Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 05, 2013 8:26 pm
Wszystko zostało przygotowane na pierwszy w tym sezonie mecz Quidditcha. Czy jesteście gotowi na ten przejmujący dreszczyk emocji? Mistrz Gry zapewnia, że będzie się działo, oj będzie.
Prawie całe zaszczytne grono pedagogiczne zajęło już miejsca na trybunach z niecierpliwością czekając na rozpoczęcie meczu. To samo można było powiedzieć o uczniach, którzy z ciepłego zamku zmierzali na boisko, poprawiając szaliki na swoich szyjach. Kto wygra? Kto pierwszy zdobędzie znicza?
Wielu stawiało na Jamesa Pottera, który nie od dziś cieszył się popularnością - zresztą był uznawany za jednego z najlepszych szukających w historii Hogwartu.
Ale też znaleźli się i tacy, którzy uważali, że ten Gryfon wypadł z normy i Krukoni zmiotą lwów z powierzchni boiska.
Graczy jeszcze nie było widać - obie drużyny przygotowywały się w swoich szatniach, omawiając ostatnie szczegóły swoich strategii.
Jednakże kiedy już Albus Dumbledore pojawił się na stadionie, głos zabrał nowy komentator.
- Witajcie na pierwszym meczu Quidditcha w tym roku! Jestem Drew Connor - to właśnie ja zajmę się dzisiaj relacjonowaniem na bieżąco poczynań naszych zawodników! - Rozległ się głos Krukona z VII roku, a po chwili rozległy się brawa głównie ze strony domu kruka. - Mam nadzieję, że podczas gry profesor McGonagall nie zabierze mi megafonu... - powiedział mimochodem, a część publiczności wybuchła cichym śmiechem. Profesor McGonagall tylko posłała mu ostrzegawcze spojrzenie.
- W każdym bądź razie mecz odbędzie się pomiędzy Gryffindorem a Ravenclawem! Zobaczymy, czy nowy kapitan drużyny Gryfonów, Frank Longbottom poradzi sobie z tą funkcją. Prędzej bym obstawiał, że kapitanem zostanie Potter, no ale cóż..
- Connor! - Upomniała go profesor Transmutacji.
- No dobrze, już dobrze. W każdym bądź razie na boisko zaraz wejdą obie drużyny.
Zrobił pauzę i rozejrzał się z szerokim uśmiechem po boisku, po czym lekko się przechylił przez barierkę i zobaczył, że Krukoni są już gotowi.
- Drużyna niebieskich jest już gotowa! - Zawołał komentator i zaczął wymieniać po kolei nazwiska. - Kapitan drużyny Bridge, Lennon, Patil, Gregory, Yale, Paganini iiiii nowa szukająca White!
Część widowni powitała ich gorącymi brawami , kiedy gracze pojawili się na boisku.
- Teraz czas na drużynę czerwonych! Nowy kapitan Gryfonów Longbottom, Black, Wood, Potter, Meadowes, King oraaaz Potter!
Lwy zawyły na widok swoich zawodników, zagłuszając buczenie Ślizgonów.
Gra chwila moment miała się rozpocząć...
Alex White
Martwy †
Alex White

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 05, 2013 9:01 pm
Wyszła z ciemnego tunelu, mrużąc oczy oślepiona jasnym światłem. Po chwili jednak dane jej było zobaczyć wiwatujący tłum. Zaśmiała się i pomachała w stronę uczniów Ravenclawu. To było takie dziwne, usłyszeć swoje nazwisko, wykrzyczane do mikrofonu. Serce zabiło jej szybciej, a przez głowę przetoczyło się tyle niechcianych myśli. A jeśli zawiedzie?! Tak okropnie chciała aby wygrali ten mecz. Zdmuchnęła z twarzy zabłąkany kosmyk włosów, który wydostał się z kucyka i przygryzła dolną wargę- zawsze to robiła, kiedy się denerwowała. Głęboki wdech i wydech. Skup się Alex! Skup się!- krzyczała jej podświadomość. Łatwo mówić! Wokół tyle się działo, że błękitne oczy dziewczyny skakały z trybun na boisko, a później na nauczycieli i jeszcze na drużynę Gryffindoru. W końcu była zmuszona stanąć. Kątem oka przyglądała się przeciwnikom. Jej baczny wzrok lustrował każdego z nich. Notowała w pamięci wygląd ścigających, obrońcy, pałkarzy i szukającego. Skupiła swoją uwagę na Jamesie, w końcu to z nim stoczy dziś największą walkę o znicz.
Erin Potter
Oczekujący
Erin Potter

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 05, 2013 9:56 pm
Quidditch zawsze koił jej nerwy, sprawiał, że przestawała myśleć, że nagle zaczynała znajdować się w całkowicie innym miejscu, w miejscu, w którym nie musiała przejmować się dosłownie niczym. To była jedna z przyczyn, dlaczego tak bardzo kochała ten sport. Kolejna złamana ręka czy wybity palec nie był dla niej żadnym problemem - z resztą zarówno do swego stanu zdrowotnego, jak i stanu wyglądu nie przywiązywała zbyt dużej wagi - zwykle wręcz cieszyła się, że, gdy coś akurat ją gnębiło, wracając z treningu Quidditcha odnajdywała na swym ciele nowe siniaki i zadrapania od miotły czy tłuczków.
Gdy była jeszcze w szatni, unikała rozmowy z kimkolwiek. Posłała jedynie kilka uśmiechów w kierunku Dorcas i Franka, dźgnęła swego brata w bok, życząc mu powodzenia i puściła oczko Blackowi. Sprawiała wrażenie całkiem normalnej, jakby zupełnie nic jej aktualnie nie trapiło. Nie miała zamiaru nikogo obarczać swymi problemami, a już w ogóle nie teraz, w tej chwili - mieli przecież mecz do wygrania.
Naciągnęła rękawice na dłonie, złapała za swą miotłę i wyszła razem z resztą drużyny na zewnątrz. Automatycznie uderzył w nią huk wiwatującej widowni, ryk dobiegający od komentatora oraz ogólny hałas, niemal zawsze towarzyszący meczom, w których miała okazję brać udział. Stanęła obok swoich współzawodników i zaczęła wsłuchiwać się w to, co mieli do powiedzenia zarówno sędzia, jak i komentator.
Syriusz Black
Oczekujący
Syriusz Black

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Czw Lis 07, 2013 8:02 pm
Chłopak energicznie wyszedł z tunelu, wsiadł na swoją miotłę i z szerokim uśmiechem wsłuchał się w słowa komentatora i wiwaty tłumu. Już nie mógł się doczekać kiedy usłyszy gwizdek rozpoczynający mecz. Energia go rozpierała, obleciał naokoło boiska, robiąc fikołki i przelatując przez poręcze, co w efekcie sprawiło, że tłum był coraz głośniej. Uśmiechnął się szeroko i mocniej uścisnął kij w swojej dłoni , po czym podleciał do Erin.
-Złotko, wujek Łapcia cię obroni...-mówiąc to zaśmiał się i dał dziewczynie kuksańca w bok. To będzie dobry mecz. Tak przynajmniej czuł.A intuicja bardzo rzadko go myliła.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Czw Lis 07, 2013 9:11 pm
Skoro już byli gotowi do gry - mogli spokojnie zacząć! Obie drużyny skupiły się na pani Hooch, która była sędzią podczas szkolnych rozgrywek o puchar Quidditcha. Kibice nadal wykrzykiwali nazwę domu któremu kibicowali. Nauczyciele tylko czekali w napięciu - zwłaszcza profesor McGonagall i profesor Flitwick. A dyrektor? Dyrektor swoim typowym zwyczajem uśmiechał się.
Pani Hooch uniosła się wyżej wraz z kapitanami obu drużyn.
- Bez żadnych szaleństw i nieczystych zagrywek, panowie - rzekła poważnie na starcie, trzymając pod pachą kafla. Jej jastrzębie oczy szły od jednego do drugiego.
Wyrzuciła wysoko kafla i zagwizdała, odsuwając się na bezpieczną odległość.
- III RUSZYLI! Pięknie! Kafla przejął Yale rusza ku bramkom Gryfonów iii a to pech! Wood odbił w jego stronę tłuczka! - Komentował rozemocjonowanym głosem Connor, śledząc uważnie poczynania graczy.
A co będzie dalej? Zależy od Was, drodzy gracze. Mistrz Gry będzie tylko co jakiś czas się wtrącał.
Alex White
Martwy †
Alex White

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Czw Lis 07, 2013 9:24 pm
Oczywiście, że pan Black musiał się popisywać! Przewróciła tylko oczami. Robiła to zawsze, kiedy widziała jak Syriusz, albo Potter się wydurniają. Jednak nie mogła długo powstrzymywać delikatnego uśmieszku wkradającego się na jej buźkę. Hogwart bez Huncwotów to nie byłaby ta sama szkoła. Niezależnie ile razy powiedziałaby, że to matoły, to i tak będzie tęsknić za ich wygłupami po ukończeniu nauki.  
Alex widziała jak znicz giną gdzieś wysoko, a kiedy rozległ się gwizdek, odbiła się mocno od ziemi i wzniosła ponad boisko i innych graczy. Krążyła jak jastrząb polujący na swoją ofiarę. Jednocześnie przeczesywała boisko, skupiała się na grze innych i miała na oku Pottera. Tkwiła przez kilka sekund w miejscu, aż jeden z tłuczków o mały włos nie walną ją w twarz. Zwinnie omijając innych graczy i przeszkody, dogoniła szukającego przeciwników i trzymała się tuż obok niego. Jeśli on zobaczy znicz, to i ona również, a będzie mieć większe szanse na przegonienie go.
Syriusz Black
Oczekujący
Syriusz Black

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Pon Lis 11, 2013 12:16 am
Chłopak obserwował całą grę z góry. Cóż to była za gra. Zauważył kilku graczy ścigających się wręcz w walce o zdobycie kafla. Cała sytuacja wywołała u niego szeroki uśmiech. No pięknie...Odbił tłuczek w jednego ze ścigających Ravenclawu. Miał chłopak pecha , bo dostał prosto w głowę. Miał nadzieję, ze nie dostał za mocno i nie stała mu się zbyt duża krzywda. Podleciał do Alex... dziewczyna zawsze wydawała mu się zawsze atrakcyjna,a to że grała w Quidditcha jakoś punktowało w jego mniemaniu. Podleciał do niej i szeroko się uśmiechnął.
-Cześć Piękna. Jak tam? Wypatrzyłaś już znicza? powiem ci że jednak jaśniej błyszczysz dzisiaj ty...
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 12, 2013 9:08 am
- No i proszę bardzo! Black odbił tłuczka w stronę Paganini! Na szczęście dziewczynie nic nie jest... ale za to pałkarz podlatuje do szukającego Krukonów! Widać, że Black zawsze szuka okazji by zacząć działać.. - krzyknął komentator, a trybuny poruszyły się od śmiechu. Profesor McGonagall tylko przewróciła oczami.
Akcja robiła się coraz napięta. Drużyna Gryfonów zdążyła zdobyć już 40 punktów, natomiast Krukoni zaczęli ich doganiać, zdobywając trzeciego gola. I co teraz?
A znicza nadal nie było widać. Czy Potterowi uda się go złapać? Czy może jednak zostanie pokonany przez White?
Jeden z pałkarzy Krukonów odbił tłuczka w Potter. Dziewczyna opuściła kafla, a ten został przechwycony przez zawodnika niebieskich.
Złota kulka błysnęła przed oczami Jamesa i odleciała wysoko. Chłopak za nią ruszył.
Alex White
Martwy †
Alex White

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 12, 2013 7:05 pm
Czy to był jakiś żart?! Alex z trudem oparła się pokusie, aby obejrzeć za siebie. Od trzeciego roku nauki w tej szkole, kiedy tylko Black przechodził obok niej, jej żołądek fikał koziołki. To jak na niego reagowała było irytujące. Sam fakt, że właściwie go nie znała, a w jego obecności miała ochotę wybuchnąć śmiechem (co zazwyczaj tłumiła ironicznym prychnięciem), lub była strasznie rozkojarzona, (ile to już razy wlazła w kałużę, albo niemal wpadła na drzewo?) doprowadzał ją do szału. Posłała komentatorowi mordercze spojrzenie i naprawdę żałowała, że z tej odległości nie mógł tego dostrzec.
Czuła jak rumieniec wkrada się na jej policzki. Wciąż nie była pewna, czy Syriusz zwracał się do niej. W końcu to była ona, ta mała, nieśmiała Alex, która nigdy się nie wychylała, no chyba, że chodziło o odpowiedź na lekcjach. Wzięła się w garść i jej pełne usta wykrzywił delikatny uśmieszek.
- Uważaj Black, bo jeszcze oślepniesz.- mruknęła, walcząc ze sobą, aby na niego nie patrzeć. Musiała być skupiona! Musiała pamiętać gdzie jest i co ma w tej chwili robić! W uszach pobrzmiewały jej komendy ojca, zupełnie jak na treningach, które jej urządzał.
Wystarczył malutki błysk i znajoma reakcja Pottera, aby White wystrzeliła do przodu, robiąc zgrabną beczkę w powietrzu i o mały włos wymijając Syriusza. Niebieskie oczy obserwowały dokładnie cel, dłonie w rękawiczkach zaciskały się mocno na drążku miotły. Nowy Zmiatacz nie stawiał żadnych oporów i bez trudu mogła go prowadzić. Rozpędziła się do maksymalnej prędkości i zawodowo weszła w tor lotu Jamesa, uderzając go z bara w bok, tym samym popychając go na trybuny. Przeklęła w myślach, ponieważ ten manewr kosztował ją utratę prędkości i teraz niemal leżała płasko na miotle, wbijając się w powietrze, jak pędząca strzała. Mała, złota kulka trzepotała prowokująco skrzydełkami. Dziewczyna wyciągnęła rękę, muskając koniuszkami palców znicz. Niestety równie szybko cofnęła dłoń, gdyż jeszcze chwila, a zmiażdżyłby ją przelatujący tłuczek. Nie poddała się tak łatwo. Wykonała ruch ręką, jak atakujący tygrys łapą i już, już... Niestety kulka prześlizgnęła się pomiędzy jej palcami.


Ostatnio zmieniony przez Alex White dnia Wto Lis 12, 2013 7:08 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 12, 2013 7:05 pm
The member 'Alex White' has done the following action : Rzuć kością

'Quidditch' :
Gryffindor vs. Ravenclaw Dice-icon
Result :
Gryffindor vs. Ravenclaw Llbs
Syriusz Black
Oczekujący
Syriusz Black

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Wto Lis 12, 2013 9:12 pm
Chłopak popatrzył z szerokim uśmiechem po wszystkich swoich kibicach. Ah ci fani... po meczu na pewno do niego podbiegną pogratulować. Aż tu nagle zauważył tłuczek... trzeba się namęczyć, aby wszyscy cię kochali. Czyż nie?
Wziął głęboki wdech i się rozpędzi... leciał, leciał, leciał, aż nagle....
zawiał wiatr i podwiało spódniczkę Alex... chłopak zapatrzył się. Chyba każdy by tak zareagował?
Zagapił się i z widowiskowym łomotem wpadł w trybuny komentatora. Wprost pod nogi McGonagall. W głowie miał jedno, wielkie UPS!
Poczuł ból w żebrach i na prawej nodze.
Na nauczycielkę nawet nie spojrzał.... bał się.
[z/t]
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Sro Lis 13, 2013 1:43 pm
- No i Black odpadł z gry, brawurowo lądując przy nogach profesor McGonagall! - Zawołał komendator, płacząc ze śmiechu i spoglądając, jak szkolna pielęgniarka pojawia się przy Blacku, któremu pomagała się podnieść. Profesor McGonagall ukryła po prostu twarz w dłoniach, kręcąc głową.
Mecz robił się coraz bardziej zaciekły. Ravenclaw teraz wyprzedzał Gryffindor 20 punktami, mając razem ich 120. Z pewnością utrata jednego zawodnika niekoniecznie dobrze na nich wpłynęła. James, próbując zachować powagę zaczął coraz dokładniej rozglądać się za zniczem, odkąd zauważył, że Alex była tak blisko, by wygrać.
Frank obronił kolejną bramkę. Co będzie dalej...?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Sro Lis 13, 2013 1:43 pm
The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzuć kością

'Quidditch' :
Gryffindor vs. Ravenclaw Dice-icon
Result :
Gryffindor vs. Ravenclaw Kk60
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Sro Lis 13, 2013 1:53 pm
- Iiii tak jest! Potter zauważył znicza i już leci w jego stronę! - Krzyczał podekscytowany Connor, patrząc jak Potter zderzył się z White i oboje lecą w łeb w łeb po znicza. Ręka chłopaka wystrzeliła do przodu coraz bardziej, zbliżając się do złotej piłeczki.
Krzyki z trybun robiły się coraz głośniejsze, profesor McGonagall  uważnie obserwowała mecz.
Jeszcze trochę, jeszcze chwilę...!
- TAK! UDAŁO SIĘ! POTTER ZŁAPAŁ ZNICZA!!! - Krzyknął krukon, a kibice zawyli z radości. - Gryffindor wygrywa 260 do 140! Za wspaniały mecz i za uwagę dziękuje Drew Connor!
Gryfoni krzyczeli i cieszyli się najgłośniej, natomiast Krukoni z niezbyt zadowolonymi minami gratulowali im zwycięstwa.
Ale to był już koniec i wszyscy musieli wracać do swoich Pokojów Wspólnych. Z pewnością u Gryfonów będzie dziś głośno.


[z/t]

Syriusz Black: -15 PŻ, +10 galeonów
Alex White: -5 PŻ [ za cały mecz], +15 galeonów
Erin Potter: -12 PŻ [za cały mecz], +5 galeonów
Sponsored content

Gryffindor vs. Ravenclaw Empty Re: Gryffindor vs. Ravenclaw

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach