Go down
Vakel B. Bułhakow
Nauka
Vakel B. Bułhakow

Pogadajmy o Snejpie Empty Pogadajmy o Snejpie

Pią Sty 11, 2019 5:38 pm
Ostatnio na facebooku temat Severusa Snape'a aż bulgocze. Wiąże się to z tym, że Rowling ma napisać Pottera z perspektywy Smarka. Słyszałam już masę różnych opinii o Smarku. Najczęściej przeplata się, że miłość żywiona przez niego do Lily była urojeniem albo obsesją, którą jedynie tłumaczył swoje nieprzystosowanie do życia (czytaj: używał jej jako wymówki do bycia niedojdą). Dużo burzy też jest wokół tego posta na facebooku.

Jako, że jesteśmy forum potterowskim i poznałam na nim masę fajnych osób z (o dziwo) skrajnie różnymi opiniami postanowiłam poruszyć ten temat też tutaj. No więc, Kołysankowicze?

Macie zamiar przeczytać najnowsze dzieło Rowling?
Lubicie postać Snape'a?
Uważacie, że jest to postać dobrze napisana?
Jak postrzegacie miłość Snape'a to Lily? Kochał do końca ją, czy tylko jakieś wyobrażenie?
Za jakiego człowieka go uważacie?
Gdybyście mieli coś w nim zmienić, to co?


Na inne pytania nie wpadłam. Ale generalnie fajnie by było, gdyby ten temat stał się takim miejscem na dyskusje o tej postaci, nawet jeżeli miałyby się tutaj przeplatać tylko jakieś memy.

edit, ten Potter z perspektywy Snejpa: https://www.pottermore.com/features/the-harry-potter-books-from-severus-snapes-perspective
Caroline Rockers
Oczekujący
Caroline Rockers

Pogadajmy o Snejpie Empty Re: Pogadajmy o Snejpie

Pią Sty 11, 2019 6:23 pm
Macie zamiar przeczytać najnowsze dzieło Rowling?
Tak, bo czemu by nie? Nawet Przeklęte Dziecko mam zamiar kiedyś przeczytać. Żeby zobaczyć i tym podobne, poza tym jestem ciekawa czy Rowling wspomni więcej o młodości Snape'a, jak to w ogóle będzie pisane.

Lubicie postać Snape'a?
Lubię, a z perspektywy czasu doceniam nawet. Kiedyś (jak miałam tak z 10 lat, pozdro) hejciłam i był bulwers, bo był ostry i niemiły, a ja wtedy lubiłam miłe postacie (i było Gryffindor ostro). Teraz? Teraz po ogarnięciu całej sagi, po zapoznaniu się z różnymi wersjami Snape'a na PBFach czy w opowiadaniach, stał się dla mnie naprawdę spoko. Sama bym bała się nim pisać, ale czytać go, mieć z nim do czynienia na fabule jest dla mnie super, no i ogólnie strasznie lubię ten hejt Snape'a z Huncwotami.

Uważacie, że jest to postać dobrze napisana?
Moim zdaniem ma to sens, to w jaki sposób Rowling zmienia nam spojrzenie bodajże już w siódmej części było dla mnie wow. Jak czytałam to po raz pierwszy? Serio wow. Takie super suprise, no i ogólnie HP bez tej postaci nie byłby taki wciągający (tak samo jak bez Filcha, elo, mało kto pamięta o zajebistym duecie SnapexFilch, którzy byli pogromcami uczniaków).

Jak postrzegacie miłość Snape'a to Lily? Kochał do końca ją, czy tylko jakieś wyobrażenie?
Tak, kochał. I jestem w stanie to uwierzyć, pomimo nazwania jej szlamą, pomimo upływu lat, jej śmierci i całej reszty. Co prawda wkurza mnie sposób w jaki Rowling przedstawiła w tamtym momencie Evans, no ale zawsze można dopowiedzieć, że może było jednak w tym coś więcej i po nerwowej reakcji, pozostał też wstyd ze strony rudowłosej i ta przeklęta gryfońska duma.
Myślę, że tę miłość widać chociażby po poświęceniu Seva dla Harry'ego, choć przecież był to syn jego największego wroga, ale ze względu na nią... No wiadomo. Pewnie ogólnie pod zbroją ciemności był taki wrażliwy chłopak, który się bał odrzucenia, który potrzebował aprobaty i... no który był mocno przywiązany do tej "słodkiej Lily", cytując Slughorna. Tak ja to widzę.

Za jakiego człowieka go uważacie?
No człowiek jak człowiek. Nieidealny, bez syndromu bohatera, bez chęci ratowania całego świata, zgorzkniały, ale i szczery. Moim zdaniem prawdziwy.

Gdybyście mieli coś w nim zmienić, to co?
No a co tutaj zmieniać? Chyba tylko ilość punktów dla Gryffindoru (chociaż na ML i tak idzie im bajecznie XDD). Nie no, śmieszek. Tak jak zmiana jego szat na różowe. No niech będzie taki jaki jest. Tak jak Huncwoci. A Evans to ja już po swojemu ją urządzę.
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach