Strona 18 z 18 • 1 ... 10 ... 16, 17, 18
- Nathalie Powell
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Lut 15, 2017 5:32 pm
Nathalie coraz bardziej odważnie podchodziła do pojedynku. Starała się być przygotowana na każdą obronę i atak. Skupiona na swoim zadaniu wyczekiwała jakiegoś ruchu ze strony Krukonki. W duchu cieszyła się ze swojego poprzedniego pomysłu na rzucenie zaklęcia Avifors, bo ptaki uniemożliwiały Logan dostateczne skupienie.
Uśmiechnęła się delikatnie na to, ale nie traciła koncentracji.
Uważaj! Za chwilę może jednak zaatakować.
Powtarzała w głowie.
Całe szczęście, bo dziewczyna dosłownie po chwili wypowiedziała formułkę, a Puchonka przygotowana na taką okoliczność, wyciągnęła różdżkę.
- Fumos - powiedziała wyraźnie.
Chmura dymu pojawiła się dosłownie przed nią. Niestety, zaklęcie nie było tak silne by w pełni unieszkodliwić atak panny Hale.
Bez względu na to co się teraz wokół niej działo, wycelowała w przeciwniczkę.
- Drętwota - rzuciła pierwsze co jej przyszło na myśl.
Zacisnęła zęby delikatnie podenerwowana nikłym efektem.
Czemu znów próbuje tego samego?
Zastanowiła się przez chwilę i nie minęło 5 sekund, a znów rzuciła zaklęcie.
- Acusdolor - powiedziała.
Światło leciało wprost na Logan, która miała szanse jeszcze to obronić.
Uśmiechnęła się delikatnie na to, ale nie traciła koncentracji.
Uważaj! Za chwilę może jednak zaatakować.
Powtarzała w głowie.
Całe szczęście, bo dziewczyna dosłownie po chwili wypowiedziała formułkę, a Puchonka przygotowana na taką okoliczność, wyciągnęła różdżkę.
- Fumos - powiedziała wyraźnie.
Chmura dymu pojawiła się dosłownie przed nią. Niestety, zaklęcie nie było tak silne by w pełni unieszkodliwić atak panny Hale.
Bez względu na to co się teraz wokół niej działo, wycelowała w przeciwniczkę.
- Drętwota - rzuciła pierwsze co jej przyszło na myśl.
Zacisnęła zęby delikatnie podenerwowana nikłym efektem.
Czemu znów próbuje tego samego?
Zastanowiła się przez chwilę i nie minęło 5 sekund, a znów rzuciła zaklęcie.
- Acusdolor - powiedziała.
Światło leciało wprost na Logan, która miała szanse jeszcze to obronić.
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Lut 15, 2017 5:32 pm
The member 'Nathan Powell' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 5, 2
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 1, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 6, 2
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 5, 2
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 1, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 6, 2
- Logan Hale
Re: Parkiet do pojedynków
Pon Lut 20, 2017 2:29 am
"Zmęczona" było jednak nieodpowiednim słowem. "Znudzona" – owszem. To zdawało się być znacznie trafniejszym określeniem. Zwłaszcza, gdy dostrzegłam, iż ma przeciwniczka próbuje obronić się przed zaklęciem za pomocą zasłony dymnej, używanej raczej w celach dywersyjnych. Od początku nie wyglądała mi na zbyt inteligentną. Skinęłam delikatnie głową - jakby do swoich myśli. Jej obrona także była niebywale słaba.
Zrobiło mi się nieco cieplej. Zapewne od zużywania swych pokładów magicznych. Szorstkość drewna stała się dla mnie bardziej wyczuwalna. Skupiłam się, a jednak wciąż byłam w raczej kiepskiej kondycji. Widząc kolejną smużkę o tak niewielkiej sile, jakby miała się przede mną zatrzymać, spróbowałam zaklęcia tarczy. Nic. Pustka. Nie wyszło.
Poczułam ukłucie – dosłownie. Ukłucie bólu. Prawie przywiodło to na me usta nikły, niepasujący do całej scenerii, uśmiech. Nie pozwoliłam na to. Nawet kpina nie była dostatecznym powodem do okazywania emocji.
Dobrze – kolejne zaklęcie. Płynny ruch ręką. Diffindo. Czar poleciał na wprost, lecz nie byłam zadowolona. Tyle nauki... I po co?
Diffindo – powtórzyłam w myślach.
Zły dzień. Gradowe chmury zbierały się nad mą głową, szydząc z mej bezradności. Może powinnam się po prostu poddać? Popłynąć wraz z nurtem, przestając mu się uporczywie sprzeciwiać. Może istniał jakiś wyższy plan? Plan, zakładający... że wszystko się rozpadnie?
A teraz bardziej technicznie. Rzuciłam zaklęcie Glacius, mające być trafieniem bezpośrednim o sile 90%-100%. Twoja obrona okazała się być zasłoną dymną, co samo w sobie nie wydaje się być zbyt sensowne, na dodatek urok ten miał zaledwie 20% siły. Dlatego też - jakim cudem nie odczuwasz żadnych skutków od ugodzenia zamrażającym czarem?
Och, zastawia mnie również co to za magia, że Nathalie słyszała wypowiadaną formułkę, skoro zaklęcia nie są mówione na głos. Tyle.
Zrobiło mi się nieco cieplej. Zapewne od zużywania swych pokładów magicznych. Szorstkość drewna stała się dla mnie bardziej wyczuwalna. Skupiłam się, a jednak wciąż byłam w raczej kiepskiej kondycji. Widząc kolejną smużkę o tak niewielkiej sile, jakby miała się przede mną zatrzymać, spróbowałam zaklęcia tarczy. Nic. Pustka. Nie wyszło.
Poczułam ukłucie – dosłownie. Ukłucie bólu. Prawie przywiodło to na me usta nikły, niepasujący do całej scenerii, uśmiech. Nie pozwoliłam na to. Nawet kpina nie była dostatecznym powodem do okazywania emocji.
Dobrze – kolejne zaklęcie. Płynny ruch ręką. Diffindo. Czar poleciał na wprost, lecz nie byłam zadowolona. Tyle nauki... I po co?
Diffindo – powtórzyłam w myślach.
Zły dzień. Gradowe chmury zbierały się nad mą głową, szydząc z mej bezradności. Może powinnam się po prostu poddać? Popłynąć wraz z nurtem, przestając mu się uporczywie sprzeciwiać. Może istniał jakiś wyższy plan? Plan, zakładający... że wszystko się rozpadnie?
A teraz bardziej technicznie. Rzuciłam zaklęcie Glacius, mające być trafieniem bezpośrednim o sile 90%-100%. Twoja obrona okazała się być zasłoną dymną, co samo w sobie nie wydaje się być zbyt sensowne, na dodatek urok ten miał zaledwie 20% siły. Dlatego też - jakim cudem nie odczuwasz żadnych skutków od ugodzenia zamrażającym czarem?
Och, zastawia mnie również co to za magia, że Nathalie słyszała wypowiadaną formułkę, skoro zaklęcia nie są mówione na głos. Tyle.
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Pon Lut 20, 2017 2:29 am
The member 'Logan Hale' has done the following action : Rzuć kością
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 1
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 3, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 4, 3
#1 'Pojedynek' :
#1 Result : 6, 1
--------------------------------
#2 'Pojedynek' :
#2 Result : 3, 3
--------------------------------
#3 'Pojedynek' :
#3 Result : 4, 3
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Sob Mar 04, 2017 7:49 pm
Pojedynek trwał i raz przewaga trafiała do Nathalie a raz do Logan - ciężko było stwierdzić, komu idzie to lepiej, aż... no własnie. Aż nadszedł czas niefortunnych zaklęć i czas ten został przełamany przez Diffindo w wykonaniu Hale, którym to osiągnęła zamierzony skutek. Wygrała. Minimalnie, ale jednak. Dwóch profesorów zarządziło koniec i może to i lepiej, zważywszy, że i Puchonka i Krukonka zdawały się być zmęczone. Profesor Flitwick jeszcze machnął różdżką by usunąć pomniejsze zadrapania, po czym profesor Hucksberry zaprosił na pojedynek Bertrama i Gilderoya.
Nathalie Powell: +10 PD, -8 PŻ (zmęczenie)
Logan Hale: +10 PD, -10 (zmęczenie)
Nathalie Powell: +10 PD, -8 PŻ (zmęczenie)
Logan Hale: +10 PD, -10 (zmęczenie)
- Mistrz Gry
Re: Parkiet do pojedynków
Sro Kwi 05, 2017 6:08 pm
Walka Bertrama z Gilderoyem nie doszła do skutku, tak jak i walka Lily z Pamelą, nie mówiąc już o Lynette, która przecież miała walczyć z Mikem Jerkinsem. Na szczęście jednak inne pary sobie poradziły, pojedynki trwały w najlepsze, aż nadszedł ostateczny koniec. Profesorowie rozdali ostatnie wskazówki, a następnie pożegnali się zjawiskowo, pokazując kilka ważniejszych zaklęć - ich różdżki tworzyły niekiedy przedziwne figury w powietrzu. Kiedy uczniowie opuścili Wielką Salę, jej wygląd wrócił do normy.
[z/t dla wszystkich]
Bertram Smith:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Gilderoy Lockhart:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Lily Evans:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Pamela Winston:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Lynette Nott:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
[z/t dla wszystkich]
Bertram Smith:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Gilderoy Lockhart:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Lily Evans:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Pamela Winston:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Lynette Nott:
Nie dostajesz nic z powodu niewyjścia na parkiet.
Strona 18 z 18 • 1 ... 10 ... 16, 17, 18
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach