- Lynette Nott
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 12:52 am
W zasadzie jego Protego było nawet niepotrzebne. Lynette tak bardzo zniszczyła rzucony atak, że nie dało się go nie uniknąć. Skrzywiła się nieznacznie, zaczesując włosy w tył i przytrzymała je przy twarzy, mimo wszystko skinąwszy głową Enzo w ramach wymownego podziękowania, za krótki sparing. Ustąpiła miejsca Gio, wcześniej jednak komentując przebieg tej tury pojedynku.
— W porządku. To nie zmieniaj tego.
Schodząc na bok, wyminęła Giotto, stając z boku. Sytuacja przypominała trochę walkę na pojedynku pod kontrolą sekundantów, skoro była ich trójka. Lynette zajmując swoje miejsce przy pomniku oparła dłoń na biodrze, wpatrując się teraz swoim czujnym spojrzeniem w tę dwójkę, próbując wejść w ich rytm walki, co mogłoby się jej przydać na potem.
— W porządku. To nie zmieniaj tego.
Schodząc na bok, wyminęła Giotto, stając z boku. Sytuacja przypominała trochę walkę na pojedynku pod kontrolą sekundantów, skoro była ich trójka. Lynette zajmując swoje miejsce przy pomniku oparła dłoń na biodrze, wpatrując się teraz swoim czujnym spojrzeniem w tę dwójkę, próbując wejść w ich rytm walki, co mogłoby się jej przydać na potem.
- Giotto Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 12:57 am
Przyglądał się uważnie "wyczynom" młodych czarodziejów, którzy jak widać pominęli wszystkie lekcje dotyczące odpowiedniego celowania zaklęciami, które zwyczajnie w nikogo nie trafiały. Było to zwyczajnie nudne z jego perspektywy, dlatego tak naprawdę cieszył się, gdy było już po wszystkim. Widząc, że wszyscy są w odpowiedniej formie i nie oberwali w żaden znaczący sposób, postanowił zając miejsce Lynette, która w ciągu kilku chwil przyjęła na siebie jego rictusemprę i nieznaczną energię z czaru Enzo.
Stanął nieznacznie przed blondynką, zasłaniając ją przed widokiem młodszego brata. Był to niewerbalny przekaz, że teraz to on będzie jego przeciwnikiem i że Giotto raz jeszcze zastosuje ofensywę jako pierwszy. Szóstoklasista zerknął kątem oka na rówieśniczkę ze Slytherinu, ale nie odezwał się do niej. Po prostu odprowadził ją wzrokiem, trzymając ręce w kieszeniach.
Stanął w pozycji bojowej, unosząc swoją różdżkę nieznacznie ku górze i raz jeszcze nie zastosował słownej inkantacji zaklęcia. Nie po to przecież uczył się czarów niewerbalnych, by silić się na wypowiadanie ataków. Tym razem zdecydował się na użycie Expelliarmus, dlatego gdy tylko pomyślał o tym zaklęciu, natychmiast skierował różdżkę w kierunku stojącego w oddali Enzo i chyba niezbyt mu się powiodło, gdyż zaklęcie nawet nie wydobyło się z jego różdżki. Czyżby przecenił swoje zaklęcia niewerbalne?
Stanął nieznacznie przed blondynką, zasłaniając ją przed widokiem młodszego brata. Był to niewerbalny przekaz, że teraz to on będzie jego przeciwnikiem i że Giotto raz jeszcze zastosuje ofensywę jako pierwszy. Szóstoklasista zerknął kątem oka na rówieśniczkę ze Slytherinu, ale nie odezwał się do niej. Po prostu odprowadził ją wzrokiem, trzymając ręce w kieszeniach.
Stanął w pozycji bojowej, unosząc swoją różdżkę nieznacznie ku górze i raz jeszcze nie zastosował słownej inkantacji zaklęcia. Nie po to przecież uczył się czarów niewerbalnych, by silić się na wypowiadanie ataków. Tym razem zdecydował się na użycie Expelliarmus, dlatego gdy tylko pomyślał o tym zaklęciu, natychmiast skierował różdżkę w kierunku stojącego w oddali Enzo i chyba niezbyt mu się powiodło, gdyż zaklęcie nawet nie wydobyło się z jego różdżki. Czyżby przecenił swoje zaklęcia niewerbalne?
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 12:57 am
The member 'Giotto Nero' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 1, 5
'Pojedynek' :
Result : 1, 5
- Enzo Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:08 am
Enzo stał dalej na swoim miejscu czekając na kolejnego przeciwnika. Był nim tym razem jego starszy brat który już wcześniej pokazał na co go stać toteż blondyn tym bardziej starał się nie pokazywać zdenerwowania. Takie sparingi były czymś ciekawym co sprawiało że cały czas na jego twarzy widniał uśmiech, taki prawdziwy szczery uśmiech.
- Tym razem mnie nie zaskoczysz - Powiedział gdy jego przeciwnik wyciągał różdżkę.
Zaklęcia niewerbalne był czymś iście przerażającym. Nie można się było na nie przygotować w żaden możliwy sposób gdyż nie wiadomo co za chwilę poleci w Twoją stronę. Podczas wypowiadania inkantacji jest kilka sekund na wybranie odpowiedniego przeciw zaklęcia jednak tutaj pozostało tylko czekać.
- Protego - Mruknął i użył swojej obrony.
Nie miał chęci znowu być uwalony na glebie dlatego skupił się na tym pojedynku. Dobrze że Giotto nie wyszedł atak gdyż obrona blondyna także była na tyle słaba że nie przetrzymała by niczego. Teraz przyszła kolej na atak Enzo.
- Ventus - Powiedział i rzucił zaklęcie.
Najwidoczniej poczuł się zbyt pewnie po zaobserwowaniu niepowodzenia swojego brata gdyż jego atak był tak samo nieudany jak i jego lub może nawet gorszy jeśli to w ogóle możliwe.
- Tym razem mnie nie zaskoczysz - Powiedział gdy jego przeciwnik wyciągał różdżkę.
Zaklęcia niewerbalne był czymś iście przerażającym. Nie można się było na nie przygotować w żaden możliwy sposób gdyż nie wiadomo co za chwilę poleci w Twoją stronę. Podczas wypowiadania inkantacji jest kilka sekund na wybranie odpowiedniego przeciw zaklęcia jednak tutaj pozostało tylko czekać.
- Protego - Mruknął i użył swojej obrony.
Nie miał chęci znowu być uwalony na glebie dlatego skupił się na tym pojedynku. Dobrze że Giotto nie wyszedł atak gdyż obrona blondyna także była na tyle słaba że nie przetrzymała by niczego. Teraz przyszła kolej na atak Enzo.
- Ventus - Powiedział i rzucił zaklęcie.
Najwidoczniej poczuł się zbyt pewnie po zaobserwowaniu niepowodzenia swojego brata gdyż jego atak był tak samo nieudany jak i jego lub może nawet gorszy jeśli to w ogóle możliwe.
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:08 am
The member 'Enzo Nero' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 1, 4
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 1, 1
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 1, 4
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 1, 1
- Giotto Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:15 am
Giotto nie spodziewał się pokazu paralitycznych umiejętności ze strony obu braci Nero. Był wręcz przekonany, że skoro jemu zaklęcie się nie powiodło, to Enzo pierdolnie go tak, że obudzi się gdzieś w Bieszczadach. Dlatego też, gdy tylko blondyn zaczął podnosić różdżkę, Giotto instynktownie uniósł swoją i już był gotów rzucić zaklęcie Protego, które również pojawiło się w niewerbalnym przekazie samą magiczną mocą.
Jak widać szóstoklasista miał szczęście, gdyż protego było kolejnym z zaklęć, które wyszło tylko prowizorycznie. Czuł w kościach, że gdyby Enzo trafił ventusem, to szybko przełamałby tę obronę Ślizgona.
Chłopak westchnął lekko, prostując się przy tym i spojrzał na swoją szatę, która leżała jakiś metr od niego, dalej pamiętała kontratak na samym początku spotkania z Lynette. Było jednak na tyle ciepło, że nie zamierzał ubierać się w ten oficjalny strój, zwłaszcza teraz, gdy napięcie cały czas rosło.
Wyprostował się i skinięciem głowy podziękował Enzo za... właściwie za nic. Pewnie za to, że się nie pokiereszowali i to w zasadzie tyle. Wiedział, że teraz przyjdzie kolej na drugie starcie z Nott, która wydawała się być dzisiaj dziwnie spokojna i nieimpulsywna - jak nie ona.
Brunet skrzyżował ręce na klatce piersiowej i westchnął lekko.
- Twoja kolej, Nott. - poinformował ją swoim chłodnym głosem, czekając aż dziewczyna zajmie miejsce naprzeciw Ślizgona i wymierzy w jego stronę pierwsze zaklęcie ofensywne, od którego on będzie się musiał obronić.
Jak widać szóstoklasista miał szczęście, gdyż protego było kolejnym z zaklęć, które wyszło tylko prowizorycznie. Czuł w kościach, że gdyby Enzo trafił ventusem, to szybko przełamałby tę obronę Ślizgona.
Chłopak westchnął lekko, prostując się przy tym i spojrzał na swoją szatę, która leżała jakiś metr od niego, dalej pamiętała kontratak na samym początku spotkania z Lynette. Było jednak na tyle ciepło, że nie zamierzał ubierać się w ten oficjalny strój, zwłaszcza teraz, gdy napięcie cały czas rosło.
Wyprostował się i skinięciem głowy podziękował Enzo za... właściwie za nic. Pewnie za to, że się nie pokiereszowali i to w zasadzie tyle. Wiedział, że teraz przyjdzie kolej na drugie starcie z Nott, która wydawała się być dzisiaj dziwnie spokojna i nieimpulsywna - jak nie ona.
Brunet skrzyżował ręce na klatce piersiowej i westchnął lekko.
- Twoja kolej, Nott. - poinformował ją swoim chłodnym głosem, czekając aż dziewczyna zajmie miejsce naprzeciw Ślizgona i wymierzy w jego stronę pierwsze zaklęcie ofensywne, od którego on będzie się musiał obronić.
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:15 am
The member 'Giotto Nero' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 3, 1
'Pojedynek' :
Result : 3, 1
- Enzo Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:25 am
Enzo czuł się bardzo skompromitowany po tym pokazie niby magii jaki przed chwilą pokazali obydwaj bracia. Szedł w stronę pomnika gdzie stała dziewczyna ze spuszczoną głową. Nie miał teraz nawet pewności czy nadaje się do tego by wyruszyć w podróż wraz ze swoim bratem.
- Uratuj honor ślizgonów przed tymi wszystkimi ludźmi maleńka - Mruknął z lekkim uśmiechem patrząc na tą rzeźbę.
To prawda. Skompromitowali się nie tylko przed nią ale i tą masą ludzi którym oddany został hołd właśnie za sprawą tego pomnika. Blondyn nie mówiąc już nic więcej klapnął sobie na ziemi plecami opierając się o ów punkt architektury jakiejśtam który i tak zrobił by lepiej.
- Uratuj honor ślizgonów przed tymi wszystkimi ludźmi maleńka - Mruknął z lekkim uśmiechem patrząc na tą rzeźbę.
To prawda. Skompromitowali się nie tylko przed nią ale i tą masą ludzi którym oddany został hołd właśnie za sprawą tego pomnika. Blondyn nie mówiąc już nic więcej klapnął sobie na ziemi plecami opierając się o ów punkt architektury jakiejśtam który i tak zrobił by lepiej.
- Lynette Nott
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:34 am
Stojąc tak, uniosła jedną z dłoni do twarzy przykładając ją do ust. Kryła tym samym lekkie rozbawienie, jakie rozciągnęlo jej usta w sardonicznym uśmiechu. Nie trwało to jednak długo. Sama też nie dała dzisiaj najlepszego pokazu swoich umiejętności. Odciągnęła palce od twarzy i wyprostowała się, dalszy przebieg tego pojedynku obserwując już bez zbędnego rozproszenia, takiego jak rozbawienie. Sama również przechyliła głowę w bok, adekwatnie do Enzo, utrzymując jego spojrzenie, kiedy zbliżał się w jej kierunku. Odprowadziła go wzrokiem aż pod samą rzeźbę i dopiero wtedy ruszyła się z miejsca.
— Nazwij mnie jeszcze raz maleńka, a może będzie co ratować.
Trudno czy to była groźba, coś na kształt pociągnięcia ironicznego tonu, czy zwykła obojętność w jej tonie. Tak czy siak, znalazła się tuż przed Giotto.
Za punkt honoru wzięła wyćwiczyć się dzisiaj w zaklęciu Everte Statum, dlatego właśnie tą formułę rzuciła.
— Everte Statum.
Jej głos przeciął powietrze, a ona, celując różdżką wprost w Gio, starała się nie dać po sobie poznać, że najlepiej zrzuciłaby tym zaklęciem obojętność z jego twarzy.
— Nazwij mnie jeszcze raz maleńka, a może będzie co ratować.
Trudno czy to była groźba, coś na kształt pociągnięcia ironicznego tonu, czy zwykła obojętność w jej tonie. Tak czy siak, znalazła się tuż przed Giotto.
Za punkt honoru wzięła wyćwiczyć się dzisiaj w zaklęciu Everte Statum, dlatego właśnie tą formułę rzuciła.
— Everte Statum.
Jej głos przeciął powietrze, a ona, celując różdżką wprost w Gio, starała się nie dać po sobie poznać, że najlepiej zrzuciłaby tym zaklęciem obojętność z jego twarzy.
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:34 am
The member 'Lynette Nott' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 1, 5
'Pojedynek' :
Result : 1, 5
- Giotto Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:42 am
Nero miał już autentycznie dość tych niepowodzeń, dlatego prawdę powiedziawszy, chciał, by Lynette użyła potężnego zaklęcia, które nawet w przypadku dobrej obrony - przebiłoby jego tarczę. Z każdym kolejnym zaklęciem było co raz gorzej, a jego zaczynało to po prostu wkurzać. Nie lubił okazywać słabości, ani jakichkolwiek braków, tymczasem cały czas coś im się nie udawało, a to świadczyło o tym, że bracia Nero nie są tak niebezpieczni, jak można sądzić.
Nie słyszał o czym rozmawiało dwoje Ślizgonów, aczkolwiek po ich minach można było wywnioskować, że Enzo albo powiedział, albo zrobił coś głupiego i powoli grabił sobie u panny Nott. Miał to jednak kompletnie gdzieś, gdyż w tym momencie czekał tylko i wyłącznie na to, aż blondynka stanie przed nim i zaatakuje go.
Był gotów, by się bronić i już użył zaklęcia Protego, gdy nagle okazało się, że jej, wałkowane tak w ostatnich kilkunastu minutach, Everte Statum, nie zadziałało. Jego protego chyba również nie było w najwyższej formie, gdyż po raz kolejny mu nie wyszło.
Brunet uniósł różdżkę i machnął nią w stronę przeciwniczki, po raz kolejny próbując wytworzyć zaklęcie Expelliarmus, które tym razem się powiodło i poleciało w stronę blondynki.
Nie słyszał o czym rozmawiało dwoje Ślizgonów, aczkolwiek po ich minach można było wywnioskować, że Enzo albo powiedział, albo zrobił coś głupiego i powoli grabił sobie u panny Nott. Miał to jednak kompletnie gdzieś, gdyż w tym momencie czekał tylko i wyłącznie na to, aż blondynka stanie przed nim i zaatakuje go.
Był gotów, by się bronić i już użył zaklęcia Protego, gdy nagle okazało się, że jej, wałkowane tak w ostatnich kilkunastu minutach, Everte Statum, nie zadziałało. Jego protego chyba również nie było w najwyższej formie, gdyż po raz kolejny mu nie wyszło.
Brunet uniósł różdżkę i machnął nią w stronę przeciwniczki, po raz kolejny próbując wytworzyć zaklęcie Expelliarmus, które tym razem się powiodło i poleciało w stronę blondynki.
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:42 am
The member 'Giotto Nero' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 5, 1
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 4, 4
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 5, 1
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 4, 4
- Lynette Nott
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:51 am
Odetchnęła już naprawdę porządnie sfrustrowana. Być moze różdzka dalej sie buntowała przed jej użytkowniczką. Niemniej jednak nie był na to dobry moment. Enzo własnie wszedł jej na ambicje, a była to najgrsza rzecz jaką mógł zrobić Ślizgon Ślizgonowi. Lynette uśmiechnęła się kwaśno, niezbyt zresztą szczerze i posłałaby jeszcze młodszemu Nero krótkie spojrzenie, gdyby Gio akurat nie zaatakował. Tarczę wytworzyła tym razem instynktownie i chyba instynkt działał u niej lepiej od rozsądku, bo zadziałała bezbłędnie, całkowicie blokując zaklęcie przeciwnika.
— Przełamałeś falę, Nero — zagadała, bo w gruncie rzeczy właśnie tak było. Seria niepowodzeń zakończyła się z dobrze rzuconym przez niego zaklęciem. — Teraz jeszcze tylko naucz tego... — zerknęła na Enzo, kwitując go jednym zwrotem — Pana Ładnego i może poczynimy jakieś postępy.
W gruncie rzeczy nie miała być wredna, ale seksistowskie "maleńka" działało na nią, jak płachta na byka. Dlatego odprowadzając wzrokiem Giotto, z westchnieniem przyjęła powrót jego kuzyna.
— Daj popis, młody.
Skoro ona mogła być mała.
— Przełamałeś falę, Nero — zagadała, bo w gruncie rzeczy właśnie tak było. Seria niepowodzeń zakończyła się z dobrze rzuconym przez niego zaklęciem. — Teraz jeszcze tylko naucz tego... — zerknęła na Enzo, kwitując go jednym zwrotem — Pana Ładnego i może poczynimy jakieś postępy.
W gruncie rzeczy nie miała być wredna, ale seksistowskie "maleńka" działało na nią, jak płachta na byka. Dlatego odprowadzając wzrokiem Giotto, z westchnieniem przyjęła powrót jego kuzyna.
— Daj popis, młody.
Skoro ona mogła być mała.
- Mistrz Gry
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 1:51 am
The member 'Lynette Nott' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 4, 5
'Pojedynek' :
Result : 4, 5
- Giotto Nero
Re: Pomnik niedaleko Zakazanego Lasu
Sro Sty 04, 2017 2:09 am
Jak widać dziś nie tylko różdżki braci Nero nie współpracowały idealnie z właścicielami, również sama Lynette miała problem z okiełznaniem swojej, albo z namówieniem jej do tego, by wysłała jakąś iskrę świadczącą o użyciu czaru. Teraz jednak przełamali tą złą passę i najpierw Nero wykonał mocne uderzenie, które dobrym protego odbiła Nott. Nie żeby był pod wrażeniem tego, co im się udało, gdyż tak naprawdę było to nic - teraz jednak zejdzie z pola walki chociaż w części zadowolony z efektów "treningu".
Schował różdżkę, a następnie skrzyżował ręce na klatce piersiowej, przyglądając się chwile blondynce.
- Nie najgorzej, Nott. - stwierdził chłodno.
Bez ceregieli, obrócił się na pięcie i schował ręce do kieszeni, udając się w poprzednie miejsce na trawie, na którym będzie stać. Widząc brata, który szedł w jego kierunku, uśmiechnął się nieznacznie i poklepał go jedną ręką po ramieniu, życząc tym samym powodzenia. Nie miał zamiaru wchodzić w dalsze dyskusje, chodziło tu przecież o trening, a nie o piknik.
Stał tak z rękami w kieszeniach i przyglądał się pojedynkującym się czarodziejom. Co najlepsze, chyba nawet obecność Lynette przestała mu przeszkadzać, a to było już dziwne.
Schował różdżkę, a następnie skrzyżował ręce na klatce piersiowej, przyglądając się chwile blondynce.
- Nie najgorzej, Nott. - stwierdził chłodno.
Bez ceregieli, obrócił się na pięcie i schował ręce do kieszeni, udając się w poprzednie miejsce na trawie, na którym będzie stać. Widząc brata, który szedł w jego kierunku, uśmiechnął się nieznacznie i poklepał go jedną ręką po ramieniu, życząc tym samym powodzenia. Nie miał zamiaru wchodzić w dalsze dyskusje, chodziło tu przecież o trening, a nie o piknik.
Stał tak z rękami w kieszeniach i przyglądał się pojedynkującym się czarodziejom. Co najlepsze, chyba nawet obecność Lynette przestała mu przeszkadzać, a to było już dziwne.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach