Jezioro

The member 'Felice Felicis' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :

Przyjrzała się postawie i przeanalizowała wymowę koleżanki.
Za pierwszym razem nic się nie stało. Widocznie ten sam błąd.
Za drugim było już lepiej, bo "coś" się wydarzyło, jednak nadal nie był to pożądany efekt.
Natalie odruchowo machnęła różdżką by rzucić zaklęcie Finite i ukrócić cierpienia zmutowanej ptaszyny, jednak ta zniknęła bez jej ingerencji.
Jak widać niewerbalne próby rzucenia nowego zaklęcia nie były dobrym pomysłem.
Najpierw normalnie. Później w myślach.
Skarciła się i ponownie wyprostowała, odwracając w stronę drzewa.
- Avifors - powtórzyła, jednak znów zakasłała.
Czyżbym się przeziębiła?
Zmarszczyła brwi, uświadamiając sobie, że zaschło jej w gardle.
- Zaczekaj moment. - Schyliła się do torebki i wyjęła z niej butelkę wody. Upiła łyk i odłożyła ją na miejsce.
Wstała i poprawiła rękaw.
- Gotowa. - Posłała jej krótki uśmiech, choć kolejne niepowodzenia zaczynały ją nieco drażnić.

The member 'Natalie Dark' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :

Felice zastanawiało co jest z tym zaklęciem nie tak. Może samo w sobie było jakieś felerne? Nie no... Piszą o nim w książce, musi być skuteczne... Krukonka wyprostowała się, skupiła i bardzo stanowczo wypowedziała inkantację.

- Avifors!

W stronę drzewa wystrzelił mały twór wróblopodobny. Meh. Nie o to chodziło. Może trzeba przejaskrawić całą postawę, zachować się jak w walce...

- AVIFORS! - krzyknęła bojowo, machając gwałtownie różdżką. TAK! Pojawiło się całe stado czanych ptaków, które wystrzeliły wysoko w górę, a potem zaczęły pikować prosto... na... obie czarownice...?

- Oj... - bąknęła Felice. - Ojej... Nat, one chyba... AAAAAAAAA!!!!!!!

The member 'Felice Felicis' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :

Uśmiechnęła się przyjaźnie, gdy kolejna próba zwiastowała jakiś postęp. Zwierzę nie było co prawda użyteczne, ale nie miało też uniemożliwiających życie deformacji.
Już chciała pocieszyć koleżankę, że idzie jej coraz lepiej i nie ma się co przejmować, że nie do końca wychodzi, gdy ta nagle powtórzyła głośno inkantację, co dało zdecydowanie silniejszy efekt... niestety nadal niepożądany.
Oczy Natalie się rozszerzyły.
- Wiej! - ryknęła do Felice i sama zaczęła gnać wzdłuż brzegu, próbując umknąć rozwścieczonym ptakom. Regularne ćwiczenia były w tej chwili naprawdę pomocne, bo dzięki nim Ślizgonka potrafiła bardzo szybko biegać.
Odchyliła się przez ramię.
- Finite! - krzyknęła głośno i wyraźnie, a kilka najbliższych ptaków zniknęło, jednak pozostałe nadal je goniły.
- Finite - powtórzyła, a dwa doganiające już Felice również rozpłynęły się w powietrzu.
Spróbowała po raz kolejny, jednak tym razem zadrżał jej głos, co sprawiło, że zaklęcie jedynie pozbawiło nadlatującego ptaka kilku piór.
Cholera...

The member 'Natalie Dark' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :


--------------------------------

#3 'Lekcja' :

#3 Result :

- AAAAAA!!! FINITE! FINITE!!! FINITE!!! - wrzeszczała Felice, miotając zaklęciami na wszystkie strony i starając się uciec przed atakującym ptactwem. Adrenalina, instynkt samozachowawczy i głębokie pokłady pragnienia unicestwienia tych okropnych stworzeń sprawiły, że zaklęcia były nie dość, że udane, to jeszcze celne.

- FINI... AAAAH! - Krukonka potknęła się o własne nogi i pacnęła na trawę, nie kończąc zaklęcia. Ptaszyska już miały ją dopaść, ale wtedy dosięgnął je czar Ślizgonki. Felice zdążyła poderwać się z ziemi i podjąć dalszą ucieczkę.

- Natalie, żyjesz?! - krzyknęła do koleżanki, przygotowując się na kolejną falę obrony.

The member 'Felice Felicis' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :


--------------------------------

#3 'Lekcja' :

#3 Result :


--------------------------------

#4 'Lekcja' :

#4 Result :

Machnęła dwa razy różdżką, ale nic się nie stało.
Odruch używania zaklęć niewerbalnych zanim nauczyła się dobrze inkantacji był czasem kłopotliwy. Dopiero za trzecim razem, gdy wymówiła zaklęcie na głos, rozpływające się już powoli ptaki zniknęły na dobre.
Zatrzymała się i oparła ręce na kolanach, dysząc z powodu niezapowiedzianej przebieżki.
- Tak, tak. Nic mi nie jest. - Wyprostowała się po chwili, poprawiając burzę włosów, które znów ją zaatakowały i spojrzała w kierunku, z którego tu przybiegły. Przełknęła gęstą ślinę.
- Dobra, wracamy - stwierdziła, wyciągając rękę do sprawczyni zamieszania z zamiarem pomagania jej przy wstaniu.
Ruszyła z powrotem do miejsca, gdzie zostawiły rzeczy.
- Spróbujmy jeszcze raz. Tylko tym razem spokojnie i nieco ciszej. Ćwiczymy zaklęcia, nie bieg z przeszkodami - pouczyła, nieco rozbawiona całym zajściem.

The member 'Natalie Dark' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :


--------------------------------

#3 'Lekcja' :

#3 Result :

Krukonka ciężko dysząc doczłapała się do drzewa. Zachęcona przez Ślizgonkę podniosła różdżkę i zrobiła jeszcze jedno podejście do zaklęcia.

- Ha.... Haaaaafifos... Hafi... Cholera... - wysapała. Jej pierś falowała, unoszona przez płytki oddech. - Hafifors... Chyyyy.... Chyba mam dość...

Felice klapnęła na ziemię. Nie była przyzwyczajona do biegania. Była molem książkowym a nie jakimś sprinterem... Co za pech... Na szczęście cały czas miała w torbie naczynie, na którym uczyła się wczoraj zaklęcia Repleo. Szybko go wyciągnęła i parokrotnie powtarzając zaklęcie wypiła trzy puchary soku dyniowego.

- Therassss ty... - powiedziała do Natalie. Nadal dochodziła do siebie, ale pomarańczowy płyn już działał, dając wyraźne uczucie ulgi.

The member 'Felice Felicis' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :

Darkówna nachyliła się powoli nad wykończoną towarzyszką.
- Aż tak cię to wykończyło? - Uniosła jedną brew, przyglądają cię jej. Po chwili się odsunęła.
- Dobra, sama teraz poćwiczę, a ty odpocznij. Postaraj się jednak bronić w razie czego - ostrzegła, stając w znacznej odległości od Krukonki, by zmniejszyć szanse, że w razie niepowodzenia ptaki zaatakują własnie dziewczynę.
Coś ją jednak tknęło. Chwyciła ponownie książkę i przejrzała potrzebne im dzisiaj strony. Może coś przeoczyła i dlatego nie wychodziło? Cóż, zaraz się przekona.
Odłożyła książkę, chwyciła wygodnie różdżkę i skupiła się na drzewie i ptakach, które miały je zaatakować.
- Avifors - powtórzyła, jednak z jej różdżki ponownie wydobył się jedynie dym.
Nie, nie, nie. Nie tak.
Odchrząknęła i tym razem skupiła się na nieco słabszym efekcie. Chciała wyczarować jednego ptaka, ale za to "działającego".
Zamknęła oczy, wizualizując sobie swój cel. W końcu powtórzyła zaklęcie. Głośno i wyraźnie.
- Avifors! - Z końca różdżki ponownie wystrzelił obłok dymu. Tym razem znacznie ciemniejszy, a po chwili przybrał on nawet kształt ptaka, który z każdym machnięciem skrzydeł stawał się wyraźniejszy. Kiedy przybrał już prawie jednolity kształt, panna Dark wypowiedziała przeciwzaklęcie.
- Finite - głośne i profesjonalne, choć nadal nie dośc silne, by uporać się za jednym zamachem z całym stadem pierzastych.
Ptak zniknął tak szybko, jak się pojawił, a na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech satysfakcji.
Jest jakiś postęp.

The member 'Natalie Dark' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Lekcja' :

#1 Result :


--------------------------------

#2 'Lekcja' :

#2 Result :


--------------------------------

#3 'Lekcja' :

#3 Result :