Pytania i prośby

To bez problemu możesz posiadać - oczywiście bez przesady. ;) I najlepiej by pamiętać o tym, co się ma. Warto też nie mieć za dużo rzeczy z Hogsmeade, Ulicy Pokątnej, etc. na starcie. Wszystko powinno być zgodne z tym jaka jest nasza postać a także zachować wszystkie prawa zapisane w regulaminie i statusie szkoły. Drobiazgi posiadające już większą wartość, takie jak składniki do eliksirów, niesamowite magiczne przedmioty, większość słodyczy, etc. nie powinny być uwzględniane w ekwipunku. No chyba, że Nasza postać zdobyła je fabularnie poprzez zakup, dostała w prezencie lub ukradła.

I znowu mam pytanie, odnośnie do bilokacji. Skoro już jestem w Hogsmeade (wydarzenie), a mam za mało xp żeby się rozdwoić, to już nie mogę iść na zajęcia z ONMS ani pisać gdzieś w zamku (fabuła poza wydarzeniem)? Czy któreś z nich liczą się jak 0?

Pozwolę sobie zacytować punkt regulaminu.

"Bilokacja na forum jest możliwa, jednak pod pewnymi wymogami i z pewnymi ograniczeniami. Ilość wątków fabularnych, których może podjąć się postać to maksymalnie 3 ( nie dotyczy to jednak lekcji, dyżurów, meczy lub treningów Quidditcha i spotkań klubów, gdzie można pozwolić sobie na większą swobodę). Jednakże, żeby podjąć się drugiego wątku fabularnego, postać musi napisać około 30 postów na fabule. Natomiast co się tyczy trzeciego - dostępny jest po napisaniu 60 postów na fabule. Te zasady dotyczą również duchów/skrzatów/NPC." - Czyli to oznacza, że możesz pisać w niezliczonej ilości lekcjach, meczach, spotkaniach klubów, dyżurach jeśli jesteś prefektem, etc. Na tej właśnie zasadzie. A na takie fabularne wątki typu eventy (chociaż to też zależy jaki event i jak zadecyduje MG) oraz sesje na zasadzie ktoś z kimś musisz mieć odpowiednią ilość postów na fabule.

Nie wiem tylko, na ile mój przypadek odpowiada tym zasadom. Czym dokładnie jest "większa swoboda", ale rozumiem, że mogę być na jednej lekcji już jako początkujący user. Postów w fabule mam na razie 2...
I nie wiem, ile to jest "odpowiednia ilość", ale może to oznaczać, że jestem w Hogsmeade nielegalnie!

W skrócie: Lekcje i eventy są osobno. Możesz przebywać na lekcji, w klubie, wypadzie w Hogsmeade i w jednym miejscu na fabule. Jak wbijasz 30 postów fabularnych dostajesz jeszcze jeden slot na fabule. Jak wbijasz 60 postów fabularnych (lekcje i kluby się nie liczą) masz trzeci slot na fabułę.

O, super! Dzięki! :D

Mam malutkie pytanie, a mianowicie czy moja Riley może przefarbować sobie włosy? Chciałam zmienić coś w swoim wizerunku i pomyślałam nad zmianą koloru włosów. Niby nic specjalnego, ale w świecie czarodziei i to na przełomie lat 70-80... może okazać się to dość kontrowersyjne. Wolę zapytać nim zmienię avatar na jakąś blondynkę, bądź dziewczyną o siwych kudełkach.

Jeśli zostanie to napisane fabularnie, pokazane w jaki sposób to zrobiła to nie widzę problemu. Niemniej! Miej na uwadze, że nauczyciele mogą się do tego przyczepić. No i oczywiście w razie czego podkreślaj to, że są to włosy farbowane. W tych latach rzeczywiście może to budzić sporo kontrowersji. Są specjalne magiczne zaklęcia na to jak coś, więc nie musisz sięgać do mugolskich sposobów farbowania. Nie jestem bowiem pewna jak to wtedy wyglądało, ale raczej na pewno dostępność i jakość farby nie była taka jak teraz.

Mam uno pytanie, bo chcę uzupełnić kartę rozwoju i w temacie z zaklęciami jest napisane, że zaklęcia czarnomagiczne i białomagiczne się wykluczają i osoba korzystająca z czarnomagicznych nie może korzystać z białomagicznych.

Jak w takim razie to się odnosi do śmierciożerców, którzy są z zawodu uzdrowicielami? Bo jeżeli dobrze rozumiem to mój Mikael albo nie mógłby być śmierciożercą, albo nie mógłby być uzdrowicielem, skoro nie może korzystać z obu rodzajów zaklęć. xD

Albo ja czegoś tu nie rozumiem xD

Tak, zaklęcia czarnomagiczne i białomagiczne się wykluczają - możliwe, że jednak niektóre zaklęcia będą modyfikowane podczas edycji reszty kategorii.

Może korzystać - w takim razie zostają mu zaklęcia, które nie przynależą do białej magii. Nie wszystkie zaklęcia uzdrawiające są typowo białomagiczne. Dodajmy jeszcze do tego to, że np. jedno z zaklęć z czarnej magii może być użyte jak uzdrawiające. No i są jeszcze eliksiry, magiczne maści, etc. Zależy też jakiego typu uzdrowicielem się jest - tak samo jakim śmierciożercą.

Ktoś mnie kiedyś nastraszył, że w trakcie jakiejś potyczki (pojedynku) z innym czarodziejem nie można korzystać z zaklęć niewerbalnych. Nie znalazłam tego ostatecznie nigdzie napisanego, ale chciałabym rozwiać wątpliwość, ponieważ Prudence teoretycznie nie jest w stanie inaczej rzucać zaklęć. Oznaczałoby to, że jest kompletnie bezbronna. Czy tak jest?
Co więcej nie mam takowej zdolności na niej, jak zaklęcia niewerbalne. Tak więc ona nie może rzucać zaklęć w ogóle do czasu, aż sobie to ogarnę fasolkowo/podaniowo etc. - dobrze rozumiem?

Jest możliwe, tylko że jest to kwestia rozpisania naszego pod względem technicznym i tym podobne, a także umiejscowienia w Naszym systemie. Niewerbalne są jednakże dopuszczalne. Nie, nie jest. Może albo posługiwać się eliksirami, albo też właśnie niewerbalnymi, tylko będzie musiała nadal bardzo nad nimi pracować, ale też dzięki temu ma szansę uzyskać wyższy poziom od reszty. Tak, dopóki nie wykupisz za fasolki, albo nie napiszesz podania - nie możesz rzucać żadnych zaklęć. Jesteś więc zależna od magicznych mikstur i siły fizycznej.

Moje pytanie dotyczy Magii Bezróżdżkowej, a mianowicie jej używania w walce. Jak wiadomo, teoretycznie jest to zabronione, lecz jako osoba posiadająca postać władającą ową magią, jestem ciekawa, co dokładnie obejmuje ten zakaz. Całość pojedynku czy może zaklęcia rzucane bezpośrednio na przeciwnika? Czy zaklęcia uzdrawiające, lub użytkowe również powinny zostać poza zasięgiem czarodziejów nieużywających różdżek?

http://pl.magiclullaby.wikia.com/wiki/Czarowanie_bez_r%C3%B3%C5%BCd%C5%BCki?venotify=created <- odsyłam do tematu.

Magia bezróżdżkowa wymaga zbyt dużego skupienia, dlatego w trakcie walki jest nieosiągalna w żadnym stopniu. Ewentualność tego wykluczenia odnosi się do sesji z MG.

Szukałam, szukałam, ale nie mogłam znaleźć satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, więc jestem.

Jak wygląda sprawa tworzenia eliksirów? Domyślam się, że jeśli moja postać potrafi jakiś zrobić wcale nie oznacza, że mogę ot tak napisać na fabule, że go ma. (Nielimitowany zapas Felix Felicis wydaje mi się trochę nierealny.) Więc, jak to wygląda w praktyce? Mam się umówić na sesję z MG i robić to pod jego nadzorem? Do tego kwestia przepisów... Istnieją jakieś, czy opis eliksiru ogranicza się do podania jego działania?

Druga sprawa. Czy wytwarzanie eliksirów w Hogwarcie poza zajęciami jest legalne? Wydaje mi się, że natknęłam się gdzieś na nieco sprzeczne informacje.

EDIT: Dziękuję za pomoc. ;-)