- Livia Edwards
Plato
Nie Lis 08, 2015 9:22 pm
Spis zwierzątek:
Wiadomości wysyłam przez: Plato
Plato, Ketupa bosonoga
Sowa należąca do bliźniaczek. Nazwana na cześć Platona, ulubionego filozofa ojca sióstr. Ku irytacji Liv, Vivi upiera się jednak przy nazywaniu ptaszyska Planktonem.
Wiadomości wysyłam przez: Plato
- Jerome Drake
Re: Plato
Pon Mar 28, 2016 11:14 pm
Adresat: Livia
Podczas śniadania Krukonce doręczyła paczkę jakaś nieznana sowa. W środku znajdowała się jedynie zielona skarpetka z niebieskimi łatami przerobiona na pacynkę. Przedmiot dość ciekawy choć wykonany przez niezbyt wprawne ręce.
Podczas śniadania Krukonce doręczyła paczkę jakaś nieznana sowa. W środku znajdowała się jedynie zielona skarpetka z niebieskimi łatami przerobiona na pacynkę. Przedmiot dość ciekawy choć wykonany przez niezbyt wprawne ręce.
- Jerome Drake
Re: Plato
Pon Mar 28, 2016 11:16 pm
Adresat: Vilia
Podczas śniadania Ślizgonce doręczyła paczkę jakaś nieznana sowa. W środku znajdowała się jedynie niebieska skarpetka z zielonymi łatami przerobiona na pacynkę. Przedmiot dość ciekawy choć wykonany przez niezbyt wprawne ręce.
Podczas śniadania Ślizgonce doręczyła paczkę jakaś nieznana sowa. W środku znajdowała się jedynie niebieska skarpetka z zielonymi łatami przerobiona na pacynkę. Przedmiot dość ciekawy choć wykonany przez niezbyt wprawne ręce.
- Mistrz Gry
Re: Plato
Sob Wrz 03, 2016 9:30 pm
Szanowna Panno Edwards,
w związku z odbywającymi się w szkole Dniami Kariery zapraszam do swojego stanowiska w Wielkiej Sali. Będziemy mogli porozmawiać o postępach w nauce i planach na przyszłość.
prof. Filius Flitwick
w związku z odbywającymi się w szkole Dniami Kariery zapraszam do swojego stanowiska w Wielkiej Sali. Będziemy mogli porozmawiać o postępach w nauce i planach na przyszłość.
prof. Filius Flitwick
- Charles Myrnin Hucksberry
Re: Plato
Nie Wrz 11, 2016 2:49 am
11.06.1978 r.
Do p. Livii Edwards
Dormitorium dziewcząt V roku Ravenclawu
Droga panno Edwards,Dormitorium dziewcząt V roku Ravenclawu
Oczywiście jest taka możliwość, w celu jednak ustalenia terminu i odpowiedzenia na pani ewentualne pytania zapraszam do stołu nauczycieli w Wielkiej Sali. Jako że trwają Dni Kariery, a przy tym mam też kilka naglących spraw do załatwienia, to rozwiązanie pozwoli nam na sprawne załatwienie sprawy. Mam nadzieję, że czuje się pani już lepiej, panno Edwards. Dziękuję za pani wiadomość.
Z wyrazami szacunku,
profesor Charles Myrnin Hucksberry.
- Mistrz Gry
Re: Plato
Sro Wrz 14, 2016 1:22 pm
List napisany został równym, starannym pismem na niezwykle cienkim pergaminie. Po jego rozwinięciu okazało się, że w środku znajduje się pergaminowa zakładka, pachnąca jaśminem i przeplatana błękitną wstążką - kolorem charakterystycznym dla Akademii Magii Beauxbatons.
Bonjour mademoiselle!
Livia... Wiedziałaś, że to imię rzymskich cesarzowych?
Nasza Rada Nadzorcza wkłada wiele pracy w to, by dokładne położenie biblioteki i szczegóły jej funkcjonowania pozostały na razie tajemnicą, ale nie jesteś dziennikarką, prawda? Okazałbym się niewyobrażalnym grubianinem, gdybym pozwolił kwitnąć Twojej niepewności.
Na imię mi Bastien, na nazwisko Lullier. Uczniem Akademii Magii Beauxbatons jestem siódmy już rok. Na ślad biblioteki trafiłem - a jakże! - przypadkiem, zeszłego lata. Mój oncle Maurice - kustosz tutejszych muzeów - zaproponował mi pracę przy porządkowaniu archiwum. Gdybyś tylko mogła to zobaczyć! Kulturowa spuścizna wszystkich pokoleń, zamknięta w tysiącach teczek! To właśnie przy katalogowaniu ich, jeden z dokumentów szczególnie zwrócił moją uwagę. Coś, co moi poprzednicy uznali za powstałe w wyniku upływu czasu zagniecenia (potrafisz to sobie wyobrazić?!) okazało się być w rzeczywistości wyblakłym już szkicem - mapką, prowadzącą do //fragment listu został starannie zamazany// Wybacz, z uwagi na charakter sprawy nie powinienem zdradzać zbyt wielu szczegółów... Jak się zapewne domyślasz - od razu zawrzało. Jako odkrywca tego niewątpliwie wiele znaczącego dla naszej historii miejsca, sprawuję nad nim honorowy patronat i choć przebywając w akademii nie jestem w stanie zdziałać zbyt wiele, żywię nadzieję, że zmieni się to po egzaminach. Złożyłem nawet wniosek o wcześniejsze zwolnienie ze szkoły i niecierpliwie czekam na decyzję. Zwłaszcza, że pracy jest naprawdę wiele. Samo dokładne zlokalizowanie miejsca zajęło miesiąc, dostanie się do środka - kolejne dwa. Łamacze klątw wciąż pracują nad uzyskaniem dostępu do większości pomieszczeń. Swoją drogą, musisz wiedzieć, że nasi poprzednicy wykazywali się naprawdę wielką kreatywnością i chociaż czasem bywa naprawdę upiornie (jeden z badaczy do dziś nie jest w stanie zasnąć bez porządnej dawki eliksiru nasennego) zdarzają się i zabawne momenty. Potrafisz wyobrazić sobie niemal dwustu kilogramowego szefa Sekcji Kulturowej, któremu nos zmienia się w marchewkę? A jeśli Ci powiem, że mężczyzna ten nosi wyłącznie białe szaty?
Dużo czasu poświęcamy też na zbadanie zaklęć ochronnych, rzuconych na księgi i pergaminy. Choć nie wolno mi na razie powiedzieć, na który wiek datujemy powstanie biblioteki to wiedz, że woluminy przeleżały wiele lat, a niektóre z nich wciąż są w idealnym stanie.
Co do przyszłości tego miejsca - nic nie jest jeszcze pewne. Zgadzam się jednak z Tobą, że wielką szkodą byłoby przemienienie go w kolejny oddział muzealny. Nic tylko czekać, aż poupychają w nim kawiarniane stoliki a w kątach rozstawią się sklepikarze z pamiątkami (aż mi ciarki przeszły po plecach). Ze swojej strony będę się starał przywrócić bibliotece jej pierwotny charakter, zanim to się jednak stanie minie zapewne wiele czasu. Co do samych ksiąg - w chwili obecnej przenoszone są do archiwum. Wykwalifikowana grupa badaczy dokładnie bada ich treść i prowadzi prace konserwacyjne na tych, na których czas odcisnął jednak swoje piętno. Choć pochodzą z różnych okresów, wszystkie wydają się być stąd - teoria o innych tego typu miejscach wydaje mi się więc wielce prawdopodobna! Byłoby cudownie, gdyby udało się je odkryć! Czy przychodzą Ci do głowy jakieś charakterystyczne punkty na szkockiej mapie? Choć biorąc pod uwagę ostrożność naszych przodków, mogli ulokować je wszędzie - nie zdziwił bym się nawet gdyby zrobili to na dnie jeziora! Słyszałaś pewnie o Moście Overtoun. Choć nie sądzę, by te wszystkie biedne psiny chroniły dostępu do jakiegoś magicznego miejsca, jest to jedna z zagadek, która do dziś mnie fascynuje.
Wspomniałaś wcześniej, że jesteś uczennicą Hogwartu. Mam nadzieję, że nie będzie nietaktem z mojej strony, jeśli tym razem to ja pozwolę sobie Cię o coś zapytać. Czy to prawda, że trzymacie w szkole poltergeista, a w szkolnym jeziorze pływa kałamarnica o trzynastu mackach? Słyszałem też o pożarze, który strawił część Waszej biblioteki wiele lat temu. Ponoć jedno z jej skrzydeł wciąż nie zostało odrestaurowane... Czy to z uwagi na upamiętnienie tej chwili? Bo nie chodzi chyba o brak środków..?
Nie przepraszaj - proszę - za pęd do wiedzy. Szczerze przyznam, że miło wreszcie odpowiedzieć na list, który napisany został przez osobę w moim wieku. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł udzielić Ci obszerniejszych informacji, tymczasem - pytaj śmiało! Nie posiadam niestety przy sobie żadnych zdjęć tego - tajemniczego wciąż - miejsca, być może jednak następnym razem będę mógł je dołączyć. Na razie przyjmij proszę tę zakładkę. Nie jest może niczym szczególnym, liczę jednak na to, że - jako wielbicielce książek - zwyczajnie Ci się spodoba.
Pozdrawiam i liczę na to, że to nie ostatni nasz kontakt!
Bastien Lullier
Bonjour mademoiselle!
Livia... Wiedziałaś, że to imię rzymskich cesarzowych?
Nasza Rada Nadzorcza wkłada wiele pracy w to, by dokładne położenie biblioteki i szczegóły jej funkcjonowania pozostały na razie tajemnicą, ale nie jesteś dziennikarką, prawda? Okazałbym się niewyobrażalnym grubianinem, gdybym pozwolił kwitnąć Twojej niepewności.
Na imię mi Bastien, na nazwisko Lullier. Uczniem Akademii Magii Beauxbatons jestem siódmy już rok. Na ślad biblioteki trafiłem - a jakże! - przypadkiem, zeszłego lata. Mój oncle Maurice - kustosz tutejszych muzeów - zaproponował mi pracę przy porządkowaniu archiwum. Gdybyś tylko mogła to zobaczyć! Kulturowa spuścizna wszystkich pokoleń, zamknięta w tysiącach teczek! To właśnie przy katalogowaniu ich, jeden z dokumentów szczególnie zwrócił moją uwagę. Coś, co moi poprzednicy uznali za powstałe w wyniku upływu czasu zagniecenia (potrafisz to sobie wyobrazić?!) okazało się być w rzeczywistości wyblakłym już szkicem - mapką, prowadzącą do //fragment listu został starannie zamazany// Wybacz, z uwagi na charakter sprawy nie powinienem zdradzać zbyt wielu szczegółów... Jak się zapewne domyślasz - od razu zawrzało. Jako odkrywca tego niewątpliwie wiele znaczącego dla naszej historii miejsca, sprawuję nad nim honorowy patronat i choć przebywając w akademii nie jestem w stanie zdziałać zbyt wiele, żywię nadzieję, że zmieni się to po egzaminach. Złożyłem nawet wniosek o wcześniejsze zwolnienie ze szkoły i niecierpliwie czekam na decyzję. Zwłaszcza, że pracy jest naprawdę wiele. Samo dokładne zlokalizowanie miejsca zajęło miesiąc, dostanie się do środka - kolejne dwa. Łamacze klątw wciąż pracują nad uzyskaniem dostępu do większości pomieszczeń. Swoją drogą, musisz wiedzieć, że nasi poprzednicy wykazywali się naprawdę wielką kreatywnością i chociaż czasem bywa naprawdę upiornie (jeden z badaczy do dziś nie jest w stanie zasnąć bez porządnej dawki eliksiru nasennego) zdarzają się i zabawne momenty. Potrafisz wyobrazić sobie niemal dwustu kilogramowego szefa Sekcji Kulturowej, któremu nos zmienia się w marchewkę? A jeśli Ci powiem, że mężczyzna ten nosi wyłącznie białe szaty?
Dużo czasu poświęcamy też na zbadanie zaklęć ochronnych, rzuconych na księgi i pergaminy. Choć nie wolno mi na razie powiedzieć, na który wiek datujemy powstanie biblioteki to wiedz, że woluminy przeleżały wiele lat, a niektóre z nich wciąż są w idealnym stanie.
Co do przyszłości tego miejsca - nic nie jest jeszcze pewne. Zgadzam się jednak z Tobą, że wielką szkodą byłoby przemienienie go w kolejny oddział muzealny. Nic tylko czekać, aż poupychają w nim kawiarniane stoliki a w kątach rozstawią się sklepikarze z pamiątkami (aż mi ciarki przeszły po plecach). Ze swojej strony będę się starał przywrócić bibliotece jej pierwotny charakter, zanim to się jednak stanie minie zapewne wiele czasu. Co do samych ksiąg - w chwili obecnej przenoszone są do archiwum. Wykwalifikowana grupa badaczy dokładnie bada ich treść i prowadzi prace konserwacyjne na tych, na których czas odcisnął jednak swoje piętno. Choć pochodzą z różnych okresów, wszystkie wydają się być stąd - teoria o innych tego typu miejscach wydaje mi się więc wielce prawdopodobna! Byłoby cudownie, gdyby udało się je odkryć! Czy przychodzą Ci do głowy jakieś charakterystyczne punkty na szkockiej mapie? Choć biorąc pod uwagę ostrożność naszych przodków, mogli ulokować je wszędzie - nie zdziwił bym się nawet gdyby zrobili to na dnie jeziora! Słyszałaś pewnie o Moście Overtoun. Choć nie sądzę, by te wszystkie biedne psiny chroniły dostępu do jakiegoś magicznego miejsca, jest to jedna z zagadek, która do dziś mnie fascynuje.
Wspomniałaś wcześniej, że jesteś uczennicą Hogwartu. Mam nadzieję, że nie będzie nietaktem z mojej strony, jeśli tym razem to ja pozwolę sobie Cię o coś zapytać. Czy to prawda, że trzymacie w szkole poltergeista, a w szkolnym jeziorze pływa kałamarnica o trzynastu mackach? Słyszałem też o pożarze, który strawił część Waszej biblioteki wiele lat temu. Ponoć jedno z jej skrzydeł wciąż nie zostało odrestaurowane... Czy to z uwagi na upamiętnienie tej chwili? Bo nie chodzi chyba o brak środków..?
Nie przepraszaj - proszę - za pęd do wiedzy. Szczerze przyznam, że miło wreszcie odpowiedzieć na list, który napisany został przez osobę w moim wieku. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł udzielić Ci obszerniejszych informacji, tymczasem - pytaj śmiało! Nie posiadam niestety przy sobie żadnych zdjęć tego - tajemniczego wciąż - miejsca, być może jednak następnym razem będę mógł je dołączyć. Na razie przyjmij proszę tę zakładkę. Nie jest może niczym szczególnym, liczę jednak na to, że - jako wielbicielce książek - zwyczajnie Ci się spodoba.
Pozdrawiam i liczę na to, że to nie ostatni nasz kontakt!
Bastien Lullier
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach