Sala Transmutacji

Nadszedł czas na kolejne podejście. Mały, ziemniaczany James Potter wiercił się i wydawał z siebie niezrozumiałe odgłosy, wytrzeszczając na rudowłosą swoje małe oczka. Lily odwzajemniła spojrzenie stworzenia i przygotowała różdżkę.
- Evanesco - zawołała, wykonując obrót różdżką, ale zaklęcie... minęło gnoma, który się poruszył. Sytuacja powtórzyła się po raz drugi. - Jesteś równie nieznośny, co twoja czarodziejska i ludzka wersja, Jamesie Potterze.
Zerknęła jeszcze szybko w stronę Petera, zanim przeszła do trzeciej próby.

The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Gnom
Został jeszcze tylko jeden etap tego ćwiczenia. Gnom. Chwyciła stworzenie i niemalże rzuciła nim o swoją ławkę, która i tak sporo dzisiaj przeszła. To się teraz nie liczyło. Musiała sprawić, że zniknie ten gnom. Po prostu musiała.
- Evanesco - wymówiła bez krzty litości, patrząc jak pomarańczowy promień trafia gnoma, który natychmiast zniknął. Odetchnęła z ulgą i przymknęła na chwilę powieki, rozkoszując się w pełni wykonanym zadaniem.

The member 'Caroline Rockers' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Hmm. Podsumujmy dzisiejszą lekcję. Dostałem szlaban. Dowiedziałam się czym jest Evanesco i do czego może się przydać. Huh. Znikanie guzików w koszulach dziewcząt. Ciekawa sprawa, ale może by tak spróbować z całą koszulą? Ktoś by mnie za to udusił, ale byłoby wcześniej zabawnie.
Jerome zachichotał, gdy kurcząca się kolejka znowu się przesunęła.
Natalie wysadziła "przypadkowo" szafę, bo się wściekła. No to wiemy już której pani prefekt lepiej nie doprowadzać do białej gorączki.
Zaczął bawić się różdżką.
Alice. W sumie, biedna Alice. Myślałem, że to raczej mi się oberwie za żart, ale nic nie pisnęła. Może jednak dam jej trochę spokoju? Już nie chodzi nawet o tą jej cholerną pałkę na treningach.
Nastała jego kolej na rzucenie zaklęcia, co uświadomił sobie dopiero po chwili. Przylewitował sobie na ławkę jakiegoś zabłąkanego pająka.
- Evanesco - rzekł trochę bez przekonania, a pająk spadł ze stołu rażony żółtawym promieniem.
Chłopak wzruszył ramionami i wrócił na koniec kolejki.
W sumie. Ciekawe ile to jeszcze potrwa. No i ta mina Minerwy. Trochę jakby puściły jej nerwy... A to akurat było głupie.
I tak się zaśmiał.

The member 'Jerome Drake' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Jakieś dziesięć minut zajęło jej uspokojenie się i opanowanie sytuacji. Gnom zaczął już się ruszać, otworzył oczy, ale widać było, że jest oszołomiony. Nath zerkała to na niego, to na osoby w pobliżu. Miała wrażenie, ze wszyscy patrzą się na nią jak na kretynkę, lecz wprawdzie tak nie było. Hałas w sali był na tyle silny, że nikt nie zorientował się o zwinnym podskoku stworzonka i upadku na ławkę.
Powell skupiła się na swoim celu.
Jak sprawię, że zniknie to nikt się nie zorientuje.
Myślała i wycelowała różdżką w Gnoma. Przymknęła lekko powieki i wypowiedziała zaklęcie.
- Evanesco. - rozbłysło pomarańczowe światło, a niewielkiej istotki przed nią, nie było.
Teatralnie opadła na ławkę.
- Tylko na to czekałam! - powiedziała do siebie z wielką ulgą.
Mogła w końcu odetchnąć i odpocząć po tych wszystkich męczarniach.

The member 'Nathalie Powell' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

W dalszym ciągu leżała na ławce. Łzy spływały jej po policzkach, a usta wygięte miała w podkówkę. Ledwo powstrzymywała drżenie dolnej wargi.

Taka tragedia!

A siostra tyle razy mówiła jej, że powinna bardziej uważać. I co? No i powinna. Może wtedy nie zniknęłaby swojego gnoma. Westchnęła ciężko, otarła policzki rękawem szaty i poprawiła koszulę, bo mysz próbowała się wyślizgnąć między guzikami na wysokości brzucha Ślizgonki.

Vivi beznamiętnie zaczęła dłubać różdżką w ławce.
A może...
A może mogłaby komuś ukraść gnoma?

Rozejrzała się z nadzieją po sali.

Po raz kolejny jej nie wyszło, nie powinno ją w sumie zbytnio to dziwić. Westchnęła któryś raz z rzędu, patrząc z wyrzutem na miotającego się gnoma. To było naprawdę frustrujące i odbierało jej wszelkie siły! Marzyła już w sumie o tym, żeby nastąpił koniec i żeby odpocząć. A naprawdę ciężko pracowała z Transmutacji.

The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Pająk

Podszedł do słoika i wyjął z niego kolejnego pająka. Jakoś nie chciało mu się uganiać za poprzednim po całej sali, a nie dostrzegł też nigdzie żadnego bezpańskiego stworzenia do zniknięcia. Stanął w kolejce i przyglądał się z fascynacją jak czarna kulka z odnóżami wędruje sobie po jego ręce.
Gdy przyszła jego kolej, odłożył pająka na miejsce i odchrząknął.
- Evanesco - powtórzył wyraźnie i z pełną koncentracją. W końcu wypadało wreszcie przejść do kolejnej części. Ile mógł tu tkwić?
Tym razem próba się powiodła, a Jerome przeniósł się do następnej kolejki. Dopiero teraz wypatrzył gdzieś Nathalie, której udało się już zniknąć wszystkie rzeczy. Uśmiechnął się do niej i pokazał jej uniesiony kciuk.

The member 'Jerome Drake' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Pergamin

Wiecie co było dla niej pocieszeniem? Fakt, że Gryfon siedzący obok niej, w dalszym ciągu męczył się z guzikiem. No dobra... Nie było to śmieszne, ale nieco bardziej pocieszające zdruzgotaną Puchonkę, która po n-tej próbie rzucenia Evanesco na kawałek pergaminu, miała już łzy w oczach.
Zagryzła mocno wnętrze swoich policzków, intensywnie mrugając powiekami, aby szybko odgonić niechciane łzy. Nie mogła się rozkleić w środku klasy. Na takie zachowanie mogła pozwolić sobie jedynie w pokoju Hufflepuffu, zakopana głęboko w pościeli.
Bez zastanowienia wyrwała kolejną kartkę ze swojego zeszytu. Miała cichą nadzieję, że czar jej nie wychodził z jednego konkretnego powodu: pergamin, którego wcześniej używała był już przemoczony i przypalony. Może to powodowało, że zaklęcie znikające jej nie wychodziło?
- Evanesco.
Rzuciła, machając różdżką w kierunku czystej kartki.

The member 'Addyson Clemen' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :