka. Powinna zacząć używać więcej nawiązań do jedzenia - może dzięki temu tyle by nie jadła. Przydałoby się, nie? W każdym razie Sharon weszła do sali, nieomal się wywracając na progu, ale udało się złapać jej równowagę i nawet nie powiedzieć jakiegoś brzydkiego, niepoprawnego słowa.
- Dzień dddobry, profffesorze Huuuc-c-ksberr-y - wymamrotała cicho, kiwając krótko głową onieśmielona i zajęła miejsce w któreś tam ławce z tyłu. Miała nadzieję, że za bardzo dzisiaj nie odpłynie.
- Dzień dddobry, profffesorze Huuuc-c-ksberr-y - wymamrotała cicho, kiwając krótko głową onieśmielona i zajęła miejsce w któreś tam ławce z tyłu. Miała nadzieję, że za bardzo dzisiaj nie odpłynie.
- Nathalie Powell
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Wto Mar 27, 2018 12:38 am
Lekcja obrony przed czarną magią.
Ugh! Nie przepadamy za tym przedmiotem. No dobra, może Nath nie była najlepsza, ale zawsze starała się na tych zajęciach. Wkładała w nie wiele wysiłku, co nie zawsze przynosiło efekty i prawdopodobnie tak samo będzie i tym razem.
Spokojnym krokiem przemierzała korytarz z myślą o tym co ją czeka. Puchonka nie należała do najodważniejszych osób, ale wiele się zmieniło od poprzedniego roku. Obiecała sobie, że tym razem da z siebie wszystko, bo VI rok to już nie przelewki. Miała nadzieje, że utrzyma swoje plany, chociaż w jej słowa nie powinno się do końca wierzyć. Mówi jedno, potem ląduje w przypadkowych miejscach ze szkicownikiem i ołówkiem odcinając się na kilka godzin. W tym czasie mogła by napisać esej i jedną prace domową, ale po co? Lepiej sobie przecież robić zaległości.
Z tak barwnymi myślami wkroczyła do sali. Przywitała się z profesorem uprzejmie, pomachała przyjaźnie osobą w klasie i usiadła na środku sali. Miała tylko jeden cel - skupić się!
Wyjęła potrzebne rzeczy i czekała spokojnie na rozpoczęcie.
Ugh! Nie przepadamy za tym przedmiotem. No dobra, może Nath nie była najlepsza, ale zawsze starała się na tych zajęciach. Wkładała w nie wiele wysiłku, co nie zawsze przynosiło efekty i prawdopodobnie tak samo będzie i tym razem.
Spokojnym krokiem przemierzała korytarz z myślą o tym co ją czeka. Puchonka nie należała do najodważniejszych osób, ale wiele się zmieniło od poprzedniego roku. Obiecała sobie, że tym razem da z siebie wszystko, bo VI rok to już nie przelewki. Miała nadzieje, że utrzyma swoje plany, chociaż w jej słowa nie powinno się do końca wierzyć. Mówi jedno, potem ląduje w przypadkowych miejscach ze szkicownikiem i ołówkiem odcinając się na kilka godzin. W tym czasie mogła by napisać esej i jedną prace domową, ale po co? Lepiej sobie przecież robić zaległości.
Z tak barwnymi myślami wkroczyła do sali. Przywitała się z profesorem uprzejmie, pomachała przyjaźnie osobą w klasie i usiadła na środku sali. Miała tylko jeden cel - skupić się!
Wyjęła potrzebne rzeczy i czekała spokojnie na rozpoczęcie.
- Kwirynus Narcyz Black
Re: Klasa Obrony Przed Czarną Magią
Sro Mar 28, 2018 6:11 pm
Ach... wygląd tej sali nigdy mi się nie znudzi. Przechodząc do swej ławki przywitałem się z profesorem
- Dzień Dobry! -
Gdy usiadłem wyjąłem potrzebne przyrządy i zacząłem rozmyślać. OPCM jest chyba drugim najlepszym przedmiotem po eliksirach. Chociaż tak jak na HM trzeba teorię zakuwać. Jednak jest mała różnica między HM, a OPCM. OPCM posiada praktykę!
- Dzień Dobry! -
Gdy usiadłem wyjąłem potrzebne przyrządy i zacząłem rozmyślać. OPCM jest chyba drugim najlepszym przedmiotem po eliksirach. Chociaż tak jak na HM trzeba teorię zakuwać. Jednak jest mała różnica między HM, a OPCM. OPCM posiada praktykę!
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|