Go down
Nauczyciele
Nauka
Nauczyciele

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Sob Lis 08, 2014 5:08 pm
- Znakomicie panno Miracle, panie Black. Niech pan, panie Finch się nie poddaje i ćwiczy aż do uzyskania efektów - odparł radośnie malutki profesor. Nawet nie starał się już zwracać teraz uwagi nikomu, bo i tak był spory hałas i trudno było wyłapać, kto zajmuje się ćwiczeniem zaklęcia, a kto zwykłym gadulstwem. Raz tylko rzucił ostrzegawcze spojrzenie w stronę Jonathana i Caroline, ale po chwili pokręcił jedynie głową i wrócił do obserwacji reszty uczniów. Po chwili rozległ się dzwonek, oznajmiający koniec ich zajęć.
- Dzisiaj nic Wam nie zadaję! Prosiłbym jedynie, by Ci którym nie udało się dzisiaj rzucić Bombarda Maxima, ćwiczyli dalej. Na następnych zajęciach na początku powrócimy do tego zaklęcia, a potem zajmiemy się następnym. Możecie już iść! Do widzenia!
[z/t dla wszystkich]

April Ryan:
+2 PD, +10 fasolek, +5 Pkt dla Gryffindoru
Sala Zaklęć - Page 9 G5Ohw51

Erin Potter:
+2 PD, +12 fasolek, +5 Pkt dla Gryffindoru
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Caroline Rockers:
+2 PD, +14 fasolek, +5 Pkt dla Slytherinu
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Lily Evans:
+2 PD, +12 fasolek, +12 Pkt dla Gryffindoru
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Kim Miracle:
+2 PD, +11 fasolek
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Jeremy Finch:
+2 PD, +10 fasolek
Sala Zaklęć - Page 9 G5Ohw51

Jonathan Avery:
+2 PD, +14 fasolek, +5 Pkt dla Slytherinu
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Frank Longbottom:
+2 PD, +5 fasolek
Sala Zaklęć - Page 9 G5Ohw51

Zordon Reid:
+2 PD, +12 fasolek, +5 Pkt dla Hufflepuffu
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt

Syriusz Black:
+2 PD, +10 fasolek
Sala Zaklęć - Page 9 2t3bHCt
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 5:12 pm
Alexander siedział na biurku. Nikt chyba się za to nie pogniewa. W końcu czekał tu na kogoś. Na kogo? Na jedną z niesfornych uczennic. Wlepił jej mały szlaban jako ostrzeżenie. Już nawet nie pamiętał za co. Ważne było, że ona miało to odpracować. Uśmiechnął się delikatnie wspominając tą dziewczynę. Kogoś mu przypomniała. Niestety tamta dziewczyna z klubu była mugolką... no i miała inne włosy. Choć kolor włosów można zmienić machnięciem różdżki. Czy to aż tak wielki problem. No i czy na pewno była mugolem? W końcu mogło się stać tak, że spotkał w tym klubie czarownice. Machnął ręką odrzucając od siebie te myśli.
Powoli podniósł swój idealny tyłek i zaczął krążyć po klasie. Zostało jej niewiele czasu. Przyjrzał się zegarkowi. Około... czterech minut. Uśmiechnął się jeszcze szerzej. Znając życie, albo tu nie przyjdzie, a to spowoduje tylko większe kłopoty, albo wbiegnie tu zdyszana z rozwianymi włosami. Czy on był taki w ich wieku? Oczywiście, że tak! Przecież to nigdy nie mija. Młodość... sam przecież był dość młody, więc co ty pieprzysz dziadu? W końcu usiadł za biurkiem, gdy chodzenie mu się znudziło.
-Dwie minuty... - mruknął do siebie patrząc na zegar. Poprawił swoją kurtkę i koszulkę, która idealnie eksponowała jego sylwetkę. To przecież nie jego wina! Chyba...
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 5:40 pm
Szlaban. Od gościa z zaklęć. No kurwa, ZA CO?! Zawarczała pod nosem, szybkim krokiem zmierzając do sali zaklęć, gdzie też ten jej pożal się boże szlaban miał się odbyć. Fuknęła gniewnie pod nosem, sprawdzając godzinę. 5 minut. Specjalnie zwolniła kroku, zamierzając przyjść idealnie o wyznaczonej godzinie. 4 minuty. Uśmiechnęła się do siebie z zadowoleniem. 3 minuty. Zamyśliła się na chwilkę. Cholera, dlaczego gość od zaklęć wyglądał tak bardzo znajomo? 2 minuty. Tak bardzo przypominał tego faceta z klubu, wtedy, gdy dała się ponieść. Tego mugola... 1 minuta... Punktualnie weszła do sali, patrząc spokojnie na praktykanta.
-Dobry wieczór, proszę pana.- najchętniej to by mu coś dowaliła, ale nie chciała, żeby Slythetin stracił punkty przez jej złość.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 5:57 pm
Wow. Niezła punktualność. Weszła idealnie i nawet nie było słychać, że biegła, nie miała rozwianych włosów. Widział jednak, że na jej twarzy maluje się niechęć do niego. Ojej... jak mu przykro. Wstał i podszedł do dziewczyny. Był wyższy od niej i to o sporo, ale chciał jej pokazać, że są sobie prawei równi, więc powoli wyciągnął do niej swoją dłoń uśmiechając się przepraszająco. W końcu to on ją uziemił na tym szlabanie.
-Mam na imię Alexander, ale to już pewnie wiesz. Przepraszam, że Cię tu uziemiłem. Im szybciej jednak skończysz tym szybciej Cię wypuszczę. - powiedział cicho. Głos miał delikatny, miły i trochę... niepokojący? Możliwe, że co w tym było.
Ponownie się uśmiechnął do dziewczyny i wskazał jej pierwszą ławkę. Miał nadzieję, że szlaban nie będzie aż tak tragiczny. Miała z nim sprawdzać prace domowe pierwszych klas. W niektórych pracach były nawet zabawne błędy, więc mogli wspólnie się pośmiać... lub nie.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 6:39 pm
Oczywiście, że była punktualna. To chyba się rozumie samo przez się. A zwłaszcza, gdy zależało jej, aby jej dom nie tracił punktów za jakieś bzdury, jak właśnie spóźnienie. Lekko zadarła głowę, żeby spojrzeć na mężczyznę, skoro de facto była sporo niższa od niego. Na przestrzeni lat przyzwyczaiła się już do tego. Zamrugała zaskoczona oczami, z wahaniem przyjmując jego dłoń. To nie było normalne zachowanie, dlatego też była dość nieufna.
-Ieva.- powiedziała spokojnie, kiwając głową.- Postaram się skończyć jak najszybciej.- powidziała spokojnie.
W końcu miała ciekawsze rzeczy do roboty niż szlaban. Usiadła we wskazanej ławce, zgarniając od razu włosy z szyi i twarzy na plecy, żeby jej nie przeszkadzały.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 6:50 pm
Spojrzał na dziewczynę i pokręcił głową. Miała charakterek. Nie. Nie mogła być tamtą dziewczyną o elektryzującym i przyciągającym spojrzeniu. Musiała po prostu być bardzo, ale to bardzo do niej podobna, albo Sasha tylko to sobie wyobraził. Moż tamto wydarzenie w klubie było tylko snem i nigdy nie miało miejsca? Tylko poskładał trochę rzeczy do kupy i stworzył fikcyjne dzieło.
Usiadł obok Ievy i podzielił stos prac na połowę. Chwycił za jedną część, która leżała bliżej niego i zaczął ją przeglądać.
-Do dzieła.
Był najwidoczniej rozkojarzony. Nie myślał o tym co robi, a raczej o towarzyszce w jego pracy. Zamknął na moment oczy, próbując ogarnąć rozszalałe myśli, ale nie bardzo mu to wychodziło. Co jakiś czas spoglądał na blondynkę zastanawiając się, czy to ona, czy też nie. Miał ochotę jęknąć, taki był sfrustrowany, ale nic nie zrobił. To mogło być dość dziwne. Praktykant, który jęczy przy uczennicy? Byłoby po nim.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 7:16 pm
-Tia, do dzieła.- zgodziła się z cichym westchnięciem.
Odbierając swoją stertę papierów miała to samo spojrzenie, co tamta dziewczyna z klubu. Lekko tajemnicze, jakby zaciekawione...
Zabrała się do sprawdzania prac. Czasem cicho się śmiała przy niektórych błędach, nie mogąc się powstrzymać. Czasem jedynie zerkała na praktykanta, nie mogąc się powstrzymać. Wspomnienia z klubu cały czas napływały jej do głowy. "To był mugol, do cholery jasnej, a nie praktykant zaklęć!" wrzasnęła na siebie w końcu w myślach. Ale zaraz pomyślała "A może on ma po prostu bliźniaka...?" Stłumiła jęknięcie, na chwilę przestając sprawdzać prace. To było chore i do niczego nie prowadziło. I po cholerę jasną ona szła do tamtego klubu? Zabawić się kurna chciała.... A teraz więcej problemów niż korzyści z tego. Ot co.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 7:34 pm
Przez jeden krótki moment ich dłonie spotkały się. Sasha poczuł jak przez jego ciało przechodzi dreszcz. Wzdrygnął się lekko i zaczął się wpatrywać w dziewczynę. "To ona! To ona do cholery!" Wrzeszczał głos w jego myślach. Jednak Alexander nie miał tej pewności. Poczuł jednak przemożną chęć, aby zatopić się w jej wargach. Cholera, chłopie opamiętaj się! Jesteś praktykantem. Chcesz nadszarpnąć swoją reputację? Chcesz to wszystko zniszczyć? Warknął cicho, nie wiedząc co ma teraz zrobić. Sprawdzili dopiero kilkanaście prac. Jeszcze ponad połowa przed nimi, a on czuje się coraz bardziej nieswojo w jej towarzystwie. To zdecydowanie nie jest normalne. NIE JEST.
-Często bywasz w świecie mugoli? - spytał jakby od niechcenia, ale w środku wszystko się w nim gotowało. Musiał to wiedzieć. Musiał, bo inaczej... Przełknął ślinę i podniósł głowę znad jednego wypracowania.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 8:32 pm
Gdy ich dłonie się zetknęły, szybko zabrała rękę. Na jej policzkach pojawiły się delikatne rumieńce. No cóż, teraz miała pewność, że ten mugol to nie był żaden mugol. No po prostu świetnie.
-Huh?- zaskoczona popatrzyła na praktykanta, który najwyraźniej warknął do niej. Albo na nią?
Nie umiała tego rozpoznać. Zamrugała lekko oczami, ale szybko wróciła do swojej pracy. Nie chciała, żeby ją rozpoznał. Naprawdę nie chciała. Między nimi przecież do niczego nie doszło, ale nawet gdyby, to i tak nie chciała, żeby ją poznał. Dlatego też na kolejne pytanie skłamała z całą premedytacją.
-Nigdy tam nie byłam, jestem czystokrwista.- powiedziała spokojnie, sprawdzając kolejną pracę i modląc się, żeby Alexander odpuścił temat.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 8:38 pm
Uznał, że nie będzie dalej tego ciągnął. To były głupie dziecięce gierki. Udawała, że nie jest tą osobą, którą spotkał w klubie, ale on doskonale wiedział co i jak. Uśmiechnął się do niej wrednie, ale nic poza tym nie zrobił. Starał się jej już nie dotykać, pracował w spokoju.
Co jakiś czas tylko zagwizdał cicho czytając to co nabazgrali uczniowie. Westchnął gdy znalazł się w połowie. Przetarł oczy. Mózg mu zaraz wypłynie uchem.
-Jak można pisać takie bzdury?
To zdanie było powiedziane raczej do siebie. Jeśli chciała się bawić to on chętnie przyjmie jej wyzwanie, ale raczej na swoich własnych warunkach.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Pon Lis 17, 2014 9:01 pm
Cóż, odczepił się od pytań i o to w końcu jej chodziło. Czyli wszystko jest w porządku. Uspokoiła się, jako że jej nie dotykał. Jakaś taka delikatna ulga, że wszystko zostało na swoim miejscu, że nie było się czym przejmować czy też obawiać.
-Jakie?- spytała z wyraźnym zaciekawieniem, odstawiając swoją pracę.
Przysunęła się delikatnie, z zainteresowaniem odczytując na szybkiego bazgroły ucznia. Z każdym przeczytanym zdaniem coraz wyżej unosiła brwi, coraz bardziej rozbawiona czytanym tekstem.
-Naprawdę pierwszoroczni są aż tak głupi...? Który to dom?- przewróciła oczami.
W sumie miała dwóch kandydatów. Gryfona albo Puchona, bo tylko oni mogli pisać takie bzdury.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Lis 18, 2014 6:35 pm
Spojrzał na nią. Była tak blisko, a on nie mógł nic zrobić. Przełknął ciężko ślinę i wrócił do pracy. Ocenił ją sprawiedliwie... chyba każdy wie co ten uczeń dostał. Uśmiechnął się lekko wpisując ocenę i zaznaczając ją w kółko jak to miał w zwyczaju. Z jakiego był domu? Przyjrzał się dokładnie nazwisku. Na jego usta zawędrował leniwy uśmiech. Spojrzał jej głęboko w oczy w taki sposób, że aż chciała się go schrupać i wyszeptał cicho, bo po co miał podnosić głos skoro była tak blisko.
-Ten oto uczeń należy do Slytherinu, moja droga Ievo.
Po czym wrócił do sprawdzania prac. Tym razem robił to trochę wolniej i staranniej. Wiedział, że dziewczyna może się na niego wkurzyć za takie coś, ale jemu jakoś to nie przeszkadzało. W końcu grali w jej gierkę, ale na jego zasadach.
Poprawił swoje idealne cztery litery na krześle i lekko zmrużył oczy. Uh... i niech to ktoś rozczyta. Napisane chyba na kolanie, albo... innej części ciała. Alex nawet nie chciał myśleć ile minut przed lekcją ktoś musiał to przepisywać.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Lis 18, 2014 6:55 pm
-Cooooooo?- zajęczała z rozpaczą, zerkając na pracę.- Niemożliwe, Ślizgon nie może być aż tak głupi... Już ja im dam do wiwatu.- zaburczała z irytacją w głosie.
Zgarnęła te swoje blond loki z ramion, jako że wylądowały tam przy jej ruchach. Zielone oczy blondynki ciskały błyskawice. Oj niech drżą młodsze roczniki, prefektowi nie wolno się w końcu narażać. A to oznaczało kolejne godziny w plecy i pomoc młodszym dzieciom w nauce. W końcu prefekt nie był tylko od tego, żeby pilnować porządku.
Wróciła do sprawdzania prac, czasami na marginesie robiąc jakieś uwagi drobnym, ale czytelnym pismem. Wpisywanie ocen wolała zostawić praktykantowi, ale uwagi chyba mogła pisać... Jednak cały czas myślami wracała do klubu i tańców. I tamtego mugola, który teraz siedział obok niej i sprawdzał prace młodszych roczników.
Alexander Aristow
Martwy †
Alexander Aristow

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Lis 18, 2014 7:05 pm
Zaśmiał się cicho słysząc jej słowo. Strzeżcie się młodsi uczniowie! Królowa Śniegu do was idzie! Puścił do niej oko, ale nic na razie nie powiedział. Skupił się na rozczytywaniu pisma jakiegoś ucznia. Po chwili jednak wytrzeszczył oczy nie wierząc w to co widzi.
Ta praca zasługiwała na "W." Była napisana obłędnie. Widać, że uczeń ten nie tylko dużo czytał, ale musiał rozumieć to co czyta. Nie przepisał tego bezmyślnie z księgi, ale zmienił to, aby było jasne i czytelne. Musiał przeczytać tą pracę jeszcze parę razy, bo nie mógł uwierzyć w to jak dobrze jest to napisane. Oczywiście były małe problemy z pismem, ale... no nieźle.
Podsunął pracę Ievie, aby mogła ją spokojnie przeczytać.
-Chyba musisz trochę złagodzić swój gniew, bo ten uczeń również należy do twojego domu.
Szepnął cicho nachylając się do niej. Czekał aż przeczyta. Oczywiście jeszcze raz przeczytał, razem z nią.
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Wto Lis 18, 2014 7:24 pm
Coś pomrukiwała pod nosem, prychając z irytacją nad głupotą kolejnego ucznia, który okazało się na całe szczęście, że należał do Gryfindoru. To ją ucieszyło i rozchmurzyło, czyli nie było aż tak źle. No cóż, można przeżyć. Chociaż Ślizgoni i tak dostaną wykład.
-T-tak...?- zająknęła się delikatnie na tę bliskość.
Na policzkach dziewczyny pojawiły się delikatne rumieńce, a ona sama była bardziej niż zadowolona, że wypiła dzisiaj kolejną porcję eliksiru Musa Elinga. Dlatego też była spokojna, że nic się nie stanie, a jej moce nie wyrwą się spod kontroli, jak to się stało w przypadku Nightraya. Zagłębiła się w pracę ucznia i pokiwała głową.
-Piękna praca... Czyli jednak Ślizgoni potrafią myśleć. Tylko tamten jeden nie.- mruknęła z dumą w głosie. Była naprawdę dumna z tego ucznia.
Sponsored content

Sala Zaklęć - Page 9 Empty Re: Sala Zaklęć

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach