Go down
Ieva Greengrass
Oczekujący
Ieva Greengrass

[uczennica] Ieva Greengrass Empty [uczennica] Ieva Greengrass

Pon Paź 20, 2014 6:57 pm
Imię i nazwisko: Ieva Alyssa Greengrass

[uczennica] Ieva Greengrass 9451d692001efc9650f7cdfc

Data urodzenia: 3 luty 1961
Czystość krwi: Czysta. Szkoda tylko, że nie błękitna.
Dom w Hogwarcie: Slytherin
Różdżka: O długości 13,5 cala, wykonana z olchy, posiadająca w sobie skórę strzygi. Za sprawą specjalnego lakieru do różdżek ma kolor ciemnej czerwieni. Rękojeść zdobiona, ze srebrnym wężem owiniętym wokół niej.

[uczennica] Ieva Greengrass Zmgv2w

Widok z Ain Eingarp:
Drobna blondynka stanęła przed wielkim zwierciadłem. Długo, bardzo długo biła się z myślami czy przyjść tu i spojrzeć w nie. Ale w końcu postanowiła to zrobić, ciekawa, co z jej wielu pragnień jest tym najskrytszym, najszczerszym i najsilniejszym. W pierwszej chwili dostrzegła tylko siebie, ale chwilę potem obok niej pojawił się chłopak, a w zasadzie to już mężczyzna. Blondyn, bardzo podobny do niej... Mimowolnie poczuła, jak po jej policzkach spływają łzy, bowiem mężczyzna, jej brat, ubrany w zwykły podkoszulek bez rękawów, obydwa przedramiona miał czyste, bez żadnych tatuaży.
-Dlaczego mi to zrobiłeś...? Dlaczego wybrałeś stronę Voldemorta...?- wyszeptała cicho do siebie.
Nie mogąc dłużej znieść tego widoku odwróciła się i uciekła z sali.


Podsumowanie dotychczasowej nauki w Hogwarcie:
W zasadzie Ieva jest dosyć pilną uczennicą... z wybranych sobie przedmiotów. A tak dokładniej to z Eliksirów oraz OPCMu. Są to jedyne przedmioty, z których na koniec miała W. Reszta przedmiotów to już różnie, z jednymi ich aspektami radzi sobie lepiej, z innymi gorzej. Ale w zasadzie nigdy nie zeszła z ocenami poniżej Z.

[uczennica] Ieva Greengrass 1658712-bigthumbnail

Przykładowy Post:
Święta, święta... Wydawałoby się, że to jeden z najprzyjemniejszych okresów w życiu ucznia Hogwartu. Może wrócić do domu, spotkać się z rodziną, porozmawiać twarzą w twarz... Dla Ievy niestety tak nie było. Od mniej więcej dwóch lat nie znosiła powrotów do domu. Na święta jeszcze mogła się czasem jakoś wymigać, tłumacząc się nauką, ale w wakacje nie wchodziło to w grę. W te święta najwyraźniej też nie. Dlatego też niezadowolona blondynka o zielonych oczach stała sobie w najdalszym kącie salonu przy kominku, przerastając go ledwo o głowę, co jednoznacznie ukazywało, iż dziewczyna ma około 160 cm wzrostu.
-Dlaczego tak sama stoisz?- nieco ironiczny głos wysokiego blondyna przebił się przez jej zamyślenie.
-No zgadnij.- burknęła, patrząc niechętnie na brata. Ten westchnął.
-Ieva, zrobiłem to dla was... W ten sposób jesteście chronieni...- popatrzył z niewypowiedzianą prośbą na siostrę.
-Przed czym? Przez NIM? Przecież teraz jesteśmy tylko kartą przetargową, żebyś robił to, czego ON zechce!- zdenerwowała się.
-Mylisz się... Wytargowałem to, że zostawi was w spokoju.- objął zdenerwowaną blondynkę.
-Coś Ty najlepszego zrobił...- wyszeptała.- W coś Ty się wpakował... Ile bym dała, żeby cofnąć czas i dać Ci w łeb, zanim tam poszedłeś.- wyburczała, ale jakoś nastrój przy stole nie był już taki tragiczny.
Kochała brata, to nie ulegało wątpliwości i naprawdę sporo byłaby w stanie dla niego zrobić. Co z tego, że nie mogła nic już zrobić...
***
Obserwowała, jak kilku starszych uczniów biło jednego młodszego. Znęcali się zwyczajnie nad nim. Blondynka stała ukryta za rogiem, ale nic nie zrobiła. Nie zareagowała. Bo i po co miała ściągać kłopoty na siebie? Co innego, gdyby dzieciak był jej rodziną, może przyjacielem czy bliższym znajomym... A tak to nawet nie zareagowała. W końcu jednak musiała wyjść zza rogu, aby zdążyć na zajęcia. Całkowicie obojętnie przeszła obok grupki, nawet na nich nie spoglądając, chociaż w środku trzęsła się z obawy, że ona również zostanie taką ofiarą...
***
Ciemnowłosa dziewczyna wślizgnęła się do klubu dla dorosłych. Włosy oczywiście farbowane, a dokumenty... Cóż, wyszeptane cicho zaklęcie otumani każdego mugola. Gorąc, pot, zaduch... I muzyka, piękna, mocna muzyka. Dziewczyna tańczy do rytmu, nie przejmując się dotykiem obcych dłoni na ciele. W końcu i tak przyszła tu tylko potańczyć...
-Piękna jesteś, maleńka...- słyszy czyjś głos tuż przy uchu. Od razu się rumieni, niezdolna powstrzymać delikatnej nieśmiałości. Ale po chwili daje się porwać muzyce i zręcznemu tancerzowi.
Wraca do domu nad ranem, niezauważona przez nikogo. Tylko domowa skrzatka kręci głową, ale nie komentuje zachowania pijanej panienki. Dziewczyna szybko usuwa farbę z włosów, rozpamiętując tamten pocałunek... Wie, że nigdy więcej nie spotka tamtego mężczyzny, przecież to był mugol... Ale nie zmienia to faktu, że było to naprawdę przyjemne.
***
W opustoszałej klasie drobna blondynka siedzi nad tomiszczem skradzionym z działu ksiąg zakazanych. Szuka zaklęć, różnych, a wszystko w jednym celu... By pokonać tę jedną jedyną osobę, przez którą jej rodzina jest w takim niebezpieczeństwie. Osobę, która zrobiła z jej brata niewolnika, a jej rodzinę w zakładników, karty przetargowe mające zmusić go do posłuszeństwa. Uśmiecha się paskudnie, mrużąc delikatnie oczy.
-Kiedyś Cię zabije, panie Lordzie... I wszyscy będziemy wolni.- mruczy do siebie.
Caroline Rockers
Oczekujący
Caroline Rockers

[uczennica] Ieva Greengrass Empty Re: [uczennica] Ieva Greengrass

Pon Paź 20, 2014 7:15 pm
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach