Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Sob Lis 01, 2014 4:14 pm
Jednak czy to był na pewno żart? Tego Liv pewna już być nie mogła, zwłaszcza, że to coś, lub ktoś, co wypowiedziało te słowa zniknęło nagle, nie robiąc przy tym najmniejszego hałasu. Tak nie mógł się poruszać zwykły człowiek. I nic dziwnego, że Liv mogła zareagować na to strachem, mimo, że już była w tym zamku te sześć lat i takie rzeczy wydawały się być pewnego rodzaju...normalne. Chociaż zależy dla kogo, prawda? Raczej nikt nie lubił, kiedy ni stąd ni zowąd blisko ucha odzywał się jakiś nieznany głos. Gryfonka słusznie odgadła, za kim ruszyła w pogoń i była coraz bliżej, lecz kiedy przystanęła pod wpływem ostrzeżenia i przewróciła zbroję, jej szanse dogonienia Evans zmalały. I to znacząco. Huk rozległ się na korytarzu, lecz na jej szczęście nikogo nie przywołał. Chociaż, czy aby na pewno na szczęście...? Dziewczyna nie mogła się teraz cofnąć, nie miała na to szans. Musiała więc wybrać, czy ruszyć w tę stronę w którą ruszyła Lily, czy też raczej posłuchać głosu, który kierował ją na wieżę północną?
Kawałek od niej rozległ się jakiś dziwny szmer i odgłos kroków. Ktoś zdecydowanie zbliżał się do miejsca, w którym przebywała dziewczyna.
I co teraz? Tylko Ty możesz stwierdzić, co tak naprawdę jest w tej chwili najsłuszniejszym wyjściem.

[Możesz kontynuować tutaj, lub też napisać gdzieś indziej. Oczywiście, zależy to od opcji, którą wybierzesz]
Liv Mendez
Oczekujący
Liv Mendez

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Sob Lis 01, 2014 8:03 pm
Wiedziała, już dokładnie wiedziała, gdzie powinna się udać. To było proste. W tym momencie, była to już prosta decyzja. Musiała pójść do Wieży Północnej. Ktoś mógł potrzebować jej pomocy.
A sprawa z Evans? Być może nie była taka poważna. Być może wymknęła się, by udać się na jakąś tajemniczą randkę. Kto tam wie. Teraz, ludzie robią dziwne rzeczy z miłości. Jeśli okazałaby się to prawdą, zmarnowałaby jedynie swój czas. Czas, który może poświęcić na pomoc...Poza tym przez swoją niezdarność, na pewno dziewczyna domyśliła się, że ktoś ją śledzi i zniknęła gdzieś w korytarzach Zamku. Już za późno, nie znajdzie jej...
Była przyzwyczajona do duchów w Hogwarcie, to ich żartów i zaczepek. Jednak ten głos... To nie było to. Coraz bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że nie może tracić czasu. Musi jak najszybciej dostać się do wieży. A może coś się stało komuś z jej bliskich znajomych? Nic nie dzieję się bez przyczyny. Już wiele razy przekonała się o tym. Ten głos, to nie był żart. Była tego prawie pewna. Ten głos, wypowiedział słowa ostrzeżenia i nakazu właśnie do niej. To nie był przypadek. Mogło to spotkać kogokolwiek, a spotkało właśnie ją. Nie ma odwrotu. Czuła jak adrenalina zaczyna w niej buzować. Strach minął. Jest gotowa. Już się nie boi. W głowie, w tym momencie, ma tylko jeden cel : 'Wieża Północna'.
Znieruchomiała, gdy usłyszała za sobą szmer, a zaraz po nim odgłos kroków. Ktoś szedł w jej stronę. Być może przywołał go hałas spowodowany jej nieszczęsnym upadkiem. Nie miała czasu zastanawiać się nad tym, kto i dlaczego się zbliża. Musiała działać. Nie oglądając się za siebie szybkim krokiem ruszyła korytarzem. W lewej dłoni mocno ściskała różdżkę. Próbowała zachowywać się jak najciszej, aby jeszcze bardziej nie zwracać na siebie uwagi. Ostatnie kilka metrów przebiegła i już po chwili znalazła się przy schodach prowadzących do Wieży Północnej.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Nie Lis 02, 2014 6:44 pm
Może to był duch, a może zwyczajnie wyobraźnia Liv sprawiała jej figle? Zwłaszcza, że była noc i jedynie pochodnie rzucały blade światło na jej nieco przestraszoną twarz. Nie mogła być pewna, czy dobrze zadecydowała, ale skoro już podjęła decyzję to wypadałoby uczynić wszystko, by postąpić zgodnie ze słowami, które Mendez usłyszała. Na swoje szczęście, Gryfonka zareagowała szybko i opuściła miejsce w odpowiednim czasie, bo jeśli zostałaby choć chwilę dłużej, wpadałaby w ręce profesor McGonagall, a tego raczej by nie chciała. W końcu dotarła na Wieżę Północną, a do jej uszu dobiegł dziwny, jakby stłumiony śpiew. Na dodatek miała wrażenie, że ktoś ją obserwuje, a z oddali rozległo się dziwne wycie. To nie zapowiadało niczego dobrego...
Niemniej jednak, póki co, los dla Liv był dość przychylny, bo na nikogo nie wpadła. Lecz jak długo to potrwa?

[Rozpocznij w wieży północnej. Możesz napisać w tym samym miejscu, co Neve, lub też stworzyć nowy temat]
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 4:37 pm
Wyszła akurat z dormitorium na swoją tradycyjną przechadzkę po zamku. Poczuła się trochę nieswojo, przechodząc przez pokój wspólny, wiedząc, że oczy niemal wszystkich są zwrócone na nią. W jej niewykrywalnie powiększonej torbie jak zwykle siedziała Rowena, a ona trzymała w ręku jeden ze swoich ulubionych horrorów. Jak to u niej zawsze bywa, książka była nieco zniszczona, choć starała się jak mogła, by tak nie było.
Ustała przy gobelinie, oparła się o ścianę i zaczęła czytać.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 4:56 pm
Przechadzała się po korytarzu wolnym krokiem. Nie przepadła za tymi posągami jakie tu widziała. Wyruszyła ramionami lekko i Po chwili ku jej oczom dostrzegła dziewczynę czytająca książkę. Uśmiechnęła się lekko na ten widok i stanęła niedaleko niej patrząc na książkę. -Przepraszam, jaka jest tematyka tej książki ? Spytała łagodnie z lekkim uśmiechem, też przepadała za książkami głównie tymi fantasy, choć inne też poczyta równie chętnie.
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 5:02 pm
Podniosła głowę, słysząc miły głos. Zauważyła Puchonkę, chyba starszą od niej o rok, ale nie była pewna.
-Horror.-odpowiedziała szybko i mimo woli uśmiechnęła się. Przeczesała palcami długie ciemne włosy i dodała:
-Jestem Meredith.
Kto wie, może będzie to całkiem przyjemna rozmowa?
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 5:16 pm
Odwzajemnila uśmiech dziewczyny lekko. Bardzo rzadko zdarza się jej pierwsza zgadać, ale jak widać umie to zrobić. Gdyby tutaj stał chłopak to pewnie by tego nie zrobiła, bo za bardzo by się zestresowała.
-O jak miło. Ja bardziej wolę książki fantasy, przy takich horrorach za bardzo się boję. - Zaśmiała się cicho trochę w nerwowy sposób.
-Jestem Elizabeth miło mi Cię poznać. - Zapowiadała się całkiem miła rozmowa z dziewczyną. W sumie wygladala na młodszą od niej, ale kto wie.
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 5:25 pm
Kiwnęła głową. Zawsze wolała coś innego niż reszta. Mimo że wyglądała na taką słodką, to była... no, nieco groźna. Osoba słuchająca rocka zawsze jest w jakiś sposób zahartowana. A jeśli mowa o rocku... dziewczyna mogła zauważyć koszulkę z napisem "Led Zeppelin". Kiedyś zdobyła ją od kuzynki.
-Mi również jest miło.
Schowała książkę do torby. Rowena spała wewnątrz, jak zwykle. Pewnie za chwilę zacznie prosić o smakołyki.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 5:47 pm
Zauważyła koszulkę dziewczyny z napisem zespołu. Jakoś nigdy nie przepadała za tego typu muzyka. Po prostu nie była to jej tematyka.
-Z jakiego jesteś domu ? - Spytała po chwili by nie nastała ta niezręczna cisza. W takich właśnie chwilach nie miała pojęcia co mówić, a tak temat jakoś pójdzie do przodu.
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 5:56 pm
Wiedziała, że nastanie ta niezręczna cisza. Nie lubiła nie rozmawiać, kiedy ktoś przy niej stał. Nawet, jeśli to Ślizgon. Z dziwną ulgą przyjęła pytanie.
-Gryffindor.-odparła, szybko przypominając sobie, kiedy powiedziała McGonagall podczas pierwszego pobytu na Pokątnej, w jakim domu chce być; gdy Tiara bez zastanowienia wykrzyknęła "Gryffindor!".
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 6:08 pm
Kiedy usłyszała nazwę domu Uśmiechnęła się lekko pod nosem.
-Ja jestem z Hufflepuffa - Odpowiedziała dziewczynie z lekkim uśmiechem.
- Jestem z VI rocznika. - Dodała po chwili, nie bardzo wiedziała o czym powinny porozmawiać. Miała nadzieję, że w trakcie wymyśla jakieś tematy.
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 9:28 pm
Kiwnęła głową, uśmiechajac się życzliwie. Lubiła ludzi z Hufflepuffu. Miała też przeczucie, że Elizabeth jest starsza.
Nie miała tematów do rozmowy. Po chwili zapytała jednak:
-Czym się interesujesz?-miała potem zamiar opowiedzieć trochę o sobie.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 9:52 pm
Hm czyli nie dowiedziała z jakiego roku jest dziewczyna.
-A może mi powiesz z jakiego roku jesteś ? -
Odpowiedziała spokojnie, nie wiedziała czy dziewczyna powiedzieć jej nie chciała czy po prostu chce to ukryć z niewiadomych jej przyczyn.
-Muzyka i książki głównie fantastyka, ale inne też czytam, a ty ? - Spytała łagodnie po chwili opierając się obok dziewczyny o pomnik. Splotła palce na wysokości brzucha.


Ostatnio zmieniony przez Elizabeth Cook dnia Czw Lis 13, 2014 9:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Meredith Davies
Oczekujący
Meredith Davies

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 9:55 pm
-Wybacz... Piąty rok.-zreflektowała się Meredith.
-Też muzyka i książki, ale bardziej kryminały i horrory. Gram na gitarze elektrycznej, lubię przedmioty związane z przyrodą.
Jak na razie tyle miała do powiedzenia...
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Czw Lis 13, 2014 10:09 pm
-O no to jesteś młodsza. - Zauważyła po czym lekko się uśmiechnęła pod nosem.
-Jak milo mamy wspólne zainteresowania. Za bardzo jestem tchórzliwa na horrory, nawet jeżeli są to książki. - Zaśmiała się cicho trochę w nerwowym sposób. Po czym lekko wzruszyła ramionami.
-Grasz ? O pozazdrościć, ja nie mam talentu do takich rzeczy. Chciałabym posłuchać jak grasz w przyszłości. - Nigdy szczególnie nie umiała grac na żadnym instrumencie muzycznym, dlatego innym zazdrościła ,że umią robić takie rzeczy. Za to ona była lepsza w innych rzeczach, jak Mówiła Esme, każdy jest inny i to jest w tym najpiękniejsze.
Sponsored content

Gobelin - Page 3 Empty Re: Gobelin

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach