Szyszka - sowa specjalna

Mike Jerkins:
Znajdowałeś się w kuchni - miałeś zresztą ułatwione zadanie, skoro należałeś do domu Hufflepuff. Wokół ciebie krzątały się skrzaty, robiąc kolejne dania na szkolną ucztę, a kilka z nich próbowało Cię obsłużyć, tak jak należało. Mogłeś poprosić więc o każdą rzecz do jedzenia, a one zapewne by to spełniły! Lecz nagle jeden z skrzatów zaczął rozrzucać jedzenie na wszystkie strony, by potem nagle upaść i zatopić się we własnych łzach. Co też zrobisz? Pomożesz mu, czy jednak udasz, że niczego nie widzisz?

Anabell Nightmare:
Czy zastanawiałaś się kiedyś nad tym, jak to jest czuć oddech śmierci na swym karku? Wydawać się być mogło, że jesteś rozsądną osobą, która odnajduje przyjemność w czytaniu książek. Zwłaszcza książek dotyczących wielkich przygód, wróżbiarskich przepowiedni i układów gwiazd świadczących o tym, że zbliża się coś wielkiego. Coś niesamowitego. Niebo nie zawsze jednak było pomocne, a same opasłe tomiszcza niewystarczające. Pozostało więc tylko jedno - spróbować odkryć czegoś na własną rękę. Udałaś się więc najpierw do lochów...

Alexandra Grace:
Wydawać się być mogło, że Twój los zbyt mocno był już zaplątany. Nie rozumiałaś czemu ciągle to właśnie Tobie coś się przytrafia. Przypadek? Przeznaczenie? Przekleństwo? Szukałaś powodu i choć nie potrafiłaś się do tego przyznać w Twojej głowie wciąż pojawiało się jedno pytanie: "Dlaczego?".  W swoich rękach miałaś niebezpieczne pamiętniki należące do Sahira, które były dobrze schowane. To była jednak kwestia czasu zanim ktoś zacznie zadawać niewygodne pytania. Zanim ktoś się dowie, co zrobił Tobie nauczyciel Numerologii. Zwłaszcza, że miałaś wrażenie, że w Zakazanym Lesie, właśnie tam, gdzie znajdowała się piwnica w której więził Cię Władca Nocy były ślady i wskazówki. Jednak czy jesteś w stanie zaryzykować i pójść tam ponownie? Jaką miałaś gwarancję, że koszmar ponownie się nie powtórzy? Opuściłaś więc zamek i udałaś się nad jezioro...

Draco Brown:
Byłeś znużony. Byłeś niesamowicie i niezaprzeczalnie znużony swoim życiem. Nie miałeś żadnej gwarancji, że przydarzy Ci się coś na tyle ciekawego, żeby zapewnić Ci odpowiednią rozrywkę. Nie potrafiłeś też dostrzec żadnego ze swoich kolegów, którzy zapewne w jakiś sposób oderwaliby Cię od tych szarych rozmyślań. Postanowiłeś więc zacząć działać na własną rękę i coś z tym zrobić. Opuściłeś ciepłe i przytulne dormitorium, przeszedłeś przez Pokój Wspólny Ślizgonów i zacząłeś wędrować po lochach, chcąc znaleźć kogoś nad kim mógłbyś się poznęcać. I wtedy...

Ciril Hootcher:
Tamta Krukonka zaciekawiła Cię na tyle swoimi słowami, że postanowiłeś coś działać w tym właśnie kierunku. Miałeś jednak zaledwie mgliste poszlaki odnośnie tego, gdzie zacząć poszukiwania. I do końca sam nie wiedziałeś na co się piszesz. Byłeś jednak żądny odkrycia jednej z tajemnic, którą skrywał w sobie Zakazany Las. Nie chciałeś jednak iść sam, wciąż się wahałeś i kierowały Tobą różne rozterki. Nagle postanowiłeś udać się przed siebie, a Twoje nogi zaprowadziły Cię wprost na III piętro do łazienki Jęczącej Marty. Nawet nie wiedziałeś, jak to się stało; być może trafiłeś tam przez zwykły przypadek, zwyczajne roztargnienie. Jesteś więc już w pomieszczeniu i nagle słyszysz jakiś dziwny hałas...

Florence Floyd:
Ciekawił Cię świat. Jego struktura i sposób w jaki funkcjonował. A na dodatek do Twoich uszu dotarły doprawdy bardzo dziwne plotki na temat ostatnich wydarzeń, które miały miejsce w szkole. I ktoś nawet wspomniał o jakieś Annie; pewnej Puchonce, która nie miała jednej dłoni do dnia dzisiejszego. Pozornie Cię to nie obchodziło, lecz w głębi duszy czułaś, że to bardzo ciekawa sprawa. Sprawa, którą chciałaś poznać i wiedzieć na ten temat, jak najwięcej. Nie udało Ci się wprawdzie dostać do poszkodowanej dziewczyny, która bardzo starannie unikała towarzystwa, ale dotarłaś do jednego z Puchonów, który zdawał się coś o całej sytuacji wiedzieć. Zgodził się z Tobą spotkać przy pustych ramach na VI piętrze...

Steve Fluffy:
Czułeś się wolny, niczym ptak. Żadne zmartwienia nie mogły wpłynąć na Twoje doskonałe samopoczucie. Już od samego rana wszystko szło po Twojej myśli i po prostu dzień zapowiadał się doprawdy wspaniale. Wprawdzie nie widziałeś dzisiaj Anabell, ale to nie wzbudzało Twojego niepokoju. Nie wiedząc kiedy dotarłeś na błonia, dokładnie to w okolice chatki gajowego i zacząłeś przyglądać się grządkom, bo jakoś tak wyszło, ze wzbudziły one Twoje zainteresowanie dzisiejszego dnia. Coś jednak między nimi dostrzegłeś, a im dłużej się na to coś patrzyłeś, tym bardziej miałeś wrażenie, że to zaraz zniknie...

Panie Kyohei Takano,
Zapewne zdaje Pan sobie sprawę z tego, iż Panienka Neve Collins, a więc Moja córka, należy do rodu czystej krwi i takiego też czarodzieja poślubi, Pan natomiast nie reprezentuje sobą nic wartościowego, jest Pan dnem społecznym, z którym Mój ród nie powinien mieć do czynienia.
Liczę, że zrozumie Pan aluzje i przestanie ją nagabywać dla jej własnego dobra.
Z uszanowaniem,
Ecart Collins.

Adresat: Szanowny Pan Garrick Ollivander
Treść: Zwracam się z uprzejmą prośbą o obejrzenie przesłanej różdżki i (jeśli to możliwe) jej naprawę.

Adresat: Sahir Nailah
Treść:


sąd Ministerstwa Magii zwraca się do Pana z informacją, iż po głębszym rozpatrzeniu sprawy oskarżonego Vincenta Nightray'a, postanowił zmniejszyć wymiar Pańskiej kary.
Stało się tak za sprawą jednego ze wskazanych przez Pana świadków, jakiego zeznania pokryły się z Pańskimi i tym samym znacznie podwyższyły ich wiarygodność. Dlatego z dniem dzisiejszym w ramach kary za zabicie w obronie własnej (i nie tylko) zostaje Pan skazany na rok więzienia w zawieszeniu na czas dwóch miesięcy obowiązkowych prac społecznych oraz obowiązkowych wizyt u wyznaczonego przez Ministerstwo Magii uzdrowiciela. Termin tej kary zostaje odwleczony na czas pańskich najbliższych ferii wakacyjnych. Należy jednak uprzedzić, że jeśli co najmniej do upływu tego terminu dopuści się Pan najlżejszego złamania prawa Świata Magii, zostanie Pan niezwłocznie i bez sądu umieszczony w zakładzie zamkniętym.

Co do określenia Panu zakładu, w którym odrobi Pan swoją karę - zostanie Panu on przedstawiony miesiąc przed rozpoczęciem Pańskich ferii wakacyjnych.

Adresat: Sklep "Derwisz i Banges", Hogsmeade
Treść:

Witam,

chciałbym zamówić u Państwa następujące przedmioty:
- kawałek jedwabiu – dowolny kolor (25 cm x 50 cm)
- biała nić z jedwabiu naturalnego
- zestaw igieł do szycia – grubość 60-70 (co najmniej 3 sztuki)
- 0,5 kg pierza (dowolnego pochodzenia).

Zależy mi na jak najszybszej realizacji zamówienia.

Adresat: Apteka Sluga i Jiggersa / Ulica Pokątna / Londyn / Anglia.
Treść:

Witam,

chciałbym zamówić u Państwa kilka składników do eliksirów. Zależałoby mi na tym, aby wysłać je (w miarę możliwości oczywiście) najszybciej jak się da - najlepiej zaraz po otrzymaniu tego listu! Bez względu na koszty.

Lista:
- sproszkowany kamień księżycowy
- gałązki waleriany (najlepiej cztery sztuki)
- korzeń mandragory (najlepiej co najmniej pięćdziesięciogramowy)
- gałązka rdestu ptasiego (tu głównie zależy mi na liściach, najlepiej jeśli będzie ich co najmniej dwa, najlepiej trzy)
- niewielka fiolka wody z rzeki Lete,
- gałązka waleriany (dwie sztuki),
- jagody jemioły ( cztery sztuki),
- dwa woreczki mieszanki ziół i magicznych przypraw.

Adresat: Sklep z tytoniem "Bugger", ul. Pokątna

Dzień dobry,
piszę, aby złożyć zamówienie. Poproszę o paczkę Goblinich Mocnych Bez Filtra oraz w miarę możliwości paczkę dowolnych promowanych przez sklep papierosów (oprócz Smoczych Języków). Dodatkowo chętnie zapoznałbym się ze skrótową ofertą sklepu.

Adresat: Apteka Sluga i Jiggersa / Ulica Pokątna / Londyn / Anglia
Nadawca: Arthur Oldman
Treść:

Witam,
piszę do Państwa, gdyż chciałbym zaopatrzyć się w kilka eliksirów. Niestety, nie będę miał okazji stawić się w sklepie osobiście w najbliższym czasie, dlatego przesyłkę proszę wysłać sową.

Moje zamówienie to:
- Eliksir Eliksir Wiggenowy x1
- Neelama x1
- Biały Miód x1
- Eliksir Dobrego Powodzenia x2

Mam nadzieję, że szybka realizacja nie będzie stanowiła problemu.

Adresat: Apteka Sluga i Jiggersa / Ulica Pokątna / Londyn / Anglia
Treść:

Dzień dobry,
Zwracam się do Państwa w celu złożenia zamówienia na Eliksir Wiggenowy w 2 dawkach. Z powodu złego stanu zdrowia proszę o jak najszybsze, w miarę możliwości, zrealizowanie mojego zamówienia.

Nadawca: Caroline Rockers
Adresat: Apteka Sluga i Jiggersa
Treść:

Witam,
Chciałabym poprosić o jak najszybsze dostarczenie mi poniższej listy. Każda fiolka powinna mieć dawkę dla jednej osoby, żeby nie było żadnych większych problemów zdrowotnych. Z góry dziękuję.
1x Oko Kota,
1x Eliksir Słodkiego Snu,
1x Eliksir Lumentus,
1x Eliksir Wiggenowy,
1x Vermiculo,
1x Eliksir Uzdrawiający.
Przesyłam wyrazy głębokiego szacunku,
Caroline Rockers

Adresat: Apteka Sluga i Jiggersa
Nadawca: Natalie Dark
Treść:

Witam,
piszę do państwa z prośbą o jak najszybsze zrealizowanie podanego niżej zamówienia i dostarczenie mi eliksirów w bezpiecznych do transportu fiolkach. Nie chciałabym, aby któryś z nich przypadkowo się rozlał, podróżując w torebce lub czymś podobnym. Z góry dziękuję.

Lista eliksirów:
Eliksir Dobrego Powodzenia x1
Eliksir Biały Miód x1
Eliksir Wiggenowy x1
Eliksir Vermiculo x1
Eliksir Uzdrawiający x1
Eliksir Niewidzialności x1