Loteria Wrzesień

Jules, łap ode mnie 15 galeonów.

Myrtle, łap ode mnie Krwawe Pióro.

Peter, łap ode mnie 30 fasolek.

James, łap ode mnie Zaklęte Muszelki.

Alec, łap ode mnie 30 fasolek.

Pandora, łap ode mnie 5 zaklęć szkolnych.

Syriusz, łap ode mnie Bezpłatny dojazd do Magicznego Wesołego Miasteczka.

Sage, łap ode mnie Zaklęte Muszelki.

- Jakie jest popisowee zaklęcie Zabiniego?
- Ventus

Colette z Sahirem w kuchni, przygotowują śniadanie. Pierwszy kroi chleb, drugi nastawia jajka. Nagle Colette mówi do Sahira:
- Ugryź, ugryź i weź mnie właśnie teraz!
Sahir doznał szoku, niczym zamroczony, postanowił to zrobić. W końcu nigdy nie wiadomo, kiedy trafi się do Azkabanu, a raz tam w tył to w końcu nie gej.
Zabrał się do tego na kuchennym, ledwo trzymającym się blacie.
Po wszystkim Colette podziękował, dziwnie uśmiechnięty i wrócił do gotowania jajek.
Sahir, wciąż zszokowany zapytał:
- Colette, dlaczego właściwie chciałeś to zrobić?
Na to on:
- Chciałem sprawdzić czy miałem rację i czy wyniki moich obserwacji są właściwe.
- I?
- Cóż, nie potrzebujemy już minutnika do gotowania jajek.


Alice powiedziała, że ten żart ma ODPOWIEDNI poziom dla tej loterii.

- Dlaczego wszystkie muzykalne duchy przeniosły się do filharmonii?
- Nie mają własnych organów.
- Jak woła mama do Petera, gdy jest za głośno?
- Peter, nie szczuraj tak tym krzesłem!
- A jaka jest dewiza Śmierciożerców?
- Veni, vidi, Voldi: przybyłem, zobaczyłem, zabiłem (1978)

Enzo, łap ode mnie 15 galeonów.

Sharon, łap ode mnie (kości) Zaklęte Muszelki.

Astoria, łap ode mnie 30 fasolek.

Jak ma na imię córka szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów Ministerstwa Magii?
Aurora.

Dlaczego Filch nie jest czarujący?
Bo to charłak.

Jeśli Huncwotom coś nie pójdzie podczas pełni, z czym Remus zje swój obiad?
Z kopytkami.

Ezra, łap ode mnie Bezpłatny dojazd do Magicznego Wesołego Miasteczka.

Przychodzi Severus do fryzjera z 3 włosami na głowie, bo mu eliksir na przetłuszczające się włosy nie wyszedł, i mówi:
- Proszę zrobić coś, co sprawi, że będę wyglądał lepiej.
- Dobrze - odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Severus mówi:
- Trudno, proszę zrobić coś z dwóch.
2 włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś gustownego irokeza.
- Spróbuje, oj... niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno - mówi Severus - pójdę w rozpuszczonych.

Tak bardzo to nie ma sensu, że się śmieje XDDDDDDDDDDDDDDDDDddd
Chyba coś ze mną nie tak.

Ja łapię (kości takie wyszły w temacie rzut kością) 30 fasolek.


ZAMYKAM LOTERIĘ!