Karta postaci

Imię i nazwisko: Sharon Rae Gallagher.
Data urodzenia: 24.09.1961 r.
Znak zodiaku: Waga.
Imiona i nazwiska rodziców: Ronan Gallagher - dużo pracuje w zakładzie mechanicznym, Abby Pratt-Gallagher - głównie robi w domu, jest przykładem dobrej gospodyni domowej.
Krew: Nieczysta w stu procentach.
Miejsce zamieszkania: Niewielki domek w Wallingfordzie, w hrabstwie Oxfrordshire, w Anglii.
Dom w Hogwarcie: Hufflepuff.

Cechy wyglądu

Wzrost: 171 cm
Waga: 96 kg
Kolor włosów: Ciemnobrązowe
Kolor oczu: Brązowe
Budowa ciała i postura: Jest gruba, co zresztą widać na pierwszy rzut oka. Ma grube nogi, ręce, spory brzuch i przy okazji obfity biust. Raczej się garbi, zupełnie jakby starała się schować w sobie. Wstydzi się siebie i swojego ciała.
Znaki szczególne: Budowa ciała, duże oczy,  tiki nerwowe, często się jąka, stara się trzymać na uboczu, ma problemy z nawiązywaniem relacji, nosi kolczyki w uszach.
Preferowany ubiór: Obszerne, luźne rzeczy pod którymi może się schować. Ma sporo za dużych koszulek, często męskich i dużo dżinsowych starych spodni. Najczęściej nosi do tego trampki.

Umagicznienie

Specyfikacja różdżki: Sosna, łza cerbera i 11 cali,  dość giętka.
Bogin: Sharon boi się dużo rzeczy, ale chyba naprawdę największy strach wzbudzają w niej ludzie. Bogin przybiera postać dowolnego ucznia - czy to takiego, który jej dokuczał czy też nawet takiego, który powiedział do niej cześć. Zmienione stworzenie magiczne wyrzuca z siebie przy tym serię naprawdę wymyślnych i obraźliwych wyzwisk, uderzając w najczulsze punkty.
Amortencja: Kawa, babeczki, karmel, ziemia po deszczu, proszek do prania.
Widok z Ain Eingarp: Sharon... co ujrzałabyś w tym zwierciadle, gdybyś odważyła się tam spojrzeć? Siebie samą chudą i normalną, tak jak cała reszta tych dzieciaków, które cię otaczały? W końcu podobającą się samej sobie, bez tej całej zbędnej otoczki? No powiedz, Sharon. Naprawdę byłabyś wtedy w stanie śmiało i dumnie spojrzeć w twoje odbijające się w tym magicznym zwierciadle oczy? Oczywiście nie byłabyś sama. Miałabyś obok siebie przyjaciół i wymarzonego chłopaka, z rodzaju tych, którzy są zdecydowanie poza twoim zasięgiem. Ale to tylko złudne marzenie, niezdolne się spełnić. Byłaś, jaka byłaś i nic nie byłoby w stanie tego zmienić; ten obraz był zwykłą kłamliwą iluzją.
Zwierzę totemiczne: Żółw.

Przeszłość i przyszłość

Podsumowanie posiadanej wiedzy i umiejętności: Jakoś sobie radziłaś. W końcu miałaś dużo wolnego czasu, który mogłaś spożytkować na tysiąc różnych sposobów, więc co ci szkodziło poczytać czasem coś interesującego, czy też zatopić się w rozważaniach o jakimś cholernie skomplikowanym zagadnieniu przerabianym obecnie na Numerologii? Jakoś musiałaś sobie dawać radę, musiałaś choć trochę udowodnić sobie, że się do czegoś nadajesz, że jest z ciebie jakiś pożytek. Zresztą biblioteka była idealnym miejscem by ukryć się przed niechcianymi spojrzeniami i szyderczymi uwagami, a przecież o to ci chodziło, prawda? Prawda, Rae? Nikogo nie obchodziłaś. Nikt nigdy cię nie szukał, nie chciał twojego towarzystwa. Byłaś odludkiem, dziwakiem, z którym było czasem fajnie pożartować, ale nic poza tym. Nigdy nie na dłużej. Dlatego nauka stanowiła jakąś odskocznię, jakąś stabilizację w twoim nieco żałosnym świecie. Może i uczyłaś się całkiem dobrze, ale nie starałaś się zbytnio o to, by nauczyciele zwracali na ciebie większą uwagę niż na innych uczniów. Zdecydowanie nie wchodziło to w grę. Lubiłaś jeszcze wyżywać się artystycznie i do tego interesowałaś się trochę zbieraniem materiałów do szkolnej gazetki - czasem miło było coś poczytać, co wyszło spod twojego pióra.
Koncepcja gracza: Nie mam jakiegoś większego planu na Sharon, to postać która stara się nie myśleć o przyszłości, mało planuje i tak dalej. Na pewno chciałabym nią angażować się w różne szkolne sprawy, minieventy "z klimatem", mogę też być też dać ją jako osobę z tła i tym podobne, z chęcią będę współpracować z każdym, kto ma jakiś pomysł.