- Eileen Gray
Re: Jezioro
Pon Maj 14, 2018 4:35 am
- Nie wiem... Może powinnam - bąknęła bez przekonania Eileen, przypatrujac sie trytonowi z pewnej odleglosci. - To tylko ten zapach...
I to cierpienie na twarzy. Widziala juz najrozmaitsze wyrazy bólu i męki, ale za kazdym razem wstrząsało to nią tak samo mocno.
- Annie...? - spojrzala na Puchonke proszaco, zeby przejęła jej miejsce i sprawdzila jeszcze raz trytona. - Chyba cos pod nim jest.
I to cierpienie na twarzy. Widziala juz najrozmaitsze wyrazy bólu i męki, ale za kazdym razem wstrząsało to nią tak samo mocno.
- Annie...? - spojrzala na Puchonke proszaco, zeby przejęła jej miejsce i sprawdzila jeszcze raz trytona. - Chyba cos pod nim jest.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Pon Maj 14, 2018 4:35 am
The member 'Eileen Gray' has done the following action : Rzuć kością
'K6' :
Result :
'K6' :
Result :
- Annie Arias
Re: Jezioro
Pon Maj 14, 2018 10:10 am
Nie podobał jej się widok tryrona, miał coraz gorszy zapach, musiała to przetrwać. Nauczyciel był już blisko, a mogli się rozejrzeć jeszcze raz dookoła. Podeszła do trytona i rzuciła na niego zaklęcia:
-Mobilicorpus - które spowodowało, że ciało się uniosło do góry. Podeszła bliżej dość niepewnie, po chwili dostrzegła, że coś leżało na ziemi.
-Czy..to szata ucznia? Skąd się tu wzięła? - powiedziała głośno zaskoczonym tonem. W końcu skądś musiała się tu wziąć, albo jakiś uczeń był tu wcześniej jeszcze przed nimi? Tego nie wiedziała.
-Mobilicorpus - które spowodowało, że ciało się uniosło do góry. Podeszła bliżej dość niepewnie, po chwili dostrzegła, że coś leżało na ziemi.
-Czy..to szata ucznia? Skąd się tu wzięła? - powiedziała głośno zaskoczonym tonem. W końcu skądś musiała się tu wziąć, albo jakiś uczeń był tu wcześniej jeszcze przed nimi? Tego nie wiedziała.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Pon Maj 14, 2018 10:10 am
The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością
'K6' :
Result :
'K6' :
Result :
- Jules Nox
Re: Jezioro
Pon Maj 21, 2018 7:20 pm
Blądyn stał przy brzegu jeziora. Przyglądał się uczniom co zrobią,podszedł z drugiej strony trytona i chłopak też znalazł kawałek szkolnej szaty co Annie
Całe jezioro było dziwne nawet za spokojne.Stał w miejscu i przyglądał się.
A on wiele by dał za rozwązanie tej zagadki Ale jak to mówią - ciekawość to pierwszy stopień do piekła. I w tym przypadku.
Gdyby ktoś był tak nadgorliwy i tak pchałby się do rozwiązania z kąd tryton na brzegu,to prawdziwa holmsowa zagadka.(Julek lubi Szerloka Holmsa czytać i ogladać)
Chociaż Krukonowi do tego jeszcze baaardzo daleko. Spojrzał kątem oka na kolezankę obok, po czym obejrzał dokładnie skrawek szaty.
-Annie czy to nie z jakiegoś ucznia może ktos od ciebie puchon?zapytał pokazując.
Całe jezioro było dziwne nawet za spokojne.Stał w miejscu i przyglądał się.
A on wiele by dał za rozwązanie tej zagadki Ale jak to mówią - ciekawość to pierwszy stopień do piekła. I w tym przypadku.
Gdyby ktoś był tak nadgorliwy i tak pchałby się do rozwiązania z kąd tryton na brzegu,to prawdziwa holmsowa zagadka.(Julek lubi Szerloka Holmsa czytać i ogladać)
Chociaż Krukonowi do tego jeszcze baaardzo daleko. Spojrzał kątem oka na kolezankę obok, po czym obejrzał dokładnie skrawek szaty.
-Annie czy to nie z jakiegoś ucznia może ktos od ciebie puchon?zapytał pokazując.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Pon Maj 21, 2018 7:20 pm
The member 'Jules Nox' has done the following action : Rzuć kością
'K6' :
Result :
'K6' :
Result :
- Ventus Zabini
Re: Jezioro
Wto Maj 22, 2018 7:07 pm
Przyglądał się martwemu ciału trytona. Sam nie wiedział, dlaczego się w to wmieszał. Miała być nauka zaklęć – nic niezobowiązującego, a wyszło na to, że siedzi w ciemnej dupie. Gdy inni prowadzili rozmowy, on się delikatnie wycofał. Nie potrafił za bardzo funkcjonować wśród grupie. Spojrzał na Puchonkę, która wraz z Krukonem znalazła szatę. Spojrzał w bok i zwrócił uwagę na dziwne ślady. Z braku laku i dziwnego uczucia wśród tłumie ruszył w stronę krzaków. Gdy tylko w nie zerknął zauważył brzydki rysunek zjawy. Wrócił do Eileen zastanawiając się, czy to ma z tym związek.
— Znalazłem to – bąknął do Gryfonki. Może ona coś wymyśli.
— Znalazłem to – bąknął do Gryfonki. Może ona coś wymyśli.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Wto Maj 22, 2018 7:07 pm
The member 'Ventus Zabini' has done the following action : Rzuć kością
'K6' :
Result :
'K6' :
Result :
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Sro Maj 23, 2018 1:02 am
Eileen z Annie znalazły pod trytonem, który teraz unosił się wysoko w powietrzu, kawałek szkolnej szaty. Co jednak z nim? Co mogliby dalej z nim zrobić? Koloru nie było, żadnego herbu, kompletnie nic szczególnego. Jules też nic nie był w stanie powiedzieć. Rysunek, który znalazł Ventus zdecydowanie został sporządzony przez osobę, która nie miała za grosz talentu malarskiego. Zjawa miała wielkie okulary, a wokół jej głowy znajdowało się mnóstwo cienkich kresek, każda skierowana w inną stronę.
- Wygląda mi to na włosy - parsknął cicho Thomas, który zaglądał im przez ramię. Niby obojętnie, niby nic, no ale jednak trochę się zainteresował całą tą podejrzaną sprawą. Profesor Flitwick znalazł się w końcu przy nich i spoważniał na widok unoszącego się trytona.
- Moi drodzy, jeśli ktoś ma jakieś informacje na temat tego, co się tutaj wydarzyło lub widział coś podejrzanego, niech zostanie. Resztę proszę o rozejście się - powiedział to głośno by wszyscy go usłyszeli.
- To co robimy? - spytał szeptem Thomas zgromadzonego towarzystwa. - Mówimy czy idziemy dalej?
Niziutki nauczyciel cofnął zaklęcie Annie by ta mogła odejść i szybko wyczarował niewidzialne nosze.
- Wygląda mi to na włosy - parsknął cicho Thomas, który zaglądał im przez ramię. Niby obojętnie, niby nic, no ale jednak trochę się zainteresował całą tą podejrzaną sprawą. Profesor Flitwick znalazł się w końcu przy nich i spoważniał na widok unoszącego się trytona.
- Moi drodzy, jeśli ktoś ma jakieś informacje na temat tego, co się tutaj wydarzyło lub widział coś podejrzanego, niech zostanie. Resztę proszę o rozejście się - powiedział to głośno by wszyscy go usłyszeli.
- To co robimy? - spytał szeptem Thomas zgromadzonego towarzystwa. - Mówimy czy idziemy dalej?
Niziutki nauczyciel cofnął zaklęcie Annie by ta mogła odejść i szybko wyczarował niewidzialne nosze.
- Annie Arias
Re: Jezioro
Sro Maj 23, 2018 12:14 pm
-Tam... Nic nie ma. Nie wiem skąd jest ta szata, przepraszam Jules - Posmutniała, posłała przepraszającą minę w stronę chłopaka. W końcu dotarł do nich nauczyciel spojrzała na niego zasłaniając sobie ciągle usta rękawem, smród był nie do zniesienia i wolała stąd pójść, jednak po słowach Flitwick'a wiedziała, że dla dobra sprawy powinna zostać.
-Ja zostane - odrzekła niepewnie do Thomasa. Chciała powiedzieć co wie i czym prędzej wracać do szkoły, w aktualnej chwili to jedyne co mogła zrobić.
-Ja zostane - odrzekła niepewnie do Thomasa. Chciała powiedzieć co wie i czym prędzej wracać do szkoły, w aktualnej chwili to jedyne co mogła zrobić.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Pon Cze 04, 2018 3:22 am
// Nie będę dłużej czekać. Omijam więc część osób - jak będziecie już mogli lub czuli się na siłach to piszcie. W zamyśle miał to być szybki event, ale jak tak dalej pójdzie to przeciągnie nam się jeszcze bardziej, więc jak chociaż jedna osoba odpisze, tak jak zrobiła to Annie to będę kontynuować i improwizować.
Rozmowa Annie z profesorem Flitwickiem zajęła trochę czasu, lecz po wszystkim niziutki nauczyciel podziękował jej za wszystko i powiedział, że może już wracać do zamku. W tym czasie mała grupa zabłądziła gdzieś na V piętrze i kompletnie nie wiedziała jak złożyć te informacje do kupy. Annie zaś, która na ten moment radziła sobie sama, stanęła przed trudnym wyborem. Mogła albo wrócić do lochu Hufflepuffu albo ruszyć na poszukiwania reszty by móc rozgryźć tę zagadkę. Kiedy wreszcie znalazła się w sali wejściowej, przywitał się z nią Gruby Mnich.
- Jak mija ci dzień, Annie?
Rozmowa Annie z profesorem Flitwickiem zajęła trochę czasu, lecz po wszystkim niziutki nauczyciel podziękował jej za wszystko i powiedział, że może już wracać do zamku. W tym czasie mała grupa zabłądziła gdzieś na V piętrze i kompletnie nie wiedziała jak złożyć te informacje do kupy. Annie zaś, która na ten moment radziła sobie sama, stanęła przed trudnym wyborem. Mogła albo wrócić do lochu Hufflepuffu albo ruszyć na poszukiwania reszty by móc rozgryźć tę zagadkę. Kiedy wreszcie znalazła się w sali wejściowej, przywitał się z nią Gruby Mnich.
- Jak mija ci dzień, Annie?
- Annie Arias
Re: Jezioro
Pon Cze 04, 2018 10:46 am
Uf miała to już z głowy jak dobrze. Odetchnęła z ulgą kiedy okazało się, że mogła już pójść do szkoły. Poprawiła swoją torbę a ramieniu truchtając powoli przed siebie w żadnym konkretnym kierunku. W zamyśle nie usłyszała słów grubego mnicha, ale za to poczuła to dziwne pól przezroczyste ciało aż się wzdrygnęła i pisnęła cicho.
-Ależ mnie Pan wystraszył - rzekła kładąc rękę na klatce piersiowej. Normalnie zawał serca!
-Aa... Ee... Dobrze? Nie wiem. Widziałam martwego trytona nad brzegiem jeziora chyba będę miała traumę - mówiła dość szybko trochę rozkojarzona całą tą sytuacją. Cały czas przed oczami widziała martwe ciało trytona i ten jego zapach! Fuj aż znowu poczuła mdłości.
-Ależ mnie Pan wystraszył - rzekła kładąc rękę na klatce piersiowej. Normalnie zawał serca!
-Aa... Ee... Dobrze? Nie wiem. Widziałam martwego trytona nad brzegiem jeziora chyba będę miała traumę - mówiła dość szybko trochę rozkojarzona całą tą sytuacją. Cały czas przed oczami widziała martwe ciało trytona i ten jego zapach! Fuj aż znowu poczuła mdłości.
- Jules Nox
Re: Jezioro
Wto Cze 05, 2018 5:50 am
Obserwował dziewczynę, jak ta rozmawiała z profesorem.
- To chyba wazne kawałek szaty kogoś.. - odpowiedział z delikatnym uśmiechem. Dla Julesa uszkodzone ubranie w tej chwili dla niego ważne było tylko to, żeby rozwiązać zagadke trytona i do kogo ten kawałek szaty należy.
Nie zwracał w ogóle uwagi na to, co robi dziewczyna,na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- Rozwiąze tą zagadke trytona chożby nie wiem co.. - odparł szybko i bez wahania rozglądając się za jakimiś śladami,chyba ze ma ktoś inne wytłumaczenie tej sytuacji trytona i szaty.
- To chyba wazne kawałek szaty kogoś.. - odpowiedział z delikatnym uśmiechem. Dla Julesa uszkodzone ubranie w tej chwili dla niego ważne było tylko to, żeby rozwiązać zagadke trytona i do kogo ten kawałek szaty należy.
Nie zwracał w ogóle uwagi na to, co robi dziewczyna,na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- Rozwiąze tą zagadke trytona chożby nie wiem co.. - odparł szybko i bez wahania rozglądając się za jakimiś śladami,chyba ze ma ktoś inne wytłumaczenie tej sytuacji trytona i szaty.
- Mistrz Gry
Re: Jezioro
Sro Cze 13, 2018 2:53 am
- Och! Nie chciałem! - odpowiedział od razu wyraźnie zatroskany. Gołym okiem było widać, że kompletnie nie o taki efekt chodziło duchowi. - O nie, słyszałem coś o tym zamieszaniu, ale nie byłem pewien czy to prawda. Chyba tym przejęła się Jęcząca Marta...
Głos Grubego Mnicha się zawiesił, a on sam utonął w swoich myślach, zanim nie przypomniał sobie, że Annie nadal tutaj była.
- Może z kimś porozmawiasz? Z doświadczenia wiem, że to działa. Uważaj na siebie, Annie.
I duch udał się w swoją stronę, zostawiając dziewczynę samą.
Krukon obserwował poczynania Eileen, która wyraźnie przewodziła ich małą grupką. Mieli kilka znaczących poszlak, ale nie było łatwo to zrozumieć. Jakiś uczeń, jakiś rysunek, jakiś tryton. Jeszcze ta ślina i ektoplazma. Duch? Ale skąd tam byłby duch i dlaczego miałby zaatakować trytona? A może jakiś duch coś widział?
Głos Grubego Mnicha się zawiesił, a on sam utonął w swoich myślach, zanim nie przypomniał sobie, że Annie nadal tutaj była.
- Może z kimś porozmawiasz? Z doświadczenia wiem, że to działa. Uważaj na siebie, Annie.
I duch udał się w swoją stronę, zostawiając dziewczynę samą.
Krukon obserwował poczynania Eileen, która wyraźnie przewodziła ich małą grupką. Mieli kilka znaczących poszlak, ale nie było łatwo to zrozumieć. Jakiś uczeń, jakiś rysunek, jakiś tryton. Jeszcze ta ślina i ektoplazma. Duch? Ale skąd tam byłby duch i dlaczego miałby zaatakować trytona? A może jakiś duch coś widział?
- Annie Arias
Re: Jezioro
Sro Cze 13, 2018 9:38 am
Pokręciła głową na boki, wiedziała, że duch nie chciał ją przestraszyć. Ona po prostu była zbyt zamyślona w danym momencie.
-To nic, za bardzo się rozkojarzyłam - westchnęła cicho pod nosem. Podniosła głowę kiedy duch wspomniał o Jęczącej Marcie.
-Wie pan gdzie mogę ją znaleźć? - zapytała, lecz duch zdążył zniknąć. Gdzie ja ją teraz znajdę? Może ona mi pomoże? W sumie nie był to głupi pomysł by ją poszukać, tylko pytanie gdzie? W sumie najczęściej bywała ponoć w łazience dziewcząt na pierwszym piętrze. Dlatego też zaraz się udała. Musiała jedynie pokonać gęsty jak mech korytarz oraz wejść na schody. A kiedy dotarła do łazienki zaczęła się rozglądać.
-Marta? Jesteś tutaj? - Zaczęła ją nawoływać z nadzieją, że tutaj ją znajdzie. Choć czuła na ciele gęsią skórkę zdenerwowania, nigdy z nią nie rozmawiała więc był by to jej pierwszy raz. Może ona jej pomoże w sprawie martwego trytona? Kto wie.
-To nic, za bardzo się rozkojarzyłam - westchnęła cicho pod nosem. Podniosła głowę kiedy duch wspomniał o Jęczącej Marcie.
-Wie pan gdzie mogę ją znaleźć? - zapytała, lecz duch zdążył zniknąć. Gdzie ja ją teraz znajdę? Może ona mi pomoże? W sumie nie był to głupi pomysł by ją poszukać, tylko pytanie gdzie? W sumie najczęściej bywała ponoć w łazience dziewcząt na pierwszym piętrze. Dlatego też zaraz się udała. Musiała jedynie pokonać gęsty jak mech korytarz oraz wejść na schody. A kiedy dotarła do łazienki zaczęła się rozglądać.
-Marta? Jesteś tutaj? - Zaczęła ją nawoływać z nadzieją, że tutaj ją znajdzie. Choć czuła na ciele gęsią skórkę zdenerwowania, nigdy z nią nie rozmawiała więc był by to jej pierwszy raz. Może ona jej pomoże w sprawie martwego trytona? Kto wie.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach