Go down
Jules Nox
Ravenclaw
Jules Nox

Genetyka Empty Genetyka

Sro Lis 09, 2016 9:03 pm
Ćwierć Wila

Właściwie to wszystko zaczęło się, gdy tylko przekroczył próg szkoły. Od urodzenia był ładnym dzieckiem, lecz czy za tym nie kryło się coś więcej? Jednak tak od początku to Jules nigdy nie miał problemu z porozumieniem się z płcią przeciwną a wręcz przeciwnie! Bardziej wolał ich towarzystwo niż chłopaków co w jego młodym wieku było nie za dobrze odbierane. Dlaczego?
Wiadomo stereotypu i przeczulenie na temat wiadomych rzeczy jednak głównie chodziło o to, że po pierwsze dla Julesa dziewczyny zawsze były tymi bardziej ciekawymi zaś po drugie w bardzo łatwy sposób mógł od nich coś uzyskać coś czego aktualnie potrzebował. No właśnie nazbyt łatwo. W pewnym momencie zaczynało go dziwić, że w szkolę nadal, gdy wchodzi do Wielkiej Sali wciąż czuje na sobie damskie spojrzenia a dziewczyny odwracają się za siebie. Zaczynał się zastanawiać dlaczego? Wiedział o tym, że jest przystojny, lecz bez przesady byli przystojniejsi od niego a jednak stawali się niczym szare tło. To zaczynało wydawać mu się dziwne i nabierał co raz więcej podejrzeń. Przeprowadził wiele „eksperymentów”, jeśli tak to można nazwać po prostu sprawdzał jak daleko może się posunąć w relacjach z dziewczyną i okazało się, że bardzo daleko praktycznie nie istniała żadna granica ani świadomość tego ze jest dana dziewczyna ma chłopaka, ze, to jest lekcja. Nic. Zaczynało mu się to powoli podobać jednak wciąż dręczyło go pytanie dlaczego tak się działo? Odpowiedź przyszła sama, gdy podczas ferii w połowie III roku jego edukacji jego matka postanowiła wyznać mu prawdę o jego pochodzeniu i ujawniając pewną tajemnicę. Mianowicie był potomkiem willi ona sama była pół-willą zaś on ćwierć-willą i nie było co do tego wątpliwości, by zatuszować tą sprawę przefarbowała chłopcu włosy jednak zaklęcie ją zwiodło i te blond prawie ze białe włosy mu już pozostały co poskutkowała jego jeszcze większa urodą biorąc pod uwagę jego niezwykłe oczy. To wyjaśniało wszystkie pytania Julesa i tłumaczyło to dziwne zachowanie innych dziewcząt. Był potomkiem willi i cóż poradzić? Musiał z tym żyć, lecz, czy to nie było wspaniałe? Z początku nie było to łatwe. Wbrew pozorom jest to niecodzienna sytuacja i krępująca, gdy grono dziewcząt skupia na sobie twą uwagę jednak z czasem Jules się do tego przyzwyczaił a i czasem potrafi bezczelnie na to czekać. To co go najbardziej w tym wszystkim denerwowało to jego niewiedza i brak odpowiedzi, która jednak przyszła sama. Jak się z tym poczuł chłopak? Nie mógł nic na to poradzić, więc musiał to zaakceptować, bo jak mówi będzie co będzie, stanie się co ma się stać, lecz przedstawienie musi trwać..

jak cos nie tak to się pochlastam
Powrót do góry
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach