Karta postaci

Imię i nazwisko: Rene Dubois
Data urodzenia: 01.09.1961 r.
Znak zodiaku: Panna
Imiona i nazwiska rodziców: Amelie Dubois (półkrwi) i Raul Thibault (mugol)
Krew: Mieszana
Miejsce zamieszkania: Anglia, Londyn, City of London, Fleet Street 23
Dom w Hogwarcie: Ravenclaw

Cechy wyglądu

Wzrost: 175 cm
Waga: 57 kg
Kolor włosów: Rudobrązowe
Kolor oczu: Jasne miodowe wchodzące w żółty
Budowa ciała i postura: Chuda szkapa bez mięśni. Postura wyprostowana i zwarta, jakby skoncentrowana na tym by ciało zawsze zajmowało jak najmniej miejsca.
Znaki szczególne: Piegi. Ogrom piegów. Wszędzie. Aż strach podejść, bo a nóż to zaraźliwe. Ach, no i okulary, takie typowo kujońskie o grubych oprawkach.
Preferowany ubiór: Biała koszula. Krawat w kolorze domu. W chłodne dni sweter w kolorze domu. Czarne, proste spodnie. Czarne, eleganckie buty.

Umagicznienie

Specyfikacja różdżki: Brzoza, sierść wilkołaka, 14 cali, zupełnie nieelastyczna
Bogin: Jego zmarły brat. Jakby sam widok zakrwawionego dzieciaka nie jeżył włosów na głowie, to jeszcze podobieństwo i wspomnienia jakie ta postać budzi w Rene sprawiają, że Dubois reaguje wyjątkowo skrajnie. Podobno przy pierwszym spotkaniu bogina na lekcji rudzielec aż zemdlał.
Amortencja: Cynamon
Widok z Ain Eingarp: On trzymający brata za rękę, w drugiej dłoni mocno ściskający różdżkę. Silny, pewny siebie i niepokonany.
Zwierzę totemiczne: Kruk

Przeszłość i przyszłość

Podsumowanie posiadanej wiedzy i umiejętności: Największym talentem Rene to z całą pewnością nauka. Ale czego? Wszystkiego! Teorii na każdy możliwy temat. Zapamiętywanie informacji, choćby i najnudniejszych, przychodzi mu z łatwością. Daty, znaczenia, regułki, techniki... Jego ulubionym zajęciem jest powtarzanie wszystkiego w głowie do znużenia, więc nic dziwnego, że potem wypada najlepiej na sprawdzianach. Tylko gorzej z praktyką... Czasem trzeba improwizować, często brak czasu na zastanowienie się, i mimo iż wtedy dalej potrafi zachować zimną krew, chłopak często za wolno reaguje, co któregoś dnia może go słono kosztować. Chyba właśnie dlatego najbardziej znienawidzonymi przez niego przedmiotami są zielarstwo (dużo babrania się w syfie i nie wiadomo czy coś nie spróbuje cię ukłuć albo zakrzyczeć na śmierć) oraz nauka latania na miotle (dzięki niebiosom, że to było tylko na pierwszym roku - dalej ma traumę!). Ach, no i mugoloznastwo... Rene nienawidzi mugoli. Nie ma nic do ich magicznych dzieci, ale mugoli szczerze nie znosi i nie podoba mu się, że jest zmuszony marnować czas na naukę o ich świecie. Za to historia magii..! Jakby dać mu szansę, może zanudzić paplaniem o niej. A to istotne, gdyż do rozmownych nie należy.
Koncepcja gracza: Rene nie jest nikim ważnym w wielkim świecie magii i problemów czarodziejów. Ot, zwykł nastolatek z rozbitej rodziny, który chyba nawet sam jeszcze nie wie dokąd zmierza i co chciałby osiągnąć. Uczy się pilnie, lecz nie z powodu jakiejś ambicji, ale z samej radości jaką mu to sprawia. Chce dobrze zdać egzaminy i znaleźć ciekawą, godnie płatną pracę, która uwolni go od matki i jej wiecznych pytań o wnuki (ok, tego jednego jest pewien - NIE chce mieć dzieci!). Polityka, walka dobra ze złem czy przygody go nie interesują. Romanse w zasadzie też, jak i ludzie w ogóle. To nie tak, że go przerażają! Wcale! Po prostu są nieprzewidywalni, dzicy, w większości głupi i nie ma sensu marnować na nich czasu. Niby jakieś wyjątki się zdarzają, ale nawet one nie są tak wiele warte jak stara się im wmówić. Rene to w gruncie rzeczy udający normalnego dzieciaka samotnik, tak mocno zamknięty w sobie, że nawet nie wiadomo czy coś tam w nim w środku w ogóle tkwi. Ma swoje fobie (brud! wysokość! krew!!) i opinie (skrzaty powinny mieć zakaz zbliżania się do ludzi, mugole nie powinni wiedzieć o ani pobierać się z czarodziejami), które stara się zachowywać tylko dla siebie, więc poza może paroma przypadkami nikt nie miał dotąd okazji ich odkryć. Ale jak go życie ukształtuje dalej, to się dopiero okaże. W końcu ludzie się zmieniają i to czasem nawet na lepsze.