Loteria Kwiecień

Riley Acquart, ciekawy pomysł, nawet bardzo. Z pewnością ta osoba niemało wstydu by się najadła, a przy tym nie jest to jakiś trudny żart, no i przede wszystkim nie jest przesadzony. Cały jego urok tkwi właśnie w prostocie.
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...20 punktów dla domu!
Gratulujemy!

Percival Flint, pomysł nie jest zły, niemniej nie jest wcale, aż tak zabawny. No i dla wielu osób może być niezrozumiały, tym dla nas. Niemniej doceniamy Twoje starania, lecz na przyszłość mamy nadzieję, że twoje żarty będą bardziej zabawne.
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...Buteleczkę z eliksirem rozśmieszającym!
Gratulujemy!

Nazwa żartu: Szczotkowanie z niespodzianką
Opis żartu: Odkręcamy tubkę z pastą do zębów należącą do naszego obiektu żartu; rozdzielamy rodzynkę na połowę, po czym jedną z części skręcamy w cienki paseczek upodabniając ją do robaka. Wkładamy naszego "pasożyta" w pastę i czekamy na delikwenta, który w czasie porannego czyszczenia zębów przeżyje małą niespodziankę.
Niezbędne: Tubka z pastą do zębów, rodzynka lub cokolwiek innego mogącego imitować robaka.

Nazwa żartu: Może ciasteczko?
Opis żartu: Kupujemy w Miodowym Królestwie, lub też w każdym innym sklepie spożywczym paczkę ciastek. To nie mają być pierwsze lepsze ciastka, ale takie, które między górą i dołem z ciastka mają jasne nadzienie. Chodzi tu o ciastka podobne do Oreo, które napewno były w sprzedaży pod jakąś inną nazwą. Rozpakowujesz cistka i otwierasz je, aby zeskrobać ze środka masę. (Możesz zjeść, albo dać Glizdogonowi) Gdy już zdasz sobie sprawę, że ten robal w Twojej paście do zębów to tylko rodzynka, to bierzesz właśnie tą pastę i nakładasz na nożyk. Smarując nią wszystkie ciasteczka i  na powrót zakrywając wieczka. Układasz ładnie na talerzyku i zostawiasz w widocznym miejscu. Dodatkowo, jeśli chcesz zupełnie komuś podpaść, nalewasz do szklanki (nieprzezroczystej) soku dyniowego, przykładasz do wieczka szklanki wywołane zdjęcie i odwracasz do góry dnem szklankę, dopiero gdy papier zdjęcia zassa się do szklanki. Stawiasz ją do góry nogami tuż obok talerza z ciastkami i wysuwasz spod spodu zdjęcie. Aż żal nie zaczekać, by zobaczyć jak ofiara unosi szklankę do góry. Geniusza zła można osiągnąć w tym wypadku, pozostawiając taki poczęstunek na kartotece woźnego. Smacznego Panie Filch!
Niezbędne: Ciastka (typu Oreo), pasta do zębów, nożyk do zeskrobania nadzienia, szklanka, sok dyniowy.

Nazwa żartu: Umyj się
Opis: Wystarczy krótka wizyta w łazience, zwinięcie mydła naszej ofiary (najlepiej, jeśli ma własne, jakieś wyjątkowe, idealne, które uwielbia!), a następnie pomalowanie go bezbarwnym lakierem do paznokci. W wersji zaawansowanej można wybrać lakier zbliżony kolorystycznie do naturalnego koloru mydła. Odkładamy je na miejsce i wysyłamy ofiarę do łazienki, a potem czekamy... czekamy... czekamy na "Hej, mogę pożyczyć twoje mydło?". Huncwoci polecają całą akcję tuż po wyjątkowo skomplikowanej lekcji zielarstwa lub eliksirów.
Niezbędne: Lakier do paznokci

Nazwa: Wybuchowy papieros.
Opis: Każdy zna kogoś w Hogwarcie, kto dużo pali, dlatego ten żart skierowany jest właśnie dla osób, którzy chcą zrobić psikusa palaczom. Z mugolskich kapiszonów wyciągamy proch (trzeba sobie je najpierw sprowadzić), bierzemy kawałek bletki i skręcamy jedną końcówkę. Wsypujemy do środka proch i zawijamy całość w cukierka. Zbędne końcówki należy ostrożnie oderwać. Wysypujemy trochę tytoniu z papierosa i wkładamy naszą niespodziankę. Resztę zasypujemy tytoniem. Wybuchowy papieros, jest już gotowy. Teraz wystarczy zaprosić naszą ofiarę na papierosa i poczęstować ją naszym dziełem. Jeśli osoba, której chcemy wyciąć dowcip jest prawdziwym twardzielem, można przerobić dla niej tak kilka papierosów i podłożyć potajemnie do jej paczki. Warto je wtedy przemieszać. Gdy w paczce zostaną same wybuchowe, dowcip może stać się przewidywalny.
Niezbędne: bletka, mugolskie kapiszony, papierosy.

Nazwa: Siedzenie.
Opis: Dość prosty żart, który wymaga odrobiny wyczucia czasu i farby w odpowiednim kolorze. Najlepsza będzie czerwona, ponieważ jest widoczna na niemal każdym popularnym kolorze spodni. Powinna być ona płynna, nie akwarelowa. Na niedługo przed spotkaniem czy zabraniem na krześle osoby, która ma zostać potraktowana żartem rysujemy coś zabawnego lub piszemy coś ciekawego i czekamy, aż delikwent posadzi tam swój szlachetny kuperek. Kiedy wstanie, na pewno nikt nie oderwie prędko wzroku od jego pośladków.
Niezbędne: farba (kolor w zależności od koloru spodni, aby był widoczny), krzesło, pędzel

Nazwa żartu: "Na Smarkerusa"
Opis żartu: Wylewamy większą cześć z szamponu naszej ofiary i zastępujemy ją olejem. Konsystencja jest podobna dlatego szanse na to, że żart zostanie odkryty są niewielkie (przy odpowiednim zmieszaniu - praktycznie zerowe). Potakujemy współczująco gdy koleżanka/kolega skarży się na problem z przetłuszczonymi włosami.
Niezbędne: szampon, olej

Jonathan Avery, nie najgorzej ale uważamy że stać Cię na więcej. Niemniej nie jedna dziewczyna, albo jakiś młodszy uczeń mógłby się przestraszyć!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...15 galeonów!
Gratulujemy!

James Potter, naprawdę dobrze dopracowany dowcip! Przypadł Nam niezmiernie do gustu! Nic dodać, nic ująć!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...Odkrycie jednej z tajnych komnat!
Gratulujemy!

Remus Lupin, no nie wiemy, nie wiemy...dowcip całkiem interesujący, ale chyba stać Cię na więcej. Może następnym razem zamiast jakiegoś tam lakieru, użyjesz jakiegoś dobrego zaklęcia i oprócz mydła, zajmiesz się też innymi specyfikami? Wtedy to byłoby coś!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...10 łajnobomb!
Gratulujemy!

Sherisse Rhian, wybuchowa sprawa! Interesujący pomysł, ale jedna czegoś Nam brakuje, no i można byłoby użyć jakiegoś specjalnego wybuchającego zaklęcia do tych papierosów - oczywiście bez robienia nikomu krzywdy!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...35 fasolek!
Gratulujemy!

Cara Rhee, no pomysł nie najgorszy, ale jednak fajnie byłoby go urozmaicić o jakieś inne dodatki! Można byłoby sprawić, że rysunek na jego tyłku by się ruszał, albo wydawał pierdzące odgłosy lub coś w tym rodzaju! Niemniej prosty w wykonaniu i za to plus!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...Jednorazowe odkrycie Pokoju Życzeń!
Gratulujemy!

Alice Hughes, o tak! To jest zdecydowanie w naszym guście! Niemniej pomysł byłby perfekcyjny, gdyby zamiast oleju użyć czegoś zdecydowanie gorszego, albo wymieszać taki szampon powiedzmy z...łajnem smoka. To byłby doprawdy widok warty każdego szlabanu!
Oto, co sądzi nasze Jury...

Otrzymujesz więc...Zestaw do wycinania magicznych dowcipów!
Gratulujemy!