Go down
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Sob Lis 29, 2014 10:46 pm
-No sama nie jestem pewna, osobiście chyba wolałbym być wytrwała i większy upór też by się przydał. - Powiedziała myśląc na głos. Choć obie te rzeczy w życiu codziennym na pewno by się jej przydały. Co prawda nie wiadomo w jakim stopniu, ale mimo wszystko był by to jakiś plus.
-Ja i talent? Huh. - Jeżeli miała jakiś talent to tylko do płakania i litowania się nad sobą, cała reszta była jedynie czystym szczęściem, że dożyła do dzisiejszego dnia. Kiedy psor na nią spojrzał ich wzrok skrzyżował się. Zamrugała przez chwilę przypominając sobie, że przecież wie iż psor jest wilkołakiem.
-Ja...Naprawdę przepraszam, - Choć sam nie wiedziała za co przeprasza w takiej chwili.
-Ja wiem, że nagięłam pana prywatność, naprawdę tego nie chciałam. - Dodała po chwili, choć chyba nie było sensu przepraszać za coś co i tak się już wydarzyło.
-A właśnie! Czemu mnie pan puścił? - Na to pytanie chciała by poznać odpowiedź. Domyślała się przecież, że psor mógłby mieć przez nią kłopoty, a mimo to puścił ją wolno. Spojrzała za okno i dopiero teraz zauważyła, że zaczęło zmierzchać. Za bardzo przejęła się podarunkiem dla psora i czas przestał się dla niej liczyć.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Sob Lis 29, 2014 11:07 pm
-Tak... ale nie ma już o czym mówić.- Odpowiedział spokojnie odkładając notes na stół. Chyba już jakoś przeżył to wszystko. Chociaż faktycznie było to niemałe pogwałcenie jego prywatności.
-Cóż najwyraźniej masz to coś co mnie przekonało. Ostatnia osoba...- I urwał jakby zdał sobie sprawę, że nie powinien rozpowiadać takich rzeczy.- Chociaż to też nie było w szkole...
Dopowiedział i rozejrzał się poszukując jakiegoś tematu nowego.
-Skoro mnie odwiedziłaś to chyba nie znalazłaś sobie Walentego?- Zapytał z uśmiechem.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Sob Lis 29, 2014 11:14 pm
-Z reguły nei jestem przekonująca, ale to miłe słowa. - Uśmiechnęła się ciepło w stronę pora. Jedyny plus z tego wszystkiego był taki, że na nią nie nakrzyczał za to wszystko. Pokręciła szybko głową.
-Nie musi mi pan mówić co in się stało. Nie chce wiedzieć. - Najgorszy możliwy scenariusz jaki się w jej głowie pojawił to zmieniający się psor, który wyrwał głowę biednemu nieszczęśnikowi. Aż poczuła niemiłe dreszcze na ciele przez co czym prędzej odsunęła od siebie takie myśli.
-Ja...Nie. Jedyny prezent dostałam od pana. - Wzruszyła obojętnie ramionami.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Sob Lis 29, 2014 11:37 pm
-Nie zamierzałem.- Odpowiedział tylko z lekkim uśmiechem. Bądź co bądź nie wszystko powinno się o nim wiedzieć. Wątpił by Dumbledore przyjął go do szkoły, gdyby znał wszystkie opowieści o nim. Scenariusz, który przewidywała puchonka był optymistyczny. Zaciągnął się mocno powietrzem, głębiej niż można by to było uznać za normalne. W zamku jednak kręciło się zbyt dużo osób by mógl wyróżnić jakiś konkretny obcy zapach na dziewczynie. Dokładnie tak, Liadon węszył!
-Albo Tobie się tak wydaje.- Dodał z przewrotnym uśmiechem.- Osobiście adorowałem swą miłość przez 6 lat w czasie szkoły. Potem rzuciłem szkołę by odnaleźć coś co mogłoby jej pomóc i przez rok podróżowałem po całym świecie... Zgadnij kiedy zauważyła te wszystkie starania.
Zakończył uśmiechając się tak jakby chciał powiedzieć że napewno nie jest tak źle.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Sob Lis 29, 2014 11:47 pm
-I to mnie cieszy. - Nie chciała wiedzieć co się stało z tym uczniem czy też nauczycielem, bo pewnie nie mogłaby spać po nocach. Znając ją miała by koszmary, choć i tak na co dzień zbyt wiele miała myśli w głowie. Zauważyła głęboki wdech psora, przez co zastawiała się czy on ma pojemniejsze płuca niż normalny człowiek, ale i pewnie tego się nie dowie. Zastawiała sie czy psor ją obwąchuje czy coś w tym stylu, ale nie miała pojęcia po co. To było dla niej dziwne.
-Hm zauważyła pewnie po fakcie i nie odwzajemniła uczuć. - nei wiadomo czemu tylko taki scenariusz przyszedł jej do głowy, z resztą psor nie wyglądał na zbyt zadowolonego.
-Albo..Odwzajemniła, ale nie chciała się wplątać w coś poważnego. - Dodała po chwili nie wiedząc, która jej odpowiedź jest bliżej poprawnej odpowiedzi. albo obie są niepoprawne.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 12:08 am
-Nie, aż tak źle nie było.-Powiedział. To było bardziej pytanie retoryczne. Mimo to nie przeszkadzała mu taka rozmowa. Wiele razy już rozmawiał sam ze sobą na ten temat. No i z Fenem.
-Odwzajemniła moje uczucie... A morał z tego taki, że szczęściu trzeba dopomóc.- skwitował uśmiechając się. Wciąż czuł palącą miłość, jakby cały wszechświat zmienił swoje centrum. Jakby tym co trzymało go na ziemi było to właśnie uczucie. Uczucie, które wraz z odejściem ukochanej zamieniło się w obsesję. Obsesję by sprowadzić ją z powrotem. Zamglił mu się wzrok gdy wpatrywał się w zdjęcie na szafce nocnej. Po momencie otrząsnąl się jednak.
-Wiesz jak to mówią. Każda potwora, znajdzie swego amatora.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 12:13 am
No powiedzmy, że jej odpowiedź była połowicznie dobra,a połowicznie nie. Czyli chyba dobrze wyszło.
-A pan nie dopomógł? - Spytała po chwili, choć skoro mówił tak, to twierdziła, że to dobrze się nie skończyło. No przynajmniej tak wywnioskowała. Spojrzała na jego oczy, a potem skierowała swj wzrok na zdjęcie na szafce nocnej ładna przeszło jej przez myśli.
-Pan nie jest potworem. - Powiedziała od razu...pominęła jego wilczą naturę. W sumie nie oceniała nikogo kogoś po wyglądzie, więc miała na ten temat nieco inne zdanie.
-A ja do pięknych też nie należę.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 12:26 am
-Wciąż robie co w mojej mocy.- Powiedział powracając znowu spojrzeniem do zdjęcia. Przedstawiona na nim dziewczyna miała nie więcej niż dwadzieścia kilka lat. Oszałamiająco piękna z długimi jasnymi włosami, szafirowymi oczyma, tkwiła zamrożona w czasie. Tak jak ją zapamiętał. Jednak najwięcej wspomnień wywoływały oznaki jej dobroci, tego kim dla niego była.
-Raz jeden, kiedy zostałem wysłany z zadaniem... Ona też...-Westchnął głęboko czując narastający żal, gniew i frustracje, które go wtedy wypełniły. Przypominał sobie jak straszliwie ukierunkował te emocje.
-Wielu by się z Tobą nie zgodziło. I to nie tylko dlatego, że jestem wilkolakiem.
I obdarzył ją wzrokiem mówiącym że nic jej nie brakuje do bycia piękną. Czy jednak chodziło mu o jej wygląd? A może o coś więcej, o ten refleks, tą niematerialną wewnętrzną cząstkę, która stanowi o prawdziwym pięknie człowieka.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 12:51 am
-Więc trzymam za psora kciuki. - Uśmiechnęła się lekko w stronę psora. Widziała jak spogląda na zdjęcie i domyślała się, że psor nadal pała uczucie do tej dziewczyny. choć ona nie mogła porównać siebie do niej. Była piękna i młoda,a w dodatku miała bardzo piękne oczy i włosy. Pewnie nie jeden mężczyzna by się za nią oglądał. Westchnęła cicho pod nosem.
-Tylko jedna osoba mi powiedziała, że jestem piękna, ale w tym prawdy to nie wiem. - Z jej ust wydobyło się bardzo ciche westchnienie, ostatnio jak sobie doskoczyli do gardeł i tak pewnie nie spotkają się ponownie zbyt prędko. Spojrzała na psora patrząc mu w oczy, dostrzegła jego spojrzenie, choć nie była pewna ile w tym wszystkim jest prawdy.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 1:03 am
-Cóż jeszcze nie było takiego, który by sprowadził zmarłych na ten świat. Ale dziękuję. -Odpowiedział jedynie cicho. Do tej pory nie osiągnął nic w tej materii. Lata poszukiwań nie przyniosły skutków.
-Ale nie był to chyba twój uczeń pragnący w ten sposób przeprosić za swe przewinienia?- Zapytał patrząc na nią znacząco. Zdecydowanie miał ją na myśli.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 1:13 am
-Ach, ja nie wiedziałam. - Mruknęła cicho jak zwykle palnęła coś bezsensu. Od jakiegoś czasu już tak jest, chyba się powinna przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy.
-Kolega z rocznika... - Mruknęła cicho i powoli lekko marszcząc brwi zastanawiając się jakby to miała ładnie powiedzieć.
-Sama nie wiem, może po części... - Wzruszyła ramionami. Widząc wzrok profesora nic nie odpowiedziała. Sama myślała, że to bardziej wyznanie by poczuła się lepiej czy coś w tym stylu. Raczej nie wzięła sobie tego do serca jego słowa.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 1:32 am
-Nie ma za co...-Odpowiedział tak jakby chciał coś jeszcze dodać ale zabrakło mu słów. Nie było to najprzyjemniejsze wspomnienie do omawiania. Z drugiej jednak strony nie powinien tym obciążać dziewczyny.
-Czyli jednak walentynka?- Powiedział przestając rozmyślać o swojej stracie.- To skąd ta konsternacja i brak humoru?
Rozmowa o czyimś prywatnym życiu była na pewno łatwiejsza niż rozmowa o własnym.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 1:41 am
Głupi jej tak było, bo nei wiedziała, ze psor stracił swoją miłość,a w końcu nie chciała by był smutny.
-Walentynka..Ja? - Pokręciła głową na boki zastanawiając się nad tymi słowami. trochę do niej samej nie pasowały.
-Walentynki i po walentynkach. A ja...Hmmm pokłóciłam się z kolegą i tak jakoś.. - Nie chciała psuć humoru nauczycielowi, choć jak na razie ich rozmowa idzie całkiem płynnie.
-I chciałabym naprawić jakoś te relacje, ale przesadziłam podczas kłótni z nim.... - Westchnęła cicho i dość ciężko. Jakoś musi wykombinować by to naprawić, ale na razie to ma po prostu pustkę w głowie.
Liadon Ichimaru
Nauka
Liadon Ichimaru

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 1:56 am
-Taka kolej rzeczy. Na pewno się pogodzicie. Choć może lepiej znaleźć sobie lepszą sympatię w takim razie?
Spojrzał za okno, które już teraz przedstawiało glęboką czerń. Pomyślałby kto, że zatrzymal uczennicę na noc. Ale nie był pewny, która to godzina. Zimą dzień byl tak krótki.
-Uwierz mi faceci nie są tak skomplikowani jak się wydaje. Jeśli to ten właściwy to sytuacja sama się wyklaruje. Tak jak tutaj.
Powiedział gestem ręki wskazując pomieszczenie. Myślami jednak na moment powędrował do niedoszłej kolacji. Już powinien ją mieć.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Nie Lis 30, 2014 2:03 am
-No nie wiem Sympatie i ja? Te dwa słowa do siebie nie pasują naprawdę. - Uśmiechnęła się pod nosem i po chwili zaśmiała się rozbawiona słysząc te dwa słowa w jednym zdaniu.
Westchnęła cicho lecz po chwili spojrzała za okno, nawet nie zauważyła kiedy zrobiło się ciemno, a im się tak przyjemnie rozmawia. Spojrzała na psora i pomieszczenie po czym uśmiechnęła się ciepło do nauczyciela.
-Ma pan rację powinnam być dobrej myśli. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. - Ponownie uśmiechnęła się do psora. Po chwili do drzwi usłyszała pukanie, wstała i otworzyła je zaś w nich pokazał się skrzat mówiąc, że przyniósł kolację dla psora. Wpuściła go więc do środka.
Sponsored content

Gabinet Prof. Liadona - Page 5 Empty Re: Gabinet Prof. Liadona

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach