Go down
Mistrz Labiryntu
Mistrz Gry
Mistrz Labiryntu

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Dormitorium dziewcząt z V roku

Pon Wrz 02, 2013 12:50 pm
Dormitorium dziewcząt
W dormitorium znajduje się:
- pięć łózek z baldachimem,
- pięć dużych, dębowych szaf,
- pięć średnich komód,
- łazienka.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Pią Cze 19, 2015 2:47 pm
Minewra przeszła przez Pokój Wspólny - odpowiednie ogłoszenie pojawiło się swojego czasu na śniadaniu, ostrzegające, że po lekcjach, w poniedziałek, zostaną rozpoczęte przeszukiwania dormitorium - tak i oto słowo ciałem się stało i opiekunka domu czerwonych zjawiła się, milcząca i śmiertelnie poważna, w progach swoich podopiecznych, przechodząc obok milczących uczniów - było to konieczne, choć nie oczekiwała, że wszyscy uczniowie to zrozumieją - zwłaszcza nie ci młodsi... Nie próbowała nawet doszukiwać się emocji kłębiących w oczach tych dzieciątek - to nie tak, że chłodna i wyrachowana pani profesor nie posiadała uczuć - wręcz przeciwnie, odczuwała wszystkie wibracje, które wokół niej krążyły, ale rozklejanie się tutaj i użalanie nad nimi wszystkimi nic by nie dało - im szybciej uporają się z tą sprawą, tym szybciej będzie koniec i będzie można zapomnieć o całym tym przykrym wydarzeniu, które miało miejsce w zeszłym tygodniu, a którego ukoronowaniem było pożegnanie jedenastu uczniów podczas pogrzebu w minioną sobotę... Na jedno tylko profesor liczyła: na nie odnalezienie czegoś, czego znaleźć by nie chciała, w dormitoriach swych podopiecznych.
Weszła po schodach i otworzyła drzwi do domitorium piątego rocznika, sprawdzając wszystkie po kolei, rozglądając się uważnie wokół.
- Witam panie. - Odezwała się, decydując rozpocząć od najbliższego łóżka Alexandry.
Alexandra Grace
Gryffindor
Alexandra Grace

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Pon Cze 22, 2015 6:46 pm
Grzeczna odpowiedź, kultura musi być, prawda? To jeden z tych razów, gdy panna Grace stwierdziła we własnej duszy, że nie ma powodów do tego, by się zastanawiać zbytnio nad czymkolwiek. Bo co miała niby zrobić? Oburzać się, czy coś innego? Nie, to nie wchodziło w grę. Czas nie był ciekawy, więc oczekiwanie czegokolwiek byłoby nie na miejscu. Chodź kultury ta dziewczyna ma w sobie tyle, co nic to nawet ona nie miała takiego tupetu, żeby reagować na jakiegokolwiek typu odwiedziny w dziwny sposób. Szczególnie, gdy chodziło o takie działanie. Nie ma nic przecież do ukrycia... chyba. Sama nie miała przekonania, czy nic u niej nawet przypadkiem nie zostało ulokowane. Ale nie mogło... Tylko, czy to ma jakieś znaczenie? Nauczyła się już, że niemożliwe rzeczy są bardzo prawdopodobne. Czuła więc lekkie podenerwowanie. Nie potrafiła sobie nawet wyobrazić, co czują tacy, co rzeczywiście co skrywali lub skrywają wciąż. Życie w takim stresie zabiłoby jej już i tak skołatane serce, które bądź co bądź zaczynało wracać do siebie. Im szybciej tego typu rzeczy miną tym szybciej jej mózg wróci na jeszcze równiejszy tor. Nie licząc oczywiście pewnej sprawy, która i tak wymusza na niej skupienie na sobie, ale to rzecz zupełnie inna i miała nadzieje, że nie takiej rangi. Chcieć to sobie można, prawda? Więc mocno bardzo chciała by wszystkie przesłuchania, dochodzenia i inne sprawy trwały gdzieś daleko i najlepiej by nikt kogo zna nie był w to zamieszany. Jakieś marzenia muszą się do cholery spełniać, więc czemu by nie jej? Stała więc grzecznie i czekała. Są inne ważniejsze rzeczy do których można miewać jakieś roszczenia.
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Czw Cze 25, 2015 2:08 pm
Tutaj nie było nic do dodania - żadnej możliwości sprzeciwiania się, żadnej możliwości uciekania, żadnej możliwości komentowania - komentować można, to prawda, ale lepiej te komentarze pozostawić w myślach, zwłaszcza kiedy opiekunka jest wyraźnie nie w humorze - powaga biła z niej na odległość, dlatego bardzo dobrze, że Alexandra powstrzymała się przed mówieniem czegokolwiek, innymi słowy - no chyba że dotyczyłoby to przeszukiwania w obrębie tego, co mogłoby Minerwie pomóc. Przetrząsała każdą półkę po kolei - oprócz Grace nie byłoby tutaj nikogo, kto mógłby przypilnować to, co się dzieje, jednak opiekunka domu Czerwonych była delikatna i nie robiła bałaganu - odkładała wszystko na swoje miejsce, nie chcąc utrudniać już i tak skomplikowanego życia uczniów, nie ważne, czy byli pod jej opieką, czy też nie. I w końcu dotarła w swoich poszukiwaniach niewiadomego do rzeczy panny Grace - książkę, z której wyskakiwał atramentowy wilk znała - w końcu była to nagroda w zamian za dzielne wzięcie udziału w bajce mugolskiej pod tytułem "Piękna i Bestia" - ach, tak, zapomniałem dodać, że wszelakie dzienniki i notatki również przeglądała... i takim sposobem natrafiła na pewien dziennik, w którym na ostatniej stronie napisane było "To ja zabiłem Vincenta Nightraya..."
- Panno Grace, cóż to jest? - Zapytała, odnajdując podpis Nailaha na pierwszej stronie - odwróciła się w jej kierunku, mrużąc oczy. - Rekwiruję ten dziennik. - Obwieściła, nawet nie czekając na odpowiedź - to samo zrobiła z dwójką pozostałych i opuściła dormitorium. - Dziękuję za współpracę. Porozmawiamy na przesłuchaniu, panno Grace.
[z/t]

Alexandra Grace: +2PD
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Sob Sie 15, 2015 10:48 pm
Ktoś pozostawił na jednym łóżku małe, kwadratowe pudełeczko przewiązane wstążką i zapakowane jak prezent. Było to posłanie konkretnej, wybuchowej, rudej gryfonki, która zalazła za skórę nie temu komu trzeba. Nie narzekała na nadmiar adoratorów, nie miała też urodzin, a do świąt było daleko. Co więc mogła dostać i od kogo? Ciekawe...


Ostatnio zmieniony przez Irytek dnia Nie Sie 16, 2015 1:55 am, w całości zmieniany 1 raz
Mercedes Bélanger
Gryffindor
Mercedes Bélanger

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Sob Sie 15, 2015 10:57 pm
Mercedes wróciła właśnie z łazienki z umytymi ząbkami i twarzą, przebrana w błyszczącą się jak psu jajca piżamkę w czarne owieczki i cebule. Starała się wyrzucić z głowy roześmianego Irytka, ale nicpoń nie chciał z niej wylecieć. Może jednak dorwały ją te nargle? Będzie musiała natrzeć się jutro rzepą z samego rana. Już chciała wskoczyć pod kołdrę, kiedy nagle zobaczyła leżące na niej, podejrzane pudełeczko. Bardzo szybko przypomniała sobie o skradzionym dzisiaj ładunku wybuchowym, ale coś w środku, prawdopodobnie płynna głupota, która już doszczętnie przeżarła resztki mózgu kazała jej to otworzyć. Najwyżej umrze. Ewentualnie poskładają to co zostanie w skrzydle szpitalnym i do końca życia będzie kadłubkiem. Odwiązała wstążeczkę.


Ostatnio zmieniony przez Mercedes Bélanger dnia Nie Sie 16, 2015 12:18 pm, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : 8))
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Sob Sie 15, 2015 11:05 pm
WYBUCH... nie rozerwał jej i nie zmienił w jedno z ukochanych warzywek, chociaż impet z jakim wystrzeliły w nią serpentyny i pluszowe, grube na palec wężyki mógł zatrzymać niejedno serce. Gdy opadło konfetti i odgarnęła z siebie, oraz z wnętrza pakunku resztę papierowych, oraz pluszowych wypełniaczy, znalazła na dnie swoją petardę, nietkniętą, w takim stanie w jakim skończyła ją przygotowywać. Nie było żadnego liściku, brakowało wyjaśnień, ale kto by się tym przejmował, skoro odzyskała zgubę? Patrząc na to jak skończyła książka Lockharta, było to coś raczej niespotykanego.
Mercedes Bélanger
Gryffindor
Mercedes Bélanger

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Sob Sie 15, 2015 11:29 pm
Niby resztki instynktu samozachowawczego krzyczały, ale Mercedes nadal była pewna wewnętrznego dobra Irytka, które gdzieś tam, za grubą warstwą wredoty wrzucającej miłych ludzi w ciasta, czekało na odkrycie. Zacisnęła oczy od razu, ale wciąż chwilowy szok sprawił, że przypadkiem zerwała jedną z zasłon, a ta strąciła z szafeczki nocnej porcelanowego kotka od mamy, który roztrzaskał się o podłogę. Syknęła zdenerwowana na samą siebie, nogą zagarniając wszelkie dowody pod łóżko, po czym usiadła na nim i zaczęła grzebać w pudełku. Kiedy wyciągnęła nietkniętą petardę serce jakby jej stanęło. A ona nazwała go rudą małpą! Chociaż... może to właśnie zadziałało? Złapała się za głowę opadając bezwładnie na materac. Skoro nikt nie ukręcił jej jeszcze głowy to hałas poszedł w niepamięć. Chyba. Nie tym się teraz przejmowała.
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Sob Sie 15, 2015 11:51 pm
Uśmiechnął się. Sam nie był pewien czemu to zrobił. Z jednej strony nie bardzo wiedział jak obsługiwać to dziwne coś, ani jak mógłby się tego dowiedzieć bez pytania samej twórczyni. Z drugiej zaś... Nie potrzebował takich zabawek by coś wysadzić, a jej bardzo na tym zależało. Zgarnął to z czystego przyzwyczajenia, że wszystko co leży i nie jest pilnowane w Hogwarcie jest prawnie jego własnością, oraz, nie ukrywajmy, żeby trochę ją zezłościć, ale nie był zły i nic co robił nie miało na celu zranienie innych. Oh, oczywiście wredne numery podkopywały niejednemu uczniowi samoocenę, ale nigdy nie dręczył konkretnej osoby, a już na pewno nie w takim stopniu by ofiara jego psikusów chciała ze sobą skończyć. Był błaznem i szukał poklasku, żywił się energią, a kiedy przeważała ta pozytywna, to właśnie w tę stronę kierował swoje poczynania. Było to ważne, choć nie do końca zbadane. Nie miał pojęcia o innych przedstawicielach swego zagadkowego rodzaju, ale reszta poltergeistów słynęła raczej z wyrządzania krzywdy i żywienia się nieszczęściem ludzi, a nawet posuwała się do stwarzania niebezpiecznych sytuacji. Najbliżej tej strony swojej natury Irytek był na pogrzebie, kiedy masowe przygnębienie naginało jego własny, plastyczny charakter. Teraz, nakręcany zachwyconymi zbliżającymi się wakacjami dzieciakami, a zarazem stopowany zdenerwowanymi egzaminami nastolatkami, był raczej stabilny, mniej dziki niż na początku roku szkolnego, kiedy to ekscytacja sięgała zenitu, a jemu najbardziej odwalało. Wtedy też nowe mięsko mogło się z nim przywitać i doznać traumy na resztę nauki w Hogwarcie, jeśli nie życia.
Kiedy leżała na łóżku, zszedł z parapetu na którym do tej pory siedział, obserwując jej reakcję, i złapał kilka pluszowych wężyków leżących na podłodze. Poruszył nimi zygzakiem w stronę łóżek jej koleżanek, chcąc powitać je przed snem miękką niespodzianką, jaka w słabo oświetlonej sypialni o wieczornej porze mogła zostać wzięta za prawdziwe zwierzę. Po jednej z maskotek trafiło pod każda kołdrę, a ostatni, zielony i najbardziej realistyczny wężyk magicznie podpełznął do Mercedes, sycząc jej nad głową, zwisając z zagłówka łóżka.
Mercedes Bélanger
Gryffindor
Mercedes Bélanger

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 12:23 am
Leżała tak. Z paczką prochu w jednej i pudełkiem z resztkami konfetti w drugiej dłoni. Przez moment jeszcze wpatrywała się w czerwony sufit dormitorium, aż wreszcie zamknęła klejące się ślepia. Nawet nie zdawała sobie sprawy z tego jak bardzo dzisiejszy dzień ją wymęczył. Od naprawdę bardzo dawna nie doświadczyła tylu skrajnych emocji w tak krótkich odstępach czasu i chociaż nogi miała jak z waty, serce biło jakoś inaczej, a głowę zaprzątały dziwne myśli - czuła się radośnie. Na tyle radośnie, że poszła w ślady Irytka i uśmiechnęła szeroko. Trochę do siebie, trochę do wspomnień.
Ziewnęła ociężale próbując owinąć się kołdrą, bo noc była chłodna, a przynajmniej chłodniejsza niż wczoraj. Słysząc syk zastygła w miejscu. Otworzyła oczy szeroko, spojrzała na węża, który jeszcze przed chwilą spokojnie leżał na podłodze i... w przypływie paniki chwyciła go gwałtownie i ścisnęła mocno, orientując się, że to pluszak. Podniosła się od razu do pozycji siedzącej.
Był tutaj? Czy zrobił to wcześniej?
Zamrugała rozglądając się po pokoju.
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 12:30 am
Do twarzy jej było z tak beztroskim uśmiechem. Każdemu innemu żal byłoby przeszkadzać śpiącej królewnie po tak ciężkim dniu, ale to był Irytek i zupełnie nie obchodziło go jak bardzo mogła być zmęczona.
- Jesssstę dzieckię bazylisssska, nie wolno ciii...! - zasyczał wonsz, który może i by z pluszu, ale wił się jak prawdziwy i ruszał miniaturową paszczą w górę i w dół. Próbował ją nawet kąsać, jednak dziabnięcia były miękkie i rozkoszne, więc zamiast wzbudzać ból i strach, mogły co najwyżej zachwycać. Jeśli dalej szukała wzrokiem niegryfońskich gości, to nic nie dostrzegała. Co najwyżej było jej chłodniej niż powinno, zważywszy zamknięte okna i ciepłą porę roku.
Mercedes Bélanger
Gryffindor
Mercedes Bélanger

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 12:58 am
Mercedes wciąż wypatrywała jakiegokolwiek podejrzanego ruchu w pomieszczeniu, ale czekał ją tylko zawód. Sprawdziła jeszcze pod łóżkiem, starając się ignorować tego małego stwora z rodziny watowatych, który tak namiętnie wbijał uszyte z filcu kły jadowe w jej nos. Ani śladu. Albo go tu nie było, albo nie chciał się pokazać.
Opadła na prześcieradło, bo kołdrę zdążyła w międzyczasie zwinąć w kłębek i zepchnąć na dalszy plan, odsunęła węża od twarzy i wpatrywała w niego spokojnie.

- Nie będziesz mi mówił jak mam żyć. - powtórzyła własne słowa wyjątkowo zaspanym głosem, zwiastując tym samym, że tak czy siak już długo nie pociągnie. Mimo wszystko wciąż pozostawała człowiekiem z beznadziejną kondycją i dziwnym poczuciem humoru.
- Dziękuję i przepraszam. - powiedziała do pustego pokoju. Jeżeli tu był, to usłyszał, a jeżeli go nie było... to się nie dowie.
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 1:10 am
- "Nie będziessss mi mówił jak mam żyć". - wonsz naśladował jej sposób mówienia, kiwając główką na lewo i prawo, zakończonym miękką grzechotką ogonkiem bijąc ją w czoło. Przestał okładać swoją ofiarę dopiero, gdy wypowiedziała te dwa, jakże magiczne słowa. Zsunął się na poduszkę, a następnie wpełzł na klatkę piersiową Mercedes, patrząc jej prosto w oczy guziczkami przyszytymi nad pyszczkiem. - Za co dziękujesss? I psssse... pssssa... prasssasss? - wydukał ostatnie słowo, które po wężowemu okazało się nie lada wyzwaniem. A może po prostu nigdy nie przeszło mu jeszcze przez gardło i nie miał wprawy w wypowiadaniu go?
Mercedes Bélanger
Gryffindor
Mercedes Bélanger

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 1:40 am
Trzepnęła go jak muchę za tą grzechotkę. Powtarzasz się.
- Otóż to. - uśmiech wciąż nie znikał z jej twarzy, nawet pomimo nieprzyjemnego chłodu i rozmowy z pluszową zabawką. Z jakiegoś powodu nie czuła się z tym nieswojo, chociaż cała ta sytuacja raczej odbiegała od normy. Nawet tej z magicznego świata. - Za to, że tu jesteś. I za to, że w ciebie nie wierzyłam. - sądząc po tonie głosu dla Mercedes było to wręcz oczywiste. Po wężowemu, ha. Nawet śmiesznie to brzmiało, kiedy miało się na uwadze, że była dzieckiem zwykłych mugoli. Albo niezwykłych, bo jednak w jedenaste urodziny otrzymała dość nieoczekiwany list ze szkoły magii. Kto by się spodziewał? Uchodziła w domu za urwisa i rozrabiakę, który zawsze wynajdywał sposób, żeby coś przeskrobać, ale nigdy nie podejrzewano, żeby kryło się za nią coś więcej.
W trakcie roku szkolnego często o nich myślała. O rodzicach, rodzeństwie. Nawet dalszym kuzynostwie. Był już kwiecień, niedługo się z nimi zobaczy, ale teraz... miała tutaj kilka spraw na głowie. I na klatce piersiowej.
Irytek
Poltergeist
Irytek

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Nie Sie 16, 2015 1:55 am
Wonsz Junior Trzeci był przeciwny przemocy, chyba, że to on ją zadawał, więc pacnięcie uznał za atak na swój majestat i już chciał wrócić do kąsania, kiedy zamarł w bezruchu, wysłuchując w milczeniu odpowiedzi rudej panny. Przekręcił łepek, uparcie kontynuując temat.
- Jak mogłaśśśś we mnie nie wierzyć? Wyssssskoczyłem z pudełka prosssssto na twoją głowę! - droczył się, udając, że nie ma pojęcia o co chodzi. Zanim jednak miała szansę się wypowiedzieć, przesunął się obok niej i zwinął w kłębek przy twarzy gryfonki. - Pssssyjmuję twoje psssse... ppsssooo... psssyjmuję i już. - wtulił się zielonym materiałem w jej policzek i znieruchomiał, jakby nagle uleciało z niego życie, jeśli chociaż przez chwilę je miał. A może po prostu zasnął, na co i ona zdawała się mieć coraz większą ochotę. Kiedy tylko zamknęła oczy, poczuła jak okrywa ją pościel, a chwilę później temperatura w sypialni wzrasta. Ostatnia paląca się świeczka zgasła w połowie, zalewając pomieszczenie kojącym mrokiem.
[zt]
Sponsored content

Dormitorium dziewcząt z V roku Empty Re: Dormitorium dziewcząt z V roku

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach