Wahadło

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Eileen po karmieniu Testrali musiała się nieco doprowadzić do ładu, dlatego rozstała się z Annie na jakiś czas i pobiegła do swojego dormitorium. Kiedy już wszystko było jak powinno zgarnęła książeczkę i pomknęła w miejsce w którym spodziewała się spotkać Annie. I znalazła! Dziewczyna najwyraźniej już ćwiczyła, dlatego Eileen rzuciła jej zainteresowane spojrzenie i spytała:
- I jak? Udaje się?
Zdjęła z ramienia torbe i postawiła ją na ziemi, żeby nie obciążać niepotrzebnie ramienia. I tak ciągle taszczyła te książki...

Nie smutaj An po prostu masz pecha! Następnym razem uda Ci się za pierwszym razem w końcu nie pierwszy i nie ostatni raz uczy się zaklęć, będzie miała jeszcze nie raz okazje by to robić.
-Tergeo, Tergeo - No i znowu dopiero za drugim razem się dało. Jest progres  niewielki, ale jest. Kiedy usłyszała głos Eileen spojrzała w jej kierunku.
-O hej! Idzie powoli, póki co dwa razy mi się udało... - przewróciła lekko oczami i wróciła do swojego zajęcia. Nie miała humoru. Denerwowała się, bo to głupie zaklęcie jej nie wychodziło, ale szczerze powiedziawszy kiedy w końcu jej się to uda spadnie jej kamień z serca.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

- A, jest postęp! To ćwicz ćwicz, ja w tym czasie poszukam czegoś jeszcze, co może się nam przydać.
Zaczęła grzebać w torbie, szukając książki, w której miała pozaznaczane interesujące zaklęcia. Nie chciała przeszkadzać Puchonce, dlatego siupnęła sobie z boku, zdecydowana by nie przeszkadzać jej i nie zagadywać, chyba że ona sama wykaże po temu jakieś chęci.
A przy okazji bardzo ładny widoczek się stąd roztaczał na dziedziniec...
- Nadmuchiwanie nie... rośnięcie roślin... o, to ciekawe... a może to... Ale nie nie, to nie działa... hmmmm... - mruczała sobie pod nosem, śledząc wzrokiem tekst w książce.

-Jasne! Jak mi się uda poćwiczymy coś innego? - zapytała z ciekawości spoglądając na Gryfonkę kątem oka. Jej szata była już prawie czysta, miała nadzieję, że w końcu uda jej się to zaklęcie!
-Tergeo, Tergeo - szeptała pod nosem ciągle używając to zaklęcie raz za razem. I teraz udało jej się dwa razy z rzędu, aż jej się ciepło robi na serduszku kiedy widziała coraz lepsze postępy. Czuła, że jeszcze trochę i jej się uda! Była szczęśliwa, że zaklęcie jej się udało! To jeszcze trochę i na pewno uda jej się opanować to zaklęcie była tego bardziej niż pewna.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

- No pewnie! O to właśnie mi chodzi. Tylko szukam czegoś przydatnego. Nie potrzebujemy zaklęć zmieniających szczura w puchar, prawda? A takich tu jest pełno... Zamieniających głowę czarodzieja w głowę bałwana... Nonsens, potrzebujemy czegoś przydatnego.
Zerknęła na postępy koleżanki i oczy zaiskrzyły jej się z radości. Udawało się! Trzy sukcesy z rzędu już o czymś świadczyły, więc Gryfonka miała nadzieję, że tym razem nauka będzie skuteczna.
- Brawo Annie! Już prawie to masz!

-Najlepsze dla nas były by jakieś użytkowe zaklęcia nie sądzisz? Bo takich się używa na co dzień - zaproponowała koleżance. Z takich praktycznych zaklęć to przychodził do zaklęć jej Lumos, Aquamenti [by kogoś oblać dla zabawy] albo coś jeszcze innego. Na pewno jest wiele zaklęć które mogły by się nauczyć.
-Tergeo, Tergeo - Różdżka się popsuła! Przed chwilą wyszło jej dwa razy z rzędu, a teraz znowu nic. Dobrze, że szeptała ciągle to zaklęcie więc nadzieja ją jeszcze nie opuściła. Teraz po prostu bardziej zainteresował ją fakt co wyszuka je koleżanka by potrenować kolejne zaklęcie.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

- Oh! Jak cię rozpraszam to ci gorzej wychodzi. Ja się zajmę szukaniem, a ty ćwicz, dobrze?
Eileen byłaby niepocieszona, gdyby ta nauka znów przyniosła niepowodzenie. Ale trzeba było być dobrej myśli! Dziewczyna zabrała sie więc za dalsze studiowanie księgi zaklęć, dając Puchonce spokój. No, może tylko troszkę zerkała z ciekawością, kibicując jej w duchu...

-Nie rozpraszasz mnie - Mruknęła marsz zaczynam brwi. No może troszeczkę było w tym prawdy.
-Tergeo, Tergeo - I znowu wyszło takie pół na pół. Ale lepsze to niż dwa niepowodzenia pod rząd! Szeptanie tego zaklęcia w kółko i w kółko było upierdliwe czuła jakby to wszystko zapisywało jej się w mózgu. Póki co to była jedna z najlepszych prób jakie miała do tej pory. Była z siebie naprawdę dumna. Podeszła do puchonki i przysiadla się do niej.
-I co znalazłaś coś fajnego? Tergeo mnie będzie prześladować po nocy... - Była jednocześnie szczęśliwa i zmęczona. Ileż można rzucać jedno i to samo zaklęcie. Kurde blaszka no.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

- Brawo!
No i wreszcie! Udało się. Co za ulga. Eileen juz naprawdę się bała, że nauka tego jednego drobnego zaklęcia będzie się ciągnąć w nieskończoność. Czasem jak los się zaweźmie, to potrafi przeczołgać przez najprostsze zaklęcia... Ale! Teraz mogły świętować sukces i to się liczyło.
- Wiesz, znalazłam zaklęcie chroniące przed owadami i takie które przyspiesza wzrost roślin. Brzmią ciekawie, ale moją uwagę najbardziej przykuło zaklęcie do wysuszania mokrych materiałów. To bardzo praktyczne przy takiej pogodzie jak w tym tygodniu. Co o tym sądzisz? I warunki są idealne, wystarczy na chwilę wyciągnąć rękaw na deszcz, żeby mieć materiał do ćwiczeń.

-Dzięki. To zaklęcie to jedno wielkie nieszczęście eh - Już wolała coś innego potrenować. A znalezione zaklęcie przez Eileen brzmiało ciekawie zwłaszcza na taką porę roku mokrą. Sądziła, że gdyby mogła uzywalaby go kilka razy dziennie gdyby go opanowała.
-Brzmi ciekawie. Można potrenować, ale najpierw chyba bym coś zjadła, a nie wzięłam że sobą żadnego jedzenia na drogę. Potem możemy się gdzieś spotkać i wspólnie potrenować co ty na to? - Plan już miały więc wystarczyło go zrealizować.