Go down
James Potter
Oczekujący
James Potter

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Pią Cze 12, 2015 4:41 pm
Nawet nie poczuł, kiedy głowa opadła mu na ramię, a wilgotne od deszczu włosy przylepiły się do szyby okna. Ramiona splótł na piersi, a kolano, którym bujał, ocierając czubkiem buta o podłogę, znieruchomiało. Widok z okna przysłoniły mu obrazy wykreowane przez podświadomość. Przez chwilę zdawało mu się, że ktoś coś do niego mówi, ale to tylko wiatr zatrząsnął okiennicami, wzburzając korony drzew z Zakazanego Lasu w szybsze kołysanie. Jedno z okien kilka kroków dalej otworzyło się, tworząc przeciąg, a do środka wpadło zimne, wilgotne powietrze. Nie otwierając oczu, przeczesał palcami włosy, które załaskotały go, wpadając do oczu. Siedział tak kilkanaście minut pogrążony w półśnie. Nikt nie zakłócał mu spokoju, bo nikomu nie przyszło do głowy by przechadzać się o tej porze po korytarzu, w którym znajdowała się klasa transmutacji. Nikomu, oprócz samej prowadzącej ten przedmiot. James drgnął gwałtownie, pod wpływem głosu, który usłyszał niespodziewanie tuż nad swoją głową. Otworzył klejące się powieki i zabrał stopę z parapetu. Nie zdążył odpowiedzieć, bo kiedy jego umysł wrócił już do użyteczności na tyle, by przypomnieć sobie jak składa się zdania, profesor McGonagall zniknęła już w swojej klasie. Potter zeskoczył z parapetu i przetarł okulary wierzchem rękawa swojej szaty. Poprawił ponownie włosy, tak, że znalazły się w jeszcze większym nieładzie i wszedł za nauczycielką do klasy. Wyminął wszystkie ławki i zatrzymał się przed jej biurkiem, przy którym się znajdowała. Splótł dłonie za plecami i wbił w nią spojrzenie ciemnobrązowych tęczówek, zachowując milczenie i czekając na rozwój wypadków.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Sob Cze 13, 2015 10:18 pm
Nie miała zamiaru dłużej czekać na to, aż w końcu jej podopieczny dojdzie do ładu ze swoim ciałem i umysłem - powinien o tym wcześniej pomyśleć, zanim zwrócił na siebie uwagę na pogrzebie, a także zadbać o to, by być w dobrej kondycji, kiedy znalazł się na VI piętrze pod salą Transmutacji - o tyle dobrze, że miał niedaleko do swojego Pokoju Wspólnego, gdzie pewnie będzie mógł wypocząć. Od razu zajęła miejsce przy swoim biurku i machnęła różdżką by zetrzeć z tablicy ostatnią lekcję jaką przeprowadziła przed zaczęciem się weekendu. Następnie utkwiła spojrzenie w oknie o które uderzały krople deszczu, czekając aż w końcu Gryfon będzie w stanie wejść do pomieszczenia. Ostatnimi czasy było wiele trosk na głowie profesor McGonagall, która oprócz tego, że była opiekunką Gryffindoru, nauczycielką Transmutacji, to jeszcze wicedyrektorką. O tyle dobrze, że miała do pomocy profesora Ichimaru, a sprawy Dumbledore'a zostały zamrożone do końca roku. Nie można przecież było dopuścić do tego, żeby te wszystkie wydarzenia się powtórzyły...
Niepokoiła ją też postawa młodego Hootchera, który zdawał się coś kombinować i to nie w taki sposób, jak czwórka Huncwotów, która w tym roku była bardzo spokojna, ale...w zupełnie inny. Zapewne to, co wydarzyło się w Zakazanym Lesie wpłynęło na niego - będzie musiała więc mieć na chłopaka oko. Ale teraz należało się zająć Jamesem, który właśnie zatrzymał się przed jej biurkiem i czekał na to, aż się odezwie. Surowe spojrzenie nauczycielki spoczęło na chłopaku, a jej wargi zacisnęły się w wąską kreseczkę.
- Doceniam to, że powstrzymałeś się przed bezpośrednim atakiem na Irytka, ale nadal oczekuję wyjaśnień, co też dokładnie się stało i dlaczego zachowywałeś się tak głośno. Więc słucham Cię, Potter. Co masz mi do powiedzenia na temat Twojego dzisiejszego zachowania?
Czujne zielone oczy uważnie wpatrywały się w Gryfona. Gdy ten w końcu wszystko powiedział, Minerwa udzieliła mu reprymendy i ostrzegła, że następnym razem skończy się to szlabanem. Po chwili chłopak mógł opuścić jej salę i udać się w swoją stronę.

[z/t x2]
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Pią Cze 26, 2015 2:19 am
Dzisiaj przyszedł czas na kolejną lekcję, którą tym razem profesor McGonagall miała z V rocznikiem, który lada moment miał się pojawić. Przygotowała się więc, jak zawsze, bardzo dokładnie do swoich zajęć i zapisała odpowiednie instrukcje na tablicy, wzbogacając ją o rysunki, by uczniowie lepiej sobie to utrwalili. Oczywiście zamierzała jeszcze zademonstrować zaklęcie Entomorphis, ale wszystko w swoim czasie. Kiedy skończyła, usiadła przy swoim biurku i korzystając z tego, że jeszcze Transmutacja się nie rozpoczęła, zajęła się papierkową robotą, której, ostatnimi czasy, miała więcej, niż zazwyczaj.
Enzo Nero
Slytherin
Enzo Nero

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Sob Cze 27, 2015 3:43 pm
Na lekcji transmutacji pojawił się Nero. Nie był on zapisany na te lekcje jednak nie miał co robić więc postanowił spożytkować swój wolny czas na edukację. Widząc iż nikogo jeszcze nie ma zajął miejsce i cierpliwie czekał widząc iż nauczycielka zajęła się swoimi sprawami. Miał nadzieję że nie wyrzuci go z tych zajęć, przyda mu się jako takie doświadczenie z transmutacji ponieważ może mu się to przydać. Blondyn oparł głowę na dłoni i westchnął. Takie bezproduktywne siedzenie było najgorsze. Po chwili zaczął przyglądać się temu co jest na tablicy. Nie rozumiał z tego zbyt wiele jednak poświęcił temu całą swoją uwagę, możliwe iż nauczyciel będzie z tego pytać lub też będzie kazać to przepisać więc lepiej przynajmniej zapoznać się z tekstem. W taki też sposób "umilał" sobie czas czekając na resztę uczniów.
Alexandra Grace
Gryffindor
Alexandra Grace

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Sob Cze 27, 2015 4:54 pm
Biegła.
I choć raz zdążyła, klękajcie narody. To naprawdę był cud. Ostatni przychodziło jej bardzo łatwo zapominanie o wszystkim, co miała zrobić, wykonać, gdzie miała pójść. Takie na przykład Zielarstwo... po prostu można wierzyć lub nie, ale ona wymazała prawie, że z pamięci, że chodzi na tę lekcję! A to wszystko przez wcześniejsze wydarzenia. Działo się tak wiele rozmaitych rzeczy, że ciężko nadążyć za światem. Nie tak dawno upamiętnili pamięć tych, którzy zginęli, a teraz wszystko miało wrócić no normy. Tak po prostu chodzić na lekcję. Wydawało się to jej dziwne. Może dlatego podświadomie nie chciała na nie iść? Któż to tam wie, gdy wszystko stało się tak skomplikowane. Nie miała jednak wyboru. Skończenie szkoły wciąż jest ważne, szczególnie gdy zaczyna się dziać źle na świecie. Wykształcony człowiek ponoć potrafi radzić sobie w każdej sytuacji. Ponoć. I oby to była prawda, bo z tego powodu wreszcie ogarnęła się i wyruszyła na zajęcia, nie spóźniając się i po prostu zajmując miejsce, gotowa na wyzwania. W końcu nadszedł w jej życiu czas na to, by się ruszyć z miejsca. Zaczęcie od podstawy jaką jest edukacja to chyba dobra decyzja.
David o'Connell
Oczekujący
David o'Connell

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Sob Cze 27, 2015 10:47 pm
Spokojnym krokiem przeszedł przez próg sali do Transmutacji. Już zdążył zatęsknić za tym pomieszczeniem. Na te szczególne lekcje – jego ulubione – wybitnie nie lubił się spóźniać. I nie spóźniał się.
Widział, że profesor McGonagall jest zajęta jakimiś papierami, więc postanowił nie zakłócać jej pracy witaniem się. Rozejrzał się po wolnych miejscach, starannie wybierając dla siebie takie, które nie będzie tym zwykle zajmowanym przez kujonów, a jednocześnie da dobry widok na nauczycielkę. W końcu nie chciał przeoczyć niczego istotnego.
Powoli podszedł do upatrzonego krzesła, głośno odsunął je od stołu (dźwięk był niezamierzony, ale zupełnie mu nie przeszkadzał) i rozsiadł się w nim na tyle wygodnie, na ile było to możliwe.
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Nie Cze 28, 2015 7:52 pm
Nauka. Kolejne dni nauki i rutyny. Spokój? Nie do końca wiedział. Nie potrafił się za bardzo skupić na niczym. Ciągle miał w głowie ostatnie spotkanie z Esme w głowie. Te wszystkie jej słowa były tak cholernie kujące i boleśnie prawdziwe, a on tego nie chciał przyjąć do głowy. Usiadł w jakiejś ławce nie do końca wiedząc gdzie. Gapił się przez chwilę w martwy punkt na tablicy. Nic tam nie widział jedynie te cholerne zielone oczy. Co one takiego w sobie miały? Ostatnio jak w nie patrzył widział... nic nie widział. Ta dziewczyna nadal jest zagadką, której on nie potrafił rozwiązał. Wiedział, że nie powinien się nią interesować. Była zwykłą cyganką, a dla jego ojca tylko pijawką. Dla niego w prawdzie też, ale... czy on tego chciał? Nie chciał. Dopiero teraz zauważył, że ma kogoś po swojej lewej stronie. Była to Gryfonka - Alexandra.
- Cześć - mruknął cicho nim zdążył się powstrzymać. Nie powinien się odzywać, oj nie, ale co się stało, to się nie odstanie.
Alexandra Grace
Gryffindor
Alexandra Grace

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Nie Cze 28, 2015 8:36 pm
Co człowiek to inne myśli zaprzątające jego głowę. Jak widać inaczej się nie da. Bo gdyby wszyscy o tym samym rozmyślali to świat oszalałby kompletnie do reszty. O ile już tego nie zrobił. Nawet ona, niby kiedyś tam w miarę ogarnięta, nie zwracała już na wszystko uwagi. To kiedyś minie, ale potrzeba na to choć trochę więcej czasu. Takie siedzenie na lekcjach na przykład idealnie przygotowuje człowieka chociażby do tego, żeby ogarnąć myśli, bo zmuszony jest podczas nich wykonać jakiekolwiek zadanie. Nie ma większego znaczenia jakie, liczy się to, że mózgownica musi chociaż rozgrzać swoje trybiki. Nawet jeśli zaczną pracować nad tym, jak coś zrobić, żeby się nie narobić. Albo, jak w tym przypadku, by przyjrzeć się uważnie sąsiadowi, który w tej chwili samoistnie zwrócił na siebie uwagę. Nigdy nie spodziewałaby się, że ktokolwiek wreszcie zacznie sam rozmowę z nią. Z zasady to ona musiała się na to zdobyć. Miła niespodzianka. Choć zaskoczyło ją, że to... Ślizgon. Ale już nie raz to właśnie ludzie z tego domu ją zaskakiwali więc nie było to znowu AŻ takie dziwne. Zastanawiało ją tylko dlaczego w ogóle się odezwał. Bo to nie ona lecz wężyki unikają towarzystwa Gryfonów.
- Hej? - odpowiedziała szeptem pytającym tonem. Nie zbyt rozumiała tą sytuację, ale... co jej szkodzi? Najwyżej znowu ktoś na nią nawrzeszczy, wkurzy się, czy inne tego typu sprawy. Jeden pies, jak to mówią. Co ma być to będzie.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Wto Cze 30, 2015 3:48 am
- Witam wszystkich na kolejnych zajęciach Transmutacji. Dzisiaj zajmiemy się zaklęciem... - i nagle przerwała, gdy dostrzegła Enzo Nero wśród zebranych w sali uczniów. Opiekunka Gryffindoru, zmarszczyła swoje czoło, a jej oczy zamigotały ostrzegawczym płomieniem. - A cóż pan tutaj robi, panie Nero? Przecież nie uczęszcza pan na moje zajęcia. Wątpię też by cokolwiek pan z dzisiejszej lekcji zrozumiał, zwłaszcza że zrezygnował pan z Transmutacji po III roku. Niech pan lepiej przemyśli swoją decyzję.
Obawiała się, że chłopak mógłby marnować, zarówno swój, jak i jej czas, a na to nie mogła pozwolić. Po chwili nauczycielka, zaczęła przechodzić między ławkami, sprawdzając przygotowanie uczniów do jej przedmiotu. Póki co nie zwracała uwagi na Ślizgona, dając mu chwilę na podjęcie decyzji.
- Dzisiaj zajmiemy się zaklęciem Entomorphis. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi kilka słów o nim? - Spojrzenie Minerwy spoczęło nagle na Ventusie Zabini'm. - Może pan, panie Zabini?
Enzo Nero
Slytherin
Enzo Nero

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Wto Cze 30, 2015 2:28 pm
Enzo słysząc słowa nauczycielki zaczął się wahać. Przemyślał dokładnie to co powiedziała jednak nie podniósł się z miejsca.
- Z całym szacunkiem Pani profesor, jednak zostanę - Powiedział bawiąc się piórem w ręku.
Wiedział trochę o transmutacji mimo zrezygnowania z lekcji po trzecim roku. Niektóre zaklęcia uważał za przydatne jednak odkrył je dopiero po wyborze zajęć. Kiedy nauczycielka mówiła o zaklęciu zaczął przekopywać zasoby swojej wiedzy. Słyszał już kiedyś tę nazwę jednak wolał się nie wyrywać z odpowiedzią ponieważ został już o to zapytany jakiś inny Ślizgon. W dodatku zła odpowiedź mogłaby przekonać Panią profesor o wyrzuceniu go z lekcji.
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Sro Lip 01, 2015 6:44 pm
Miał nadzieję, że dziewczyna się do niego nie odezwie. Westchnął ciężko i chwilę patrzył na nią z obojętnym wyrazem twarzy. Siedział w miarę prosto jak zwykle. Był to nawyk z domu. Tam nie mógł się garbić, ani siedzieć z wyciągniętymi nogami, nawet jeśli jest to wygodniejsze. Gdy tylko znajdował się wśród ludzi siadał prosto jak powtarzała jego matka. Nie zamierzał odpowiadać Alex, a uratowała go przed tym profesor, która zwróciła uwagę na Nero. Sam Ven nawet nie zauważył, że on jest osobą nad to potrzebną w tej Sali. Wzruszył ramieniem, ale spiął mięśnie i zacisnął szczękę, gdy profesor zwróciła się do niego prosząc o odpowiedź. Winił za to samego Nero. Nie do końca będąc pewnym, czy to właśnie przez to, że są w tym samym domu został zapytany. Spojrzał na kobietę i westchnął lekko. Bardziej się wyprostował i zaczął się zastanawiać nad odpowiedzią. Trwało to trochę długo, ale co miał powiedzieć? Nie lubił odpowiadać, ani zwracać na siebie uwagę, ale nie mógł też wyjść źle.
- Tak, coś wiem – zaczął swoim dosyć obojętnym tonem. Nie patrzył nauczycielce w oczy. Nigdy tego nie robił. Dorośli to były osoby, którym Ven najmniej ufał.- Zaklęcie, które zamienia osoby w robaki albo owady, chyba. Mają też potem czułki – odpowiedział jak na niego wyczerpująco. Nie był pewny czy były to owady. Niczego nie był pewny, gdy odpowiadał przed klasą.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Czw Lip 09, 2015 8:19 pm
- Jak pan uważa, panie Nero - odpowiedziała nauczycielka, rzucając mu krótkie, a przy tym sceptyczne spojrzenie. Nie zamierzała jednak dłużej się tym zajmować, tylko przejść do zajęć. Stanęła więc nieopodal ławki Ventusa, słuchając jego odpowiedzi, która nie była dla profesor McGonagall zbyt satysfakcjonująca. Zmrużyła swoje kocie oczy, wypuszczając ciężko powietrze. Co prawda, wiedziała, że po tym Ślizgonie nie ma co spodziewać się jakichś imponujących wypowiedzi, ale sądziła, że zbliżające się SUMY jakoś na niego wpłyną - najwyraźniej to nie miało ulec zmianie.
- Nie do końca, panie Zabini. Zaklęcie zamienia pojedynczą osobę; czarodzieja lub mugola, w owada na krótki czas, który tarza się po ziemi. Gdy Entomorphis przestaje działać i ofiara wraca do swojej postaci, czułki zostają na dwie godziny, utrudniając koncentrację przy rzucaniu zaklęć. Radziłabym się panu przyłożyć do Transmutacji, jeśli chce pan zdać z mojego przedmiotu, jeden z najważniejszych egzaminów podczas całej pańskiej kariery szkolnej, który czeka pana za około miesiąc  - odpowiedziała szorstko Minerwa po czym przeszła do tłumaczenia rysunków z tablic, uzupełniając je kilkoma zdaniami o zaklęciu Entomorphis. Po chwili dobrała każdego w pary, tak że David ćwiczył z Ventusem, a Alexandra z Enzo. Zademonstrowała jeszcze, jak wygląda poprawnie rzucone zaklęcie, którego uczyli się na dzisiejszych zajęciach, po czym dała im znak, żeby zaczęli próbować przemienić drugą osobę w owada. Opiekunka Gryffindoru była też w każdej chwili gotowa, by cofnąć skutki uroku.
David o'Connell
Oczekujący
David o'Connell

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Pią Lip 10, 2015 11:00 am
David z zainteresowaniem śledził przebieg lekcji. Jak na razie wszystko szło zwyczajnym tokiem zajęć – no może oprócz obecności Enzo, jednak Carney nie zaprzątał sobie głowy przemyśleniami na jego temat. Z reguły nie poświęcał ludziom szczególnej uwagi.
Nie robił żadnych notatek. Miał gdzieś schowane zapiski z lekcji transmutacji i chociaż nie pamiętał za bardzo gdzie, nie przejmował się tym. W razie potrzeby wyszukiwanie informacji na temat transmutacji byłoby dla niego zabawą. Ponadto uważał, że notatki nie będą mu potrzebne, bo prędzej zaprosi kogoś na kawę, niż zapomni czegoś z tego przedmiotu.
W końcu, kiedy skończyli część teoretyczną, stanął w wyznaczonym do ćwiczeń miejscu - naprzeciwko Ślizgona, który przypadł mu do pary. Nie przywitał się nawet słowem, tylko zmierzył go spojrzeniem i sięgnął do kieszeni po różdżkę.
- Entomorphis. – Powiedział spokojnie, celując w Ventusa.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Pią Lip 10, 2015 11:00 am
The member 'David o'Connell' has done the following action : Rzuć kością

'Lekcja' :
Sala Transmutacji - Page 8 Dice-icon
Result :
Sala Transmutacji - Page 8 Kk60
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Czw Lip 16, 2015 1:10 am
Zajęcia trwały i trwały i jednym szło lepiej, a drugim gorzej, jednak profesor Transmutacji nie miała na co zbytnio narzekać. Lekcja pozwoliła jej się oderwać od obowiązków, które miały się na szczęście odrobinę zmniejszyć z racji tego, że dyrektor nie zamierzał opuszczać szkoły do końca roku szkolnego - no chyba, że chodziłoby o coś naprawdę ważnego - a dzisiejszego dnia, ona, profesor Flitwick, profesor Hucksberry i Cara Rhee kończyli przeszukiwać dormitoria Ravenclawu i Gryffindoru.
Przyglądała się V - klasistom jak ćwiczą Entomorphis i w oczy szczególnie rzucił jej się David o'Connell, który jako jeden z nielicznych, wykonał poprawnie te zaklęcie. Kiwnęła zadowolona głową.
- Bardzo dobrze, panie o'Connell. 5 punktów dla Gryffindoru - powiedziała Minerwa, po czym udzieliła kilku rad i wytknęła błędy tym, którym nie poszło najlepiej.
- Źle, panno Grace. Niech pani lepiej skoncentruje się na pani koledze i wyraźniej wymówi formułkę - dodała przy Gryfonce, po czym ruszyła do tablicy, gdzie za pomocą różdżki zmazała całą zawartość, a po chwili pojawiło się na niej coś innego.
- Oto treść Waszego zadania domowego. Proszę o napisanie pracy na temat zaklęcia, którego uczyliście się dzisiaj, wraz ze wskazaniem błędów, które popełnialiście się w trakcie rzucania. Ci, którym udało się dzisiaj rzucić Entomorphis i zamienić przeciwnika w owada, są zwolnieni z pisania pracy. To wszystko na dziś - i tak profesor McGonagall zakończyła zajęcia dla V roku. Zwróciła jeszcze tylko swoje spojrzenie na Enzo Nero, jakby przypominając sobie o tym, że przecież nie uczęszcza na jej zajęcia.
- A pana proszę, panie Nero, żeby się pan zdecydował na jakie zajęcia pan chodzi, a na jakie nie. I nie przychodził już więcej na Transmutację, skoro się pan na nią nie zapisał. Dzisiaj panu już daruję, zważywszy na pańskie akceptowalne zachowanie, ale następnym razem nie ręczę za siebie.
[z/t dla wszystkich]

Enzo Nero:
+2 PD, +7 fasolek
Sala Transmutacji - Page 8 G5Ohw51

Alexandra Grace:
+2 PD, +8 fasolek
Sala Transmutacji - Page 8 G5Ohw51

David o'Connell:
+2 PD, +10 fasolek, +5 pkt dla Gryffindoru
Sala Transmutacji - Page 8 2t3bHCt

Ventus Zabini:
+2 PD, +8 fasolek
Sala Transmutacji - Page 8 G5Ohw51

Odnośnie zadania domowego i błędów - stawiam na Waszą inwencję twórczą. Z pewnością coś wymyślicie, dopasowując to do Waszych postaci ;)
Sponsored content

Sala Transmutacji - Page 8 Empty Re: Sala Transmutacji

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach