Zagroda

Kiedy gryfon usłyszał, że jednak udało mu się ZNOWU spóźnić westchnął ciężko, po czym spuścił głowę. A tak się starał, aby dobiec na miejsce na czas. Pewnie by mu się udało, gdyby nie spędził połowy czasu na poszukiwaniu swojej szaty, bez której przyjście na zajęcia wiązałoby się nie tylko z uwagą od nauczyciela, ale również ujemnymi punktami. Tak długo jak były to głównie szlabany to blondyn nie miał nic przeciwko temu, ale nie chciał aby przez niego cierpiał cały dom. Może więc warto spróbować się nie spóźniać, bo w końcu nauczyciele stracą cierpliwość i posypią się punkty.
Rudolf na szybko poprawił swoje lekko potargane włosy, oraz pomiętą szatę, tak aby jak najmniej było widać w jak wielkim biegu się ubierał. Kątem oka rozejrzał się po wszystkich przybyłych uczniach, i w sumie aż się zdziwił, że frekwencja była stosunkowo niska.  Z drugiej strony blondyn nawet się nie dziwił. Nie każdy lubił opiekę nad magicznymi stworzeniami, i nie każdy doszukiwał się w tym przedmiocie jakiejś przydatnej wiedzy. Rudolf chociaż lubił ten przedmiot w dużej mierze uczęszczał na niego dla nauczycielki, ale czy motywacje w tej chwili są ważne. Przynajmniej w przyszłości będzie przynajmniej wiedzieć jak się ochronić przed niektórymi stworzeniami. Tym razem zajęcia miały wyglądać trochę inaczej. Nie był to kolejny wykład, tylko praca w grupach. Nic więc dziwnego, że na twarzy chłopaka pojawił się grymas w momencie, kiedy okazało się, że ma współpracować ze ślizgonem. Napięte stosunki pomiędzy domem węża a gryfa były chyba już na stałe wpisane w tradycję tej szkoły, ale chłopak nie chciał temu ulegać. Dlatego zmusił się na lekki uśmiech w stronę chłopaka. Przecież nie będzie go oceniać tylko po tym jaką plakietę nosi na swojej szacie.

The member 'Rudolf Greengrass' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

Kiedy wszyscy uczniowie się zebrali przestała truchtać w miejscu. Ucieszyła się, że będą mogli jakoś aktywnie wziąć udział w lekcjach. Słysząc imię Ismael uśmiechnęła się, co prawda kojarzyła ją jednak nie miała za bardzo okazji z nią porozmawiać. Podeszła do niej uśmiechając się lekko mimo nie sprzyjającej pogody.
-Hej! Mam nadzieję, że uda nam się coś zrobić na tych zajęciach - W dodatku mieli iść za śladami hipogryfa co nie było łatwe, ale hej! W końcu to zajęcia z onms będzie ciekawie.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

Ruda nadstawiła nieco uszu, kiedy to nauczycielka wreszcie postanowiła podzielić się z nimi informacjami o dzisiejszym sposobie działania. Praca w parach - nono, nie było tak źle, tym bardziej, że chyba nie trafił jej się nikt, kto mógłby tę całą pracę utrudnić. Szybko też odnalazła wzrokiem młodą puchonkę, którą jako tako kojarzyła, mimowolnie przyswajając też fakt, że oto im trafił się do wyśledzenia hipogryf. Isma uśmiechnęła się lekko, a uśmiech ten nieco się powiększył, kiedy to Arias zbliżyła się do niej, poprawiając też szalik, żeby mniej ciągnęło jej po szyi.
- No hej. Też mam taką nadzieję, w końcu te pytania nie mogą być jakoś bardzo koszmarne, prawda? - w końcu siedem lat nauki opieki nad magicznymi stworzeniami powinno jej coś dać, tym bardziej że chyba nie opuściła ani jednej lekcji. - To co, śmigamy? - zapytała jeszcze, poruszając lekko brwiami i ruszając w kierunku, gdzie prowadziły pierwsze ślady hipogryfa.

The member 'Ismael Blake' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

Źle to raczej nie będzie, coś tam wiedziała na temat zwierząt, a w dodatku nie była sama! A raźniej znaczy lepiej, więc nic tylko razem ruszać ku śladom hipogryfa!
-Jasne, chodźmy - rzekła z uśmiechem. Ślady ich zdobyczy szły w kierunku wschodnim tam gdzie była reszta część hipogryfów więc wyszukanie ich nie powinno być za ciężkie. W dodatku zmierzali do punktu pierwszego gdzie powinno być pierwsze pytanie. A, że szła pierwsza dostrzegła karteczkę na drzewie, zerwała ją i spojrzała na pytanie.
-Pytanie pierwsze: Ile razy w roku dwurożec zrzuca swój róg? - spojrzała na pytanie i na chwilę zamilkła. Lekko zmarszczyła brwi skupiając się na to czy pamiętała odpowiedź. Po chwili wahania rzekła.
-Z tego co pamiętam to rogi zrzuca raz na rok, a czarodzieje je zbierają ze względu na magiczne zdolności, co nie? - rzekła z uśmiechem. Pierwsze pytanie było dość łatwe. Choć w sumie może się pomyliła kto wie.
-A ty co sądzisz? - rzekła do swojej koleżanki podając jej pytanie na kartce jeżeli chciała.

Ruda pochyliła się nad ramieniem koleżanki, kiedy to wreszcie doczłapały się do pierwszego przystanku i ta zerwała z drzewa karteczkę z pierwszym pytaniem. Przeczytała je, a potem spojrzała na młodszą puchonkę, która na chwilę zamilkła. Isma jednak nie mogła się powstrzymać przed lekko kpiącym uśmieszkiem, który wykwitł na jej ustach, co bynajmniej było wycelowane w Annie.
- Raczej rogi, komuś się chyba wkradł mały błąd do pytania. - parsknęła pod nosem, bardziej do siebie nić do Arias, która z resztą zabrała się do odpowiedzi na przeczytane pytanie. Ruda pokiwała lekko głową i odpowiedziała delikatnym, już normalnym uśmiechem. - Że masz rację. - wzruszyła ramionami. - W tym pytaniu raczej nie ma nic innego nad czym można się uzewnętrzniać. Dwurożec traci rogi raz do roku i tyle. Oba w tym samym okresie, więc no.
Nie pozostawało im chyba nic innego, jak ruszać dalej - w końcu załatwienie tego jak najszybciej było opłacalne, nie mówiąc o tym, że im szybciej to załatwią tym szybciej dobrną do zagrody hipogryfów i będą miały chwile dla siebie. No chyba, że nauczycielka wymyśli coś innego.
Blake pierwsza wyłapała wzrokiem kolejny punkt i sięgnęła po pytanie, ściągając je z drzewa i poświęcając mu z dwie sekundy milczenia, a potem przeczytała je na głos.
- 2. Które “części” buchorożca można użyć w przemyśle magicznym? - kiedy skończyła czytać, spojrzała na koleżankę. - Cóż... na pewno jedną z nich jest róg. - i gdyby tamta chciała, to podałaby jej karteczkę z pytaniem.

The member 'Ismael Blake' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

Pierwsze pytanie poszło dość gładko dlatego też od razu poszły do kolejnego pytania. Grunt, że nie marnowały czasu na zbędne czekanie. A w końcu pewnie im szybciej zrobią to zadanie tym lepiej dla nich.
-Faktycznie jest tu błąd - rzekła po chwili. Jakoś nie wpadła na to wcześniej, za bardzo się skupiła na odpowiedzeniu na pytanie niż na samym pytaniu, który znajdował się na kartce. Kiedy doszło do kolejnego pytania przystanęła na chwilę.
-Ja znam odpowiedź - rzekła na chwilę milcząc. Postukała się palcem wskazującym po brodzie, buchorożec był podobny do nosorożca więc z łatwością to zapamiętała.
-Myślę, że poza rogiem może być też skóra, bo odbija większość czarów i uroków. Ale też ogon i wybuchowy jad. To co kolejne pytanie, nie? - rzekła z uśmiechem. Co prawda kartki nie potrzebowała, bo odpowiedź znała dlatego też nie pozostało im nic innego niż pójście do kolejnego punktu i wzięcie kolejnej karteczki z pytaniem. Po krótkim czasie kiedy doszła na miejsce zerwała karteczkę i przeczytała pytanie.
-3. Czym żywią się wozaki? Jakieś propozycje? - spytała swojej koleżanki patrząc na nią.

/rzuciłam złą kostką przepraszam >_< /

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

- Wspaniale. - uśmiechnęła się znowu, słysząc pełniejszą odpowiedź w wykonaniu szatynki. Niedługo od tego uśmiechania twarz ją rozboli. W każdym razie nie pozostawało nic innego, jak znowu ruszyć dalej i kiedy Annie zdjęła kolejną kartkę i przeczytała co jest na niej napisane, ruda uśmiechnęła się usatysfakcjonowana. - Może czasem słyszałaś mało przyjemne słowa dobiegające z różnych miejsc naszego dormitorium... To był właśnie mój wozak. Czasem zwiewa z dormitorium siódmego roku. - mrugnęła do niej, uśmiechając się przy tym wesoło. Wiele ludzi narzekało na jej pupila, bo ten jak to wszystkie mówiące fretki, nie stronił od nieprzyjemnych słów, sprowadzając wszelkie próby konwersacji do poziomu tarzania się w kisielu, ale ona go lubiła, a wręcz ubóstwiała.
- Wozaki mieszkają pod ziemią, gdzie polują na gnomy, ale do ich menu zaliczają się także krety, szczury i polne myszy. Dlatego muszę mojego pilnować, żeby nie podgryzał szczurów innych uczniów. - na jej twarzy pojawił się nieco krzywy grymas, będący parodią uśmiechu. No cóż... musiała sobie jakoś z tym radzić, ale biorąc pod uwagę fakt, że dobrze zajmowała się swoim pupilem to ten robił takie rzeczy raczej z nudów jak głodu.
- To chyba wszystko... - powiedziała, mnąc karteczkę i wrzucając ją do kieszeni płaszcza.

The member 'Ismael Blake' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :

Dogadywały się całkiem dobrze! To ja cieszyło, bo to oznacza, że szybko skończą swoje zadanie. Co prawda możliwe, że później będą miały kłopoty, ale tfu tfu odpukać ich nie ma. Uśmiechnęła się szeroko ciesząc się, że jej koleżanka zna odpowiedź na pytanie.
-Masz takie zwierzątko wow! Ale fajnie - rzekła. Jednak karmienie go nie należał do najprzyjemniejszych. Kiwnęła głową kiedy dziewczyna odpowiedziała na pytanie, dlatego też mogły pójść do kolejnego punktu.
-Szybko nam idzie - rzekła zadowolona. Kiedy dotarła do kolejnego punktu, zerwała karteczkę i przeczytała pytanie lekko skrzywiła usta w niesmak.
-Pytanie czwarte: Podaj 4 różnice między wilkołakiem, a wilkiem - rzekła na głos pytanie. Coś jej się tam kłębiło w głowie, że niby znała odpowiedzi, ale teraz jej to wyparowało. Uh! Nie mogło być tak prosto jednak jak chciała.
-Nie znam odpowiedzi, może ty znasz? - zapytała się koleżanki. W razie co podała je kartkę z pytaniem jeżeli chciała.

The member 'Annie Arias' has done the following action : Rzuć kością

---

'K6' :

Result :