Go down
Atropos Shacklebolt
Ministerstwo Magii
Atropos Shacklebolt

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Sob Lis 17, 2018 5:28 pm
Sytuacja nie rysowała się różowo. Nie dość że czarnomagiczne uroki nie okazały się być pomocnymi w walce z wąsaczem, to sam przeciwnik zdążył otrzymać strzelbę i ranić nią Atroposa. Niebezpieczne okoliczności sprawiały że należało myśleć i działać szybko. Czarodziej odrzucił myśl o deportacji z pola walki, stwierdziwszy że wciąż jest w stanie rozprawić się z oponentem. Jego umiejętności w posługiwaniu się śmiercionośnymi klątwami ostatecznie nie mogły być aż tak złe, nawet biorąc pod uwagę trudność w zastosowaniu teoretycznej wiedzy w prawdziwym życiu.

Uzbrojony rasista miał przewagę jaką zapewniała broń palna, choć chwilowo nie mógł z niej skorzystać z powodu osłony. Przekradnięcie się między zaroślami mogło być trudnym zadaniem, zwłaszcza że w przypadku zauważenia, los Shacklebolta był przesądzony. Musiał wymyślić coś, co w zupełności zaskoczy niebezpiecznego wroga. Zaczajenie się na niego z nożem byłoby opcją, gdyby nie różnica sił. Czarnoksiężnik nie należał do najsilniejszych osób, a masowo także najprawdopodobniej przegrywał z wąsaczem. Atropos, wiedząc jakie ma szanse w bezpośrednim starciu zadziałał szybko. Dosłownie wyskoczył zza osłony, kierując wzrok w stronę centrum osady i natychmiast wykonał obrót na jednej nodze, wyobrażając sobie że znajduje się w naprzeciwległym krańcu wioski, tuż przy drugiej ścianie lasu. Aportacja na krótką odległość nie była często spotykanym manewrem i miało to swoje powody. Chociaż pojedynczy skok nie był dla mężczyzny wielkim problemem, to wiedział że zbyt częste teleportowanie się po okolicy ma dość przykre skutki dla trawienia.

Kiedy wylądował, natychmiast schował się za najbliższymi krzakami. Miał szczerą nadzieję że nikt tam go nie zauważy i będzie w spokoju mógł zająć się raną.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Sro Lis 28, 2018 9:36 pm
Pogoda niemniej działała na twoją korzyść. Najdłuższy dzień lata już dawno przeminął, więc i też słońce, które wydostało się spomiędzy chmur, wylądowało za gęstszymi drzewami. Jeszcze by tego brakowało by wydało twoje aktualne położenie.  Wąsacz nie zdążył odpowiednio zareagować, gdy wyskoczyłeś znienacka. Teleportacja była ryzykowna, broń wystrzeliła, ale ty zdążyłeś się aportować. Od razu nie zauważyłeś ran, które odniosłeś przez tę ryzykowną zagrywkę. A były. Szybka, gwałtowna teleportacja zostawiła po sobie dwa, niezbyt głębokie nacięcia na lewej nodze. Krew naznaczyła materiał twoich spodni.
Nikt się nie zorientował gdzie jesteś. Mężczyzna, który na ciebie polował przeklął i ze złości strzelił w górę, sprawiając że jakiś ptak oberwał i zleciał.
- EALGA PTAKA MAM! - krzyknął w stronę domu, po czym wymienił uwagi z resztą mężczyzn z osady, ale ty nie miałeś szansy by usłyszeć o czym rozmawiają. Byłeś teraz niedaleko studni, która stanowiła centrum wioski,  schowany w krzakach. Przed sobą miałeś źródło wody, za sobą czyjś dom. Kawałek dalej, za domem i ścieżką idącą przez wioskę, był sporych rozmiarów las.



~
Atropos Shacklebolt: -6 PŻ, dwie niewielkie rany na lewej nodze i nadal niewielka rana na prawym ramieniu

Niezależnie od tego czy postanowisz się ruszyć czy też nie, rzucasz jedną kością K6. W tym temacie - w innych tematach rzut będzie nieakceptowany.
Atropos Shacklebolt
Ministerstwo Magii
Atropos Shacklebolt

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Sro Sty 23, 2019 5:42 pm
Wieloletnie treningi popłaciły. Pomimo zdenerwowania i niebezpieczeństwa w postaci wymierzonej w niego strzelby, czarownik zdołał zaskoczyć wąsacza i przenieść się na drugą stronę osady. Na dodatek, po wstępnych oględzinach okazało się, że chwilowo był bezpieczny. Patrząc z daleka na irracjonalne zachowanie mężczyzny, Atropos podejrzewał, że ów nie wyjdzie na dalsze poszukiwania. Dopiero teraz, gdy niepokój związany z polującym na niego barbarzyńcą znikł, Śmierciożerca poczuł ból pełzający po jego skórze. W prawym ramieniu najprawdopodobniej znajdował się teraz śrut, z którym powinien rozprawić się doświadczony medyk. Nie znający się kompletnie na lecznictwie historyk nawet nie pomyślał o próbie usunięcia metalowych odłamków z ciała. Jakby tego było mało, gdy tylko skupił się na pulsującej bólem ranie, uświadomił sobie że oberwało się i jego lewej nodze. Teleportacja, która do tego momentu zdawała się być perfekcyjnie wykonana, zostawiła po sobie ubytki którymi także należało się zająć.

N-n-na miłość boską... – Jęknął cicho, siadając na ziemi.

Shacklebolt nie posiadał żadnych medykamentów, prócz tajemniczej buteleczki której zawartość równie dobrze mogłaby go wyleczyć jak i zabić. Nie mógł polegać na nieznanym mu specyfiku, więc jedyną logiczną możliwością było zatamowanie krwotoku własnym ubraniem. Na dobrą sprawę jego szata i tak już nadawała się jedynie do wyrzucenia. Czarnoskóry, chwyciwszy nóż, ostrożnie uciął kawałek rękawa i użył go do zatamowania rany postrzałowej. Następnie zrobił to samo z efektami wadliwej aportacji. Uporawszy się z największymi bolączkami, poświęcił więcej uwagi otoczeniu. Chciał zaobserwować w okolicy jakikolwiek obiekt który mógłby przybliżyć go do celu jego podróży tutaj. Miał zdobyć jakiś magiczny przedmiot, jednak do tej pory nie natknął się na nic co mogło przykuć czyjąkolwiek uwagę. Dom równie dobrze mógł być zrabowany i to całkiem niedawno. A to nie wróżyło niczego dobrego, bowiem nikt nie powinien przecież interesować się poszukiwaną enigmą. Co gorsza, nawet gdy śmierciożerca wykona swoją misję, będzie musiał odwiedzić szpital i odpowiedzieć na kilka dość trudnych pytań. Nie zanosiło się na to że ktoś szybko odkryje trupa. O wiele bardziej prawdopodobne byłoby, gdyby za kilka tygodni w gazecie zjawił się arykuł o zaginięciu jakiegoś czarodzieja.
Postawiwszy swoje przewidywania na nadchodzące dni, Atropos wrócił do rekonesansu.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Sro Sty 23, 2019 5:42 pm
The member 'Atropos Shacklebolt' has done the following action : Rzuć kością


'K6' :
Opustoszały dom Crawforda - Page 2 4-64
Result :
Opustoszały dom Crawforda - Page 2 TsHuwOP
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Czw Lut 07, 2019 2:18 am
Żeby cię zauważyć, ktoś musiałby zajrzeć w krzaki a na to póki co się nie zanosiło. Mogłeś więc w spokoju przyjrzeć się swoim ranom i podjąć kolejne kroki. Kawałek twojego ubrania dobrze ci się przysłużył i opatrunek stworzony na szybko wypełnił swoje zadanie, zarówno w jednym jak i w drugim przypadku. Co prawda wyglądałeś teraz przynajmniej zabawnie albo jakbyś był niespełna rozumu, ale zaraz miało zrobić się ciemno, więc bez odpowiednio oświetlenia mało kto to zobaczy. Drzewa zaszumiały, a w twoje nozdrza uderzył wspaniały zapach czystego, pozbawionego zanieczyszczeń powietrza i wody, która znajdowała się w studni. Nie zauważyłeś jednak niczego, co przyciągnęło by na dłużej twoją uwagę, ale wyłapałeś urywki rozmów przechodzących niedaleko chłopów.
- E, ten, Bob w końcu poszedł tam do...?
- Wiesz jak to jest, Sam. On to zawsze dużo gada a różdżkę do góry nogami trzyma. Taki z niego...
- Hehe, no co racja to racja, ty weź Richard skumaj jak on se pójdzie do tego lasu jak tam wszystko gówniane i jak on niby ma wie...
- No wiem, hehe, prędzej mu klątwa dupę podpali!
Więcej nie miałeś szansy usłyszeć, bo się oddali. W tym czasie przy studni pojawiły się jakieś dzieciaki. Jeden płakał, chyba stracił ząb.
- Buuuuuuuu! Buuuuuuuu-uuuu tatuś bendzie złyyyy.
- Nie martw się, Morty. Może jak znajdziemy tego czalnucha to papa da nam szekoladki. Pewnie sie gdzieś tytej schował!

~
Atropos Shacklebolt: zatamowane krwawienie, przynajmniej tymczasowo.
Sponsored content

Opustoszały dom Crawforda - Page 2 Empty Re: Opustoszały dom Crawforda

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach