Go down
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Nie Lis 09, 2014 9:31 pm
Otworzyła oczy szerzej słysząc, że dziewczyna wychowywała się na ulicy. Była zaskoczona, ale i jednocześnie podziwiała ją. Może, dlatego, że widziała u niej takie cechy charakteru jakie sama chciała by posiadać. Nie była to zazdrość, ale podziw, dla jej osoby.
-Ulicy ? Wow no to Cię podziwiam. Naprawdę. - Uśmiechnęła się lekko do dziewczyny, a po chwili skierowała wzrok na Zacka.
-Do zobaczenia Zack. Do następnego razu.. - Uniosła rękę by mu pomachać, ale tego nei zrobiła.  Położyła rękę na nogach, po czym spojrzała na Esme. -No to zostałyśmy we dwie.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Nie Lis 09, 2014 9:47 pm
Romka uśmiechnęła się wesoło odsłaniając szereg swoich białych ząbków.
-Ale nie ma w tym nic niezwykłego- Powiedziała spokojnie. Nie rozumiała tego zachwytu. Przecież żyła tak jak każdy inny. Chociaż z perspektywy tej dziewczyny mogło to wyglądać zupełnie inaczej.
-Jak byś się tam wychowała też by dla ciebie to nie było wyczynem. Wtedy na wszystko spojrzała byś inaczej. Ja nie rozumiem jak można mieszkać w jakimś domu. W zamknięciu, w czterech ścianach. Z rodzicami którzy trują nad głową. Wydają tylko jakieś polecenia- Cóż ona czasami zastanawiała się nad tym kim mogli być jej rodzice, ale te myśli bardzo szybko przeganiały jakieś inne.
Uśmiechnęła się tylko lekko w kierunku wychodzącego chłopaka.
-No na to wychodzi...- Mruknęła cicho i wstała z ziemi dzwoniąc przy tym swoją chustą. Cóż do jakiś zadań specjalnych to ona raczej by się nie nadawała... chociaż raczej nie była chyba na tyle głupia aby zakładać tak brzęczące rzeczy na akcje która by wymagała wyjątkowej ciszy.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Nie Lis 09, 2014 11:30 pm
- Bo ja wiem ja patrzę na to z innej perspektywy. - Odpowiedziała spokojnie lekko wzruszając ramionami. Kiedy wysłuchała jej kolejne zdania posmutniała, ale nie na tyle by było to jakoś bardzo widoczne.
-W sumie też nie bardzo wiem jakie to uczucie. Nie mam rodziców więc ci nie powiem jak to jest gdy się ich posiada. - Powiedziała spokojnie uśmiechając się bardzo delikatnie do dziewczyny. W sumie nigdy szczególnie nie zastanawiała się nad tym jakich rodziców miała. Co prawda pytała swojej ciotki kim byli, ale odpowiedź nie zawsze była dla niej jasna, więc sobie odpuściła. Lubi swoje życie i to co się dzieje w tej szkole.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Pon Lis 10, 2014 5:39 pm
Es pokiwała delikatnie głową na znak, że rozumie.
-Cóż... to nic złego że życie nie dało nam tego co dało innym- Powiedziała spokojnie. Nie wiedzieć dlaczego zawsze mówiła wszystko takim tonem, jak by w stu procentach wierzyła w to co mówi. W sumie tak było.
-Bo wtedy dostajemy coś innego w zamian. Ja dostałam swoją wolność, i szanse wychowania się w najpiękniejszej kulturze jaka tylko istnienie- Owszem nie zawsze było dobrze, ale kto by tam się przejmował. Tak długo jak nie miała ograniczanej wolności to było dobrze.
-Więc w sumie nie masz czym się martwić...- Powiedziała z delikatnym uśmiechem i przechyliła głowę w bok, a jej włosy spłynęły kaskadą po jej ramieniu.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Pon Lis 10, 2014 6:42 pm
-Prawd,a choć nie narzekam, mam ciotkę, która się mną opiekuje. - Powiedziała spokojnie, a na jej ustach pojawił się uśmiech lekki i bardzo ciepły. W końcu ciotka to jej jedyna rodzina, a kocha ją mocno jako matkę i ojca jednocześnie. Po prostu jest dla niej całym światem.
-Ja dostałam ciotkę, która jest jedyna w swoim rodzaju. To najlepsza rzecz jaka mogła mi się przydarzyć. - Odpowiedziała spokojnie uśmiechając się lekko do Esmeraldy. Po chwili wsunęła palce pod włosy i przerzuciła je na przód na swoja klatkę piersiową, zaś kosmyk swojej grzywki założyła za ucho.
-Martwię się, że jestem za bardzo nieśmiała przez co nie będę mieć przyjaciół.. - Powiedziała cicho niepewnie i na jej policzkach pojawiły się lekkie rumieńce z zakłopotania.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 12:48 am
Romka wysłuchała dziewczyny. Więc jednak ktoś ją ograniczał. No, ale tego już nie powiedziała na głos.
-Wiesz... nie wydaje mi się aby twoja nieśmiałość była głównym powodem braku przyjaciół- Powiedziała i położyła sobie spokojnie ręce na biodrach.
-Prędzej to, że myślisz, że to jest problem- Mruknęła i uśmiechnęła się lekko do niej. Czy naprawdę wszyscy sądzili, że muszą być bardzo otwarci.
-Ludzie są różni. Nie znajdziesz dwóch takich samych osób na tym świecie i to jest właśnie cudowne. Dlatego nie powinnaś była się tego wstydzić, że jesteś taka a nie inna. Bo dzięki temu, że będziesz sobą masz większe szanse na zdobycie prawdziwych przyjaciół, niż ci wszyscy co na siłę próbują udawać kogoś innego- Zakończyła swój wywód. Może i była prostą cyganką, ale wiedziała o tym świecie całkiem sporo, przez co raczej nikt by nie powiedział, że wychowała ją ulica.
-Nigdy nie wstydź się swojej osobowości, bo to ona nadaje naszemu życiu piękny kolorów. Nie ważne jaka by ona była- Takie było jej zdanie, a dziewczyna cóż albo się z tym zgodzi, albo nie. Może weźmie sobie to do serca, albo wrzuci do kosza z napisem "niepotrzebne śmieci".
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 12:09 pm
-Główny powód ? Huh.. - Mruknęła pod nosem lekko wzruszając ramionami.
-Tak masz rację Esme. - Powiedziała do niej entuzjastycznie z uśmiechem na twarzy, choć dostałą lekkich rumieńców, bo nigdy nikomu jakoś otwarcie nie mówiła o swojej nieśmiałości. Zrobiła się jej trochę zakłopotana, ale po chwili wstała i niepewnie podeszła do dziewczyny i lekko ją przytuliła. Odsunęła się po paru sekundach siadając obok niej na ziemi.
-Dziękuję za twoje słowa one są dla mnie bardzo ważne, zwłaszcza, że sama myślę iż nieśmiałość jest moim minusem. A twoje słowa...one bardzo mi pomogą i wezmę do je serca.. - Uśmiechnęła się niepewnie,a jej lekki rumieniec nieco się pogłębił przez przez co lekko opuściła głowę. Od dawna z nikim tak długo i ciekawie nie rozmawiała.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:02 pm
Es odwzajemniła jej uścisk bo niby dlaczego nie. Lubiła się przytulać i nie widziała w tym niczego złego.
-I jeszcze jedno- Powiedziała cicho i uniosła delikatnie jej głowę.
-Nie chowaj się. Przecież to nie grzech czuć, to jest jak najbardziej normalne- Uśmiechnęła się lekko w jej kierunku i wyciągnęła nogi przed siebie dzwoniąc przy tym wszystkim tym czym tylko mogła.
-Ludzie czasami potrzebują drugiej osoby który palnie ich w łeb i pokaże, że robią źle. Chwilami zajmuje to nawet lata, ale podstawa to nie tracić nadziei. Jeżeli chcesz komuś pomóc musisz sama wierzyć w to, że taka osoba jest w stanie się zmienić.- Powiedziała cicho... ale po chwilce zrobiła stosunkowo zdegustowaną minę.
-Źle powiedziałam... jeżeli jakiś charakter danej osoby tobie nie odpowiada to znaczy jedno. Nie jest wam przeznaczone się ze sobą zaprzyjaźnić. Nie wolno nikogo na siłę zmienić, dostosowywać pod swoją własną osobę- Cóż łatwo powiedzieć, ale trudniej zrobić. Chociaż cygance wychodziło to całkiem dobrze. Akceptowała każdego jak szło. Nie zaleznie od tego czy on ją lubił czy też nie.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:14 pm
Kiedy dziewczyna uniosła jej podbródek spojrzał na nią nieśmiało.
-No ta to wiem, ale jakoś tak samo wychodzi. - Powiedziała z lekkim uśmiechem jakoś nigdy jej nie powiedział jak się ma zachowywać czy co robić. A jej zachowanie raczej należało do normalnych w jej mniemaniu, jakoś nikomu nie przeszkadzało to jak ona się zachowuje.
-Ja wierzę, że mogę komuś pomóc, ale też wiem, że nikomu pomóc nie mogę na siłę. To wiem na pewno. - Wysunęła nogi do przodu, bo lekko jej zdrętwiały, ale też wygodniej się jej siedziało.
-Dlatego ja pomagam jak mogę. - Dodała po chwili uśmiechając się lekko do dziewczyny.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:33 pm
-Lepsze takie pomaganie niż żadne- Powiedziała wprost. W sumie człowiek nie ma co się załamywać jeżeli jakaś pomoc nie wypaliła. Ona sama uważała, że jak tak się zdarzało to po prostu nie nastał jeszcze czas tej osoby.
-Z drugiej jednak strony są osoby które chcą zbyt szybko zmienić jakąś osobę. Wydaję się im, że to jest kwestia kilku dni...zmiany w człowieku potrafią zachodzić nawet latami- Sama osobiście jakoś się nie spotkała z czymś takim, ale coś o tym słyszała.
-Wiesz... to jest trochę jak z mgłą. Pojawia się stopniowo... nigdy nie jest tak, że ta biała powłoka spadnie na ziemię od razu. Do tego trzeba czasu- Eh romka i jej porównania, ale w sumie gdyby tak się nad tym zastanowić coś w tym było.
-Tak czy inaczej... nie wstydź się tego, że czujesz się zakłopotana. Wtedy ludzie z łatwością to wykorzystają. A tak jak zamienisz swoje wady w największe zalety... można powiedzieć, że wybijesz im broń z ręki- Ona tak robiła. W końcu nie wiele osób lubi cyganów, ale Esmeralda nigdy nie ukrywała tego kim jest, ani gdzie się wychowała. Co więcej dawała wszystkim jasno do zrozumienia, że jest z tego dumna.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:44 pm
-Prawda. W sumie nie zmieni całego świata czy szkoły, ale jeżeli będzie robić coś stopniowo na pewno to wtedy się jej uda jest tego pewna.
-Ja wiem o tym, że zmiana w ludzkim życiu zmienia się latami czy miesiącami, dlatego wiem, że nie należy się spieszyć z takimi rzeczami. Mi samej zajęło sporo czasu by choć trochę otworzyć się na innych więc wiem jak to jest. - Raczej nie była zbyt otwarta jeżeli chodzi o uczucia, jednak to co myśli często wychodziło z jej ust co czasami wychodziło na plus, a czasami na minus.
-Zamienić wadę w zaletę ? Ale jak ? To było coś nowego zamienić swoją wadę w zaletę, plan całkiem dobry jednak nie była pewna czy do zrealizowania przez nią. Może romka jej w tym pomoże, a miała taką nadzieję.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:50 pm
No właśnie "jak?" to było naprawdę bardzo dobrze postawione pytanie.
-Hmmmm...- Wymruczała cyganka pod nosem. Tak naprawdę jakoś się nad tym nie zastanawiała. Dla niej było to tak oczywiste jak oddychanie.
-Jak mam być szczera... to nie mam pojęcia...- Chociaż po chwilce coś wpadło jej do głowy. Zerwała się z miejsca tak gwałtownie, że parę monetek odpadło z jej chusty.
-Mam pomysł...- Powiedziała z delikatnym uśmiechem. Przyjrzała się dziewczynie od stóp do głów i po chwilce ciągnęła dalej.
-Próbowałaś kiedyś tańczyć. Taniec jest fajną formą rozrywki, ale też pomaga pozbyć się kompleksów. Spróbuj najpierw sama zatańczyć, a potem przed jakąś najbliższą ci osobą, a potem przed większa liczbą ludzi. I nie przejmuj się tym, że się rumienisz. Po prostu spróbuj to potraktować jako dodatkową ozdobę twojej urody- W sumie jej łatwo było mówić bo była pół wilą, nie musiała za bardzo się starać aby ładnie wyglądać. W oczach facetów zawsze będzie przepiękną dziewczyną.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 7:59 pm
W sumie ona nie wiedziała jak zmienić wadę w zaletę nigdy nad tym aż tak bardzo nie myślała. Zawsze myślała, że ta jej nieśmiałość to wada, której nie można zmienić i tak już jej zostało.
-Pomysł ? Uniosła głowę patrząc na romkę, która wstała słysząc o tańcu na jej ustach pojawił się uśmiech.
-Umiem tańczyć...No w sensie jak każdy trochę umiem dreptać z nogi na nogę. Lubie tańczyć dla odstresowania w tej sali. Tutaj zawsze przychodzi mało osób, więc dla mnie to idealne miejsce. Najbliższą osobą ? Zamyśliła się któż to był mógł być dla niej,bo w szkole chyba nikogo takiego nie miała.
-Najpierw musiałabym zacząć od najbliższej mi osoby, a potem dopiero o jakiejś większej widowni, choć wiem, że i tak raczej nikt nie będzie chciał mnie oglądać. - Jej niska samoocena chyba tutaj też była przeszkodą, więc na taką zmianę też trzeba będzie długo poczekać.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 8:06 pm
-No i tutaj jest błąd. Nie zakładaj, że nikt nie chce. A nawet jeżeli tak jest. To jak nie drzwiami do wejdź oknem- Są takie chwile w życiu, że trzeba być krótko mówiąc upierdliwym. W końcu taka osoba odpuści chociaż by dla samego świętego spokoju.
-Po za tym nie musisz wcale tańczyć dla kogoś. Spróbowałaś kiedyś zrobić to dla samej siebie. Kiedy masz zły nastrój ustać na środku ulicy i po prostu zatańczyć.- Romka często tak robiła nie dla jakiejś publiki, nie dla pieniędzy ani nie dla oklasków. Po prostu dla samej siebie.
-Ty za bardzo chcesz cały czas robić coś dla kogoś. Pomyśl troszkę o sobie... a wyjdzie ci to na dobre- Cyganka chyba miała radę tak naprawdę dla każdej osoby. Chociaż domyślała się, że dziewczyna pewnie teraz myślała, że jej to łatwo mówić bo jest z natury otwarta. Może i miała rację, ale to wcale nie oznaczyło, że to jest dostępne tylko dla wybranych. Najważniejsze to próbować i nigdy się nie poddawać.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Wto Lis 11, 2014 8:17 pm
-No tak Tobie łatwo mówić, bo jesteś piękna, a ja...jestem jaka jestem Nie porównywała się do Esme, no...może trochę. Nie zazdrościła jej uroku osobistego, a raczej to, że jest otwarta i naprawdę miła. Przez co ona nie mieć taka być i czasami to ją dołuje.
-A ja tańczę dla siebie, i to wtedy jak mam czas. Lubię tańczyć sama dla siebie Faktycznie nie doprecyzowała swojego zdania przez co jakieś różnie może to sobie dopowiedzieć. Ale fakt może za dużo myśli o innych, a za mało myśli o sobie, może to i jest dla niej problem. Ale w taki sposób próbuje uciec od tej przeszłości, która się jej ukazuje na każdym krokiem.
-Faktycznie to może być problem. Niestety taka już jestem.
Sponsored content

Pusta Sala - Page 9 Empty Re: Pusta Sala

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach