Go down
Lily Evans
Oczekujący
Lily Evans

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Kwi 05, 2016 2:32 am
Kolejnymi zajęciami były Zaklęcia na których nie mogło zabraknąć i Lily. Nie wybaczyłaby sobie zresztą tego i żaden argument w stylu, że zaspała, że zupełnie straciła rachubę czasu, powtarzając do najważniejszych egzaminów w jej życiu, nie byłby wystarczający. Zupełnie. Weszła więc do sali pospiesznie, poprawiając swoje nieco rozwiane włosy i podkrążone oczy, po czym posłała kilku bardziej jej znanym osobom nikły uśmiech i ruszyła do pierwszych ławek. Już miała zająć miejsce w tej, co zawsze, ławce, gdy zielone tęczówki napotkały Remusa i wolne miejsce obok niego. Posłała mu pytające spojrzenie, a następnie usiadła obok przyjaciela, wypakowując wszystkie niezbędne do dzisiejszych zajęć, rzeczy. Była zmęczona, w głowie nadal rozbrzmiewały jej daty kolejnych buntów goblinów, a żołądek zdradliwie domagał się porcji śniadania na które nie zdążyła. Szykował się długi dzień.
- Cześć, Remus - przywitała się nieco nieprzytomnie z Gryfonem, próbując się jakoś dobudzić. Nie mogła przecież tak funkcjonować na lekcji!
Peter Pettigrew
Sztuka
Peter Pettigrew

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Kwi 05, 2016 12:39 pm
Coś nie szło mu bycie pilnym uczniem, nawet, gdy egzaminy końcowe zbliżały się wielkimi krokami, a on na głupiej lekcji powtórkowej nie zniknął nawet ślimaka.
Może tym razem będzie lepiej...
Pocieszał się, przecierając oczy i ziewając głośno, w drodze do sali zaklęć.
Może tym razem niczego nie wysadzą...
Starał się myśleć pozytywnie, choć był raczej pesymistą z natury.Nazywał to realistycznym podejściem do życia, ale od utraty przyjaciół nie stać go było na jaśniejsze spojrzenie na świat. Wszystko było malowane w ciemnych, dobijających barwach. Nawet taka głupia lekcja zaklęć.
Wszedł do sali bez pośpiechu. Widział jak dopiero co wparowała tam Lily, a ona nigdy nie zasypiała na zajęcia, więc miał pewność, że zdążył. Zajął miejsce w pierwszej ławce, wyjął swoje rzeczy i rozłożył zdemotywowany, czekając na nauczyciela.
Miejmy to już za sobą...
A jeszcze potem powinien powtórzyć tamto coś ze znikaniem, co mu nie wychodziło. Kurna, a tak mu się nie chciało...!
Jasper Larsson
Oczekujący
Jasper Larsson

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Kwi 05, 2016 1:12 pm
Kolejne zajęcia! Kolejna szansa na sprawdzenie swoich (wątpliwych) umiejętności i wykazanie się przed nauczycielem! Jasper nie był orłem, nie był nawet gołębiem czy atrapą gołębia z plastiku, ale zawsze dawał z siebie sto procent, czegokolwiek by się nie podejmował. Zapału nie można było mu odmówić i gdyby za to oceniano, dostałby wybitny z każdego przedmiotu! Nawet z Zaklęć, które były dla niego równie trudne co transmutacja i rzadko kiedy udawało mu się wyrobić materiał bez dodatkowego kucia po lekcjach. Tym razem zapowiadało się, że będzie nie inaczej, ale młody szwed nie byłby sobą, gdyby się przejmował na zapas takimi rzeczami. Z uroczym uśmiechem i zachwytem w wielkich, psich oczyskach, wszedł do sali i ruszył by zająć miejsce z boku, tak by nikomu nie przeszkadzać i nie zasłaniać. Wtedy jednak dostrzegł samotnie siedzącą Caroline i z radosnym "cześć" usiadł na krześle tuż obok niej, szczerząc się powitalnie.
- Dawno się nie widzieliśmy. Co tam u ciebie?


Ostatnio zmieniony przez Jasper Larsson dnia Wto Kwi 05, 2016 2:05 pm, w całości zmieniany 1 raz
Remus J. Lupin
Oczekujący
Remus J. Lupin

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Kwi 05, 2016 2:01 pm
Remus obserwował jak klasa powoli zapełnia się uczniami. Pojawiali się co chwila w drzwiach, jeden po drugim i zajmowali miejsca. Póki co jednak, nie widział nikogo ze swoich przyjaciół. Znowu zaczął się o nich martwić, jak to Remus dobra rada ma w zwyczaju, ale niczego to nie dało. Przerwał ćwiczenia, by przypadkiem nie uderzyć kogoś lecąca w swoim kierunku doniczką z kwiatkami, która rzec by, była całkiem sporych rozmiarów. W pewnym momencie zjawiła się Lily i odwzajemniając jej uśmiech zrobił jej nieco miejsca na blacie, by mogła rozłożyć także swoje rzeczy. Dostrzegł też Petera i Luniak liczył, że usiądzie gdzieś blisko, by powiedzieć co się dzieje, gdy on zwyczajnie usiadł w pierwszej ławce i nie zaszczycił ich ani spojrzeniem ani zwykłym, prostym ,,cześć''. Zrobiło mu się przykro, ale w końcu zrozumiał, ze nic na siłę i skupił się na towarzystwie Rudej. Wyglądała jakby dopiero co wstała z łóżka, co było dziwne, bo to chyba pierwszy raz odkąd Evansówna prawie zaspała na lekcję. Wykorzystując to, że nie ma jeszcze profesora, wolał się upewnić czy wszystko z nią w porządku.
- Cześć, Lily. Wszystko w porządku? Wyglądasz jak dopiero co wyciągnięta spod kołdry... - zaczął z lekkim uśmiechem.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 2:34 am
Przyszedł ten piękny czas by rozpocząć kolejne zajęcia. Oczywiście, wszyscy uczniowie jak zawsze byli spragnieni wiedzy, tym bardziej, że zbliżały się egzaminy. A, że cykl powtórzeniowy dla V, VI i VII rocznika trwał nadal, powtarzane były różne partie materiału a czasem i pojawiło się coś nowego dla wszystkich. Niziutki profesor Flitwick pojawił się w końcu w swojej sali i niemalże od stanął na swojej wieży ułożonej z książek tuż za piękną, drewnianą katedrą.
- Witam wszystkich! Z góry przepraszam za spóźnienie, ale sami rozumiecie, ostatnio sporo jest zamieszania - powiedział na początek swoim nieco wysokim głosem, po czym rozejrzał się po sali i posłał im wszystkim krótki uśmiech. - Jak widzicie, dzisiejszego dnia nastąpiła mała zmiana w związku z ułożeniem ławek, ale mam nadzieję, że to nie będzie dla Was zbytni problem. Dzisiaj zajmiemy się jednym z zaklęć otwierających. Kto może mi powiedzieć kilka słów o nich i wymienić chociaż jedno, hm?

// Każdy chętny do odpowiedzi niech uniesie rękę i rzuci jedną kością. Osoba, która wyrzuci 3, zaczyna. Później to już wedle tego, kto pierwszy ten lepszy.
Jerome Drake
Oczekujący
Jerome Drake

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 5:14 am
Ledwie odnotował pojawienie się Alice. Na jej obecność zwrócił uwagę dopiero wtedy, gdy poczuł szarpnięcie w prawej ręce, związane w oderwaniem kawałka bułki.
- Ejejej... - wymamrotał machając ręką i próbując odgonić złodziejkę. Oczywiście nie trafił. Nadal miał zamknięte oczy, a dziewczyna była już za daleko.
Niedługo później pojawił się profesor, którego dotarł jakoś do otępiałego mózgu chłopaka. Nie specjalnie go słuchał, ale wzmianka o zaklęciach otwierających utkwiła mu w głowie na dłużej, wywołując rozmazaną wizję strony z podręcznika, którą kiedyś przypadkiem widział.
Nieświadomie przechylił się na ławce tak, by było mu wygodniej, co poskutkowało takim ułożeniem ręki, jakby się zgłaszał.

// Miałam kulać tutaj na Natalie, ale skoro i już objawił się jego fart...


Ostatnio zmieniony przez Jerome Drake dnia Pią Kwi 08, 2016 5:25 am, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 5:14 am
The member 'Jerome Drake' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Sala Zaklęć - Page 21 Dice-icon
Result : 3
Natalie Dark
Oczekujący
Natalie Dark

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 5:18 am
Uśmiechnęła się słysząc głos kuzynki i podniosła oczy znad notatek. Odłożyła je na ławkę i skupiła się na rudowłosej. Skinęła głową.
- Jeśli chcesz, to możemy spróbować. Osobiście uważam, że można to zrobić bez magii, ale nie znam wszystkich przypadków. Kiedyś może się przydać to zaklęcie. - Przesunęła się trochę by zrobić miejsce dla Krukonki i wbiła wzrok w drzwi, w których niebawem powinien się pojawić nauczyciel.
Na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, gdy profesor pojawił się w końcu w sali. Mężczyzna wydawał jej się momentami zabawny, ale to wcale nie sprawiało, że go nie szanowała. Po prostu jego zachowanie wywoływało na jej twarzy uśmiech.
Usłyszawszy pytanie, przywołała w pamięci kilka zaklęć pasujących do odpowiedzi i uniosła rękę, czekając na prawo do głosu. To nie było Mugoloznastwo, by mówiła bez wyznaczenia jej.


Ostatnio zmieniony przez Natalie Dark dnia Pią Kwi 08, 2016 5:35 am, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 5:18 am
The member 'Natalie Dark' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Sala Zaklęć - Page 21 Dice-icon
Result : 5
Sahir Nailah
Oczekujący
Sahir Nailah

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 9:09 am
Chyba można byłoby być bardziej spóźnionym - zapewne tak, ale kiedy tkwiło się wetkniętym w szpitalne łóżko trudno było mówić o tym, gdzie się spóźniać, a gdzie docierać na czas, bo i nie od pana Nailaha to zależało - dlatego pan Nailah się pojawił - chociaż spóźniony, ale, hej, nie dajmy się zwariować - przecież największe gwiazdy muszą przychodzić z odpowiednim opóźnieniem, żeby mieć swoje wielkie wejście... może oprócz tego, że Sahir z zaszczytnego pozwolenia na "wielkie wejście" nie skorzystał - otworzył cicho drzwi i pojawił się bezszelestnie w progu, spoglądając na nauczyciela, który akurat wymówił pytanie do grupy.
- Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie. - Ach, bycie miłym, no wiecie, to jakoś zobowiązuje, a Sahcio już takim milusim i kochaniusim uczniem był, że musiał się miło witać, nim powędrował do jednej z pustych ławek, by jak najmniej przeszkadzać wszystkim w lekcji - o, taki był nawet miły!
Livia Edwards
Oczekujący
Livia Edwards

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 12:30 pm
Przez chwilę jedynie przenosiła spojrzenie z zapaćkanego atramentem pergaminu na siostrę, to znów na brudną ławkę i pomiętolony zwitek, który ślizgonka zdecydowała jej się zaoferować. Ostatecznie tylko lekko potrząsnęła głową, sięgnęła po różdżkę i wymruczała pod nosem ciche "Tergeo". Katastrofalnie zalany pergamin znów nadawał się do użytku. Co więcej, znajdował się w lepszym stanie niż ten należący do Vilii.
-Najwyższą ocenę?- zapytała cicho, jak gdyby nigdy nic, zupełnie ignorując cały incydent z kałamarzem. Najwyraźniej była do takich rzeczy przyzwyczajona... Co innego wiadomość o dobrym stopniu. W przypadku Vivi taka historia brzmiała co najmniej podejrzanie.
Czasu na wysłuchanie opowieści siostry nie było jednak wiele, bo zaraz pojawił się nauczyciel. Rozpoczęła się lekcyjna rutyna. Przelotnie zerknęła na spóźnialskiego (przy okazji po raz kolejny dziwiąc się w duchu, że jej bliźniaczka przybyła na zajęcia o czasie), a później rozejrzała się po sali, by ocenić ilość rwących się do odpowiedzi uczniów. Była dobrą uczennicą, ale unikała niepotrzebnego odzywania się. Skoro więc udało jej się dostrzec kilka uniesionych w powietrze dłoni, nie zgłosiła się do odpowiedzi. Zamiast tego sięgnęła po pióro i w milczeniu wypisała wszystkie znane sobie zaklęcia otwierające.
Addyson Clemen
Oczekujący
Addyson Clemen

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 6:04 pm
Fakt, że sala do nauki zaklęć zapełniała się w dość zatrważającym tempie, w ogóle nie przypadł Puchonce do gustu. Nie wspominając już o tym, że dosiadła się do niej starsza, bardziej doświadczona, puchońska koleżanka. Nikt nie miał oglądać jej starań z wykonywanym zaklęciem, bo nawet przestała marzyć o tym, że na tej lekcji nie będą używać swoich różdżek.
- Cześć.
Skinęła jej na powitanie głową i z niewiadomych przyczyn jej policzki oblały się rumieńcem. Nie chciała, żeby Hughes była świadkiem jej niepowodzeń. Do licha! Była już w VI klasie! Powinna umieć już rzucać proste zaklęcia.
Rozmyślenia dziewczyny przerwał profesor, który wszedł do sali, aby rozpocząć zajęcia. Clemen wyprostowała się na krześle i chwyciła w dłoń swoje pióro, aby móc wszystko zanotować w zeszycie. Nie miała zamiaru się zgłaszać. Od tego były mądrzejsze osoby, a nie ona.

Giotto Nero
Oczekujący
Giotto Nero

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Pią Kwi 08, 2016 7:26 pm
Słonecznie, idealna pogoda ku temu, by opalać się, urządzać sobie wagary, iść nie wiadomo dokąd i podziwiać kwitnącą florę na zewnątrz. Tymczasem najstarsze roczniki miały hogwarcki cykl powtórzeniowy ze wszystkich przedmiotów, które poprzedzały wszelakie egzaminy końcoworoczne. Pomimo braku jakichkolwiek chęci i motywacji, chłopak postanowił wybrać się na dzisiejsze lekcje Flitwicka, zaszczycając tym samym nauczyciela swoją obecnością. Jak to się mówi w kręgach uczniowskich: nie widzieli się w pizdę czasu.
Zabrał ze sobą tylko podręcznik, wyszedł z dormitorium Slytherinu i udał się wprost na zajęcia, ale wybrał chyba najbardziej okrężną drogę. To był główny powód tego, że wszedł na salę spóźniony, rozglądając się po pomieszczeniu. "Brak bardziej znanych mord". Tyle zasugerował mu mózg po pierwszym przewertowaniu pilnych uczniów Hogwartu. Dopiero później dostrzegł Caroline, Natalie i jedną z bliźniaczek Edwards, z którymi dzielił ten sam kolorek mundurka szkolnego. Spojrzał na nauczyciela.
- Przepraszam za spóźnienie. - karzeł był na tyle wyrozumiały, że raczej nie trzeba było mu się tłumaczyć. Jeśli jednak zechce usłyszeć powód spóźnienia, Giotto na pewno wymyśli jakiś na poczekaniu: "zbłądziłem na ścieżce życia", "pomagałem starszej pani wnieść zakupy na dwudzieste piętro" czy "przeprowadzałem rodzinę pięćdziesięciu pingwinów przez przejście i trochę mi zeszło".
Zajął wolne miejsce gdzieś na końcu, nie robiąc żadnego szumu. Skinięciem głowy przywitał się ze Ślizgonkami, ukazując tym samym ostatnie zalążki kultury i dobrego wychowania, jakie wyniósł z domu. Nie usiadł obok nikogo sobie znanego. Położył podręcznik na ławencję i skrzyżował ręce na klatce piersiowej, przymykając lekko oczy. Wypadało przy tym dowiedzieć się co nie co o temacie zajęć, ale na to też przyjdzie czas.
Alice Hughes
Oczekujący
Alice Hughes

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Sob Kwi 09, 2016 9:12 pm
Addyson Clemen w całej swojej niepewności była tak urocza, że starczyło to ledwie dosłyszalne "Cześć" by Hughes uśmiechnęła się i z trudem powstrzymała wywrócenie oczami. Oczywiście nie chodziło tu o żadną kpinę z młodszej koleżanki. Ale halo! Kto by się nie uśmiechnął na widok tak rozkosznego stworzenia? Alice puściła jej przysłowiowe oczko i ogarniając klasę wzrokiem zatrzymała się na Jerome. Najwidoczniej nawet kradzież jedzenia nie podziałała na chłopaka orzeźwiająco. Chwyciła w palce kawałek pergaminu i zwinęła go w kulkę, celując w tył głowy chłopaka. Dzieliła ich jednak całkiem spora odległość, dlatego kulka po prostu musnęła jego ramię i spadła gdzieś na ziemię akurat w chwili gdy do sali wszedł profesor. Hughes poprawiła się na krześle i przystawiła palec do ust, posyłając w stronę Add kolejne mrugnięcie. Przyciągnęła do siebie notatki z poprzednich lekcji, przy okazji przypominając sobie wszystko co wiedziała o zaklęciach otwierających i już podniosła rękę by się zgłosić, kiedy drzwi otworzyły się z głośnym skrzypnięciem a do klasy - cicho jak na Cieniowany Cień przystało - wszedł Sahir Nailah. Alice zmarszczyła się krzyżując nagle ręce na piersi i odchyliła do tyłu na krześle. Wylizał się. Skubany.


//Kością rzucałam na palnięcie Jerome, który i tak wywalił 3 jako pierwszy.


Ostatnio zmieniony przez Alice Hughes dnia Sob Kwi 09, 2016 9:52 pm, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Sob Kwi 09, 2016 9:12 pm
The member 'Alice Hughes' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Sala Zaklęć - Page 21 Dice-icon
Result : 3
Sponsored content

Sala Zaklęć - Page 21 Empty Re: Sala Zaklęć

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach