Re: Złote "cycaty" Magicznej Kołysanki

Nie Lis 22, 2015 5:46 pm

> Vakel rozmawia sobie w najlepsze z latarnią
> Drzwi zamknięte nierozjebywalnym zaklęciem
> Wszyscy dostali mapę https://i.imgur.com/ZUuf3S6.png

LUPIN, NOWY CZŁONEK KLUBU PROSTEJ KRESKI XD napisał:spojrzał kilka razy na zewnątrz poprzez lekko zaparowane szyby i wtem przez drzwi ktoś wpadł. Nikt inny jak właśnie owy nauczyciel. Uśmiechnął się gorzko do siebie. - A nie mówiłem, oto i on - rzucił na koniec, patrząc na blondynkę i śmiejąc się w duszy z tego jak jej twarz zmienia się momentalnie jak tylko spojrzała na nauczyciela Numerologii.

Złote "cycaty" Magicznej Kołysanki - Page 25 Tumblr_inline_ndn3npMmw41s6renh

Pon Lis 23, 2015 7:26 pm

[19:19:14] Colette Warp : SEXENSORTIA!
[19:19:48] Christian Chamber : EVERTE SAHIR!
[19:20:17] Christian Chamber : EXPELLWARPUS!
[19:20:58] Christian Chamber : A na deser...
[19:21:05] Christian Chamber : CRUCIANUS!

***

[19:21:22] Colette Warp : MAŚŻ NA BOL DUPY XD
[19:21:27] Colette Warp : JA JEBIE XDDDDDDDDDDDDDDDD
[19:21:31] Meredith Evans : ...co?
[19:21:34] Meredith Evans : CO na ból dupy?
[19:21:35] Alice Hughes : COŚ TY PIŁ
[19:21:38] Alice Hughes : DAJ TROCHE
[19:21:43] Meredith Evans : Jak to się czyta?!
[19:21:53] Colette Warp : MAŚŻ XD I DARE YOU
[19:22:03] Christian Chamber : JA NIC JESZCZE NIE PIŁEM
[19:22:06] Meredith Evans : Masiiiiżyyy...??

Pon Lis 23, 2015 7:40 pm

Pon Lis 23, 2015 10:06 pm

Heroes, wersja ML*:

Złote "cycaty" Magicznej Kołysanki - Page 25 2jd2g6e

*:

Wto Lis 24, 2015 8:20 pm

Złote "cycaty" Magicznej Kołysanki - Page 25 Untitled-_sxhnera

Enneagram. \m/

Sob Lis 28, 2015 8:13 pm

Irytek napisał:Jesteś jak kapitan statku! I jak kiedyś nie daj Boże przyjdzie mu zatonąć to chcę być na nim obok ciebie @@ albo chociaż usłyszeć o twoim heroicznym poświęceniu i wspomnieć "ha, znałam ją".

Czw Gru 24, 2015 11:29 pm

[15:25:48] Helen Peterson : IRYTEK.
[15:25:55] Helen Peterson : omg, Hogwarcka slawa.
[15:25:56] Irytek : JA
[15:26:03] Irytek : No, ba <3
[15:26:07] Helen Peterson : Daj autograf
[15:26:14] Helen Peterson : jestws moim idolem

I TAK POWINNO SIĘ MNIE TRAKTOWAĆ

Sro Sty 13, 2016 10:14 pm

[14:11:50] * Alice Hughes - taki ciul

Wreszcie się przyznała :v

Czw Sty 14, 2016 8:57 pm

Alexandra Grace : Kotlet nie może być pedau
Alexandra Grace : Jest zbyt pikny by nie mieć dzieci
Alexandra Grace : Zróbcie dramę - pijany Kotlet (a to możliwe) pijany Aliciak. Jedna wtopa i mamy trójkąt miłosny
Alexandra Grace : i w bonusie malucha, który będzie pinkny
Alice Hughes : ALEX XDDDDDDDDDD
Alexandra Grace : Aliciak nigdy nie powie Kotletowi
Alexandra Grace : I Salette będzie trwało dalej, bo Kotlet nawet tego nie będzie pamiętał
Alexandra Grace : KONIEC. :D
Alexandra Grace : A ciocia Alex będzie najlepszą mamą chrzestną na globie!:D

KOTLET ROZMNAŻAJO NAS -------> Mały Coliciak vel Aliette wg. Alex

Pią Sty 22, 2016 5:24 am

Muszę tutaj zacytować pewną wymianę postów Cool

Nathaniel Goodleg napisał:- Stoi. - rzekł sucho i uniósł kilkakrotnie brwi w dwuznacznym geście. O zgrozo! Cóż mógł mieć na myśli? Oczywiście, że posąg Merlina, który obdarzał ich spojrzeniem kamiennych oczu. Zapewne gdyby tylko mógł coś powiedzieć lub się ruszyć, dostałby ciężką, wyrzeźbioną przez samego założyciela Hogwartu dłonią w swój mały łeb. To było przecież demoralizowanie młodszych koleżanek! Mogła to oczywiście odebrać w zwykły sposób, wtedy... Cóż. Nie było tematu.
- Jest duży, nie? - tym razem kiwnął w stronę posągu, jednak wciąż uśmiechając się w ten sam "dziki" sposób.

Kathleen Wright napisał:- Widziałam większe - odpowiedziała niby zwyczajnie, ale czuć było w jej głosie to "nieogarnięcie" całej sytuacji.

Nathaniel Goodleg napisał:- Stoisz przed najpotężniejszym z potężnych. Nie możesz tak mówić! - wyszeptał konspiracyjnie i przytknął jej palec do ust, rozglądając się niczym szaleniec.
- Powinnaś była uważać na słowa, teraz się obrazi i przestanie stać.

BO STOI I JEST DUŻY, ALE KATHLEEN WIDZIAŁA WIĘKSZE... Nieśmiały Iryt