- Melina Daitan
Melina Daitan [ uczennica ]
Sob Mar 14, 2015 1:35 pm
Imię i nazwisko: Melina Daitan
Data urodzenia: 4.02.1962r
Czystość krwi: półkrwi
Dom w Hogwarcie: Hufflepuff
Różdżka: brzoza, pióro pegaza, 10.5 cala
Widok z Ain Eingarp: Włosy zakrywały jej zapuchniętą od płaczu twarz. Nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Nie chciała w to wierzyć. Zsunęła się na podłogę i coraz głośniej szlochała. Powoli traciła oddech. Poprzez spojrzenie w lustro uświadomiła sobie, że nikogo nie obchodzą jej losy. Zobaczyć swoją śmierć - ciekawe doświadczenie.
Podsumowanie dotychczasowej nauki w Hogwarcie: Melina swój brak zdolności manualnych, zawsze próbowała nadrabiać pilnym odrabianiem zadań domowych i kuciem do późna. W magicznym świecie okazało się to nie lada wyzwaniem. Nauczenie się każdego nowego zaklęcia zajmuje jej dwa razy więcej czasu niż innym, a przygotowywanie eliksirów zazwyczaj kończy się porażką. Z zajęć latania na miotle wykręcała się na wszystkie możliwe sposoby. Jedynie w historii magii nie ma sobie równych. Nie pomaga jej to jednak w codziennym życiu. W pierwszych latach nauki kilkakrotnie podejmowała decyzję o rzuceniu szkoły. Została i obecnie jest z tego faktu zadowolona.
Przykładowy Post: Nie lubiła chodzić na tego typu zabawy. Będzie musiała się wystroić, na co zdecydowanie nie miała ochoty. Popatrzyła w lustro. Na jej lekko wychudzonej twarzy, połowę miejsca zajmowały wydatne usta. Nie znosiła ich. Nie znosiła także swojej nudnej urody. W odbiciu zawsze widziała tą samą osobę, może tylko cienie pod oczami przykuwały uwagę bardziej niż zwykle, a oczy wyglądały na znacznie smutniejsze. Rozglądnęła się po blacie swojej toaletki. Wszystko było ułożone idealnie. Właśnie tak jak powinno być. Zaplatając w warkocze swoje długie blond włosy, zastanawiała się czy uda się jej jakoś wykręcić. Nie udało jej się jednak skupić myśli, gdyż w dormitorium panował lekki harmider. Większość dziewczyn była wyraźnie podekscytowana tym wydarzeniem.
- Melina, przydaj się do czegoś! Strasznie chce mi się pić! - krzyknął ktoś z głębi pomieszczenia.
Dziewczyna uśmiechnęła się życzliwie i posłusznie poszła po dzbanek z wodą. Postawiła go na stoliczku i udała się do swojego pokoju. Z zazdrością patrzyła na śliczne koleżanki, które swobodnie ze sobą rozmawiały i strasznie się z czegoś śmiały. Miała nadzieje, że tym razem nie z niej. Na chwile położyła się na łóżku, które swoją drogą było strasznie nie wygodne. Jej kości wbijały się w każde wybrzuszenie materaca. Pomyślała o tym, jak dużo musi zrobić w przyszłym tygodniu. Dlaczego nie potrafiła odmawiać? Będzie musiała nad tym u siebie popracować. Rozmyślając o tym, co jeszcze w sobie poprawić zasnęła. Śniło jej się, że spada. Po przebudzeniu na pewno spojrzy do sennika, co mogłoby to oznaczać. Teraz jeszcze chwilę sobie pospada.
Data urodzenia: 4.02.1962r
Czystość krwi: półkrwi
Dom w Hogwarcie: Hufflepuff
Różdżka: brzoza, pióro pegaza, 10.5 cala
Widok z Ain Eingarp: Włosy zakrywały jej zapuchniętą od płaczu twarz. Nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Nie chciała w to wierzyć. Zsunęła się na podłogę i coraz głośniej szlochała. Powoli traciła oddech. Poprzez spojrzenie w lustro uświadomiła sobie, że nikogo nie obchodzą jej losy. Zobaczyć swoją śmierć - ciekawe doświadczenie.
Podsumowanie dotychczasowej nauki w Hogwarcie: Melina swój brak zdolności manualnych, zawsze próbowała nadrabiać pilnym odrabianiem zadań domowych i kuciem do późna. W magicznym świecie okazało się to nie lada wyzwaniem. Nauczenie się każdego nowego zaklęcia zajmuje jej dwa razy więcej czasu niż innym, a przygotowywanie eliksirów zazwyczaj kończy się porażką. Z zajęć latania na miotle wykręcała się na wszystkie możliwe sposoby. Jedynie w historii magii nie ma sobie równych. Nie pomaga jej to jednak w codziennym życiu. W pierwszych latach nauki kilkakrotnie podejmowała decyzję o rzuceniu szkoły. Została i obecnie jest z tego faktu zadowolona.
Przykładowy Post: Nie lubiła chodzić na tego typu zabawy. Będzie musiała się wystroić, na co zdecydowanie nie miała ochoty. Popatrzyła w lustro. Na jej lekko wychudzonej twarzy, połowę miejsca zajmowały wydatne usta. Nie znosiła ich. Nie znosiła także swojej nudnej urody. W odbiciu zawsze widziała tą samą osobę, może tylko cienie pod oczami przykuwały uwagę bardziej niż zwykle, a oczy wyglądały na znacznie smutniejsze. Rozglądnęła się po blacie swojej toaletki. Wszystko było ułożone idealnie. Właśnie tak jak powinno być. Zaplatając w warkocze swoje długie blond włosy, zastanawiała się czy uda się jej jakoś wykręcić. Nie udało jej się jednak skupić myśli, gdyż w dormitorium panował lekki harmider. Większość dziewczyn była wyraźnie podekscytowana tym wydarzeniem.
- Melina, przydaj się do czegoś! Strasznie chce mi się pić! - krzyknął ktoś z głębi pomieszczenia.
Dziewczyna uśmiechnęła się życzliwie i posłusznie poszła po dzbanek z wodą. Postawiła go na stoliczku i udała się do swojego pokoju. Z zazdrością patrzyła na śliczne koleżanki, które swobodnie ze sobą rozmawiały i strasznie się z czegoś śmiały. Miała nadzieje, że tym razem nie z niej. Na chwile położyła się na łóżku, które swoją drogą było strasznie nie wygodne. Jej kości wbijały się w każde wybrzuszenie materaca. Pomyślała o tym, jak dużo musi zrobić w przyszłym tygodniu. Dlaczego nie potrafiła odmawiać? Będzie musiała nad tym u siebie popracować. Rozmyślając o tym, co jeszcze w sobie poprawić zasnęła. Śniło jej się, że spada. Po przebudzeniu na pewno spojrzy do sennika, co mogłoby to oznaczać. Teraz jeszcze chwilę sobie pospada.
- Cara Rhee
Re: Melina Daitan [ uczennica ]
Sob Mar 14, 2015 3:12 pm
Piszesz dobrze i składnie, ale karta jest bardzo króciutka, trochę mało tego charakterku i nie opisałaś w ogóle wyglądu postaci. Dodaj kilka zdań i wtedy zdecydujemy który dom Ci dać.
- Cara Rhee
Re: Melina Daitan [ uczennica ]
Sob Mar 14, 2015 6:52 pm
Teraz jest akceptowalnie. Więc akcept. Życzę miłej gry.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach