Go down
Mistrz Labiryntu
Mistrz Gry
Mistrz Labiryntu

Komnata Emeryka Złego Empty Komnata Emeryka Złego

Wto Wrz 20, 2016 11:53 pm
Widzisz przed sobą drzwi z czarnego drzewa - jakiegokolwiek gatunku było, nie sposób powiedzieć - we wnętrzu widzisz dziwne przedmioty, ciężka atmosfera tego miejsca wręcz przytłacza, gdy pochodnie chwieją się niespokojnie, jakby w każdym momencie gotowe cię były pożreć...
Marjorie Greyback
Szpital św. Munga
Marjorie Greyback

Komnata Emeryka Złego Empty Re: Komnata Emeryka Złego

Sob Sie 19, 2017 1:21 am
|z wejścia

Kłamstwem - połowicznym lub częściowym - byłoby stwierdzenie, iż dokonała całkowicie świadomego i przemyślanego wyboru. Prawdę mówiąc, do samego końca nie była w stu procentach pewna, iż to właśnie do pomieszczenia z czarnymi drzwiami chciała podążyć. Kobieca intuicja najwyraźniej wyjątkowo nie zamierzała pomóc Alyssie, zaś dłuższe obracanie się od drzwi do drzwi zapewne prędzej wywołałoby u niej zawroty głowy, niżeli pomogło podjąć jak najlepszą decyzję. Postanowiła zatem zrobić to, co zazwyczaj doprowadzało ją albo do bardzo dobrej, albo skrajnie złej sytuacji... Nigdy pomiędzy.
Wybierając przejście, które nie wyglądało zbyt bogato i dostojnie, skierowała się w tamtą stronę. Miała nadzieję, że dzięki temu uda jej się uniknąć ewentualnych magicznych pułapek, jakie potencjalnie mogły czekać tu na zbyt pazernych włóczykijów. Gdyby tylko wiedziała, jak bardzo kiepski to był pomysł...
Jeśli nie wrażenie, że drzwi otwarły się jeszcze przed jakąkolwiek ingerencją z jej strony, to sam podmuch silnego - a przy tym przejmującego do szpiku kości - wiatru powinien uświadomić ją, iż raczej należało cofnąć się do tamtego przyjemnego światła... I pod żadnym pozorem nie kierować się wgłąb pomieszczenia. Zdawała się jednak kompletnie nie mieć do tego głowy, odruchowo robiąc jeszcze kilka kroków do przodu... Czego momentalnie pożałowała, czując się, cóż, źle. Być może chodziło o sam wygląd tego miejsca - chwiejne światło równie rozedrganych pochodni, półmrok, dziwne przedmioty - albo o przytłaczającą atmosferę, która przyprawiała ją o gęsią skórkę w każdym miejscu na ciele, w jakim tylko blondynka mogła mieć dreszcze. Być może w grę wchodziło coś jeszcze innego, czego nie mogła jasno stwierdzić.
Skoro jednak znalazła się w komnacie, mimowolnie zaczęła rozglądać się po niej, mając nadzieję, że upiorne wrażenia nie były jedynym, czego miała tu doznać. Sama nie wiedziała, czego oczekiwała - chociaż na myśl przychodziły jej bardziej duchy, zombie, szkielety i trupy niż nagrody za brak ucieczki z panicznym wrzaskiem - jednak z pewnością było to coś. Zaskakująco sprecyzowane potrzeby i pragnienia, czyż nie?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Komnata Emeryka Złego Empty Re: Komnata Emeryka Złego

Sob Sie 19, 2017 2:02 pm
Komnata Emeryka Złego nie była z całą pewnością najprzyjemniejszym miejsce na świecie, cała ta otoczka wzbudzała u Ciebie nieprzyjemne dreszcze i chęć jak najszybszego opuszczenia tego miejsca, ale jednak szłaś dzielnie między kociołkami wypełnionymi jakimiś, w większości cuchnącymi, substancjami, mijałaś przedmioty, które zdawały się być zaklęte, a nawet czaszki. W końcu rzuciła Ci się w oczy małe, ciemne opakowanie. Podeszłaś, chwyciłaś je a ono samo się otworzyło ukazując Ci Biały Pentagram.



Biały Pentagram: Wspomaga kreatywność noszącego i oczyszcza jego duszę oraz serce, zapewniając pogodę ducha. Przydatny zwłaszcza podczas pojedynków.
Marjorie Greyback
Szpital św. Munga
Marjorie Greyback

Komnata Emeryka Złego Empty Re: Komnata Emeryka Złego

Nie Sie 20, 2017 11:32 am
Zbyt duże zaciekawienie - tak duże, iż było w stanie przezwyciężyć nawet chorobliwie silny strach - z pewnością było jedną z większych słabości panny Meadowes. Sama nie do końca wiedziała, kiedy tak naprawdę zaczynała mu ulegać, jednakże fakt pozostawał faktem... Alyssa miała skłonność do pchania się w sam środek nieznanego, jeśli tylko coś ją w nim przyciągało. Koniec, kropka - nie dało się tego wyjaśnić za pomocą jakiejś durnej wymówki. Po prostu tak było, a ona nie potrafiła tego zmienić... Zwłaszcza teraz, gdy zwyczajnie miała poczucie niezależności - mniej lub bardziej chcianej; podświadomie raczej w tej pierwszej opcji - wynikającej z działania na własną rękę, bycia samotniczką nawiązującą dopiero lekko cieplejszy kontakt z ojcem i utrzymującą relacje z kuzynką, ale poza tym unikającą zbytniego zaangażowania w bliskość. Co prawda, emocjonalna natura nieco utrudniała blondynce trwanie w takim a nie innym postanowieniu, jednakże dziewczyna naprawdę starała się przy nim upierać.
Tak czy siak, po raz kolejny wepchnęła się w dosyć dziwne miejsce, ignorując chęć wycofania się z niego i powoli zmierzając przed siebie. Wszystkie te przedmioty, substancje bulgoczące w niektórych z nich, dziwne i bliżej niezidentyfikowane kształty... Kości i czaszki? Dobrze, na ich widok jednak przystanęła, cofając się o krok, nim znowu ruszyła przed siebie. To wszystko wyzwalało w niej głęboko ukryte pokłady zainteresowania. Nigdy nie ciekawiła jej czarna magia, teraz także nie uległo to zmianie, aczkolwiek odczuwała jakiś specyficzny magnetyzm płynący ze ścian komnaty i nie była w stanie temu zaprzeczyć.
Stawiała więc kolejne kroki, mimo że nie do końca wiedziała, dokąd zmierza. Z każdą minutą czuła się przy tym coraz bardziej skołowana, odczuwając jednocześnie przyciąganie do jednego z zakątków krypty, jak i silny nacisk, by obrócić się i uciec na tyle szybko, na ile pozwalały jej dosyć krótkie nóżki. Taka kumulacja sprawiła, iż Meadowes dotarła ostatecznie do pakunku, który pierwszy bardzo intensywnie przyciągnął jej wzrok, nie zamierzając iść dalej. Podniosła opakowanie, patrząc jak samoistnie się otwiera i ukazuje swoje wnętrze. Podświadomie wiedziała, że należało już do niej, choć nigdy w życiu nie pomyślałaby, że będzie okradać grobowce. Coś na kształt przyzwolenia - czy to właśnie tak czuły się wszystkie hieny cmentarne? - delikatnie znowu zamknęła pentagram, zabierając to wszystko do torby i...
Wycofując się jak najszybciej. Tak, na nią już zdecydowanie była pora. Otoczenie wyglądało zdecydowanie zbyt upiornie, by chciała iść dalej.

[z/t]
Sponsored content

Komnata Emeryka Złego Empty Re: Komnata Emeryka Złego

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach