Go down
Annie Arias
Hufflepuff
Annie Arias

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Nie Kwi 29, 2018 9:44 pm
Nie szła ani daleko ani długo. Miała zamiar trochę się pouczyć przed zajęciami z zaklęć, które były jej ulubionymi, a ona lubiła być przygotowana na takie zajęcia, dlatego też wybrała sobie korytarz na powtórkę wszystkich wiadomości. Usiadła pod ścianą, wsunęła szatę pod tyłek by nie zachorować i otworzyła podręcznik. Siedziała z lekko podkulonymi nogami co by się nikt nie przewrócił o jej nogi czy coś. Nuciła sobie coś pod nosem wertując podręcznik.
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Nie Kwi 29, 2018 10:22 pm
Znowu gnał. Uciekał przed tłumem, przed hałasem. Szukał spokoju nie bardzo wiedząc, gdzie mógłby go znaleźć. Tutaj nikt nie był mu przyjacielem. On nie chciał przyjaciół. Chciał spokoju. Chciał chwili wypoczynku. Chciał wiecznego spokoju. Nie chciał słuchać pierdolenia innych osób. Czuł wściekłość, że inne osoby tak się pchają, że biegną gdzieś daleko, że nie patrzą, że się śmieją i po prostu, że istnieją. Denerwowało go to, że rozmawiają, że mają jakiś cel w życiu, że myślą iż mają władzę nad swoim życiem. Nie mieli. Byli marionetkami i to inni nimi kierowali. Nawet tutaj jakoś byli kierowali. Tutaj narzucano im etykiety. Byli czterema domami. Byli tacy sami i wrzucani do worów, aby w przyszłości być kimś konkretnym. Wyuczonym na pewne role. Większość Ślizgonów będzie złych, będą podkładać innym kłody, aby iść do celu po trupach. Gryfoni będą prawi i uczciwi. Rzadko kiedy ktoś, kto był w tamtym domu zostawał przestępcą. Doskonale to wiedział. Krukoni zajmą najwyższe stanowiska w ministerstwie, a Puchoni będą szarzy i naiwni jak zawsze.
Przedzierał się między ludźmi, taranując ich swoimi szerokimi barkami, aż w końcu pojawił się ktoś silniejszy i popchnął go w bok. Odbił się od kolejnego ucznia, aż potknął się o jakiegoś skulonego na ziemi kurdupla lądując wprost na puchonce z książką. Zaklął siarczyście pod nosem próbując się podnieść.
Annie Arias
Hufflepuff
Annie Arias

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Nie Kwi 29, 2018 10:35 pm
Miała zamiar poczytać, ale nie sądziła, że ktoś jej przeszkodzi i to w taki niespodziewany sposób. Aż pisnęła głośno kiedy ktoś na nią padł z zaskoczenia.
-Ej, uważaj! - powiedziała podniesionym tonem. Rękami starała się odsunąć od siebie tego ktosia, który na nią padł. Książka spadła na ziemię i zamknęła się. Co jak co, ale zdążyła się już przyzwyczaić do tego, że ktoś ją pcha ramieniem po korytarzu i byli to głównie Ślizgoni, ale żeby tak na człowieka padać! Toż to czysty brak kultury.
-Uważaj na następny raz co - rzekła marszcząc brwi. Co jak co, ale takie rzeczy to jej się rzadko zdarzają, a chciała ich unikać, ale jak widać czasami się nie da. Dopiero teraz zauważyła, że ten ktoś ma szatę Ślizgonu aż poczuła niemiłe ciarki na całym ciele. To spotkanie nie mogło się dla niej dobrze skończyć...
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 10:43 am
Słysząc podniesiony głos czuł jak wzbiera się w nim jeszcze większa złość. Nienawidził, gdy ludzie tak do niego mówili. Zszedł z jej nóg i usiadł na piętach. Spojrzał na nią morderczo i cicho prychnął. Ma problem z tym, że ktoś wyjebał się o jej nogi, a sama leży rozwalona na podłodze? Ironia. Przeczesał zmierzwione i roztargane włosy.
To nie leż na podłodze – prychnął na jej słowa. Nie miał zamiaru uważać, gdy ktoś się do niego odzywał. Zanim dziewczyna się odezwała zamierzał ją przeprosić, ale po tych słowach? Może sobie to tylko wyśnić jak ma takie fetysze. Brwi lekko zmarszczył i zaczął się podnosić. — Czy wyglądam ci na osobę, która specjalnie przewraca się o nogi innych osób? – zapytał patrząc już na nią z góry.
Annie Arias
Hufflepuff
Annie Arias

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 11:02 am
-Jakbyś nie widział to nie leżę na podłodze tylko siedzę, a to jest spora różnica - zmarszczyła mocno brwi. Nie podobał jej się ton w jego głosu. Mógł być zły lecz to nie był powód by tą złość wyładować na inne osoby. To było nie kulturalne z jego strony! Prychnęła pod nosem głośno.
-Nie specjalnie. Uważaj na następny raz jak ktoś siedzi na ziemi - wytknęła mu język i wróciła do swojego podręcznika który leżał na ziemi. Otworzyła go i zaczęła go przeglądać nie miała zamiaru się nim przejmować skoro i tak szedł gdzieś dalej, na takiego wyglądał jakby mu się gdzieś spieszyło.
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 4:06 pm
Szczerze? Już dawno by ją zostawił, ale dziewczyna go zdenerwowała. Niektórzy naprawdę nie wiedzą kiedy się zamknąć. Doskonale wiedziała o co mu chodziło. Siedzi na ziemi, poza zasięgiem innych ludzi i potem ma pretensje, że ktoś się o nią potknął. Uczniowie w Hogwarcie przemierzają korytarze w szybkim tempie, ktoś może się o coś potknąć. Gdyby młodej Arias nie było aktualnie na ziemi on sam nigdy by na niej nie wylądował. Zdenerwował się cholernie mocno przez co nawet nie myślał o tym, co robi. Wyciągnął różdżkę z wrednym uśmiechem i wypowiedział formułkę zaklęcia:
Tarantellegra – był dzisiaj bardzo drażliwy i szybko się denerwował. Nawet nie myślał o tym, że może dostać szlaban. Po prostu się wkurwił jak baba z okresem. Nie myślał logicznie, pewnie potem będzie tego żałować, a on nie lubił żałować.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 4:06 pm
The member 'Ventus Zabini' has done the following action : Rzuć kością


'K6' :
Korytarz - Page 10 4-64
Result :
Korytarz - Page 10 OL8orZa
Annie Arias
Hufflepuff
Annie Arias

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 5:08 pm
Miała przez chwilę myśl co by wstać i po prostu odejść.Zmarszczyła brwi przez chwilę czekając aż ktoś sobie pójdzie, ale zamiast tego stwierdził, że świetnym pomysłem jest... rzucenie na nią zaklęcia!
-Chyba Ci coś nie wyszło - rzekła złośliwie uśmiechając się szeroko.
-Jaka szkooooda - dodała, spakowała swój podręcznik do torby. Aż się ucieszyła niezmiernie, że ślizgonowi nie udało się zaklęcie zwłaszcza na środku korytarzu wśród mnóstwem uczniów.
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 5:16 pm
Potrafił to zaklęcie, nie raz je używał, a to tylko dlatego, że bawiło go, gdy ludzie niekontrolowanie zaczynali pląsać, ale tym razem mu nie wyszło. Była to wina tego, że w momencie, gdy chciał je wypowiedzieć ktoś go szturchnął i próba zabawy spadła na manowcach. Wkurzył się jeszcze bardziej. Słysząc jej słowa uniósł tylko brew. Miała szczęście, że nie wyszło mu zaklęcie, a ta smarkula jeszcze się odzywa. Zdenerwowało go to, ale nie zamierzał nic robić. Nie zamierzał się już bardziej ośmieszać. On doskonale wiedział kiedy się wycofać, a jakoś nie miał zamiaru tracić czasu dla jakiejś cholernej puchonki.
Miałaś po prostu szczęście – przysunął się do niej z tym swoim nieuśmiechem. Nie potrafił się uśmiechać i grymas, który pojawiał się na jego ustach był przerażający niżeli zachęcający. — Zajmij się swoim światem – dodał i poczekał, aż dziewczyna się oddali. O ile to zrobi.
Annie Arias
Hufflepuff
Annie Arias

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 5:47 pm
-Oooo jaki straaaszny - mruknęła zakrywając usta swoją dłonią. Wstała niespiesznie z swojego miejsca i przerzuciła sobie torbę przez ramię. Kiedy do niej podszedł czuła niemiłe ciarki na całym ciele, spojrzała mu w oczy i się uśmiechnęła.
-Ty również ślizgonie - Warknęła. Uniosła kolano wysoko na wysokość kroczu ślizgona i szybkim ruchem kopnęła go w krocze z całej siły. Nie zamierzała stać i trząść się z strachu przed nim może. Była naiwna, ale nie zamierzała przed nim uciec. Uśmiechnęła się szeroko, poklepała go po ramieniu czule. Zaśmiała się wesoło pod nosem po czym odeszła w podskokach.

z.t Very Happy
Ventus Zabini
Slytherin
Ventus Zabini

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Pon Kwi 30, 2018 6:24 pm
Cały czas obserwował ją uważnie. Pierwszy raz spotkał takiego Puchona. Znał Esme, ale Esme była inna. Była dobra, była pomocna, a ta dziewczyna reagowała jak Ślizgon. Inny puchon na miejscu tej dziewczyny dawno by się wystraszył, albo po prostu obrócił tę sytuację w żart. Oczy śledziły każdy jej ruch, gdy nagle po swoich słowach wykonała ruch. Gwałtownie zbliżyła się do niego i wycelowała w jego krocze kolano. Jako, że miał szybką reakcję złapał jej nogę, ale niestety już dostał i nic to nie dało. Syknął cicho, ale na szczęście nie było to zbyt mocno. Oparł się jedną ręką o ścianę i oddychał ciężko patrząc na plecy dziewczyny. Oj koleżanko właśnie zyskałaś wroga.


[z tematu]
Sponsored content

Korytarz - Page 10 Empty Re: Korytarz

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach