- Kim Miracle
Re: Parkiet do pojedynków
Wto Paź 07, 2014 4:44 pm
Jakie to były zaklęcia? Hmm... No tak, przypomniała sobie tylko jedno. Mianowicie - Fumos. Kim już taka była, że jak się nie skupiła to kicha, ale Fumos jej się najbardziej podobało. Ładnie brzmiało i działało. Spojrzała na Dasze i obserwowała każdy jej ruch. Wokół nich byli też inni, ale ma mich już uwagi nie zwracała. To jest tylko kilka par oczu wiercących w nich spojrzenie, aby poznać ich błędy i nie popełnić ich drugi raz.
Kim, skup się - Dasza wykonała ruch w tym samym czasie co Kim wypowiedziała:
- Fumos - szepnęła.
Kim, skup się - Dasza wykonała ruch w tym samym czasie co Kim wypowiedziała:
- Fumos - szepnęła.
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Wto Paź 07, 2014 4:44 pm
The member 'Kim Miracle' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 3
'Pojedynek' :
Result : 3
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Wto Paź 07, 2014 6:57 pm
The member 'Charles Myrnin Hucksberry' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 2
'Pojedynek' :
Result : 2
- Dasza Mietanowa
Re: Parkiet do pojedynków
Pon Paź 13, 2014 10:56 pm
Jej zaklęcie było bardzo dobre, tylko, och, chybiła o włos. No trudno! Miała nadzieję, że uda jej się trafić, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo i uda sie od razu. W tym momencie Kim wyczarowała mgłę zaklęciem Fumos, która jednak była dość słaba i Daszy udało się przez nią zobaczyć przeciwniczkę. Nadal dziwnie jej było mysleć o dziewczynie jako o przeciwniku, ale..! Sama postanowiła ponownie użyć Confundusa, w końcu jeśli wyczaruje mgłę to sama będzie miała ograniczoną widoczność. Jednak w sumie jeden pomysł wpadł jej do głowy. Wycelowała więc różdżką i powiedziała:
- Fumos!
No i masz! Nic sie nie stało! Co z nia było nie tak? W końcu zaklęcie nie wydawało się tak trudne! Gdyby przeklinała to zaklęła by cicho pod nosem, ale teraz było ją stać tylko na "brodę Merlina". To jej nie wyszło, ale może ponownie Confundus zadziała?
No nie, teraz miała ochote po prostu wyrzucić ręce do góry i przewrócić oczami. Tak coś zawsze czuła, że zaklęcia z OPCMu są dla niej jakieś oporne chyba.. Mimo, że pierwsze zaklęcie wyszło świetnie! Chyba, że to po prostu szczęsliwy przypadek..? W każdym razie chyba wypadało teraz poczekać na ruch dziewczyny, a ni strzelać zaklęciami gdzie popadnie.
- Fumos!
No i masz! Nic sie nie stało! Co z nia było nie tak? W końcu zaklęcie nie wydawało się tak trudne! Gdyby przeklinała to zaklęła by cicho pod nosem, ale teraz było ją stać tylko na "brodę Merlina". To jej nie wyszło, ale może ponownie Confundus zadziała?
No nie, teraz miała ochote po prostu wyrzucić ręce do góry i przewrócić oczami. Tak coś zawsze czuła, że zaklęcia z OPCMu są dla niej jakieś oporne chyba.. Mimo, że pierwsze zaklęcie wyszło świetnie! Chyba, że to po prostu szczęsliwy przypadek..? W każdym razie chyba wypadało teraz poczekać na ruch dziewczyny, a ni strzelać zaklęciami gdzie popadnie.
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Pon Paź 13, 2014 10:56 pm
The member 'Dasza Mietanowa' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 1, 3
'Pojedynek' :
Result : 1, 3
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Pon Paź 13, 2014 10:58 pm
The member 'Dasza Mietanowa' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 2, 4
'Pojedynek' :
Result : 2, 4
- Kim Miracle
Re: Parkiet do pojedynków
Wto Paź 14, 2014 10:11 am
O włos. Uhu. Jakoś nie mogła dzisiaj nic skumać. Mgła zasłaniała jej widok, ale nie było aż tak źle, bo jak to tak. Co teraz. Nie panikuj. Masz jeszcze jedno zaklęcie, więc go użyj. Razdwatrzy bach i użyła kolejnego zaklęcia. Nie wiedziała czy jej się to uda, ale chciała to jak najszybciej zakończyć. Nie chciała tu już być. Lubiła się pojedynkować, ale nie z osobami, które jej coś zrobiły. To jest niesprawiedliwe. Czemu nie mogliście jej dać wroga?
- Confundus
- Confundus
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Wto Paź 14, 2014 10:11 am
The member 'Kim Miracle' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 3, 4
'Pojedynek' :
Result : 3, 4
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Paź 15, 2014 10:21 pm
W końcu pojedynek między Daszą a Kim dobiegł końca. Obie starały się, jak mogły. Raz po raz sprawdzały się w tym spotkaniu, jak gdyby chcąc się dowiedzieć, która z nich jest lepsza. Robiły coraz większe postępy, co profesorowie musieli przyznać. W końcu jednak wygrała Kim, wykorzystując chwilową dezorientację Daszy. Po chwili obie dziewczyny zeszły z parkietu, a nauczyciele wywołali na środek kolejną parę; Sahira i Lily.
Dasza Mietanowa:
+ 10 PD
Kim Miracle:
+ 10 PD
Co się tyczy zaklęć, musicie ćwiczyć je nadal - jesteście jednak na dobrej drodze.
Dasza Mietanowa:
+ 10 PD
Kim Miracle:
+ 10 PD
Co się tyczy zaklęć, musicie ćwiczyć je nadal - jesteście jednak na dobrej drodze.
- Sahir Nailah
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Paź 15, 2014 10:49 pm
Obserwował cały pojedynek w ciszy i spokoju, śledząc ruchy obu niewiast - znajomych mu przecież, bo jedną z nich chciał pożreć żywcem przez parę chwil... ale w końcu, jakie to zabawne, wyszło na to, że wybawił ją od Collinsa i jego toksycznej gry - najgorsze było to, że nie warzyłeś się tego tematu poruszać przed samym sobą w głębi duszy, bo... nie potrafił przed samym sobą powiedzieć, że zrobił dobrze. I nie chciał się do tego przyznawać, i nie chciał wiedzieć, jaki naprawdę mrok czaił się w nim samym, a jemu coraz trudniej było mu się opierać, coraz mniej miał ochotę się opierać... W ciszy cielesnej i ciszy duszy topił otchłanie oczu w magnetycznym wirowaniu złotych kosmyków i lśniącej czerni - jakby ying i yang zetknęły ze sobą w tańcu, a każdy chciał zdominować każdego, żaden nie chciał poddać, ale też żaden nie nosił w sobie śmiertelnych zamiarów. To było jak tango. Przepiękna wizja pod kontrolą, by nikomu nic się nie stało, zaledwie upozorowanie tego, co mogło je czekać w prawdziwym życiu...
Wyszedł na parkiet, mijając się z Daszą, z którą nawiązał kontakt wzrokowy i skinął głową, gratulując niemo odbytego pojedynku - mimo wszystko dość długo się ze sobą ścierały, a może tylko tobie się tak wydawało, może twój czas po prostu płynął tak wolno do przodu? Nijak nie potrafiłeś tego stwierdzić jednoznacznie - nawet nie poświęciłeś na to więcej myśli - bo oto stanąłeś naprzeciwko Gryfonki, której pokłoniłeś się, jak wypadało... ale kiedy tylko rozległ się sygnał do walki, twoja ręka wystrzeliła błyskawicznie, rzucając nieme Confundus, jednym, zdecydowanym ruchem ręki z prędkością, z jaką tylko wampir mógłby to zrobić.
Wyszedł na parkiet, mijając się z Daszą, z którą nawiązał kontakt wzrokowy i skinął głową, gratulując niemo odbytego pojedynku - mimo wszystko dość długo się ze sobą ścierały, a może tylko tobie się tak wydawało, może twój czas po prostu płynął tak wolno do przodu? Nijak nie potrafiłeś tego stwierdzić jednoznacznie - nawet nie poświęciłeś na to więcej myśli - bo oto stanąłeś naprzeciwko Gryfonki, której pokłoniłeś się, jak wypadało... ale kiedy tylko rozległ się sygnał do walki, twoja ręka wystrzeliła błyskawicznie, rzucając nieme Confundus, jednym, zdecydowanym ruchem ręki z prędkością, z jaką tylko wampir mógłby to zrobić.
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Paź 15, 2014 10:49 pm
The member 'Sahir Nailah' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 4, 6
'Pojedynek' :
Result : 4, 6
- Lily Evans
Re: Parkiet do pojedynków
Czw Paź 16, 2014 9:28 pm
Nie spuszczała oka z obu dziewczyn, uważnie śledząc ich poczynania, by przeanalizować każdy ruch. Zazwyczaj, jeśli szło o zajęcia praktyczne, starała się wyciszać całkowicie swój umysł i skupiać się na tym, co było ważne. Nie było przecież czasu na myślenie o tym, ile powtórzeń do OWUTEMÓW na nią czeka, ile energii będzie ją kosztować, by ciągle się nie zadręczać tym, co będzie po Hogwarcie i troską o przyjaciół. Teraz liczył się tylko ten pojedynek. Odgarnęła rude włosy z czoła i weszła tuż za swoim przeciwnikiem na parkiet. Również mu się pokłoniła, pamiętając o tych wszystkich zasadach, o których mówili nauczyciele i o wykorzystaniu otaczającego ją otoczenia. Zanim zdążyła dobrze zareagować, zaklęcie Nailaha już mknęło w jej stronę.
- Fumos! - Zawołała, chcąc wykorzystać dymną zasłonę i uniknąć trafienia.
Udało się jej! Zaklęcie zadziałało, tworząc zasłonę dla niej i większości broniąc przed atakiem Sahira, niemniej jednak Confundus lekko ją drasnął, przez co na chwilę była dość zdezorientowana i zamiast iść w prawo, poszła w lewo. Jednak otrząsnęła się z tego szybko i wycelowała różdżkę prosto w Krukona.
- Confundus!
- Fumos! - Zawołała, chcąc wykorzystać dymną zasłonę i uniknąć trafienia.
Udało się jej! Zaklęcie zadziałało, tworząc zasłonę dla niej i większości broniąc przed atakiem Sahira, niemniej jednak Confundus lekko ją drasnął, przez co na chwilę była dość zdezorientowana i zamiast iść w prawo, poszła w lewo. Jednak otrząsnęła się z tego szybko i wycelowała różdżkę prosto w Krukona.
- Confundus!
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Czw Paź 16, 2014 9:28 pm
The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 4, 6
'Pojedynek' :
Result : 4, 6
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Czw Paź 16, 2014 9:35 pm
The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością
'Pojedynek' :
Result : 6, 1
'Pojedynek' :
Result : 6, 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach