Go down
Alexandra Grace
Gryffindor
Alexandra Grace

 Alexandra Grace Empty Alexandra Grace

Sob Lis 08, 2014 11:43 pm

Karta postaci



Imię i nazwisko: Alexandra Maria Grace
Data urodzenia: 28 sierpnia 1962 r.
Znak zodiaku: Lew
Imiona i nazwiska rodziców: Joseph i Jane (zd. Anderson) Grace - mugole
Krew: mugolska
Miejsce zamieszkania: Dom rodzinny w Linlithgow (West Lothian, Szkocja)
Dom w Hogwarcie: Gryffindor

Cechy wyglądu



Wzrost: 165
Waga: 62
Kolor włosów: brąz
Kolor oczu: bursztynowe
Budowa ciała i postura: Nic niezwykłego prócz standardowej uczniowskiej, nieznacznej skoliozy. Ma przez to nieznacznie wyższe lewe ramię od prawego.
Znaki szczególne: odstające uszy, blizna wzdłuż karku, ślad po wyciętym H na bicepsie od wewnętrznej strony

Preferowany ubiór: Szaty czarodziejów! Tylko wracając do domu tak niestety nudno, mugolsko się robi...

Umagicznienie



Specyfikacja różdżki: Czarna, z drewna tarniny choć nietypowa, prezentuję się wspaniale i pomimo upływu czasu trzyma się dobrze. Rdzeń ze łzy cerbera, choć wykorzystywany rzadko w produkcji, zadowala użytkowniczkę tej 12 i półcalowej różdżki. Jest dość sztywna.
Bogin:
Ciała.
Zimne, nieruchome, kompletnie pozbawione życia.
Kiedyś wydawało się to kompletnie nierealnym obrazkiem. W końcu znalezienie znajomego czy przyjaciela na kamiennej posadzce w kałuży krwi to wyobrażenie, które nie może stać się rzeczywistością. Szczególnie jak ma się jakieś naście lat i chodzi po prostu do szkoły.
A jednak teraz to pannie Grace wydaje się zbyt prawdziwe, by nie mogło by się wydarzyć i dlatego jest takie przerażające. To już się przecież kiedyś wydarzyło. Widziała już ludzi ze swojego otoczenia w podobnych sytuacjach. Bała się tylko, że za którymś razem przestaną łapczywie nabierać powietrze do swoich płuc.
I wtedy zostanie tam sama.
Bezużytecznie żywa, kiedy oni przynajmniej potrafili zrobić coś dobrze, a teraz nie mogą już nic. Ona nawet nie potrafiła umrzeć raz, a dobrze. Co więcej teraz się bała, że właśnie któregoś dnia wszyscy dookoła zginą, a ona?
Ona tam będzie i pewnie świat nie będzie miał na tyle litości, by zabić i ją.
To właśnie widziała.
Siebie pośród sterty ciał ludzi, których w swoim życiu spotkała.
Amortencja: Siano, a raczej po prostu ten zapach wiejskiego terenu, który nie jest najbardziej lubianą rzeczą przez ludzkość. Ten specyficzny opar jest jednak jednym z ulubionych Gryfonki. Wydaje się jej po prostu czymś bardzo zwyczajnym i codziennym, a czasami bardzo jej tęskno do czegoś, co mieści się po prostu w graniach jakichś norm. Jest jeszcze jeden zapach, który byłby dla niej jednym z tych wyjątkowych. Jest to ten popcornu. Babcia kiedy odłożyła wystarczająco pieniędzy zabierała ją do kina do miasta i zawsze musiała go kupić. To jedno z jej najmilszych wspomnień, więc nie mogło obyć się to bez jakiegoś śladu w jej duszyczce.
Widok z Ain Eingarp: Jak doszło do tego, że Alex wpadła zobaczyć, co jest jej wielkim pragnieniem?
Wierzcie lub nie, ale ona naprawdę nie ma w zwyczaju pakować się w jakiekolwiek kłopoty z premedytacją. W ogóle rzadko jej działania są ukierunkowane na coś naprawdę konkretnego. Tamtego razu kroczyła przed siebie bez większego celu, chcąc zrobić sobie małą wycieczkę po zamku. Zdarza się jej to często - po prostu wychodzi z założenia, że za każdym razem można zauważyć coś nowego w nawet, jakby się mogło wydawać, znanym sobie miejscu. Nie spodziewała się jednak tego, że trafi na coś, czego naprawdę wcześniej nie miała okazji zobaczyć. Nie chodzi nawet o samo tajemnicze lustro. Tamtego razu zobaczyła coś, co teraz wydawałoby się jej wygórowanym marzeniem, wręcz irracjonalnym. Nie mogłaby wyobrazić sobie siebie z własną rodziną. To brzmiało jak bajka, która przestała być realna. W tamtej jednak chwili była rzeczą zaskakującą i odkrywczą właśnie. Zobaczyła coś nowego w sobie. Teraz jednak sporo się zmieniło. Gdyby miała okazję kolejny raz spojrzeć w to lustro dostrzegłaby w nim, że ma po prostu przyjaciół. Tak. Tylko tyle. Wymagania spadły gwałtownie, ale równocześnie stały się skomplikowane. Przebywanie między ludźmi okazało się prawdziwym wyzwaniem. Nie zmienia to jednak faktu, że to jej największe pragnienie. Niby nic się bardzo nie zmieniło - po prostu najodleglejsze zakamarki jej duszy zaczęły skupiać się na co bliższej perspektywie niż jakiś tam dorosły wiek. W końcu jest tu i teraz. Jak się okazuje jest to moment w którym pragnienie zrozumienia jest silniejsze niż cokolwiek innego, co mógłby dać jej świat.
Zwierzę totemiczne: Świnka morska

Przeszłość i przyszłość



Podsumowanie posiadanej wiedzy i umiejętności:
W pierwszej chwili, kiedy jesteś dzieciną znikąd, a dostajesz informację, że jednak twój szary żywot pośrodku niczego coś znaczy, czujesz się totalnie wyjątkowo. Jakby nie było rzeczy niemożliwych. Zaczynasz żyć bajką o tym, jak to niesamowitym czarodziejem możesz być. Potem zaś idziesz do szkoły i dostajesz w twarz rzeczywistością. Nędzne górowały w towarzystwie Okropnych, a jej zapał upadłby pewnie kompletnie, gdyby nie Eliksiry i Zaklęcia, które jako jedyne zostały Zadowalające. Tak, początki bywają trudne. Alexandry były wręcz opłakane, ponieważ spełniała idealnie stereotyp szlamy, która nie jest warta tego, by móc dostąpić zaszczytu uczenia się magii. Od razu widać było, że po prostu do pewnych rzeczy ma talent, a z innymi będzie prowadziła ciężką walkę. Następny rok był jednak inny. Wreszcie znalazła swój sposób na udowodnienie, że jest osobą znajdującą się w odpowiednim miejscu. Odbiła się i to znacznie. Obrona Przed Czarną Magią była Powyżej Oczekiwań, tak samo jak Eliksiry oraz Zaklęcia. Reszta utrzymywała się przy Zadowalających (wykluczając nieszczęsną Astronomię, która wciąż pozostawała tylko Nędznym i Zielarstwa na którym miała wrażenie, że zatrzymała się i nie może ruszyć dalej). Utrzymała swoje oceny bez żadnych zmian na trzecim roku i naprawdę czuła poważne zrezygnowanie - w końcu jak długo można harować nie dostrzegając żadnych efektów? Czwarty rok okazał się jednak przełomowy. Udało jej się otrzymać Wybitny z Eliksirów i Zaklęć. Czuła się wtedy jak władca świata. Oczywiście Astronomia, choć stabilnie... to cóż, nigdy nie będzie na jakimś zachwycającym poziomie. Nie można przecież wiedzieć wszystkiego. Dostrzec więc można, że jest w niej jakieś zamiłowanie do pewnych dziedzin, a do innych musi się przyłożyć bardziej, ponieważ nie idą tak dobrze, jakby chciała. Poza tym jej zdolności nie są jakieś niesamowite. Potrafi napisać kilka ciekawszych zdań czasami. W szkole zaczeła również grywać w Quidditcha i nie jest aż tak beznadziejna jak mogłaby być. Zna się także na historii przez swoich rodziców, oczywiście tej mugolskiej. Poza tym nie nabyła wielkiej wiedzy tajemnej chyba, że wliczymy w to gorzeki życiowe lekcje, jak nie być głupkiem wchodzącym do miejsc, gdzie można zginąć.
Koncepcja gracza: Alexandra zwykła być radosną osobą z wielkim planami, co zredukowała rzeczywistość. Można stwierdzić, że dzięki zderzeniu z bardzo nieprzychylnym losem wreszcie szuka swojej drogi w bardziej realnych barwach. Wciąż świat dorosłych i odpowiedzialny jest dla niej odległy przez co trudno z nią rozmawiać na jakieś głębokie dojrzałe tematy, ale z pewnością dąży ona do polepszenia swojej osoby. Jej celem jest stać się kimś, kto uznany będzie za rozsądnego, odpowiedzialnego i otwartego człowieka, a nie nachalną dziewczynkę z wygórowanymi oczekiwaniami. Chociaż straciła całej pokaźne grono znajomych to wciąż jest zmotywowana do tego, by ich zdobyć na nowo po tym, jak pozbierała się z emocjonalnego dołka. Przynajmniej wmawia sobie, że jest to możliwe. Tym samym jej priorytetem jest unikanie wszelkich głupich, nierozsądnych, niebezpiecznych, dziecinnych, ryzykownych akcji, zdarzeń i decyzji. Marzy jej się życie w magicznym świecie, jednak jak najbardziej zwyczajne. Matki, kasjerki, bibliotekarki, magazyniera - cokolwiek, byleby nie wymagało wejścia w światło, gdzie każdy obserwuje jej ruch i może go ocenić. Co więcej z tego wynika jej nowe podejście do życia - chciałaby nie unosić się już emocjami i skupić na nauce po to by móc prowadzić spokojne życie, niezakłócone już żadną kolejną, ogromną burzą.
Ważną dla niej osobą jest jej babcia, mugolka mieszkająca w tej samej miejscowości, co jej rodzice. Boi się, że mogłaby ją stracić, co oczywiście kiedyś nadejdzie ze względu na to, że jest to już sędziwa kobieta. Boi się Zakazanego Lasu przez swojej doświadczenia. Przestała też ufać nauczycielom tak, jak dotychczas. Ważnym miejscem jest dla niej Izba Pamięci, bo tam poznała swojego pierwszego przyjaciela, a przynajmniej sądziła, że nim był. Ma sporo problemów emocjonalnych i trudno powiedzieć, czy uda jej się model spokojnego, prostego życia magicznego skoro zawsze była zbyt wybuchowa i jest chorobliwie gadatliwa. Nie da się także ukryć, że wciąż ma swoje ideały i ważna jest dla niej bezwzględna szczerość. Mimo wszystko jednak próbowałaby dążyć do ubzduranego ideału nawet jeśli miałoby to pozostać tylko w sferze jej pragnień.


Ostatnio zmieniony przez Alexandra Grace dnia Pon Lis 26, 2018 7:50 pm, w całości zmieniany 12 razy
Caroline Rockers
Oczekujący
Caroline Rockers

 Alexandra Grace Empty Re: Alexandra Grace

Wto Sty 02, 2018 8:51 pm

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach