Go down
Eileen Gray
Gryffindor
Eileen Gray

Podania Eileen Empty Podania Eileen

Sro Kwi 25, 2018 6:04 pm


Ostatnio zmieniony przez Eileen Gray dnia Wto Maj 08, 2018 12:26 pm, w całości zmieniany 4 razy
Eileen Gray
Gryffindor
Eileen Gray

Podania Eileen Empty Re: Podania Eileen

Nie Maj 06, 2018 5:16 pm
Nazwa genetyki:
Jasnowidzenie przeszłości


Historia:
W przypadku Eileen ciężko mówić o uwarunkowaniach genetycznych, ponieważ pochodzi ona z rodziny mugolskiej, w której z całą pewnością nie występowały uzdolnienia magiczne przynajmniej na kilka pokoleń wstecz. Ponieważ jednak ciężko prześledzić cały rodowód, istnieje prawdopodobieństwo, że dziewczyna ma jakiegoś bardzo odległego przodka obdarzonego darem jasnowidzenia. Przypuszczenia te zdają się potwierdzać niektóre wizje, w których regularnie pojawia się postać średniowiecznej czarodziejki wieszczącej zdarzenia minione, jednak stuprocentowej pewności mieć nie można.

U samej panienki Gray dar zaczął się przejawiać, gdy pierwszy raz bezpośrednio zetknęła się z magią – w noc śmierci jej rodziców. Eileen miała wtedy dziewięć lat i początkowo Babcia, jej nowa opiekunka, myślała, że jej koszmary są spowodowane traumą. Z czasem jednak dziewczyna opowiadając o snach zaczęła w istocie relacjonować zdarzenia, które miały miejsce przed wielu laty w chatce, którą obecnie zamieszkiwała przybrana rodzinka i których autentyczność Babcia mogła osobiście potwierdzić. Wtedy też zaczęła podejrzewać u podopiecznej dar jasnowidzenia, w jego rzadkiej odmianie skierowanej w przeszłość.

Mimo obszernej wiedzy, którą posiadała staruszka, nie była ona w stanie w pełni uchronić dziewczynki przed konsekwencjami przypadłości. Z czasem zaczęła dostrzegać zależność wizji Eileen od typu magii, na której działanie była wystawiona. Im więcej oddziaływań czarnomagicznych, w tym mroczniejsze odmęty historii sięgały jej wizje, tym więcej śmierci w nich było i cierpienia. A Babcia swoje za uszami miała i niejednego klienta zaopatrywała w czarnoksięskie mikstury. Skutkowało to niemal conocnym koszmarem połączonym z lunatykowaniem, co bywało naprawdę niebezpieczne, zwłaszcza gdy dziewczyna w półśnie łapała za nóż i starała się zadźgać nieistniejącego oprawcę. Doraźnie dziewczynce pomagał Eliksir Słodkiego Snu i tylko doskonałe obeznanie staruszki z dopuszczalnymi normami trzymało przyjmowane ilości medykamentu w ryzach, chroniąc Eileen przed skutkami przedawkowania i uzależnieniem, w przeciwnym zaś razie łykałaby go bez opamiętania.

Sytuacja uległa poprawie kiedy panienka Gray rozpoczęła naukę w Hogwarcie. Koniec z nieustannym wystawieniem na czarną magię i lepsze panowanie nad własnymi umiejętnościami magicznymi przełożyły się na stabilizację wizji, których rytm zaczął być dla niej widoczny z biegiem lat. Przez ten czas jednak wielokrotnie budziła się z płaczem, śniąc o średniowiecznych torturach, tkwiąc w ciałach palonych żywcem czarownic, rzadko kiedy doświadczając wizji w jakikolwiek sposób przydatnych lub po prostu przyjemnych.  

Wybicie z rytmu nastąpiło, kiedy była w piątej klasie, kiedy wydarzenia pod Starym Dębem zwiększyły oddziaływanie czarnomagiczne w Hogwarcie. Eileen doświadczyła wówczas szeregu wizji szczególnie brutalnych, silnie związanych z jedną postacią z przeszłości, z ową średniowieczną czarownicą z którą pokrewieństwo podejrzewała. Dziewczę starało się wyprzeć obrazy ze świadomości, co szło tym skuteczniej, że szczegóły wizji po ich przerwaniu ulegały częściowemu zatarciu. Nie mogła się jednak oprzeć wrażeniu, że przedwieczna kobieta stara się jej coś przekazać, zdradzić z dawna zapomnianą tajemnicę, ukazać coś, co tylko istota podzielająca jej dar będzie w stanie zrozumieć.* Jak na razie jednak do tego nie doszło i gdy tylko oczyszczono teren z czarnej magii, wszystko wróciło do normy.


Jak sobie radzi:
Mimo iż dla Eileen nie było to z początku jasne, wizje przychodzą do niej w pewnym określonym porządku. Pojawiają się głównie w okolicach pełni, szczególnie nasilając się w trakcie drugiej pełni miesiąca. Prócz tego w ciągu roku występuje kilka szczególnie przepełnionych magią nocy, których moc oddziałuje na dar dziewczyny. Eileen zaobserwowała, że najłagodniej przechodzi równonoc wiosenną, w trakcie której przychodzą do niej pozytywne wizje wydarzeń z własnego życia, głównie związane z okresem spędzonym z rodzicami. Podobnie sprawa ma się w pierwszy dzień jesieni, tutaj tematyka wizji jest zróżnicowana, choć nadal spokojna. Przesilenie letnie rządzi się własnymi prawami, zsyłając wizje barwne, pełne rozkoszy i nagości, szczególnie jeśli dziewczę świętuje ten czas, paląc wraz z rodziną ogniska, śpiewając zapomniane pieśni i puszczając z siostrami wianki na wodzie. Bywa to interesujące, ale i traumatyczne, tym bardziej, że zdarzyło jej się doświadczyć wizji uniesień erotycznych ludzi, których znała, takich jak Babcia czy właśni rodzice. Sprawa jest tym bardziej poważna, że Eileen doświadcza wizji z perspektywy jednej z osób w niej uczestniczących.

Po spokojnych wizjach równonocy jesiennej następuje stopniowe pogorszenie, czego kulminacja przypada na Halloween, kiedy siła wizji przezwycięża nawet moc eliksirów. Wtedy śnią się jej zdarzenia najkrwawsze, najbrutalniejsze, związane z czarnoksięstwem, ale też z podłością mugolską. Wtedy doświadcza mocy zła, cierpiąc przez wiele następnych dni i śniąc wielokrotnie o rozpaczliwych, przepełnionych bólem wrzaskach ofiar z wizji. Sytuacja wraca do względnej normy w przesilenie zimowe, które dla Eileen jest największa zagadką i zwykle przynosi wizje równie długie, szczegółowe, co zaskakujące, zwykle mające największe znaczenie dla teraźniejszości.

Dziewczyna do tej pory nie starała się zgłębić swojego daru ani zapanować nad nim. Jej główne wysiłki były skupione na zwalczaniu siły wizji i związanego z nimi cierpienia. Nigdy nie wiązała z jasnowidzeniem żadnych nadziei ani nie dążyła do zrozumienia obrazów z niego płynących, gdyż nie widziała w tym konkretnego celu. Póki co nie miała wizji która mogłaby realnie wpłynąć na teraźniejszość, ale gdyby ktoś jej wskazał taką możliwość, może zaczęłaby zmieniać swoje podejście do daru. Tymczasem jednak stara się tłumić wizje Eliksirem Słodkiego Snu, a w takie noce jak Halloween albo rzuca zaklęcie wyciszające na swoje łóżko, albo walczy o to by nie zasnąć aż do samego rana.


Kto o tym wie:
O umiejętności wie wyłącznie przybrana rodzina Eileen, która musiała się zmagać z konsekwencjami płynącymi z tajemniczego daru. Jest to więc przede wszystkim Babcia, czyli opiekunka dziewczyny, która pomaga jej poradzić sobie z dręczącymi ją koszmarami za pomocą eliksirów, których jest prawdziwa mistrzynią, a ponad trójka przybranego rodzeństwa: starsza siostra Noemi, niemagiczny brat Simon, będący rówieśnikiem Eileen, oraz młodsza siostra Amelie Rachel. W tej rodzinie każdy ma jakieś tajemnice, dlatego szansa wyjawienia czegokolwiek komuś z zewnątrz jest niewielka, choć w przypadku samej Babci nigdy nic nie wiadomo.


Wybrany atrybut: Śniąca





Przykładowa wizja:



Akcept
Eileen Gray
Gryffindor
Eileen Gray

Podania Eileen Empty Re: Podania Eileen

Wto Maj 08, 2018 12:23 pm
Imię i Nazwisko: Eileen Gray

Wiek: 16

Pozycja: Ścigająca

Przykładowy meczu Quidditcha, w którym postać bierze udział:
Jak zwykle spokojna i opanowana Eileen uważnie obserwowała jak zawodnicy ustawiają się na boisku wedle przyjętego schematu. Gryfonce obca była dzika ekscytacja i kipiące emocje, dostała się do drużyny dzięki chłodnej kalkulacji i to właśnie ona była jej ogromnym atutem w tej grze. Z pełnym skupieniem analizowała ułożenie przeciwników, rozważając ich możliwe posunięcia, gdy kafel pójdzie w górę. Ruszyli. Nie poleciała po piłkę, nie taka była taktyka drużyny. Zleciała pod kotłowaninę graczy i złapała kafla, który z gąszczu przeciwników upuścił do niej towarzysz, zupełnie dezorientując tym wszystkich spoza drużyny. Mając czyste pole przed sobą dziewczyna zatoczyła koło i omijając skierowany w nią tłuczek pomknęła w kierunku pętli. Obrońca był przygotowany, ale ona nie celowała w obręcze - podała do towarzyszki. Na tym polega gra zespołowa, na współpracy a nie gwiazdorzeniu. Robiła swoje i była w tym wyjątkowo skuteczna. Druga Gryfonka przejęła piłkę i zdobyła pierwsze 10 punktów w rekordowo krótkim czasie. Ale to był dopiero początek meczu - prawdziwa gra miała się dopiero rozpocząć.

[Podanie wstawiam ponownie, już raz zostało zaakceptowane]
Sponsored content

Podania Eileen Empty Re: Podania Eileen

Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach