Sala Transmutacji

Podszedł do nie do końca widocznej szafki i spojrzał na nią nieufnie.
Super, teraz mam jeszcze celować do czegoś, co nie do końca widzę.
Przewrócił oczami i skierował koniec różdżki na obiekt.
- Evanesco - powiedział, ale w tym momencie jego uwagę odwróciły dziewczęta zajmujące się już pająkami.
Nie wyszło. Żółty promień nawet nie trafił w cel, tylko przeleciał gdzieś koło głowy McGonagall.
Jerome znowu musiał szybko ewakuować się na koniec kolejki, zanim nauczycielka zdenerwuje się za jego niski poziom skupienia na Transmutacji.

The member 'Jerome Drake' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Pająk

Odraza jaka emanowała z ciała dziewczyny władała nią. Nienawidziła takich stworzeń. Nie bała sie, ale dotykanie go nie wchodziło w gre. Ze względu na to, ze nawet nie przechodziło jej przez mysl by wyjąc małą pokrakę ze słoika, przekręciła pojemnik i wypuściła go na stolik. Chyba pająk był w szoku, bo nawet nie miał zamiaru sie poruszyć. Korzystając z sytuacji, Nathalie wyciągnęła różdżkę w jego stronę i wypowiedziała zaklęcie.
Niestety pomarańczowe światło wystraszyło stworzenie, ktore nie sprawiło niestety zniknięcia. Pająk zaczął sie wić w koło jakby szukał swojego ogona. Puchonka przygląda mu sie uważanie, lecz nie mogła zrozumieć co sie z nim dzieje.

The member 'Nathalie Powell' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Tym razem Vivi podeszła do szafki już po zakończeniu nucenia swoich pioseneczek. Skończyła nucić akurat w momencie, w którym przyszło na jej kolej, dzięki czemu była do czarowania nawet nieźle nastawiona.
Zaraz, jak to szło...
A, no tak!

- Evanesco!
Ślizgonka wycelowała różdżką w nieszczęsny mebel, który pewnie wiele już przeszedł i jeszcze przejdzie. Trysnęło pomarańczowe światło.
Szafka zniknęła.
Vilia zaklaskała z uciechy, ale bynajmniej nie dlatego, że udał jej się czar. Teraz mogła po prostu iść po pająka!

----
P.S. Przepraszam. D:

The member 'Vilia Edwards' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Kolejka kurczyła się stopniowo a fakt, że opuściły ją już nawet uczennice V klasy absolutnie nie poprawiał nastroju Puchonki. No dobrze - może faktycznie miewała czasem problemy z transmutacją, a zwłaszcza z wymagającym jej skupieniem, ale na MERLINA! No ileż można?
Przesuwała się powoli do przodu, starając się zapanować nad drżącymi z niezadowolenia dłońmi. Niestety bezskutecznie - kiedy tylko znalazła się przed drewnianych ustrojstwem, ponaglona przez nauczycielkę wymówiła cicho zaklęcie i machnęła.
He. Hehe. Hehehe...

The member 'Alice Hughes' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

W końcu się jej udało i rudowłosa była niesamowicie z siebie dumna. Szafka zniknęła i mogła odetchnąć z ulgą, i przystąpić do kolejnych części ćwiczenia zaklęcia. Jedynie czego żałowała, że Gryffindor stracił trochę punktów; bardzo to uderzało w jej dumę. Posłała pokrzepiający uśmiech Alice, gdy ją mijała i podeszła do słoja, nieco się wzdrygając przed wyciągnięciem pająka, ale nie miała zbytniego wyboru. Otworzyła naczynie i za pomocą Wingardium Leviosa, uniosła jedno ze stworzeń i skierowała je na swoją ławkę.

The member 'Lily Evans' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Pająk

Przyszedł czas i na pajączka, który sobie dumnie maszerował po ławce, klekocząc swoimi odnóżami. Rockers wyprostowała się, nie spuszczając go z oczu, zamierzając sprawić, że włochate stworzenie zniknie. Już była całkowicie skoncentrowana, gdy nagle jakaś uwaga rzucona przez pana Louvela w stronę ucznia siedzącego za nią, sprawiła, że zamiast w pająka to trafiła w swoje pióro. Przeklęła w myślach, mając ochotę dla odmiany sprawić, że znikną usta praktykanta. Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej, biorąc kilka głębszych wdechów i wydechów. Uspokoiła się, nadal kontrolując mimikę swojej twarzy, byleby tylko nie zdradzić żadnych emocji.

The member 'Caroline Rockers' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Mysz

Podeszła do klatki z myszami i wyciągnęła jedną z nich. Jakie urocze stworzonko... Myszki były naprawdę ładne, no i tak smakowały Pangur Banowi... Może by tak zamiast ją zniknąć to zabrać do dormitorium...

Swoją drogą ciekawe, gdzie to zwierzę się podziewa. Miała z nim sporo rzeczy do obgadania, a on tak po prostu sobie wybył na kocice. Ci mężczyźni... Meh.

No, ale czas się skupić na lekcji. Mysz. Oh, kawałek już odbiegła... Trzeba ją transmutować zanim narobi bałaganu na lekcji...

- Evanesco!

Na szczęście zaklęcie trafiło i po myszy nie było ani śladu. Ciekawe co też mogło się z nią stać...

The member 'Felice Felicis' has done the following action : Rzuć kością

---

'Lekcja' :

Result :

Stanęła po raz kolejny przed meblem. Była już naprawdę zdenerwowana. Nie chciała widzieć tej szafki. Miała szczerze dość. Najpierw uparty ślimak, teraz złośliwość rzeczy martwych.
A kolejka się zmniejszała. Szczęśliwcy przechodzili dalej, a ona nadal tkwiła w miejscu. Dobrze wiedziała, że to przez utratę kontroli nad sobą, ale czy to pomagało jej się opanować? Raczej nie bardzo.
Machnęła różdżką używając zaklęcia.
- Evanesco!
Niestety, jej różdżka jak zwykle wolała działać po swojemu. Jej właścicielka była wściekła? Chciała pozbyć się mebla? No to dawaj! Jej ulubionym zaklęciem najlepiej!
I poszło. Bombarda Maxima pięknie pokiereszowała mebel.
Natalie zniknęła na końcu kolejki starając się ochłonąć.