- Gość
Regina Gillian Hawkins [uczennica] (chwilowa budowa)
Pią Gru 30, 2016 3:01 am
Imię i nazwisko: Regina Gillian Hawkins
Data urodzenia: 14/02/1961
Czystość krwi: Brudna
Dom w Hogwarcie: Śnię o byciu Smerfem.
Różdżka: 10 cali, włos z grzywy Kelpii, dereń (dość sztywna)
Widok z Ain Eingarp:
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że lustro, przed którym stoisz, jest jedyną drogą do poznania prawdy. O tobie, twoim życiu, o tym, kim naprawdę jesteś. Poza światem złudnych wyobrażeń i nadziei - zobaczysz siebie nagą, realną, taką, jaką byłaś jeszcze kilka lat temu. Zanim twój ojciec zmarł, zanim w rodzinnym miasteczku doświadczyłaś prześladowań - zanim stałaś się mitomanką*, uporczywie próbującą stworzyć nowe “ja”.
Możesz nie wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz - nie musisz. Ten wiekowy, piękny w swej wyjątkowości przedmiot pokaże ci, jak możesz odnaleźć siebie. Jak stać się osobą, którą pragnęłaś być.
Stoisz przed lustrem, niepewnie przesuwając spojrzeniem po jego ramach. Zawsze uwielbiałaś starocia i rzeczy, które inni uważali za zbyteczne. Unosisz prawą dłoń i muskasz palcami szkło, a nagły chłód wywołuje na twoim ciele przyjemne dreszcze. Zmuszasz się, by spojrzeć w oczy dziewczynie po drugiej stronie tafli. Uświadamiasz sobie, że ona - w przeciwieństwie do ciebie - szczerze się uśmiecha. Jej piwne oczy z radością łakną widok ogromnego ogrodu, wypełnionego… ludźmi. Ludźmi, którzy wołają twoje imię, machają do ciebie i pragną, byś spędziła z nimi czas. Są tu dorośli, pytający o twoje oceny w szkole, są dzieci proszące, byś opowiedziała im bajkę. Kiedyś przecież tak pięknie opowiadałaś… Zanim twoja wyobraźnia stała się bronią. Zanim uznałaś kłamstwo za najprostszą drogę ucieczki. Zanim stworzyłaś kilkadziesiąt nowych osobowości, wmawiając wszystkim, a w szczególności samej sobie, że masz problemy psychiczne.
Widok w Ain Eingarp uświadamia ci, że prawdziwa Regina pragnęła tylko miłości. Bezpieczeństwa, ciepła rodzinnego domu, docenienia. Nie jesteś już tą dziewczyną - wczoraj byłaś księżniczką, dzisiaj jesteś ulicznym grajkiem, jutro możesz się stać porywaczką. I tylko to niewielkie marzenie, o istnieniu którego jeszcze przed chwilą nie miałaś pojęcia, ratuje prawdziwą ciebie przed całkowitym zapomnieniem.
Podsumowanie dotychczasowej nauki:
Mama od samego początku bardzo chciała, żebyś przykładała się do nauki. Jako, że została ci tylko ona, chciałaś odnieść jak największy sukces - przepełniała cię ambicja i pragnienie bycia najlepszą. Chociaż nie wszystko szło ci najlepiej, trzymałaś całkiem wysoki poziom. Czy to początkowe lekcje latania, nudna historia magii, porywające wróżbiarstwo czy męczące czytanie run - żaden przedmiot nie był ci straszny i w pierwszych latach nauki nadal posiadałaś nieznaczną chęć do życia.
Schody zaczęły się w okolicach czwartej i piątej klasy, kiedy to musiałaś porządnie przyłożyć się do dużo trudniejszego materiału. Wtedy na jaw wyszły twoje problemy ze zrozumieniem zaklęć (głównie z zakresu uzdrawiania), zapamiętaniem receptur eliksirów i nazw pewnych magicznych stworzeń. Oceny z Transmutacji, Zaklęć i Obrony Przed Czarną Magią spadły na raczej przeciętne, ale udało ci się je odratować w ostatnim roku. Teraz wybierasz się do ostatniej - siódmej - klasy. Z nadzieją, że będzie dużo lepiej, na dyplomie ujrzysz same PO oraz W, a matka wreszcie odczuje powód do dumy.
Przykładowy Post: (zawarty ma w nim być wygląd i charakter postaci - nie dwa osobne opisy, tylko zwykła sytuacja, opisująca zachowanie i sposób bycia naszego bohatera; może być to fragment jej historii. Generalnie pozostawiamy Ci tu pole do popisu, drogi użytkowniku.)
Data urodzenia: 14/02/1961
Czystość krwi: Brudna
Dom w Hogwarcie: Śnię o byciu Smerfem.
Różdżka: 10 cali, włos z grzywy Kelpii, dereń (dość sztywna)
Widok z Ain Eingarp:
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że lustro, przed którym stoisz, jest jedyną drogą do poznania prawdy. O tobie, twoim życiu, o tym, kim naprawdę jesteś. Poza światem złudnych wyobrażeń i nadziei - zobaczysz siebie nagą, realną, taką, jaką byłaś jeszcze kilka lat temu. Zanim twój ojciec zmarł, zanim w rodzinnym miasteczku doświadczyłaś prześladowań - zanim stałaś się mitomanką*, uporczywie próbującą stworzyć nowe “ja”.
Możesz nie wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz - nie musisz. Ten wiekowy, piękny w swej wyjątkowości przedmiot pokaże ci, jak możesz odnaleźć siebie. Jak stać się osobą, którą pragnęłaś być.
Stoisz przed lustrem, niepewnie przesuwając spojrzeniem po jego ramach. Zawsze uwielbiałaś starocia i rzeczy, które inni uważali za zbyteczne. Unosisz prawą dłoń i muskasz palcami szkło, a nagły chłód wywołuje na twoim ciele przyjemne dreszcze. Zmuszasz się, by spojrzeć w oczy dziewczynie po drugiej stronie tafli. Uświadamiasz sobie, że ona - w przeciwieństwie do ciebie - szczerze się uśmiecha. Jej piwne oczy z radością łakną widok ogromnego ogrodu, wypełnionego… ludźmi. Ludźmi, którzy wołają twoje imię, machają do ciebie i pragną, byś spędziła z nimi czas. Są tu dorośli, pytający o twoje oceny w szkole, są dzieci proszące, byś opowiedziała im bajkę. Kiedyś przecież tak pięknie opowiadałaś… Zanim twoja wyobraźnia stała się bronią. Zanim uznałaś kłamstwo za najprostszą drogę ucieczki. Zanim stworzyłaś kilkadziesiąt nowych osobowości, wmawiając wszystkim, a w szczególności samej sobie, że masz problemy psychiczne.
Widok w Ain Eingarp uświadamia ci, że prawdziwa Regina pragnęła tylko miłości. Bezpieczeństwa, ciepła rodzinnego domu, docenienia. Nie jesteś już tą dziewczyną - wczoraj byłaś księżniczką, dzisiaj jesteś ulicznym grajkiem, jutro możesz się stać porywaczką. I tylko to niewielkie marzenie, o istnieniu którego jeszcze przed chwilą nie miałaś pojęcia, ratuje prawdziwą ciebie przed całkowitym zapomnieniem.
- *mitomania:
- inaczej: kłamstwo patologiczne lub pseudologia - skłonność do kłamania, zatajania prawdy i zmyślania. Różni się od zwykłego kłamstwa tym, że osoba chora nie jest w stanie odróżnić rzeczywistości od fantazji - zaczyna wierzyć w prawdziwość własnych wyobrażeń.
Podsumowanie dotychczasowej nauki:
Mama od samego początku bardzo chciała, żebyś przykładała się do nauki. Jako, że została ci tylko ona, chciałaś odnieść jak największy sukces - przepełniała cię ambicja i pragnienie bycia najlepszą. Chociaż nie wszystko szło ci najlepiej, trzymałaś całkiem wysoki poziom. Czy to początkowe lekcje latania, nudna historia magii, porywające wróżbiarstwo czy męczące czytanie run - żaden przedmiot nie był ci straszny i w pierwszych latach nauki nadal posiadałaś nieznaczną chęć do życia.
Schody zaczęły się w okolicach czwartej i piątej klasy, kiedy to musiałaś porządnie przyłożyć się do dużo trudniejszego materiału. Wtedy na jaw wyszły twoje problemy ze zrozumieniem zaklęć (głównie z zakresu uzdrawiania), zapamiętaniem receptur eliksirów i nazw pewnych magicznych stworzeń. Oceny z Transmutacji, Zaklęć i Obrony Przed Czarną Magią spadły na raczej przeciętne, ale udało ci się je odratować w ostatnim roku. Teraz wybierasz się do ostatniej - siódmej - klasy. Z nadzieją, że będzie dużo lepiej, na dyplomie ujrzysz same PO oraz W, a matka wreszcie odczuje powód do dumy.
Przykładowy Post: (zawarty ma w nim być wygląd i charakter postaci - nie dwa osobne opisy, tylko zwykła sytuacja, opisująca zachowanie i sposób bycia naszego bohatera; może być to fragment jej historii. Generalnie pozostawiamy Ci tu pole do popisu, drogi użytkowniku.)
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach