Go down
Ismael Blake
Hufflepuff
Ismael Blake

Ismael Blake  Empty Ismael Blake

Sob Sie 15, 2015 11:26 pm
Ismael Blake  KiapfP7
What do you do when there's no hero in your story?
SIMPLE.
You kill the monster and crown yourself.

Karta postaci



Imię i nazwisko: Ismael Adara Eunice Blake
Spoiler:
Data urodzenia: 01.05.1961
Znak zodiaku: byk
Imiona i nazwiska rodziców: Matar Fawley oraz Ava Blake (czarownica mugolskiego pochodzenia). Aktualnie znajduje się pod opieką Haythama Fawley, który jest magizoologiem, specjalizującym się w smokach i większość roku spędza w pracy w Rumunii, oraz Meiry Fawley zd. Macmillan, która pracuje w Biurze Wyszukiwania i Oswajania Smoków i należy do Zakonu Feniksa
Krew: Półkrwi
Miejsce zamieszkania: Ambleside lub Londyn.
Dom w Hogwarcie: Hufflepuff

Cechy wyglądu



Wzrost: 160cm
Waga: 54kg
Kolor włosów: Rudy
Kolor oczu: Heterochromia; prawe zielone, lewe niebieskie
Budowa ciała i postura: Szczupła, drobna, wysportowana.
Znaki szczególne: Od prawego biodra po podstawę lewej piersi, przez bok ciągnie się blizna po oparzeniu.
Preferowany ubiór: Ciemne ubrania: spodnie, koszulki z nadrukami zespołów, skórzane kurtki, trampki.
Wygląd:

Usposobienie:

Umagicznienie



Specyfikacja różdżki: Była w miarę długa, 12.5 cala. Bardzo ładna, smukła no i średnio giętka. Wykonana z czarnego bzu, co tylko podsycało w dziewczynce podniecenie. Przecież wiadomo było, jakie plotki krążą na temat różdżek wykonanych z tego drewna. A do tego... Ah! Włos z ogona testrala. Jej jasne oczy zabłysły dziwnym blaskiem, gdy narzędzie zostało jej przedstawione. Chwyciła ją jednak nieco niepewnie, bojąc się, że i ta ją odrzuci. Delikatny dreszcz przebiegł jej po plecach, gdy tym razem nic nie wybuchło, nie odskoczyło, a ona sama poczuła jak różdżka sięga do jej serca, dając nieme przyzwolenie.
Bogin: Rogogon Węgierski
Spoiler:
Amortencja: Stała przed kociołkiem, nieco niezdecydowana, wpatrując się w spiralne smugi pary, unoszące się znad uważonego przez profesora eliksiru. Koncepcja sprawdzania, co tak na prawdę poczuje, kiedy powącha wywar wcale nie przypadła jej do gustu. W końcu jednak przełamała się i zrobiła krok do przodu, pochylając nad żeliwnym kociołkiem i biorąc głęboki wdech.
Poczuła znajomy, przyjemnie łaskoczący w nos i orzeźwiający zapach słodkiej wody, który zawsze otaczał posiadłość wujostwa w Anglii. Wywołało to na jej ustach delikatny, ledwo zauważalny uśmieszek - raczej melancholijny, jak po prostu zadowolony. Drugą nutą, którą po chwili wyłapała był zapach przypominający ten, który unosi się z dymem ze zgaszonego przed chwilą knota świeczki. Ten sam, który można było wyczuć przy smokach, szczególnie jeśli te niedawno korzystały z ognia, który w nich drzemał. Ostatnim co poczuła, był zapach lasu po burzy. Zaraz potem cofnęła się dwa kroki w tył, nieco zmieszana, niepewna, a może po prostu z zaskoczeniem uświadamiająca sobie, że eliksir nie mógł kłamać.
Widok z Ain Eingarp:
- Co tam widzisz?
Mel oderwała wzrok od gładkiej tafli lustra, przenosząc go na głowę wystającą zza niego. Oczy przybysza patrzyły na nią czujnie. Uśmiechnęła się delikatnie, wciąż jeszcze oszołomiona. Starała się nie odwracać spojrzenia, jednak obraz falujący w lustrze kusił i mamił. W końcu było to coś, czego pragnęła. A przynajmniej tak wszyscy twierdzili.
Widzę siebie, oczywiście. A za mną... oh za mną piętrzy się On. Góra mięśni, pokryta matową, czarną łuską. Podbija delikatnie łbem moją prawą rękę, pozwalając się dotknąć, pogłaskać. Pewnie gdybym spróbowała, pozwoliłby mi się wspiąć na grzbiet... a końcu tego bym chciała. oh...
Milczała jednak, nie mogąc wydusić z siebie słowa i przygryzając dolną wargę. To było jej pragnienie, marzenie.
- Nieważne. Może kiedyś ci powiem. - wymruczała, podnosząc się wreszcie z podłogi. Zasłoniła zwierciadło, z wyraźnie malującą się na twarzy niechęcią.
Zwierzę totemiczne: Kojot

Przeszłość i przyszłość


Podsumowanie posiadanej wiedzy i umiejętności: To co Ismael wychodzi najlepiej, to zajęcia praktyczne: latanie na miotle czy Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami. Trzeba przyznać, że zarówno do pierwszego jak i drugiego posiada dużo serca i zapału. Dalej znajduje się transmutacja, która jest chyba najlepiej opanowaną dziedziną magii, jeśli chodzi o zaklęcia, a o poziomie jej umiejętności świadczy dobitnie fakt, że dziewczyna jest animagiem. Nie należy też zapominać o pojedynkowaniu się - jest to sztuka przydatna, a przede wszystkim świadcząca o żywiołowości i braku bierności, co chyba całkiem dobrze określa rudą. W kręgu jej zainteresowań i dziedzin, którym poświęca pasje i zaangażowanie, znajduje się także obrona przed czarną magią i astronomia. Słabiej idzie jej z zielarstwem i eliksirami, czy zwykłymi zaklęciami, które użyteczne są co najwyżej w życiu codzienny - dziewczyna uważa to za nudne i pozbawione polotu, ale no cóż... jakoś tam przydatne i wciąż plasujące się wyżej jak taka historia magii czy numerologia, które traktuje po macoszemu i bez grama miłości. Wciąż jednak - jest stworzeniem ciekawskim i jeśli coś przykuje jej uwagę, zagłębia się w temat, ale na swoich zasadach i według własnego uznania.
Koncepcja gracza: Isma to osoba, która ma własne zdanie i chce robić wszystko tak, jak jej się wymarzy. Często też działa tak, żeby innym zrobić na złość lub żeby nie być zaliczoną do tak zwanej większości. Niesie to za sobą często wiele konsekwencji, ale też paruje się dość dobrze z chęcią psocenia i zwrócenia na siebie uwagi. Może twierdzić inaczej, ale lubi kiedy inni zwracając na nią uwagę i co więcej, zachowuje się w takich sytuacjach dość naturalnie i trudno wtedy zbić ją z tropu. Bywa nieprzyjemna i arogancka, a do tego mówi najczęściej to co myśli, co dość często nie przysparza jej sympatyków, ale z drugiej strony - ci którzy znają ją lepiej uświadczyć mogą troski i wielu pokładów ciepła. Ogólnie myślę, że poprzednia kp dość dobrze oddaje postać, więc pozwoliłam sobie wysłać jedną pod drugą. Niemniej jednak - postać nieco ewaluowała po felernym wypadzie do Hogsmede, gdzie zrozumiała absurd sytuacji rozgrywającej się w świecie dorosłych i kruchość życia. Po tym incydencie też zaczęła zbliżać się bardziej do ludzi, w sposób bardziej świadomy, szukając jakiegoś wsparcia, ale także chcąc chronić tych, którzy wydają jej się ważni dla niej samej. Mimo wszystko stara się ukrywać swoje słabości pod dużą dozą buty i chęci pokazania, że może dać sobie radę sama i nie jest damą w opresji, a to wszystko chyba robi z niej osobę o dość wielu sprzecznościach, tym bardziej że składają się na jej życie osobiste tragedie i rozerwanie między dwoma światami - starym i nowym życiem.


Ostatnio zmieniony przez Ismael Blake dnia Sro Sty 23, 2019 11:23 pm, w całości zmieniany 15 razy
Daphne Fawley
Ministerstwo Magii
Daphne Fawley

Ismael Blake  Empty Re: Ismael Blake

Czw Sty 24, 2019 11:59 am

Witaj na Magicznej Kołysance!



Twoja karta została właśnie zaakceptowana. Dobra robota! Możesz odetchnąć, zacząć tworzyć inne tematy techniczne i rozpoczynać pierwsze sesje. Poniżej wrzucam ci listę przydatnych linków oraz przydzielone twojej postaci atuty i słabości. Przypominam również, że gdybyś miał jakiś problem, możesz zawsze zgłosić się do mnie na PW!

Kliknij aby rozwinąć listę przydatnych linków:




Wyjątkowo przyjemna karta; skrupulatnie nakreślona postać - z uwzględnieniem zarówno wad, jak i zalet. Bodaj najbardziej podoba mi się w Ismael to, jak wyraźnie wpłynęły na nią niedawne wydarzenia i jak zmieniły jej poglądy na niektóre sprawy.
Poprzednia charakterystyka otrzymała 10 fasolek, w związku z tym nie przyznaję ich już więcej. <;
Na podstawie karty przydzielam ci 3 atuty i 1 słabość. Miłej gry!

Atuty


Puszek - postać ma rękę do zwierząt. Budzi w nich zaufanie, może je dotknąć, uspokoić, nakarmić z większą szansą, że uniknie ugryzień i tym podobnych.
To coś - postać ma w sobie to coś, jakiś urok, magnetyzm, który przyciąga. Niektórzy myślą, że tylko wile mogą wpływać na innych w tak silny sposób, ale kiedy spojrzy się na tę postać... Może to urodziwa twarz, może ponętne kształty... A nade wszystko te oczy... Achhh, temu spojrzeniu nie naprawdę ciężko odmówić.
Stworzę ci tęczę - postać zna się na zaklęciach transmutacyjnych jak mało kto. Zmienić widelec w sztylet? Wyczarować z kapelusza królika? A może sprawić, że zamiast rąk ktoś będzie miał skrzydła? Najlepiej uderzyć do niej.

Słabości


Typ niepokorny - postać lubiła, bądź nadal lubi się buntować, jednak czasem obraca się to przeciwko niej - odruchowo zaprzecza, nawet jeśli chce się zgodzić, bądź dokonuje innych czynności godnych rebelianta, których żałuje kilka sekund później.
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach