Go down
Melina Daitan
Oczekujący
Melina Daitan

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Nie Mar 15, 2015 8:00 pm
Przeczytała miliony książek o rysowaniu. Znała nazwy wszystkich ołówków, pędzli i rodzai farb, a żadna technika malarska nie była jej obca. Nie starczyłoby palców obu rąk, żeby zliczyć jej ulubione dzieła, ale żeby malować? Nigdy nie przyszło jej to do głowy. Jej kariera skończyła się na domku z płotkiem, który wszyscy zawzięcie rysowali w przedszkolu. Czasami bazgroliła coś w zeszycie na nudnej lekcji z eliksirów. Będzie musiała poćwiczyć przed pierwszymi zajęciami. Znowu się trochę wymądrzała. Chłopak pewnie oczekuje nie wiadomo czego, a ona nie ma o praktyce zielonego pojęcia.
- Tak, powinniśmy obydwoje się zapisać, będzie ciekawie. - odpowiedziała lekko zakłopotana.
-Twoja mama też rysuje smoki? - szybka zmiana tematu, tego właśnie potrzebowała. Zaczęła zastanawiać się, co ona mogłaby narysować. Może jego odpowiedź jakoś by ją zainspirowała.
Chris Sørensen
Oczekujący
Chris Sørensen

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Pon Mar 16, 2015 11:16 am
Widać w niej było, takie zwyczajne roztrzepanie, jakby myślała, że Chris oczekuje od niej niewiadomego talentu. Miał nadzieję, że to będzie świetna zabawa, a przynajmniej to, że nie będzie musiał sam chodzić, ucieszył się z twierdzącej odpowiedzi.
-Na pewno będzie zabawnie. - zaśmiał się lekko.
Jej pytanie go zastanowiło, gdyż dawno nie widział obrazów swojej matki, gdzieś w otchłaniach jego umysłu pojawiły się obrazy, które ostatni raz widział.
-Moja mama nie rysuje smoków, uwielbia malować martwą naturę i portrety. - uśmiechnął się lekko w stronę Mel.
Przemknęła mu myśl aby i ją zapytać co rysuje.
-A Ty co lubisz malować, szkicować? - zapytał z błyskiem w oku.
Melina Daitan
Oczekujący
Melina Daitan

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Pon Mar 16, 2015 8:32 pm
Uśmiechnęła się blado, pytanie wróciło ze zdwojoną siłą. Nie było drogi ucieczki.
-ha... - wymsknął się jej przyduszony odgłos, mimo jej woli. Nie miała wyboru, musiała dokończyć. - to za dużo powiedziane. Ja tak właściwie nie rysuję, podziwiam prace innych.
- Lubię tajemnicę i zagadkowość. Obraz musi wciągać, nie dosłownie oczywiście. Poznałam kiedyś dziewczynę, której rodzice weszli do nadmorskiego pejzażu i już nie wyszli. Nie wpłynęło to na nią najlepiej. - Poznała to za duże słowo. Widziała ją. Przynajmniej tak jej się wydawało. W rzeczywistości przeczytała o niej w książce. Nieustannie zdarzało jej się mylić świat przedstawiony z rzeczywistością. Nie zwracała na to uwagi i dziwiła się gdy jej rówieśnicy nazywali ją kłamczuchą. W życiu nie miała zamiaru nikogo okłamać, ani skrzywdzić. Przytrafiało jej się to do przesady często, zawsze nieświadomie.
Wyjrzała przez okno. Słońce już zachodziło. Westchnęła głęboko na ten nieziemski widok.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Sro Mar 18, 2015 10:18 pm
Bibliotek jest najbardziej odpowiednim miejscem do pogłębiania swojej wiedzy, albo do robienia jakiś psikusów. Nic dziwnego, pierwszacy byli aktualnie znudzeni tym wszystkim. Najwyraźniej kompletnie nie przejmowali się tym, że bazyliszek krąży gdzieś po szkole i w każdej chwili mogą stracić swoje marne żywoty. No, ale fakt... kto by się tam takimi błahostkami przejmował. Tak czy inaczej wasza dwójka zdecydowanie znalazła się w nie właściwym miejscu, o niewłaściwej porze. Dlaczego? cóż tego zaraz się dowiecie.
Kiedy tak spokojnie wymienialiście swoje poglądy na temat obrazów, arcydzieł, i innych tego typu dzieł artystycznych, stało się coś nieprzeiwdywalnego. Do biblioteki wleciało parę latających książek których papierowe strony uformowały się w kształt zębów i kłapały złowieszczo na uczniów. Jedną uczennicę już jedna z tych latających cholerstw chwyciła za jej spódnicę i ciągnęła z całej siły, inne goniły kilku czwartorocznych. Bibliotekarka wparowała do biblioteki jak oparzona wyciągając swoją różdżkę.
-Spokojnie, bez paniki... Ojej- Powiedziała cicho kiedy jakiś uczeń wpadł na nią wybijając jej tym samym różdżkę z ręki. Kobieta zanurkowała pod regały z książkami w miejscu gdzie ostatni raz widziała swoją różdżkę.
Zostaliście w tej chwili sami, a książki robiły coraz większy chaos. Jedna z nich najwyraźniej zakochała się we włosach Meliny, ponieważ po prostu uczepiła się ich i trzymała się dzielnie. Druga z książek z kolei zaatakowała Chrisa. Szarpała mocno nogawkę twoich spodni. Może i były to niegroźne czary, ale uważajcie... w końcu krańce papieru mogą być ostre.
Chris Sørensen
Oczekujący
Chris Sørensen

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Czw Mar 19, 2015 6:55 pm
Nagle drzwi do biblioteki otworzyły się z hukiem, zauważył wlatujące książki, które były agresywne wobec uczniów. Pani Irma wpadła pod regały. Na swojej nogawce poczuł, ciągnięcie przez jedną z książek, a druga była wczepiona we włosy Meliny. Szybko sięgnął do swojej torby. Wyjął z niej różdżkę, najpierw wycelował w atakującą włosy Mel książkę.
-REDUCTO! - z różdżki błysnęła smuga, zaklęcie trafiło obok książki, i rozpłynęło się.
~Cholera - zaklął pod nosem.
Teraz skierował w swojego agresora i z równym zapałem krzyknął.
-REDUCTO! - drasnął zaklęciem książkę, która odczepiła się od jego spodni, gdyż bardzo mocno trafiło w nią zaklęcie, wykorzystał ten moment, wrzucił swoje rysunki do torby, zamknął ją, przerzucił przez ramię i skierował się biegiem w stronę drzwi.
W czasie walki z książkami, zastanawiał się, kto mógł je zaczarować, nikt mu nie przychodził do głowy.
- Mel, uciekajmy stąd - krzyknął w stronę dziewczyny.

//proszę o usunięcie poprzednich postów, do trzech razy sztuka


Ostatnio zmieniony przez Chris Sørensen dnia Czw Mar 19, 2015 6:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Czw Mar 19, 2015 6:55 pm
The member 'Chris Sørensen' has done the following action : Rzuć kością

#1 'Pojedynek' :
Biblioteka - Page 12 Dice-icon
#1 Result : 2, 1

--------------------------------

#2 'Pojedynek' :
Biblioteka - Page 12 Dice-icon
#2 Result : 3, 5
Melina Daitan
Oczekujący
Melina Daitan

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Sob Mar 21, 2015 9:41 am
Nie wiedziała co się dzieje, była kompletnie przerażona. Nie dochodziły do niej żadne odgłosy. Zrobiło się jej słabo tak, że ledwo trzymała się na nogach. Była blada jak śmierć. Nie miała jeszcze okazji używać magii w praktyce. Żadne zaklęcie nie przychodziło jej do głowy, zresztą w tej sytuacji i tak źle by je wykonała. Próbowała siłą zedrzeć swojego przeciwnika z głowy, wyrywając sobie przy tym mnóstwo włosów. Jej działania wyraźnie spodobały się latającej książce,  która nie miała zamiaru się odczepić.
- Zabierzcie ją...- wykrztusiła, ze łzami w oczach. Trudno było jej pogodzić się ze swoją bezradnością. Wykonała jeszcze parę szybkich, ale nieskutecznych ruchów. Zacisnęła pięści, zamknęła oczy, i ustawiła się na baczność. To była jej pozycja obronna, która zawsze broniła ją przed całym złem tego świata.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Pon Mar 23, 2015 8:20 pm
Jedna z książek została unieszkodliwiona przez twoje zaklęcie. Gratuluję szybkości działania, ale niestety ta chwila twojej chwały nie mogła trwać długo. Zaklęcie które miała uratować śliczne włosy Meliny niestety ci nie wyszło, przez co książka szarpnęła jej blond niteczki i wyrwała spory kępek. Odleciała sobie gdzieś spokojnie ze swoim trofeum pomiędzy stronicami. Bibliotekarka dalej gramoliła się pod regałami próbując chwycić swoją różdżkę, a zaczarowane książki robiły tylko coraz to większy bałagan. W całej bibliotece pozostałą tylko wasza trójka.
Wydawało się wam, że nic gorszego wydarzyć się już nie może, a jednak zdarzyło się. Najpierw usłyszeliście głośne kłapanie, i jakieś tajemnicze powarkiwanie. Coś ciężkiego i bardzo rozwścieczonego sunęło ku wam. Dopiero po chwili ujrzeliście to coś. Potworna księga potworów zabawiała się najlepiej w szkole, a teraz najwyraźniej postanowiła zawitać do tego miejsca. Ktoś musiał najwyraźniej zgubić pasek od niej, a może specjalnie ją puścił, kto to może wiedzieć. Jedno było pewne, musicie jak najszybciej unieszkodliwić ten podręcznik.
Książka zawarczała cicho i spojrzała na Chris'a, nie czekając długo zaczęła szybko sunąć w twoim kierunku, dobrze ci radzę działać szybko.
Co do Meliny u niej sprawa nie wyglądała kolorowo. Książki masowo zaczęły się na nią rzucać, kłapiąc swoimi stronicami. Całe szczęście, że bibliotekarka dzierżyła już w swojej dłoni różdżkę i rzuciła w kierunku tych bestii
-Finite- Książki opadły z hukiem na ziemię.
-Panie Sorensen proszę iść do mojego biurka i wyciagnąć z niego skórzany pasek. Musimy złapać tą książkę- Mruknęła rozwścieczona tym, że jakie kolwiek książki miały czelność zdewastować jej bibliotekę
Chris Sørensen
Oczekujący
Chris Sørensen

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Wto Mar 24, 2015 3:39 pm
Widząc zbliżającą się księgę potworów, wpadł na pewien pomysł, zanim pobiegnie w stronę biurka, zrobił delikatny ruch dłonią i wypowiedział.
-Glacius. - kierując różdżkę w stronę opasłego tomu, wystrzeliła bladoniebieska poświata, a zaklęcie idealnie rąbnęło w księgę.
Następnie, zerwał się biegiem do biurka bibliotekarki, po kolei otwierał wszystkie szafki, znalazł w końcu skórzany pasek. Z hukiem pozatrzaskiwał resztę otwartych szuflad, szybkimi susami pobiegł w stronę pani Price, której podał pasek. Chwycił Mel w pasie, odprowadził ją z miejsca zamieszania, w trochę bezpieczniejszy kontakt. Lekko ją objął, mówiąc do niej cicho.
-Wszystko będzie dobrze. - starał się uspokajać dziewczynę, powtarzając te słowa ciągle do jej ucha.


Ostatnio zmieniony przez Chris Sørensen dnia Wto Mar 24, 2015 3:41 pm, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Wto Mar 24, 2015 3:39 pm
The member 'Chris Sørensen' has done the following action : Rzuć kością

'Pojedynek' :
Biblioteka - Page 12 Dice-icon
Result : 5, 5
Melina Daitan
Oczekujący
Melina Daitan

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Czw Mar 26, 2015 5:13 pm
"Wszystko będzie dobrze" powtarzała pod nosem razem z Chrisem. Zaczynała łapać miarowy oddech. Ruszyła ustami na kształt słowa "przepraszam" a w jej oczach znowu pojawiły się łzy. Gdyby była sama w bibliotece nie poradziłaby sobie. Nie dałaby rady. Byłaby już dawno łysa. Książki pogryzłyby ją na śmierć. Ta myśl nie dawała jej spokoju i ciągle krążyła w jej myślach.
- Dziękuję Ci - odpowiedziała słabym jeszcze głosem i ułożyła usta w koślawy uśmiech, który przypominał bardziej grymas.
Rozejrzała się po bibliotece, prawie wszystkie książki były już ubezwłasnowolnione. To ją uspokoiło. Na wszelki wypadek wyciągnęła jednak różdżkę. Odsunęła się od chłopaka i jeszcze raz powtórzyła:
- Dziękuję Ci Bardzo.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Pon Mar 30, 2015 9:28 pm
Brawo, dzięki twojej brawurowej akcji w rękach bibliotekarki pojawił się skórzany pasek. Kobieta machnęła różdżką a powietrzu a książka na chwilę znieruchomiała. Dlatego też szybko do niej podeszła i owinęła paskiem. Podniosła z ziemi i odrzuciła książkę na pobliski stół.
-niech ja dopadnę tego dowcipnisia. Nie będzie miał czasu na nic innego oprócz odrabianiem szlabanów- Mruczała wyraźnie zdenerwowana. Jej twarz przybrała kolor dojrzałego pomidora. Chwyciła książkę za pasek zupełnie tak jak by właśnie trzymała w rękach dowód jakiejś wyjątkowo paskudnej zbrodni.
-WASZA DWÓJKA...- Może i krzyknęła bez powodu, ale widok zdemolowanej biblioteki naprawdę doprowadzała ją do białej gorączki.
-Posprzątajcie tutaj- Warknęła i po prostu wyszła z tej sali z książką w dłoniach. Najpewniej uda się z tym do dyrektora, bo tego było już za wiele. A wasza dwójka... cóż pozostała sama w pustej bibliotece, wokół walały się książki i zniszczone meble. Taki już jest los tych którzy chcą pomagać. Chcą dobrze, a i tak ponoszą konsekwencje za nie swoje czyny.

Chris + 5 PD
Melina - 3 PŻ
Chris Sørensen
Oczekujący
Chris Sørensen

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Wto Kwi 07, 2015 9:45 am
Lekko drżąc jeszcze po niedawnych wydarzeniach. Chwycił za dłoń Mel, posadził ją na fotelu. Sam zaś zajął sprzątaniem się pozostawionego tu przez zaklęte księgi burdelu. Popodnosił regały, ustawił książki, po kilku godzinach biblioteka była już cała, wyglądała prawie tak samo dobrze jak przed demolką. Jednakże dało się tu zauważyć, co się mogło przydarzyć. Wziął swoją torbę z różdżka i swoim kajecikiem. Podniósł Meline z fotela, czule ją objął.
- Chodźmy już stąd, jak będziesz chciała to napisz. - pocałował ją w policzek.
Wyszli razem z biblioteki, odprowadził dziewczynę w stronę lochu, po jej ubraniu domyślił się z jakiego jest domu. Sam wrócił do swojego dormitorum, udał się na wygodne łóżko, zmęczony, usnął praktycznie od razu.

[z/t x2, Mel jeśli chcesz jeszcze coś dopisać to napisz.]
Remus J. Lupin
Oczekujący
Remus J. Lupin

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Wto Kwi 21, 2015 4:53 pm
Miotane w myślach przekleństwa, których wypowiedzenie na głos w obecności jakiegokolwiek nauczyciela zakończyłyby się stratą punktów lub szlabanem albo stratą punktów i szlabanem, nieco pomogły Remusowi ukoić złość, jaka go opanowała pod tym, gdy dowiedział się o zadanej pracy domowej z astronomii. Nie po to męczył swoje wilkołacze szare komórki na zajęciach, odpowiadając płynnie na każde zadane pytanie i właściwie prowadząc z Potterem całą lekcję, bo szanowna nauczycielka (niech wilkołaki rozszarpią jej wnętrzności, a jelenie przewiozą na porożu wzdłuż i wszerz Zakazanego Lasu) ograniczyła się właściwie do siedzenia na swoim tyłku, by teraz jak ostatni truteń zapitalać po bibliotece w poszukiwaniu astronomicznych podręczników, żeby odrobić jakąś bzdurną pracę domową! Oczywiście Remus Lupin nie miał absolutnie nic do prac domowych, które wypełniał z pełną skrupulatnością, niekiedy robiąc za frajera, który dawał odpisywać innym. Tym razem jednak jego prefektowskie serce zranione było okrutnie i głęboko jawną niesprawiedliwością.
Bo o ile mógł zrozumieć zadanie pracy domowej, o tyle cierpiał, ach jakże straszliwie cierpiał!, myśląc o tym, że jego (i Pottera, przyznajmy to słusznie) ciężka praca nie lekcji nie została doceniona zwykłym zwolnieniem z odrabiania pracy domowej. Przecież ten czas, który spędzali teraz z Jamesem w bibliotece, co już samo w sobie było dziwne, bo Potter nieszczególnie przepadał za takimi miejscami, mogli przeznaczyć na coś o wiele bardziej fascynującego. W przypadku Remusa byłaby to zapewne nauka transmutacji, a James... cóż, jeśli nie ganiałby za rudowłosą, to na pewno popylałby na miotle na boisku, ganiając za złocistą kuleczką. I między Merlinem a ziemią, Remus nie był pewien, która z tych opcji wydawała się Potterowi korzystniejsza.
Rzucił na stolik kolejne dwie księgi, które z głośnym trzaskiem walnęły o blat, aż Remus położył uszy po sobie. To znaczy pewnie by położył, gdyby akurat był w swojej postaci alter ego. Kurz zebrany na obwolutach zawirował, gdy Lupin sadzał swój tyłek na krześle obok i spojrzał na Jamesa.
- Jeszcze jeden kurs po jakiekolwiek księgi, a wydepczę ścieżkę między naszym stolikiem a półkami - jęknął, rozmasowując sobie ramiona. - Naprawdę, mogliśmy się zabrać za to wcześniej, ale nie, wiecznie miałeś coś na głowie - spojrzał na niego oskarżycielskim spojrzeniem, tym samym, którym patrzył na niesfornych pierwszoklasistów.
James Potter
Oczekujący
James Potter

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Wto Kwi 21, 2015 6:10 pm
Całe szczęście, że Potter swoją legilimencję opanował jedynie do bezbłędnego odgadywania lokalizacji, w jakich najprawdopodobniej znajdywała się Lily Evans – nie, drogi czytelniku, wcale nie przy pomocy Mapy Huncwotów, – bo pewnie jelenie futerko zjeżyłoby mu się na głowie, gdyby miał dostęp do myśli Remusa. Właściwie było mu wszystko jedno, czy dostanie z astronomii pracę domową czy nie. Nie planował zdawać z tego przedmiotu owutemów, a w dodatku jakiś czas wcześniej zastanawiali się z Łapą, czy całkowicie nie zrezygnować z tego kierunku. Jedynie co go powstrzymywało, to fakt, że wiedzę astronomiczną James przyswajał sobie bez większych problemów. Chociaż jeśli chodziło o zadania domowe, to zazwyczaj spisywał połowę od Lunatyka, zmieniając tak, by profesorka się nie zorientowała. Jeszcze nigdy nie zostali przyłapani, bowiem robili to bardzo umiejętnie.
Siedział przy stoliku, opierając lśniące wypastowane buty na blacie stołu. Czekał na Remusa, który zniknął za regałem, żeby przynieść odpowiednie książki. Obserwował jak za oknem powoli zmienia się pora dnia i uważał, że taką pogodę wyjątkowo marnowali, by zrobić to cholerne zadanie. Zadziwiający był jednak fakt, że Remus, dla którego biblioteka czasem stawała się całym światem, wydawał się jeszcze bardziej niezadowolony. Odwrócił głowę, kiedy Lupin bezceremonialnie pierdolnął książkami o stół. Potter spojrzał z niechęcią na kurz, jaki po sobie wzbiły, że aż zakręciło go w nosie.
- Wyluzuj, Remus. Wystarczy tej makulatury, zwłaszcza, że ten temat nie był jakoś zbytnio wymagający o ile dobrze pamiętam. W ogóle zanotowałeś go gdzieś? – Spytał, przyciągając do siebie jedną ze stosu książek o Astronomii i otworzył na jakiejś przypadkowej stronie, wertując energicznie kartki. – Jasne, że mogliśmy, ale zapominasz chyba, że byłem idiotycznie kontuzjowany po spontanicznym treningu z Hughes. Kiedy miałem to pisać? Leżąc nieruchomo w Skrzydle Szpitalnym? – Odparł, obrzucając go równie oskarżycielskim spojrzeniem. – Dobra, uwińmy się z tym szybko i chodźmy stąd. Jeszcze zrujnuję sobie reputację, przesiadując tu razem z Tobą. – Zadrwił, przerzucając kolejne kartki. Wreszcie znalazł coś odpowiedniego do tematu, który pamiętał tak ~mniej więcej. Jednak za żadne skarby świata nie mógł się skupić na tym czytanym akapicie, ponieważ pewna myśl nie dawała mu spokoju.
- Dawno nie było pełni, nie czujesz już w pęcherzu nadchodzących zmian? – Potter zmierzył bacznym spojrzeniem Remusa.
Sponsored content

Biblioteka - Page 12 Empty Re: Biblioteka

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach