Go down
Joe Fisher
Biznes
Joe Fisher

Zwierzątka Empty Zwierzątka

Pią Maj 11, 2018 9:41 pm
Rocky
Rocky z Joe jest od niedawna, ale mężczyzna się do tego stworzonka przywiązał. Mała fretka jest zdecydowanie żywa, pazerna i łasa na smakołyki. Często chowa się we wewnętrznej kieszeni płaszcza mężczyzny, która została specjalnie powiększona przez jego siostrę, aby Rocky miał wygodnie.


Abraham
Bardzo duży puchacz wirginijski mierzący sobie ok 50 cm długości. Sowa jest przyjazna jedynie dla Joego, ale nie raz już został przez nią pogryzony. Abraham nosi imię po prezydencie z USA, o którym Joe przeczytał kiedyś w książce. Bardzo mu się spodobało to imię, więc gdy tylko dostał sowę nadał jej imię owego prezydenta.

Wiadomości przesyła właśnie przez Abrahama!
Charlotte Everglade
Nauka
Charlotte Everglade

Zwierzątka Empty Re: Zwierzątka

Sob Sty 05, 2019 12:42 am
17 Grudnia 1978





Drogi Joe,
Nie wiem, jak wiele znaczą dla Ciebie rozmowy ze mną wiedz jednak że ja również czerpię z nich przyjemność. Bardzo się cieszę że udało Ci się otworzyć sklep, o którym tak wiele mówiłeś. Mam nadzieję że interes dobrze Ci idzie i że dobrze Ci się mieszka w magicznym Londynie. Można by nawet powiedzieć że jesteśmy teraz niemal sąsiadami - posiadam niewielkie mieszkanie w okolicach ulicy Pokątnej w którym, z racji pracy niestety mało przebywam. Jestem pewna, że z pewnością wybrałabym coś dla siebie w Twoim sklepie i kto wie, może któregoś dnia go odwiedzę.
U mnie wszystko w porządku, jeden z uczniów daje mi się ostatnio we znaki, a  śniegu spadło tyle, że musiałam zaprzestać zajęć w terenie. Jedynym tego plusem jest to, że nie muszę powtarzać setki tysięcy razy że do hipogryfów nie podchodzi się ot tak. Nawet nie wiesz, jakie uczniowie potrafią mieć pomysły, byleby pogłaskać jakieś zwierzę. Tereny wokół zamku wyglądają pięknie o tej porze roku, z okna przy którym teraz siedzę rozciąga się widok na ośnieżone drzewa i błonia i wszystko wydaje się być nad zwyczaj spokojnie, jakby cały świat spał pod śniegową pierzyną. Bardzo cieszę się że nie dopadły Cię żadne choroby, ode mnie z resztą również trzymają się z dala.
Z tego co mi wiadomo w Hogsmeade znajduje się chociaż jedna kawiarnia, kwestię spotkania musiałabym jednak przemyśleć. Zbliża się przerwa świąteczna a to oznacza koniec semestru co wiąże się z natłokiem pracy dla mnie. Chciałam również jechać do rodziców na święta, obawiam się jednak że w tym roku będę musiała odpuścić z racji szkolnych obowiązków. Nie zrozum mnie źle, wydajesz mi się być interesującą postacią, a spotkanie z kimś dojrzałym z pewnością dobrze by mi zrobiło, nie wiem jednak czy moja praca pozwoli wyrwać mi się chociaż na kilka godzin. Czy myślałeś już o jakieś konkretnej dacie?
Muszę przyznać że jesteś pierwszą osobą która mówi mi że jej się śniłam inaczej niż w czystych, sennych koszmarach. Cieszę się że wspomnienie naszego spotkania pomogło przespać Ci spokojnie noc, jestem pewna że wypoczynek dobrze Ci zrobił, zwłaszcza gdy, jak mówiłeś, miałeś ostatnio dużo pracy przy otworzeniu sklepu.
Mam nadzieję że zdrowie nadal będzie Ci dopisywać.

Z pozdrowieniami,
Zwierzątka IYgVcXD
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach