Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pon Maj 18, 2015 3:51 pm
Śniło mi się, że wszystko było w porządku.
Nie byłam wariatką, byłam święta.
Ochronię Cię. Ochronię Cię. Ochronię Cię. Ochronię Cię. Ochronię Cię.
Potrzebuję Cię.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pią Maj 22, 2015 3:55 pm
Obdarta z potrzeb, z emocji, z marzeń, z pragnień...lecz aby na pewno? Ten śmiech wciąż wraca, a ja mam wrażenie, że to nie koniec. I brak mi tego. Są tylko mgliste strzępki z których nie da się ułożyć Ciebie. Nigdy nie mogliśmy być szczęśliwi. Chciałabym Ci coś opowiedzieć, ale nie mam jak. Chciałabym Ci coś pokazać, ale nie mam jak. Chciałabym...zapomnieć, ale nie mam jak.
Wciąż tu jesteś, prawda?
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Wto Maj 26, 2015 2:12 am
To już jutro. To takie dziwne, wiedząc że nie będzie Nam dane zobaczyć się ponownie...tyle rzeczy zostanie nierozwiązanych, a ja nie mogę zrobić nic by to zmienić. Jest źle. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Boję się. Tak strasznie się boję, pomimo tego, że przecież nic się nie zmieniło.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pią Maj 29, 2015 5:36 pm
Kukułeczko, powiedz, proszę,
Ile będę żyła lat...
Drgnęły tylko czubki sosen,
Żółty promień w trawę spadł.
Dźwięk nie rozległ się w powietrzu,
A już wracać czas,
Dotknął czoła świeży wietrzyk.
Milczy chłodny las.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Sob Maj 30, 2015 1:27 am
I tak trwa ta gra pozorów i udajemy wszyscy, że wszystko gra, że może życie toczyć się dalej i że wystarczy chwila, a przeminą wszelkie przewinienia. Wskazują palcami po kolei...
Mnie.
Ciebie.
Jego.
Mnie.
Ciebie.
Jego.
Mnie.
Ciebie.
Jego.
Zaplątujemy się wszyscy w niebezpiecznej sieci, która Nas udusi i pozbawi na zawsze marzeń, które nigdy nie były bliższe. Boli mnie seria tych klatek, które mi ukazałeś; jak mam to rozumieć?
Ja.
Ty.
Ja.
Ty.
Ty.
Ja.
Ja.
Ty.
Ty.
Ja.
Ty.
Ja.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Sro Cze 10, 2015 9:04 pm
Gdy tak spoglądasz w przepaść, nagle zdajesz sobie sprawę, że wystarczy jeden malutki kroczek by móc swobodnie bez końca spadać na samo dno. I nie zostaje Tobie nic. Zupełnie nic. Jak więc nie przekroczyć tej ostatniej granicy po której nie ma już niczego...?
Jak...?
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Wto Cze 16, 2015 2:29 am
Przyszłam spytać się o Twoje zdrowie - przemówiłeś przez inne usta.
Czy to świat zwariował, czy też znalazłeś sposób by móc przebić się przez wszystkie możliwe bariery...?
Ach, chciałabym, jednocześnie pragnąc czegoś zupełnie innego.
Czy jesteś w stanie sobie od tak odpuścić i zanurzyć się w swym niebie?
Zapomnieć...?
Pamiętaj, że obiecałam, że Cię nie zostawię.
I nie zrobię tego.
Nie dam sobie zapomnieć.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pon Cze 29, 2015 8:12 pm
Widzisz. Skazują Nas na samotność, te pasożyty. Łakną więcej i więcej każdego dnia, znikąd atakują i uważają, że nikt nie zauważy tej obłudy. Mówią, że to My jesteśmy źli, pragnąc spalenia tego świata, nie dostrzegając w nim niczego dobrego. Mówią, że skoro nie wierzymy, nie jesteśmy godni by stąpać po tej planecie. Plują na Nas, uważając się za lepszych - za istoty wyższe. A to przecież tylko śmiecie. Nie uważasz tak? Zabrany przez anielskie ręce...utracony kawałku całej układanki. Zwracam się do Ciebie, bo tylko Ty jesteś tego wart. Wszak wygrałeś. Zasłużyłeś na to bardziej, niż ktokolwiek inny.
Nie myśl, że się rozklejam.
Nie jestem przecież do tego zdolna.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pią Lip 03, 2015 11:43 am
A gdybyś tu przy mnie dziś był,
Chociaż wiatr już głaska mnie.
I usiadłbyś na błoniach gdzieś,
Bo w lochach lubisz mniej.
I całą noc do rana i w dzień,
Opowiadałbyś mi
Dlaczego krzywdzisz siebie i mnie.
Karmelowa skóra Twoja,
Zniszczył czas nasze ramiona.
Ocieramy się o siebie,
Razem ze mną, choć przeciw mnie.
A gdyby tak oszukać los,
Rutynowy rzucić szlak.
Przy oknie spać,
Gdy noc ciepła jest.
I trzymaj mnie za rękę gdy śpię,
Spać po prawej lubię mniej.
A gdy będzie źle nie opuszczaj mnie.
Karmelowa skóra Twoja,
Zniszczył czas nasze ramiona.
Ocieramy się o siebie,
Razem ze mną, choć przeciw mnie...
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pią Lip 10, 2015 3:04 am
To jest karuzela zwana życiem - zastanów się, czego chcesz. Podążanie tą samą ścieżką bywa trudne, ale czyż nie jest to trud wynagrodzony? Podejmujesz decyzję - machina przyspiesza, odkrywasz, że w tym jest coś więcej.
Nie jesteś w stanie zapomnieć. Odrzucić przeszłości. Odrzucić planów. Odrzucić piękna zniszczenia.
Jestem zła? Jestem? Pewnie jestem.
Ach! Lecz jakże winić Zwycięstwo, że ośmieliło się w końcu sięgnąć po to, co do niej należy?
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pon Lip 27, 2015 3:42 am
Tęskniłeś za mną, tęskniłeś, więc teraz możesz mnie pocałować.
Jeśli tęskniłeś, panie, dlaczego teraz mnie opuszczasz?
Jeśli to był żart, panie, sprawię byś cierpiał.
Wezmą cię, panie i wsadzą do trumny i zapomną o tobie, więc myślę, że tęskniłeś za mną, czy tęskniłeś? Nie tęskniłeś?
Tęskniłeś za mną, tęskniłeś, więc możesz mnie pocałować.
Jeśli mnie pocałowałeś weź odpowiedzialność.
Jestem tak delikatna jak każda inna dziewczynka może być i nieprzyjemna.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Wto Sie 04, 2015 2:53 am
Jesteśmy smutnymi marionetkami, którym już dawno zostały przymocowane maski za pomocą odpowiednich klątw. Czasem opadają, czasem odczuwamy potrzebę by być sobą, lecz Nasze realne twarze mieszają się z tymi fałszywymi, które dokleili Nam inni. Dzielimy się, powtarzamy ruchy, idziemy potulnie przed siebie, przyzwyczajając się do sznurków, które wiszą z tyłu. Uśmiechamy się, płaczemy, złościmy się, lecz to wszystko jest kontrolowane. Przynajmniej do czasu. Ale nie można zapominać o tym, że marionetki się dzielą - są te słabsze i silniejsze! Silniejsze przetrwają, a potem mogą próbować zerwać wszystkie więzi z Władcą, odetchnąć i realizować własne sny, nawet jeśli dla niektórych są to koszmary.
Mój świat będzie piękny.
Bardzo piękny.
Być może będzie padał deszcz, tak jak teraz.
Wiecie dlaczego ten świat będzie piękny?
Bo go nie będzie.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Nie Wrz 13, 2015 7:16 pm
Powiedzmy sobie szczerze...bez uczuć da się przetrwać. To tylko jedno wielkie kłamstwo, że ich potrzebujemy, którym karmą nas inni poprzez słowa, spojrzenia, czyny. Ja w to nie wierzę. Nie chcę w to wierzyć. Obiecałam mu tyle rzeczy, obiecałam mu oddanie, a on przecież i tak ma swoje niebo, gdzie jest bezpieczny i nie jest samotny. Co z tego, że trzyma mnie w jednym kawałku, skoro skazuje mnie na wyniszczenie? Mam go. Mam go przy sobie i w sobie, ale nie uznaję serca.
Ono nie bije.
Niech więc nadal spływa po szybie okna z korytarza na piętrze IV, a ja ruszę dalej. By nie przegrać. Nawet jeśli Jego imię tak pali mnie w gardle.
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Pon Wrz 21, 2015 1:46 am
Zaraz postradam zmysły.
Nie ma cię tak długo, mam coraz mniej czasu.
Potrzebuję doktora, by
- Caroline Rockers
Re: Dziennik C. [w posiadaniu Avellina Louvela]
Sro Paź 07, 2015 11:25 pm
Nie możemy przecież wciąż pisać tylko tragicznych opowieści. Nasze życie jest na tyle absurdalne, że należy je wzbogacić szaleństwem. Oto więc jestem ja! Najzdrowsza z najgorszych, destrukcyjna pani marnego losu, ta która przecież nigdy nie przegrywa! Więc wznoszę się powoli wyżej, ale nie mam prawa dosięgnąć nieba.
Dla mnie nawet los Ikara to za wiele.
Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach