Go down
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Sro Lis 05, 2014 8:14 pm
Uśmiechnąłem się słysząc to zawahanie. Wyciągnąłem w jej stronę dłoń, ale nie byłem pewny, czy skierowałem ją w dobrym kierunku. Skierowałem ją w stronę skąd dochodził jej głos, ale zawsze mogłem źle wycelować lub odmierzyć odległość między nami.
- Ja jestem na V – uśmiechnąłem się.- Mi też miło cię poznać. Sam nie wiem jak to działa, ale wyczuwam magię, a że jesteś czarodziejką to wiem, że ktoś jest w pobliżu mnie – znowu się uśmiechnąłem i podszedłem do krzesła niedaleko dziewczyny. Chwyciłem je przez bardzo krótką chwilę szukając siedziska i usiadłem na nim.
- Z jakiego domu jesteś?- nie krępowałem się. Zawsze zadaję dużo pytań, czasami są one banalne, a niektórych mogą nawet krępować, ale ja muszę zadawać pytania.
Gdybym tego nie robił równałoby się to z tym, że mógłbym po prostu zamknąć się w sobie i nie zwracać uwagi na innych. Być samotnym, a tego miałem dosyć. Zawsze byłem samotny. W końcu wychowałem się w sierocińcu, a mugole nie lubią dziwaków, którym byłem. Chyba nadal jestem.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Sro Lis 05, 2014 8:20 pm
Uśmiechnęła się, kiedy chłopak wyciągnął rękę zrobił to nieco za wysoko, ale t jej nie przeszkadzało. Delikatnie ujęła jego dłoń i ścisnęła ją w geście przywitania. -Czyli wyczuwasz kogoś za pomocą magii ? Ale fajnie. - Odpowiedziała zdziwiona, ale i jakoś tak zadowolona jednocześnie, choć sama nie wiedziała czemu. Przyglądała mu się kiedy siadał na krześle i w razie czego chciała mu pomóc, ale widać, że sam radzi sobie całkiem dobrze. - Ja jestem z domu Hufflepuffu, a ty ? Spytała z ciekawości, choć nawet fakt z jakiego domu pochodzi, niektórych uczniów odrzuca, choć nie wiedziała czemu. Z ciekawością czekała na odpowiedź chłopaka.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Sro Lis 05, 2014 8:38 pm
Przytrzymałem jej delikatną dłoń posyłając jej uśmiech. Jak można było zauważyć miałem emblemat z Gryfindoru, ale mogłem go zasłonić, bądź ktoś mi go odpruł. Tego nie wiem.
- Jestem z Gryfindoru – szerzej się uśmiechnąłem.- Pewnie fajnie, ale często chciałbym widzieć to co ty – znowu przeczesałem włosy i wygodniej się rozsiadłem.
Pierwsza reakcja ludzi na moje wyczuwanie magii jest taka sama. Twierdzą, że jest to fajne, ale zapominają o mojej ślepocie, co mi oczywiście nie przeszkadza, bo człowieka zawsze ciekawi to czego nie mogą mieć. Ja chcę widzieć, a oni chcą czuć magię tak jak ja. To jest zabawne.
Znowu poprawiłem ubranie, bo czułem, że wyglądam fatalnie, a nie chciałem sprawiać wrażenia menela. Uśmiechnąłem się pod nosem.
- A ty co tu robisz sama?- zapytałem.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Sro Lis 05, 2014 9:02 pm
-Ah no tak nie zauważyłam emblematu. - Zmieszała się lekko choć znak domu był widoczny na szacie chłopaka co przeoczyła. Ta moc do fajnych należała jednak nie zapomniała o tym, że chłopak przecież jest niewidomy i na co dzień pewnie jest to bardzo denerwujące.
- Czy ja wiem.i czasami nie chciałabym widzieć tego co mnie otacza. - Wyruszyła ramionami lekko po czym spojrzała na chłopaka.
- Lubie takie miejsca by po być sama ze sobą. Od zawsze byłam sama więc mi to nie przeszkadza. - Odpowiedziała spokojnie choć z wyczuwalną nuta smutku, której pokazać nie chciała.  zazdrościła niektórym osobom, które były odważne i pewne siebie co jej brakowało choć ostatnio powoli zaczęła się przełamywać.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 5:56 pm
Uśmiechnąłem się. Zauważyłem, że ludzie często nie widzą tego co jest oczywiste. Są ślepi. Nie zauważają tego co ich otacza. Chcą być ślepi, ponieważ myślą, że to jest fajne, ale tak naprawdę nasz świat jest pusty. Ciągle żyjesz jak ułomny. Nie wiesz co cię otacza, jedynie słyszysz i czujesz, a ja chciałbym zobaczyć chmury.
- Życie w ciemności też nie jest fajne. Czasami widzę jakieś barwy, ale nie wiem czy to one – uśmiechnąłem się smutno.- Masz szczęście, bo możesz widzieć chmury. Zawsze chciałem je zobaczyć – oparłem moją prawą dłoń o lewe ramie, kciukiem zacząłem pocierać szyję, ale znowu się uśmiechnąłem. Tym razem nie było w tym uśmiechu smutku.
- To teraz już nie jesteś sama.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 6:44 pm
Faktycznie jej życie do kolorowych nie należy i może ślepo wieży, że kiedyś będzie lepiej i zobaczy kiedyś coś co może zmieni jej życie.Ciekawił ją fakt czy takie coś wgl może zaistnieć w jej marnym życiu.
-Chmury ? A no tak fajnie wyglądają, ale nie często na nie spoglądam. - Odpowiedziała spokojnie z lekkim uśmiechem. Spojrzała na chłopaka, kiedy zaczął pocierać swoją szyję, sama zaś poprawiła swoją grzywkę i kosmyk włosów założyła za swoje ucho.
-Nie wiem czemu, ale wydajesz się być... szczęśliwy mimo braku wzroku.. - Zauważyła w trakcie, kiedy mu się przyglądała choć krótką chwilę.
-No tak teraz ty jesteś ze mną. - Odpowiedziała z lekkim uśmiechem krzyżując swoje nogi pod ławką.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 7:01 pm
- Mój kolega mówi, że przypominają czasami baranki i zmieniają kształty. Chciałbym to zobaczyć – powiedziałem i zacząłem sobie coś wyobrażać, ale nie miało to żadnego sensu, ani podkładu realnego.- Nigdy nie widziałem zmian jakie zachodzą na świecie i staram się, aby chociaż przez małą chwilę popatrzeć na to co mnie otacza, mógłbym nawet przez pół minuty popatrzeć na ciebie, ale chciałbym chociaż coś zobaczyć – powiedziałem z nadzieją i uśmiechem na ustach.
- Szczęśliwy… - szepnąłem.
Nie wiedziałem, czy jestem szczęśliwy, ale odkąd tutaj się uczę czuję się spełniony i na miejscu. Może jestem inny, ale nie odczuwam tego tak samo jak wśród mugoli. Oni mnie unikali. Bali się, a ten strach sprawiał, że byłem ciągle wściekły. Teraz czuję spokój. Mam nadzieję, że tak będzie do końca, że nic tego wszystkiego nie zburzy.
- Nikt nie może być szczęśliwy – odpowiedziałem.- Każdy człowiek ma swoją historię, w której zawsze jest coś co sprawia ból, jeśli to sobie przypomnisz.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 7:18 pm
- Tak to fakt czasami zmieniają kształt. - Powiedziała spokojnie potwierdzając słowa chłopaka. Półuśmiech pojawił się na jej ustach, kiedy chłopak zaczął mówić.
-W sumie masz rację, wzrok to ważny narząd, a ja czasami myślę, że patrzę na wszystko przez zamglone szkło. Wzruszyła ramionami lekko z nutką smutnego tonu głosu. Lekko zaczęła machać nogami pod ławką zastanawiając się czy czasami nie patrzy na wszystko zbyt ponurymi kolorami. Sam fakt, że dotarła do tej szkoły, poznała znajomych, nauczycieli i wiele innych osób powinno być dla niej znakiem, którym nie dostrzega.
-Myślę, że bólu miałam za dużo dlatego teraz staram się o tym nie myśleć, to chyba najlepsze wyjście.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 7:31 pm
Jej słowa, delikatny głos – to wszystko przypominało mi Ją. Wysłuchałem cię uważnie Elizabeth. Ja też miałem dużo bólu. Moi rodzice mnie nie chcieli. Zostawili mnie na progu sierocińca. Nigdy nie zaznałem miłości, której tak bardzo pragnę. Chcę ciepła, ale nie potrafię takiego znaleźć.
Wstałem powoli i podszedłem do ciebie ostrożnie. Dostknąłem twojego ramienia i przejechałem dłonią w górę, dotarłem do twojej szyi i zjechałem na policzek. Dołączyłem drugą dłoń. Nie zapytałem o zgodę. Zapomniałem. Po prostu chciałem poznać twoją delikatną twarz. Mam nadzieję, że mi wybaczysz. Cały czas delikatnie opuszkami palców poznawałem twoją skórę. Wiedziałem, że mogło to być dla ciebie krępujące, ale twoje słowa przypomniały mi Ją.
Ona też cierpiała. Opowiedziała mi tylko kilka bolesnych chwil, ale niewiele tego było.
- Też miałem dużo bólu w życiu – uśmiechnąłem się delikatnie, cofnąłem dłonie, ale sam się nie ruszyłem. Nadal stałem naprzeciwko ciebie.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 7:44 pm
Siedziała trochę zamyślona, często zdarzało się jej być głową w chmurach, co jej nie przeszkadzało, a nauczyciele nie czepiali się jej o to. W końcu nie lubiła zbyt wielkich tłumów ludzi, a mimo to poznała kilka ciekawych ludzi przez co jest wdzięczna. Uniosła głowę, a ku jej zdziwieniu przed nią stał chłopak i zaczął dotykać jej szyi. Zaskoczona nie ruszyła się przyglądając się temu co robi. Kiedy dotknął jej twarzy poczuła jak momentalnie serce bije jej szybciej i poczuła jak policzki pokrywają się rumieńcami. Wiedziała, że chłopak robi to po to by zobaczyć jaką twarz ma, pewnie chciał wyobrazić sobie po części jak wygląda . Kiedy dotykał jej twarz, dodatkowo kosmyk włosów musnął jego dłoń. -K-każdy miał jakiś ból w s-swoim życiu. - Powiedziała spokojnie choć jej głos za jąkał się.
- W taki sposób sprawdzasz jak wyglądam prawda ?. - Spytała spokojnie, a jej serce nieco uspokoiło się co w tej chwili było jej na rękę.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 8:10 pm
Dzień był za krótki aby siedzieć bezczynnie w pokoju wspólnym. Po za tym Esmeralda należała do tego typu ludzi którzy się po prostu zaczynali nudzić kiedy siedzieli za długo w jednym miejscu. W końcu nigdy nic nie wiadomo co się wydarzy kiedy człowiek wyjdzie z bezpiecznego schronienia, jaka przygoda czeka aż taka osóbka jak romka poda jej rękę. Dlatego też poszła przebrać się w TAKI komplecik. Nie przejmowała się tym, że miała odsłonięty brzuszek i była jednocześnie pół-wilą. Jeżeli było w niej coś ładnego to niby dlaczego miała by to zakrywać. Z resztą, w jej wypadku gdyby ubrała by chociażby kostium kosmonauty pewnie cały czas wodzili by za nią wzrokiem. Esme była ładną dziewczyną sama w sobie, a jej czar wili po prostu to wszystko jeszcze bardziej podkreślał. Czy korzystała z tego... nie bardzo. Tak naprawdę nie miała jeszcze żadnego chłopaka, nigdy się nie całowała. Była czysta niczym ten śnieg który obecnie leżał na dworze.
Spacerowała sobie spokojnie po korytarzach szkoły podskakując od czasu do czasu wesoło. Wy co siedzicie w tej pustej sali na pewno usłyszeliście ciche brzęczenie które było wydawane przez jej chustę która była przepasana przez biodra, oraz dużą ilość bransoletek na nadgarstku. Wszystko to wydawało się tworzyć dla niej jakąś nową, niepowtarzalną muzykę. Cyganeczka w końcu podeszła do drzwi i jej mała rączka zacisnęła się na klamce. A po chwilce już drzwi stały otworem.
-Oj...- Powiedziała krótko i uśmiechnęła się uroczo.
-Nie chciałam przeszkadzać. Sądziłam, że to miejsce jest puste. Nie często widuje tutaj jeszcze innych uczniów- Jej głos przywodził na myśl śpiew słowika, a przez to, że mówiła bardzo cicho był jednocześnie bardzo ciepły i przyjemnie się go słuchało.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 8:31 pm
Cisza panująca wokół nas spotęgowała twoje bicie serca i dzięki temu je usłyszałem. Poczułem dodatkowo twoje rumień, które paliły moje palce. Było to przyjemne. Lubiłem chociaż odrobinę wpływać na dotyk. Wysłuchałem twojego jąkania się i uśmiechnąłem się lekko.
Kiwnąłem lekko głową.
- Tak, ból to nieodłączny kompan każdego człowieka – zmierzwiłem swoje włosy, gdy nagle wyczułem, że ktoś się zbliża, a potem usłyszałem ciche brzęczenie, które się potęgowało, a następnie ktoś wszedł do środka.
Odsunąłem się od ciebie, aby nie wyszło z tego żadnych plotek i odwróciłem się w stronę nowo przybyłej osoby. Wsłuchałem się w jej delikatny głos. Był naprawdę piękny. Nigdy takiego głosu nie słyszałem. Zdawałoby się, że jest ładniejszy od Jej głosu. Otrząsnąłem się, w końcu jest tylko dziewczyną, która pewnie też chciała być chwilę sama, a Jej głos jest ładniejszy - oczywiście w moim mniemaniu.
- Witaj – odpowiedziałem, pewnie nawet nie patrząc w jej stronę.- Nie przeszkadzasz – przesunąłem się o krok w bok, a potem w tył i oparłem się o stolik.
- Jestem Zack – przedstawiłem się.
Elizabeth Cook
Duch
Elizabeth Cook

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 9:15 pm
Wydawało się jej, że chłopak odczuł jej bicie serce i jej rumieńce, choć sama nie była do tego do końca pewna. Uśmiechnęła się lekko pod nosem, a kiedy drzwi otworzyły się spojrzała w ich stronę od razu, zwłaszcza, że w takiej sytuacji może to dwuznacznie wyglądać. Dlatego była wdzięczna, kiedy chłopak odsunął się od niej po czym mogła bliżej przyjrzeć się nowej przybyłej osobie. Dziewczyna i całkiem ładna, a głos jej też był nawet nawet. W sumie nie szczególnie przejmowała się tym kto jaki ma głos.
-Nie przeszkadzasz. Ja jestem Elizabeth. I Hej. - Odpowiedziała zaraz po Zacku posyłając dziewczynie ciepły uśmiech.
Esmeralda Moore
Hufflepuff
Esmeralda Moore

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Czw Lis 06, 2014 10:36 pm
Romka założyła sobie spokojnie za ucho parę irytujących kosmyków włosów i weszła do środka sali zamykając za sobą drzwi.
-Miło mi poznać- Posłała tej dwójce przyjazny uśmiech i zbliżyła się trochę. Zupełnie tak jak jakieś zwierze które nie było do końca pewne czy może zaufać ludziom.
-Ja jestem Esmeralda- W jej głosie można było bez trudu wyczuć romski akcent, który nadawał każdemu zdaniu jakiegoś wyjątkowego uroku.
-Spotkanie starych przyjaciół, czy los postanowił zrobić wam dowcip i postawił jednego na drodze drugiego ?- Zapytała się zaciekawiona. Poznawanie nowych osób zawsze dla niej było czymś bardzo interesującym. Nigdy nie wiedziała do końca jakimi prawami to się rządzi. Czy czystym przypadkiem czy może jednak tak ma być.
Zack Raven
Oczekujący
Zack Raven

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Pią Lis 07, 2014 6:58 am
- Przypadek – odpowiedziałem cichym i spokojnym głosem nie zmieniając pozycji, dalej wpatrując się w martwy punk przed sobą. Pewnie była tam ściana, albo drzwi, ale kogo to interesuje. Nie mogłem patrzeć, ani obserwować dziewczyn. Zastanawiam się często, czy to prawda, że kobiety to najpiękniejsze istoty na świecie. W końcu żadnej nie widziałem, a przez to nie mogę wierzyć na słowo, bo nawet nie wiem co to znaczy być pięknym.
Kiedyś miałem sen. Ten sen wydawał mi się piękny, ponieważ było tam mnóstwo barw. Jeden przez drugi przekładał się w mojej głowie i czasami potrafię to sobie przywrócić, ale już nie jest takie samo jak za pierwszym razem. Czy to może oznaczać, że się znudziłem? Nie wiem, ale chciałbym zobaczyć znowu coś równemu temu poprzedniemu snu, a może nawet lepsze.
- W końcu nie zbadane są losy człowieka – mówiłem i skierowałem dłoń, gdzie wcześniej było krzesło, usiadłem na nim, gdy tylko go dotknąłem.- A przypadek to naprawdę czasami miła rzecz – uśmiechnąłem się kierując głowę lekko w dół.
Zawsze było mi wygodniej, gdy nie kierowałem głowy w stronę drugiego człowieka.
Sponsored content

Pusta Sala - Page 7 Empty Re: Pusta Sala

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach