Go down
Mistrz Labiryntu
Mistrz Gry
Mistrz Labiryntu

Damska Toaleta Empty Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 12:04 am

Mistyczne miejsce najpoważniejszych rozmów w kobiecym towarzystwie.
Scott Spencer
Ministerstwo Magii
Scott Spencer

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 8:37 pm
Dobra...trochę przesadził, ale to zdarzało się nawet najlepszym. Tym bardziej, że miał stresującą (a przynajmniej dla niego) pracę. Musiał w jakiś sposób odreagować. Wtoczył się do baru, potrącając ramieniem jakiś wazon, który całe szczęście w ostatniej chwili chwycił w dłonie, i tym samym uchronił przedmiot, a i pewnie swój portfel przed sporym uszczerbkiem. Mało skutecznie zamknął za sobą drzwi, które i tak lekko się uchyliły i rozejrzał po pomieszczeniu. Było...takie jak każde inne, a przynajmniej dla niego.
-Bardzo ładny przybytek- Skłamał szybko, najwyraźniej niezbyt skutecznie, bo lekki uśmiech zdradził widocznie, że jego myśli nie do końca są spójne z jego słowami, ale w takim stanie ducha to raczej nie było nic nowego. Popatrzył lekko zamglonym i nieobecnym wzrokiem na kobietę....chyba to była kobieta, która stała za barem i wpatrywała się w niego. Scott zmrużył lekko oczy usiłując tym samym wyostrzyć pole widzenia.
-Ehm..- Czknął najpierw cicho, zasłaniając dłonią usta, i po dłuższej chwili zdobył się na powiedzenie czegoś co przypominało angielski.
-Ch...chciałbym ja...do łazienki...- Kobieta niezwykle uprzejma oczywiście wskazała mu gdzie takowa łazienka się znajduje, informując mężczyznę wcześniej, że to miejsce dla klientów pubu, a co za tym idzie musiał coś zamówić. Scott westchnął ciężko i po dłuższym namyśleniu zamówił szklaneczkę ognistej, od tak jako rozchodniaczek. W końcu potoczył się w stronę ubikacji i wszedł do pierwszej lepszej łazienki, nie patrząc nawet na oznaczenia. W sumie co to za różnica, kibel to kibel, a jako, że o dziwo nie przywitał go pisk kobiet, więc chyba trafił dobrze...a może raczej nie...sądząc po tym jak to miejsce było urządzone. Ostatecznie wzruszył jedynie ramionami i podszedł do pobliskiego zlewu, i odkręcił kurek uwalniając tym samym z kranu zimną wodę. Nabrał jej trochę na dłonie i przemył swoją twarz oraz kark. Uniósł głowę i spojrzał na lekko zakurzone lustro.
-Co ty robisz ze swoim życiem- Mruknął sam do siebie i pokręcił lekko głową. W życiu każdego mężczyzny przychodzi taki moment w którym musi zastanowić się nad tym czy jego działania maja jaki kolwiek sens...a może raczej w życiu każdego podpitego mężczyzny przychodzi taki moment.
Andrew Wilson
Oczekujący
Andrew Wilson

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 8:51 pm
Damska toaleta? Komuś najwyraźniej brakowało jaj, albo wolał bawić się w robienie szydełek poza okiem reszty kompanów, którzy tego dnia przesiadywali w barze. Wkluczając w to Andrewa, któremu nie dość, że na razie miał farta w kości, to też liczył na podobne szczęście przy kradzieży drobnych sykli. Znaczy się... liczył na pożyczenie paru srebrnych monet, bądź coś więcej nawet, o! Kiedy wyrzucił dwie piątki, a przeciwnik dwie trójki, Wilson parsknął ze śmiechu.
- Widzisz, cała Twoja pensja trafiła w moją kieszeń. Do jutra.- zgarnął swoją wygraną do kieszeni i podszedł do baru widząc, jak jakiś brunet kierował się w stronę łazienki. Nie byłoby nic dziwnego w tym wszystkim, gdyby to nie była damska. Może był aż tak pijany, że nie umiał trafić we właściwą klamkę? Albo nie, schował się. Andrew musiał to sprawdzić. W końcu im bardziej byłby pijany, tym więcej może zgarnąć. Zadowolony potarł sobie dłonie, po czym podszedł do damskiej łazienki, gwiżdżąc cicho pod nosem. Wszedł spokojnie do środka i podszedł do nieznajomego, który się ochładzał wodą.
- Nie pomyliłeś pomieszczeń? Może pomóc ci przejść?- mówiąc, podał jemu dłoń, oczywiście tą pomocną.
Scott Spencer
Ministerstwo Magii
Scott Spencer

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 9:05 pm
Do uszu Scotta doszedł dźwięk otwieranych drzwi. Czy był świadom tego, że znajduje się w złej toalecie...może nie do końca, chociaż resztka jego świadomości jasno mu to podpowiadała. Dlatego też nic dziwnego, że pierwsze co zrobił to lekko...i stosunkowo niezdarnie się skłonił.
-Pani wybaczy...- Mruknął, a kiedy podniósł wzrok zrozumiał jak bardzo się pomylił. Zamrugał kilka razy, aby upewnić się, że na pewno jego wzrok go nie zawodzi.
-Nie jesteś kobietą...więc może nie pomyliłem się tak bardzo jak mi się wydaje- Scott przeważnie uważał siebie za człowieka, który całkiem nieźle łączy wątki, a w tym razem coś poszło bardzo, ale to bardzo źle...albo nie, w sumie to sam już nie wiedział. Jedno było pewne. Kiedy mężczyzna zobaczył jak ten ktoś wyciąga dłoń w jego stronę instynkt (o ile o takowym możemy nadal mówi) zadziałał automatycznie. Odtrącił dłoń, chociaż raczej nie trawił, ale nie przeszkadzało mu to w zakręceniu się dookoła własnej osi i próby wyciągnięcia swojej różdżki, którą po chwilce trudu udało mu się pochwycić w dłoń. Gdyby naprawdę miał teraz do czynienia z kimś, kto chciałby go zaatakować już dawno pewnie leżałby rozbrojony, albo co gorsza martwy, ale najwyraźniej Scott nie pomyślał o tym w chwili kiedy poszedł się urżnąć jak bela.
-Mam różdżkę i nie zawaham się jej użyć- To to zawsze było na filmach, czy w książkach. W ustach ty bohaterów zazwyczaj brzmiało to groźnie bo i oni sami byli przepełnieni grozą, a nie ognistą. Cóż...jaki kraj taki bohater.
Andrew Wilson
Oczekujący
Andrew Wilson

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 9:31 pm
Słysząc pierwsze dźwięki, które wyszły z gardzieli nieznajomego, Andrew parsknął ze śmiechu. Czy on przypominał pannę? Czy nawet kobietę? Zdecydowanie nie, lecz najwidoczniej ktoś inny miał takie o nim wyobrażenie. Ale to nic, bo zaraz jemu naprawił się zmysł wzroku.
- No, zdecydowanie nie mam cycków.- dodał śmiejąc się wesoło. Nie ma co, na wiele kieliszków sobie pozwolił, że teraz próbuje się ratować w damskiej łazience. Obstawiał, że samotnie wiele kroków nie zdoła zrobić, nie licząc pełzania po płytkach, które jeszcze są możliwe w jego wykonaniu.
Widząc, jak odtrąca dłoń, Wilson cofnął ją i miał zamiar sobie oprzeć się o ścianę, kiedy ten pajac wyciągnął swoje drewienko. Naprawdę? W takim stanie będzie strzelać zaklęciami? Poza tym Andrew ani nie prowokował, ani nawet nie próbował kraść, żeby ten miał uzasadnienie do wyciągnięcia najcenniejszej rzeczy dla czarodzieja.
- Naprawdę?- aż zaśmiał się, jednocześnie dosyć łatwo łapiąc jego różdżkę i wyrywając jemu z uścisku. - A ja myślę, że sam sobie szybciej zrobisz nią krzywdę.- mówiąc, schował jego różdżkę do tylnej kieszeni. - Lepiej namocz całą głowę. Zimna woda szybciej pomoże.- podrzucił radę, jednocześnie nieco odsuwając się od pijaczka w razie gdyby próbował zaatakować. Był gotów oddać porządne ciosy w szczękę. W końcu był pijany, a Andrew nie nawalił się tak mocno przy kościach. W końcu trzeba było być w stanie okraść kogoś w niespodziewanej sytuacji!
Scott Spencer
Ministerstwo Magii
Scott Spencer

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Nie Gru 30, 2018 10:19 pm
Kiedy Scott został tak szybko rozbrojony i co więcej do tego czynu mężczyzna nie potrzebował absolutnie żadnego zaklęcia. Mężczyzna zaczął analizować swoje aktualne położenie. Może faktycznie zrobiłby sobie znacznie większą krzywdę, niż udałoby mu się odeprzeć atak niedoszłego napastnika. Zamyślił się do tego stopnia, że nawet nie zauważył kiedy ów jegomość chowa jego własność do kieszeni. Tylko Scott był w takim stanie, że gdyby ten go poinformował, że zaopiekuje się jego różdżką, to pewnie by został poklepany po ramieniu i usłyszałby podziękowania za to, że jest tak szlachetny w tym co robi.
-Może i faktycznie- Wymruczał dzielnie, po czym faktycznie ponownie odwrócił się w stronę zlewu, aby na nowo odkręcić zimną wodę i wsadzić łeb pod przyjemnie zimną strugę wody, która w tej chwili działa na niego niczym najlepszy eliksir. Trwało to chwilkę, nim Scott się wyprostował odchylając mocno głowę w tył ochlapując tym samym kawałek ściany i kabiny, ale jakoś nie przejął się tym za bardzo. Parę kropel wody popłynęło po jego twarzy, aby po chwili zostały starte dłonią mężczyzny. Scott sapnął kilka razy dając upust bliżej nie określonym emocjom po czym skierował wzrok na człowieka, który faktycznie przed jego oczami zaczął malować się znacznie wyraźniej niż do tej pory. Chłodny połowiczny prysznic pomógł, ale nie na tyle aby mężczyzna wykrył brak swojej własnej różdżki.
Andrew Wilson
Oczekujący
Andrew Wilson

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Wto Sty 01, 2019 9:02 pm
Spokojna jego główka. Odzyska różdżkę, lecz nie swoją. A przecież nic o tym wiedzieć nie musi. Poniekąd w sumie skąd będzie wiedział, czy to będzie różdżka, taka prawdziwa? Przynajmniej w obecnej sytuacji zapewnił sobie twardy i spokojny grunt. Uniknie walk, poobserwuje sobie czarodzieja, który próbował wytrzeźwieć. Może i odzyska nieco świeższe spojrzenie, w co szczerze wierzył Andrew, ale jego ruchy nadal będą nieco spowolnione.
Kiedy spojrzał na Andrewa, ten poklepał jego po ramieniu, tak po przyjacielsku. - Widzisz? Tak jest już lepiej. Daleko stąd mieszkasz?- zaczął próbować dowiedzieć się jak najwięcej informacji o nim. Jednym z powodów oczywiście było odstawienie jego pod drzwi, aby mógł pocałować klamkę. Kolejny powód to była próba oceny, czy jest w stanie pomyśleć o czymś bardziej zaawansowanym, niż chodzenie i turlanie się po podłodze w damskiej łazience. I trzeci powód to ciekawość, czy ta osoba jest warta kradzieży różdżki, jak i innych przyszłościowo fantów.
Scott Spencer
Ministerstwo Magii
Scott Spencer

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Pon Sty 07, 2019 8:43 pm
-Gdybyś codziennie pracował i uczył tych kretynów teleportacji, też byś musiał się w końcu napić- Dla Scotta jego praca była nawet cięższa od pracy aurora. Co wcale nie oznaczało, że jej nie lubił. Nikt po prostu nie ostrzegł go, że od czasu do czasu będzie musiał użerać się z dziećmi, i ich idiotycznymi pytaniami, oraz ewentualnie ratować ich po tym jak się rozszczepiły, bo oczywiście go nie słuchały i uważały, że w łapach mają cały świat. Kiedy padło pytanie o to czy Scott mieszka daleko stąd zmrużył lekko oczy po czym westchnął cicho.
-Całe szczęście nie daleko...- Odparł już nieco bardziej trzeźwy, ale bardziej niż pewne było to, że jutro rano poczuje skutki tej swojej jednoosobowej imprezy, którą postanowił sobie urządzić. Mężczyzna nie był typem człowieka, który przyjmował pomoc od kogo kolwiek, nawet jeżeli był w tak żałosnym stanie jak teraz. Na pewno jakoś sam da radę doczłapać się do swojego domu, gdyby tylko nie jedna rzecz. Odruchowo sprawdził, kieszeń w której przeważnie trzyma swoją różdżkę, ale kiedy dotarło do niego, że jej nie mam od razu lekko spanikował. Czarodziej bez różdżki był kompletnie bezbronny, a szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy bezpieczniej byłoby nie szlajać się po ulicach Londynu bez niej.
-Widziałeś może moją różdżkę?- Zapytał się zaciekawiony po czym wylądował na czworakach w poszukiwaniu swojej własnej zguby, której jak się okazało nie zgubił, ale kto by w tym stanie ducha pamiętał o tym kto i po co zabierał mu różdżkę.
Andrew Wilson
Oczekujący
Andrew Wilson

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Sob Sty 12, 2019 7:24 pm
- To może pomyśl nad czymś nowym. Albo wiem - klepnął po plecach, uśmiechając się podstępnie. - zrób im szkołę życia. Dla urozmaicenia podrzuć jakieś żywe stworzenia, czy prowizoryczne ataki. Czemu tylko ty masz się denerwować.- dodał żartobliwym tonem. Andrew nie miał jakichś większych problemów z teleportacją. Nawet z jej nauką przyszło jemu stosunkowo łatwo. A ci młodzi... może należało im podarować nutę niepewności, ryzyka. W końcu takie jest życie poza bezpiecznymi murami szkoły. Dzikie, tajemnicze, nieprzewidywalne.
Skoro mieszkał niedaleko, to pewnie sobie da radę dojść sam do mieszkania. Jak nie z nim, to za nim sobie pójdzie, proste rozwiązanie. Już wie, czym się zajmuje, więc pewnie zabezpieczył dom przeciwko aportacji. Łatwo nie będzie do włamania, to będzie trzeba nieco poudawać miłego, aby odkryć jakieś dodatkowe zabezpieczenia, które pewnie są nałożone na cztery kąty.
Zaraz jednak Andrew spostrzegł, że kompan szuka swojej różdżki. On doskonale wiedział, że jest w innym miejscu i raczej nie zamierza oddać. Przynajmniej nauczy się, aby samemu nie upijać się w trzy buty. A Wilson z pewnością potem to wykorzysta w przyszłości.
- Aż tak się upiłeś, że nie wiesz, gdzie ją masz? Oj chłopie... daleko to nie zajdziesz. Sprawdzę w kabinie, może tam ci wypadła...- mówiąc, wszedł do kabiny, niby to chcąc pomóc znaleźć różdżkę, ale tak naprawdę wyjął różdżkę Prue i niezdary. Nie, zbyt mocno się różnią od siebie, więc zaraz schował różdżkę dziewczyny do kieszeni. A tą drugą... Nie miał zamiaru oddawać, ale nie miał pewności, czy pijaczek sobie później nie przypomni o tym, że celował w niego swoją różdżką.
A może sobie nie przypomni? Postanowił zdać się na los i schował jego różdżkę w rękaw. Wyszedł zaraz z łazienki i spojrzał na mężczyznę. - Nie ma... może ktoś ciebie zaczepił i zabrał ci różdżkę. Wiesz, pijąc samotnie trzeba liczyć się na takie sytuacje. Najlepiej będzie, jak wrócisz do domu, prześpisz się... bo zdecydowanie teraz nie jesteś trzeźwy.- przemawiał do nieznajomego licząc na to, że nie będzie jakoś szczególnie oponować.
Scott Spencer
Ministerstwo Magii
Scott Spencer

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Czw Lut 07, 2019 7:21 pm
Brak różdżki nie był wcale niczym co optymistycznie nastawiało Scotta, ale najpewniej zrozumie to dopiero rano, kiedy obudzi się z bólem głowy, i zrozumie jak bardzo zawalił tej nocy. Cóż i tak bywało. Dlatego też mężczyzna poprawił jedynie kołnierz swojej białej koszuli, i przeczesał włosy usiłując je chociażby w minimalny sposób ułożyć, ale najpewniej nie wiele to dało.
-Jeżeli faktycznie ktoś zabrał mi różdżkę to mu współczuję- On jak wytrzeźwieje na pewno tak tego nie zostawi, w końcu pracował w ministerstwie magii. Jedyny problem stanowił tutaj fakt w jakich okolicznościach zgubił różdżkę. Jeżeli się przyzna, że po prostu się upił...to cóż żartów w ministerstwie może nie być końca.
-Tak...chyba wrócę do domu...dzięki- To był najwyższy czas, aby powrócić do domu, i po prostu przespać się. Już słyszał narzekania biednej matki, która zastanie swojego syna w takim stanie, ale hej. Scott był przecież dorosłym człowiekiem i mógł robić to na co miał ochotę. Może i Scott nie był idealny, ale rodzice w pewien sposób byli z niego dumni, a przynajmniej tak mu się wydawało. W końcu czarodziej w rodzinie mugoli. Dla nich to była dumna, chociaż nie raz i nie dwa żałowali, że nie mogą się z nikim podzielić tą rewelacją. Scott skutecznie im wytłumaczył co może się stać, jeżeli jakiś inny mugol dowie się o istnieniu magii. Pracownicy ministerstwa nie przebierali w środkach, jeżeli chodzi o modyfikowanie pamięci.
-No nic...to...do zobaczenia- Mruknął i poklepał mężczyznę po ramieniu, po czym wytoczył się z łazienki, a zaraz potem z samego baru i udał się prosto do domu.
z/t
Sponsored content

Damska Toaleta Empty Re: Damska Toaleta

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach