Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 8:55 pm
The member 'Severus Snape' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 4
Livia Edwards
Oczekujący
Livia Edwards

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 9:06 pm
Podeszła do tentakuli z jeszcze większą nieufnością niż wcześniej - o ile w ogóle było to możliwe. Pulsujący nos aż za dobrze przypominał jej jednak o tym, że z cholerstwem należy postępować niezwykle ostrożnie. Dlatego przez dobrą chwilę jedynie stała, z uwagą obserwując ruchy tentakuli. Prawo, lewo w ziemię, w górę... Skrzywiła się delikatnie dochodząc do wniosku, że nie sposób dopatrzeć się jakiejkolwiek regularności, która pomogłaby jej uniknąć kolejnej katastrofy. Choć z drugiej strony... Zerknęła na siostrę, która jakimś cudem zsynchronizowała się z ruchami rośliny na tyle dobrze, by być w stanie przybić jej piątkę. Cóż, może zwyczajnie miała lepszy refleks. I kondycję. I koordynację ruchów. Livia na moment przymknęła oczy, wzięła głęboki wdech i po raz kolejny zabrała się za chwytanie niebezpiecznych macek. Poszło nawet sprawnie, jeszcze tylko ścisnąć bulwę i... Puf, na jej odzianą w rękawiczkę dłoń wysypały się trzy nasionka. I pomyśleć, że gdyby nie straciła poprzednich brakowałoby jej już tylko jednego... Cóż nie było co płakać nad rozlanym mlekiem, kolejne sześć nasion nie zdobędzie się od użalania się nad sobą.


Ostatnio zmieniony przez Livia Edwards dnia Wto Sie 23, 2016 8:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 9:06 pm
The member 'Livia Edwards' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 3
Vilia Edwards
Oczekujący
Vilia Edwards

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 9:59 pm
Vilia zabrała się do dalszej pracy. Mimo swojego typowego sposobu bycia, roztrzepania i synchronizacji z roślinką, była na tyle delikatna, że po chwili udało jej się zdobyć kolejne nasionka.
Ha!
Cztery!
To już było razem... Jedenaście!
Czyli z głowy.

Vivi poderwała się, ostatni raz przybiła tentakuli piąteczkę, po czym z szerokim uśmiechem wykonała piękny obrót i skierowała się w stronę Hagrida, który tworzył swoje małe ognisko, palenisko czy co tam wielkolud sobie umyślił.

Tup, tup, tup.
Tup, tup.
Tup, tup, tup.

Ślizgonka dreptała tanecznym krokiem. Nie spieszyło jej się zbytnio, bo i tak była kolejka. Wykorzystała to, żeby przyjrzeć się nasionkom. Zmarszczyła brewki.
Potrzebne jej było dziewięć, tak? Ale to by było za idealnie.
Hmmm....
Ukradkiem schowała jedno z nasionek tentakuli do kieszeni swojej szaty, udając, że nic się nie stało i że jak to.

I nawet potulnie czekała na swoją kolej!


Ostatnio zmieniony przez Vilia Edwards dnia Czw Sie 25, 2016 10:07 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 9:59 pm
The member 'Vilia Edwards' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 4
Gilderoy Lockhart
Ravenclaw
Gilderoy Lockhart

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 10:47 pm
Było mi coraz bardziej słabo. Te rośliny chciały mnie zabić, czyhały na me wartościowe życie i byłem tego stuprocentowo pewien! Dlatego też nie skupiłem się na słowach Minabiego, który najwyraźniej cieszył się, że chwilowo mnie dogonił... nie to było teraz istotne. Z rozszerzającymi się ze zdumienia (nie ze strachu!) oczyma przyglądałem się, jak macka tentakuli starała się go ścisnąć na szyi, co niechybnie doprowadzić mogłoby do uduszenia i jego śmierci. Dlaczego zajmowaliśmy się czymś takim na lekcjach?! To powinno być zabronione. Naturalnie mnie to zadanie nie przerastało...
Zbliżyłem się do rośliny powolnym krokiem. Zerknąłem pospiesznie na mego współlokatora. Wyprostowałem się jeszcze bardziej i zaraz odwróciłem od niego wzrok. Trzeba było się skupić.
-To nie takie trudne, oboje damy sobie jakoś radę – powiedziałem, by nacieszyć się swym głosem. On mi dodawał otuchy i pozwalał zebrać myśli. Uspokoić się. Dźwięczne tony wydobywające się z mych ust od zawsze działały kojąco nie tylko na me otoczenie, ale i na mą osobę.
Sięgnąłem przed siebie. Pomacałem. Ugh. Dlaczego to jest takie... śliskie? Mokre? Nie chciałem nawet wiedzieć ani w to wnikać. Macki początkowo zdawały się mnie lekko smagać, gdy starałem się je odsunąć... po czym zaatakowały z pełną mocną! Oczywiście wyszedłem z tego bohatersko, mimo że straciłem wszystkie swe nasiona... nie ma co się nad tym rozwodzić.
Me spojrzenie nieco się zmąciło. W myślach panował chaos. Co ja miałem... dlaczego... co się... złe roś... błąd?

***
W gwoli wyjaśnienia, co naprawdę się stało. Gilderoy nie zapanował nad tentakulą. Macki wyrwały się spod kontroli, on natomiast pisnął przeciągle i zasłonił twarz. Mamrotał cały czas pod nosem „tylko nie w twarz, tylko nie w twarz”. Niestety... oberwał właśnie w twarz. W brodę dokładniej. Nie na tyle mocno, by pozostawiło to większy ślad, ale jednak. Wtedy też Lockhart już nie wytrzymał. Załamał się... odrobinę. Nie wiedział, co począć, starał się zrzucić roślinę wraz z doniczką, co zresztą mu się powiodło. Zaraz po tym jak nauczycielka chciała go chyba uspokoić. Ups. Przy tym zgubił jedną rękawiczkę i pokaleczył sobie całą dłoń. Zaczął wykrzykiwać na całą salę, że „TO ZIELSKO NIE JEST GODNE, BY GO DOTYKAĆ” i „DLACZEGO W OGÓLE ZAJMUJĄ SIĘ PRACĄ DLA POSPÓLSTWA”. Oczy mu się zaszkliły, niemniej powstrzymał płacz. Kiedy ujrzał krew na dłoniach, jego już pobladła twarz, straciła wszelkie kolory. Wyglądał jak duch. Za jakie grzechy, pomyślał jedynie, starając utrzymać się na nogach. Oparł się o swego przyjaciela z dormitorium. Nie miał już siły.


Ostatnio zmieniony przez Gilderoy Lockhart dnia Pon Sie 29, 2016 10:23 am, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 10:47 pm
The member 'Gilderoy Lockhart' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 1
David o'Connell
Oczekujący
David o'Connell

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 11:45 pm
- C-co? - Wyrwało mu się, kiedy złapała go za rękę. Nie nadążał za dziewczyną - nie miał pojęcia, za co go przeprosiła. Stał przez chwilę, patrząc, jak zajmuje się rośliną. Czuł się jak kretyn nieco skołowany.
W chwili, kiedy zielsko zaatakowało Pam, wykonał ruch, jakby chciał coś zrobić - odruchowo miał zamiar kopnąć doniczkę. Powstrzymał się przed tym, powtarzając sobie, że przecież miał być spokojny, poza tym to tylko zielenina, zasrana zielenina, nie denerwowałby się przecież na rzodkiewkę.
Postanowił nie myśleć za dużo, tylko zająć się dalej lekcją. Widać nie był w stanie zrozumieć, co się przed chwilą stało. Winą za to obarczył różnicę płci. Działanie przychodziło mu zwykle lepiej niż filozofowanie, dlatego jak gdyby nigdy nic złapał za macki, które były najbliżej. Ścisnął zdecydowanie mocniej, niż było to potrzebne, ale liczył na to, że nie będzie tego widać. W odwecie roślina chwyciła jego niedbale zawiązany krawat. Nie była w stanie go w ten sposób dusić - kiedy pociągnęła z większą siłą doniczka podjechała nieco w stronę Davida. Korzystając z okazji zebrał kolejną porcję nasion. Już ich nawet nie liczył, tylko uznał, że wystarczy. Odsunął się kilka kroków, odczepiając jednocześnie uczepioną krawatu mackę.
Nie powiedział nic, ale stał ciągle obok, najwidoczniej czekając, aż Pam też skończy swoje zadanie.


Ostatnio zmieniony przez David o'Connell dnia Sro Sie 24, 2016 8:35 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Pon Sie 22, 2016 11:45 pm
The member 'David o'Connell' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 6
Remus J. Lupin
Oczekujący
Remus J. Lupin

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 5:41 am
Wszyscy zawzięcie pracowali, sami lub w parach. Macki co chwila w kogoś strzelały, nasiona wylatywały z bulw i pozwalały się otaczać ciepłem dłoni. Zerknął przelotnie w stronę pracujących razem Lily i Snape'a. Zmarszczył czoło. Wcale mu się nie podobało to, że ostatnio wiele czasu spędzają razem, mimo wcześniejszych zapewnień Lily, że przecież są przyjaciółmi jeszcze zanim zjawili się w szkole. Był zły na Jamesa, że zniknął i do tego dopuszcza, ale też postanowił się nie wtrącać. To ich sprawa, ich życie. On też chciałby, żeby nie ingerować w jego. Koniec kropka. Wrócił do swojej roślinki, powtarzając czynność, którą wykonał poprzednio.
Lekko chwycił wijące się, czarne macki, pogłaskał jedną z nich po całej długości, by się uspokoiły i dać im do zrozumienia iż znajdują się w dobrych rękach, po czym nacisnął bulwę. Wypadło z niej AŻ sześć nasion. Dziewięć. Ma cały komplet, więc ta część zadania jest zaliczona, według słów pani profesor.
- Tak! - zawołał radośnie, dumny ze swojej pracy. Zacisnął pięść, jednak nie zbyt mocno, aby nie uszkodzić ziaren. Gwałtownie puścił tentakulę i wstał z kolan. Zdążył się nieco upaćkać błotem. Między innymi dlatego właśnie nie przepadał za zielarstwem. Zawsze wychodzisz ubłocony, choćbyś nie wiem jak się starał, by takim nie być. Nie lubił babrania się w ziemi, przesadzania nieznanych roślinek, które nie wiadomo czy nie urwą ci nosa. Skoro to jest jednak potrzebne na aurora, będzie jakoś skłonny do tego, by to znieść i zaliczyć egzaminy z tego przedmiotu.
Otrzepał się, a raczej usiłował to zrobić, ale widząc, że bez pozytywnego efektu, porzucił tę czynność i zmierzał prosto ku gajowemu. Miał z nim prażyć zdobyte nasiona. Dumnie stanął obok nieznanej sobie Krukonki.
- Jestem gotowy do prażenia, Hagridzie - poinformował wielkiego przyjaciela Lunatyk i posłał mu uśmiech.


Ostatnio zmieniony przez Remus J. Lupin dnia Wto Sie 23, 2016 6:02 am, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 5:41 am
The member 'Remus J. Lupin' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 6
Ismael Blake
Hufflepuff
Ismael Blake

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 8:29 am
Spóźniona.
Słowo wisiało nad nią, gdy szybkim krokiem zmierzała w stronę cieplarni. Co prawda brak było rozwianego włosa niechlujnie zawiązanego krawatu czy nerwowego, urywanego oddechu. Wszystkie te czynniki pozostawały w normie i nic w najbliższej przyszłości nie przepowiadało, że się to zmieni. Nie było sensu się przecież męczyć. Parę minut wte czy wewte nie mogło już nic zmienić.
W końcu doczłapała do miejsca swojego przeznaczenia, spokojnym wzrokiem szukając pośród szkolnych mundurków sylwetki pani Sprout. Gdy tylko wreszcie ją wyłowiła, podczłapała do niej z delikatnym, kornym pochyleniem głowy.
- Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - wymruczała do nauczycielki, rozglądając się dookoła i próbując rozeznać się w sytuacji: o czym jest lekcja.
Livia Edwards
Oczekujący
Livia Edwards

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 8:17 pm
Powoli ale do przodu... Powoli ale do przodu... Przez chwilę zaciskała dłoń na trzech posiadanych już ziarenkach, a dopiero po chwili zabrała się za kolejną próbę podejścia do tentakuli. Nieco ośmielona faktem, że przy trzeciej próbie jej twarz została już oszczędzona z determinacją zabrała się do kolejnej próby. Ominąć mackę, chwycić, ścisnąć i... Tak! Kolejne trzy ziarnka wylądowały w jej dłoni. Sześć. Więc była już poza połową. Znów... Westchnęła delikatnie i odsunęła się od rośliny przed podjęciem kolejnej próby. Byleby znów nie mieć pecha i nie stracić dotychczasowych owoców pracy. Rozejrzała się jeszcze wokół i delikatnie zmarszczyła brwi uświadamiając sobie, że niektórzy zdołali już skończyć (w tym jej własna siostra!). Nie była zwolenniczką pośpiechu, ale wychodziła z założenia, że nie chciałaby kończyć jako ostatnia. Poprawiła rękawiczki, raz jeszcze przeliczyła zebrane ziarna i w myślach, jak mantrę, zaczęła powtarzać liczbę, która dzieliła ją od szczęścia. Trzy.


Ostatnio zmieniony przez Livia Edwards dnia Sro Sie 24, 2016 3:54 pm, w całości zmieniany 4 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 8:17 pm
The member 'Livia Edwards' has done the following action : Rzuć kością


'Pojedynek' :
Przedcieplarnia - Page 7 Dice-icon
Result : 3
Pamela Winston
Gryffindor
Pamela Winston

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Wto Sie 23, 2016 8:19 pm
Jak to naprawić? Nie wiedziała. Chłopak nie odzywał się... na pewno wszystko zepsuła. WSZYSTKO. Obserwowała go, gdy pracował z tentakulą. Sześć nasionek! Dobrze mu poszło. Lecz chwila, nie na tym miała się skupić... Jak tu pomóc. Coraz bardziej zmartwiona również nic nie mówiła. Kiedy roślinka chwyciła Gryfona za krawat, zupełnie nie wiedziała co zrobić. Nie mogła nic. David szybko sobie poradził z tą niewielką niedogodnością. W ogóle poradził sobie ze wszystkim. A ona zawadzała.
Musiała przynajmniej wykonać zadanie. Podeszła do tentakuli bez szczególnego przekonania i zapału. Macka machnęła, niemniej dziewczyna bez trudu się uchyliła - jakiś tam refleks jednak miała, inaczej nie mogłaby grać w drużynie. Grzebiąc trochę, nacisnęła na bulwę i zdobyła dwa dodatkowe nasiona. Miała ich już dziesięć, czyli wystarczająco. Nie było co więcej znęcać się nad biedną tentakulą. Odeszła od niej i spojrzała na Davida, który chyba na nią czekał.
Złapała go lekko za koszulę jak dziecko.
- Przepraszam, że cię próbowałam pouczać – odezwała się w końcu ze skruchą. - Nie chciałam zepsuć ci lekcji, a wręcz przeciwnie, ale wyszło, jak wyszło. - Musiała dość mocno odchylać głowę, by móc spojrzeć mu w oczy. Spora różnica wzrostu dawała o sobie znać. - Lubię, jak ludzie się uśmiechają, a ty wyglądałeś potem na bardziej spiętego. Przeze mnie – dokończyła jeszcze.
Kiedy nie wiedziała co zrobić, myślała, że może niekiedy nie musi sobie radzić sama. Stawiała na szczerość. Zawsze. Mówiła, co myśli nawet wtedy, gdy nie powinna. Czasami to pomagało... a czasami tylko pogarszało sytuację. Różnie to bywało.


Ostatnio zmieniony przez Pamela Winston dnia Czw Sie 25, 2016 3:47 pm, w całości zmieniany 2 razy
Sponsored content

Przedcieplarnia - Page 7 Empty Re: Przedcieplarnia

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach