Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
- Mistrz Labiryntu
Wnętrze Chatki
Pon Wrz 02, 2013 2:36 pm
Wewnątrz składający się z jednego skromnego, pomieszczenia. W jednym rogu z wielkim, masywnym łóżkiem nakrytym kołdrą z patchworku i wesoło trzaskającym kominkiem w drugim. Po środku stoi ogromny stół z wysokimi krzesłami, w izbie jest też stary kredens, no i oczywiście koszyk Kła - wielkiego brytana Hagrida. Z sufitu niefrasobliwie wisi moc różnego rodzaju szynek, martwe ptaki, mosiężne rondle, a także niezwykle wartościowe włosy z ogona jednorożca.
Porozmawiaj z Hagridem, a następnie wraz z nim spróbuj stworzyć jego specjalne świąteczne wino, które sposobem przygotowania przypomina eliksir. Będziesz jednak potrzebował składników, które zostały poukrywane w różnych częściach jego chatki, a wszędzie panuje bałagan! Czy sobie z tym poradzisz?
Znalezione składniki: zaznaczasz w swoich postach po każdym udanym znalezieniu składnika, ile ich aktualnie posiadasz.
Receptura:
- Garść leśnych jagód
- Butelka wódki olbrzymów
- Kilka goździków
- Kilka listków szczyptomięty (specjalna odmiana mięty po powąchaniu której szczypią cię oczy)
- Świeży cynamon
Nastawiasz wodę i dodajesz listki szczyptomięty. Po kilku minutach wrzucasz sporą garść leśnych jagód i do tego cynamon oraz goździki. Całość gotujesz. Na koniec wlewasz prawie całą butelkę wódki olbrzymów i gotujesz przez dłuższy czas, aż opary nie dadzą ci się we znaki.
Dodatkowe informacje: na znalezienie każdego składnika rzucasz kością K6. By znaleźć składnik musisz wyrzucić minimum 4. Co dokładnie znalazłeś to już zależy od ciebie. Pamiętaj, by przejść do receptury, musisz znaleźć wszystko. Każdy gracz szuka składnika we własnym zakresie (czyli, jeśli do chatki przychodzi X i Y to oboje muszą znaleźć po 5 składników). Możesz poprosić kogoś o odegranie Hagrida albo zaznaczyć jego obecność narracyjnie. Po znalezieniu składników, przechodzisz do tworzenia. Im lepiej opiszesz cały ten proces tym większa szansa, że coś zyskasz! Po skończonej sesji, kolejna osoba może wziąć udział w zabawie. Po wszystkim zgłoś się po podsumowanie.
Świąteczna lokalizacja:
Porozmawiaj z Hagridem, a następnie wraz z nim spróbuj stworzyć jego specjalne świąteczne wino, które sposobem przygotowania przypomina eliksir. Będziesz jednak potrzebował składników, które zostały poukrywane w różnych częściach jego chatki, a wszędzie panuje bałagan! Czy sobie z tym poradzisz?
Znalezione składniki: zaznaczasz w swoich postach po każdym udanym znalezieniu składnika, ile ich aktualnie posiadasz.
Receptura:
- Garść leśnych jagód
- Butelka wódki olbrzymów
- Kilka goździków
- Kilka listków szczyptomięty (specjalna odmiana mięty po powąchaniu której szczypią cię oczy)
- Świeży cynamon
Nastawiasz wodę i dodajesz listki szczyptomięty. Po kilku minutach wrzucasz sporą garść leśnych jagód i do tego cynamon oraz goździki. Całość gotujesz. Na koniec wlewasz prawie całą butelkę wódki olbrzymów i gotujesz przez dłuższy czas, aż opary nie dadzą ci się we znaki.
Dodatkowe informacje: na znalezienie każdego składnika rzucasz kością K6. By znaleźć składnik musisz wyrzucić minimum 4. Co dokładnie znalazłeś to już zależy od ciebie. Pamiętaj, by przejść do receptury, musisz znaleźć wszystko. Każdy gracz szuka składnika we własnym zakresie (czyli, jeśli do chatki przychodzi X i Y to oboje muszą znaleźć po 5 składników). Możesz poprosić kogoś o odegranie Hagrida albo zaznaczyć jego obecność narracyjnie. Po znalezieniu składników, przechodzisz do tworzenia. Im lepiej opiszesz cały ten proces tym większa szansa, że coś zyskasz! Po skończonej sesji, kolejna osoba może wziąć udział w zabawie. Po wszystkim zgłoś się po podsumowanie.
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Czw Lis 13, 2014 11:17 pm
Przechadzał się po swoich grządkach widział ,że był zadbane, choć sam niewiele do nich zaglądał. Po chwili poszedł do drzwi swojej chatki i wsunął rękę do sporej kieszeni w poszukiwaniu swojego klucza. -No cholibka, gdzie to on się podział. - Mówił sam do siebie po chwili mając w palcach pęczek całych kluczy.
-No. - Wsunął odpowiedni klucz i otworzył drzwi. Wszedł do środka i nalał wodę do czajnika by zrobić sobie herbatę. W oczekiwaniu na wodę zasiadł na swoim fotelu wcześniej poprawiając swój płaszcz. Spojrzał za okno widząc śnieżną pogodę. Dobrze, że miał grubą skórę więc nie odczuwał tego aż tak mocno niż uczniowie tej szkoły.
Po chwili woda z czajnika zaczęła gwizdać więc zalał sobie herbatę. Zabrał kubek i zasiadł ponownie w fotelu, kiedy wyjrzał za okno dostrzegł jakąś uczennice. Ciekawy był co tutaj robiła. Zostawił gorącą herbatę i wyszedł z chatki powolnymi krokami.
z.t
-No. - Wsunął odpowiedni klucz i otworzył drzwi. Wszedł do środka i nalał wodę do czajnika by zrobić sobie herbatę. W oczekiwaniu na wodę zasiadł na swoim fotelu wcześniej poprawiając swój płaszcz. Spojrzał za okno widząc śnieżną pogodę. Dobrze, że miał grubą skórę więc nie odczuwał tego aż tak mocno niż uczniowie tej szkoły.
Po chwili woda z czajnika zaczęła gwizdać więc zalał sobie herbatę. Zabrał kubek i zasiadł ponownie w fotelu, kiedy wyjrzał za okno dostrzegł jakąś uczennice. Ciekawy był co tutaj robiła. Zostawił gorącą herbatę i wyszedł z chatki powolnymi krokami.
z.t
- Ieva Greengrass
Re: Wnętrze Chatki
Pią Lis 14, 2014 12:31 am
-Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł pomóc...- powiedziała trochę smutnym głosem.
Grzecznie jednak poszła za mężczyzną do jego chatki. Oczywiście w pierwszej kolejności rzuciło się na nią to wielkie, psie bydle zwane Kłem. Tak więc blondynka wylądowała sobie radośnie na podłodze z obśliniającym ją psem. Roześmiała się głośno. Zwierzaki zawsze umieją poprawić humor.
-Neh, pies, złaź ze mnie...- zaśmiała się, starając się jakoś odsunąć od siebie Kła.
Grzecznie jednak poszła za mężczyzną do jego chatki. Oczywiście w pierwszej kolejności rzuciło się na nią to wielkie, psie bydle zwane Kłem. Tak więc blondynka wylądowała sobie radośnie na podłodze z obśliniającym ją psem. Roześmiała się głośno. Zwierzaki zawsze umieją poprawić humor.
-Neh, pies, złaź ze mnie...- zaśmiała się, starając się jakoś odsunąć od siebie Kła.
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Pią Lis 14, 2014 12:38 am
Pokręcił głową lekko, po czym, kiedy Kieł skoczył na dziewczynę zmarszczył brwi.
-Kieł złaź z niej. - Powiedział i machnął ręką na psa.
-Niedobre psisko. - Dodał po chwili i wziął mniejszy kubek z swojej szafki i zalał dziewczynie na stolik.Kieł ułożył się obok fotela pół-olbrzyma. Pokręcił lekko głową i podał dziewczynie ręcznik by mogła sobie wytrzeć twarz z śliny psa. Następnie usiadł w swoim fotelu poprawiając wcześniej swój płaszcz.
-Kieł złaź z niej. - Powiedział i machnął ręką na psa.
-Niedobre psisko. - Dodał po chwili i wziął mniejszy kubek z swojej szafki i zalał dziewczynie na stolik.Kieł ułożył się obok fotela pół-olbrzyma. Pokręcił lekko głową i podał dziewczynie ręcznik by mogła sobie wytrzeć twarz z śliny psa. Następnie usiadł w swoim fotelu poprawiając wcześniej swój płaszcz.
- Ieva Greengrass
Re: Wnętrze Chatki
Sob Lis 15, 2014 12:52 am
Odetchnęła z ulgą, gdy zwierzak zdecydował się posłuchać swojego pana i ją zostawić w spokoju. Mimo że takie powitanie było całkiem miłe, to jednak jakoś nie miała ochoty zostać utopiona w psiej ślinie.
-On tak wszystkich wita?- spytała z zaciekawieniem w głosie, zerkając na Hagrida.
Usiadła sobie na krześle, ocierając twarz z psiej śliny. Tak było o wiele lepiej. Mimo tego jednak trochę dziwnie czuła się w tej chatce, jakby nie na miejscu.
-Dziękuję.- stwierdziła w końcu, nieco niepewnym głosem.- Że mnie pan nie pogonił stąd...
-On tak wszystkich wita?- spytała z zaciekawieniem w głosie, zerkając na Hagrida.
Usiadła sobie na krześle, ocierając twarz z psiej śliny. Tak było o wiele lepiej. Mimo tego jednak trochę dziwnie czuła się w tej chatce, jakby nie na miejscu.
-Dziękuję.- stwierdziła w końcu, nieco niepewnym głosem.- Że mnie pan nie pogonił stąd...
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Sob Lis 15, 2014 12:15 pm
No w końcu mógł zasiąść i napić się swojej herbatki. Upił kilka większych łyków spoglądając na ślizgonkę.
-Nie. Z zasady to leniwe psisko, więc nawet się nie ruszy by kogoś przywitać. - Odpowiedział ze spokojem, jeżeli ten pies miał jakieś żywsze dni to tylko na parę sekund tak jak dzisiaj,
-Oj nie masz za co dziękować. Nie dla każdego jestem niemiły. - No pomijając całą zgraję ślizgonów w Hogwarcie, to dla Ievy jest całkiem miły. Rzadko kiedy bywał naprawdę niemiły dla kogokolwiek z szkoły czy też pracowników szkoły.
-Nie. Z zasady to leniwe psisko, więc nawet się nie ruszy by kogoś przywitać. - Odpowiedział ze spokojem, jeżeli ten pies miał jakieś żywsze dni to tylko na parę sekund tak jak dzisiaj,
-Oj nie masz za co dziękować. Nie dla każdego jestem niemiły. - No pomijając całą zgraję ślizgonów w Hogwarcie, to dla Ievy jest całkiem miły. Rzadko kiedy bywał naprawdę niemiły dla kogokolwiek z szkoły czy też pracowników szkoły.
- Ieva Greengrass
Re: Wnętrze Chatki
Sob Lis 15, 2014 1:00 pm
Roześmiała się, słysząc o lenistwie psa. Wzięła podany kubek z herbatą i upiła kilka łyków, rozgrzewając się przy tym.
-Czyli teraz po prostu miał zrywa.- zachichotała cicho.- Nie powiem, całkiem miły zwierzak.- upiła kilka kolejnych łyków, nieco się rozluźniając.
Wychodziło na to, że Hagrid jednak miał również jakieś swoje zrywy i nie tępił wszystkich Ślizgonów.
-Ślizgoni nigdy nie podpadali pod takie kategorie, nas się tępi tylko dlatego, że jesteśmy Ślizgonami, więc doceniam takie przejawy dobroci.- zwłaszcza, że Hagrid w końcu uwielbiał Gryfonów. A Gryfoni i Ślizgoni zawsze byli przeciwko sobie.
-Czyli teraz po prostu miał zrywa.- zachichotała cicho.- Nie powiem, całkiem miły zwierzak.- upiła kilka kolejnych łyków, nieco się rozluźniając.
Wychodziło na to, że Hagrid jednak miał również jakieś swoje zrywy i nie tępił wszystkich Ślizgonów.
-Ślizgoni nigdy nie podpadali pod takie kategorie, nas się tępi tylko dlatego, że jesteśmy Ślizgonami, więc doceniam takie przejawy dobroci.- zwłaszcza, że Hagrid w końcu uwielbiał Gryfonów. A Gryfoni i Ślizgoni zawsze byli przeciwko sobie.
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Sob Lis 15, 2014 1:32 pm
-No tak czasami mu się zdarzy. - Uśmiechnął się kącikiem ust spod swojej gęstej brody,a po chwili wziął ciastko i ugryzł kawałek jedząc je powoli. Połknął po chwili wszystko.
-No tak to prawda, a Gryffindor z Sytherinem nigdy się nie dogadywali, dlatego też ich nie lubię.. - Odpowiedział spokojnie popijając herbatkę.
-Bez obrazy młoda damo. - Dodał po chwili, nie chciał nikogo obrazić, a przynajmniej nie oficjalnie.
-Więc opowiesz mi Co się stało czy zostanie to Twoją tajemnicą ? - Nigdy szczególnie nie naciskał na rozmowę, ona zawsze jakoś sama się rozwijała. Zwłaszcza jeżeli skakało się od tematu do tematu.
-No tak to prawda, a Gryffindor z Sytherinem nigdy się nie dogadywali, dlatego też ich nie lubię.. - Odpowiedział spokojnie popijając herbatkę.
-Bez obrazy młoda damo. - Dodał po chwili, nie chciał nikogo obrazić, a przynajmniej nie oficjalnie.
-Więc opowiesz mi Co się stało czy zostanie to Twoją tajemnicą ? - Nigdy szczególnie nie naciskał na rozmowę, ona zawsze jakoś sama się rozwijała. Zwłaszcza jeżeli skakało się od tematu do tematu.
- Ieva Greengrass
Re: Wnętrze Chatki
Nie Lis 16, 2014 1:05 am
-Jakie to urocze, nienawidzić jednego domu tylko dlatego, że się kłóci z drugim...- skrzywiła się wyraźnie, kręcąc głową. To według niej było po prostu chamskie. Nie nienawidziła żadnego domu, ale nauczyła się nienawiścią odpowiadać na nienawiść. Jeśli ktoś jej nie znosił, to automatycznie, w celach obronnych, ona nie znosiła jego.
Nie skomentowała tego dodatku Hagrida. Nie miała słów na coś takiego, na takie podejście.
-Mój brat... Wpakował się w coś, z czego teraz nie może się uwolnić. I... ma problemy.- mruknęła ogólnikowo, nie pakując się w żadne szczegóły.
Nie skomentowała tego dodatku Hagrida. Nie miała słów na coś takiego, na takie podejście.
-Mój brat... Wpakował się w coś, z czego teraz nie może się uwolnić. I... ma problemy.- mruknęła ogólnikowo, nie pakując się w żadne szczegóły.
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Nie Lis 16, 2014 1:49 pm
Jakoś nie skomentował tego co mówiła dziewczyna, upił łyk herbaty i dojadł ciastko jakie miał w ręce. Domyślał się, że zwykła rozmowa pomaga, nie zawsze, ale to zawsze coś.
-O cholibka to nie dobrze. Choć ja w takiej sytuacji nie za wiele pomogę. - Odpowiedział ze spokojem. Jeżeli ta sytuacja dotyczyła by w Hogwarcie jakoś by pomógł, a domyślał się, że jej brat mieszka gdzieś daleko.
-O cholibka to nie dobrze. Choć ja w takiej sytuacji nie za wiele pomogę. - Odpowiedział ze spokojem. Jeżeli ta sytuacja dotyczyła by w Hogwarcie jakoś by pomógł, a domyślał się, że jej brat mieszka gdzieś daleko.
- Ieva Greengrass
Re: Wnętrze Chatki
Pon Lis 17, 2014 12:25 am
Uśmiechnęła się trochę krzywo, gdy Hagrid w niczym nie skomentował jej słów. Nie wracała już do tego tematu, bo i po co. Taka prawda. Upiła kilka łyków herbaty.
-Wiedziałam, że tak będzie. Zresztą w tej sytuacji, co on jest... Nie da się mu chyba pomóc.- westchnęła gorzko.- Takie jest życie.- wzruszyła lekko ramionami.
Nie była zła na mężczyznę, bo i o co miała by być? Już wiele osób mówiło, że jej bratu nie da się pomóc, ale ona dalej próbowała. Ciekawe, dokąd ją to zaprowadzi.
-Wiedziałam, że tak będzie. Zresztą w tej sytuacji, co on jest... Nie da się mu chyba pomóc.- westchnęła gorzko.- Takie jest życie.- wzruszyła lekko ramionami.
Nie była zła na mężczyznę, bo i o co miała by być? Już wiele osób mówiło, że jej bratu nie da się pomóc, ale ona dalej próbowała. Ciekawe, dokąd ją to zaprowadzi.
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Pon Lis 17, 2014 1:03 pm
Jakoś nie był przekonany do tej sytuacji co nastała zwłaszcza, że ostatnio widzi mało uczniów, a w większej liczbie to dostrzega ślizgonów w okolicy jego chatki to raczej nic dobrze nie wróży. Kto wie. Dopił swoją herbatkę i jednocześnie dojadł ciastko, które miał w ręce.
-No tak, niestety muszę Cię wyprosić, ale mam na głowie jeszcze kilka zająć. Przepraszam. - Powiedział spokojnym głosem, faktycznie jako gajowy musiał zająć się ogródkiem, a przy okazji musiał przejść się standardowo do Zakazanego Lasu i sprawdzić czy jakieś dzieciaki się tam nie kręcą. W końcu ktoś tu porządku musi trzymać w tej części błoń. Nie chciał by komuś z uczniów coś się stało, zwłaszcza jeżeli będą się kręcić w lesie, do którego nie powinni wchodzić.
-No tak, niestety muszę Cię wyprosić, ale mam na głowie jeszcze kilka zająć. Przepraszam. - Powiedział spokojnym głosem, faktycznie jako gajowy musiał zająć się ogródkiem, a przy okazji musiał przejść się standardowo do Zakazanego Lasu i sprawdzić czy jakieś dzieciaki się tam nie kręcą. W końcu ktoś tu porządku musi trzymać w tej części błoń. Nie chciał by komuś z uczniów coś się stało, zwłaszcza jeżeli będą się kręcić w lesie, do którego nie powinni wchodzić.
- Mistrz Gry
Re: Wnętrze Chatki
Pią Gru 12, 2014 12:13 am
Zakończenie sesji pomiędzy Ievą, a Hagridem.
[z/t dla obojga]
[z/t dla obojga]
- Rubeus Hagrid
Re: Wnętrze Chatki
Czw Sty 15, 2015 11:11 pm
Stał tak w milczeniu stojąc bokiem do swych przeciwników czekając możliwe na najgorszy swój scenariusz. Dopiero po chwili do jego uszu dobiegł dźwięk zdyszanych ludzi, którzy gonili go. Jak widać udało mu oddalić się, jednak próba ucieczki okazała by się dla niego porażką. Odwrócił się słysząc głos nieznajomego, lecz ku jemu zaskoczeniu dostrzegł centaury, którzy najwidoczniej pomogli mu. W tej chwili był im za to niezwykle wdzięczny. Kiedy walka zakończyła się zmarszczył swe brwi spoglądając na poszkodowanego chłopaka, jednak nie było mu wcale go szkoda.
-Przekażę mu i dziękuję mój przyjacielu. - I choć zniknął za drzewami domyślał się iż wiadomość wiatr poniesie. Kiedy został sam, skierował swoje nogi ku swojego domku. Kiedy tylko doszedł na miejsce wsunął ręce w poszukiwaniu pęczku kluczów. Kiedy je znalazł otworzył drzwi i wszedł do środka. Po jakimś czasie dołączył do niego kieł. Opadł na łóżko i położył się na nim, to był dość niezwykły dzień. Choć trzeba przyznać, że znalazł ciekawe znalezisko w Zakazanym Lesie. Nawet nie zorientował się, kiedy sam usnął na łóżku w pozycji pół leżącej. Ocknął się po jakiś trzech godzinach. Wyciągnął się i zaparzył sobie herbatki. Kiedy usiadł w swoim fotelu pił powoli swój ciepły napój myśląc nad ostatnimi zajściami w lesie. Wszystko wyglądało na to, że ci zakapturzeni ludzie mieli jakieś plany, choć dobrze się stało, że jakoś ich powstrzymał, choć sam nie miał różdżki przy sobie. Żałował teraz, ze nie zabrał jej ze sobą, jednak na następny raz powinien ją zabrać dla własnego bezpieczeństwa. Kiedy tylko jego herbatka się skończyła wstał z miejsca sprawdzając po kieszeniach czy aby nie zgubił pierścień, który znalazł. Wstał ze swojego miejsca po czym wyszedł z swojej chatki wypuszczając Kła by mógł iść blisko niego.
Z.t gabinet dyrektora
-Przekażę mu i dziękuję mój przyjacielu. - I choć zniknął za drzewami domyślał się iż wiadomość wiatr poniesie. Kiedy został sam, skierował swoje nogi ku swojego domku. Kiedy tylko doszedł na miejsce wsunął ręce w poszukiwaniu pęczku kluczów. Kiedy je znalazł otworzył drzwi i wszedł do środka. Po jakimś czasie dołączył do niego kieł. Opadł na łóżko i położył się na nim, to był dość niezwykły dzień. Choć trzeba przyznać, że znalazł ciekawe znalezisko w Zakazanym Lesie. Nawet nie zorientował się, kiedy sam usnął na łóżku w pozycji pół leżącej. Ocknął się po jakiś trzech godzinach. Wyciągnął się i zaparzył sobie herbatki. Kiedy usiadł w swoim fotelu pił powoli swój ciepły napój myśląc nad ostatnimi zajściami w lesie. Wszystko wyglądało na to, że ci zakapturzeni ludzie mieli jakieś plany, choć dobrze się stało, że jakoś ich powstrzymał, choć sam nie miał różdżki przy sobie. Żałował teraz, ze nie zabrał jej ze sobą, jednak na następny raz powinien ją zabrać dla własnego bezpieczeństwa. Kiedy tylko jego herbatka się skończyła wstał z miejsca sprawdzając po kieszeniach czy aby nie zgubił pierścień, który znalazł. Wstał ze swojego miejsca po czym wyszedł z swojej chatki wypuszczając Kła by mógł iść blisko niego.
Z.t gabinet dyrektora
- Mistrz Gry
Re: Wnętrze Chatki
Sob Cze 20, 2015 2:59 am
Tak się złożyło, że dzisiejszego dnia swoje odrabianie szlabanu rozpoczynał pewien starszy Ślizgon - Maverick Mulciber i musiał go odrabiać właśnie u szkolnego gajowego, znanego jako Hagrid. Był to kawał mężczyzny, który posiadał ciemną brodę i długie poplątane włosy, ale pomimo groźnej postury był naprawdę miłym i uczciwym człowiekiem, a właściwie...półolbrzymem. Dostał wszystkie potrzebne informacje od profesora Hucksberry'ego i właśnie pił sobie herbatkę z ogromnego kubka i tak sobie myślał nad tym, czym oboje mogli się zająć tego pierwszego dnia. W Zakazanym Lesie był wszak wczoraj, więc może dzisiaj skupią się na zadbaniu o żywopłot rosnący niedaleko boiska Quidditcha? Albo grządkami przy jego chatce? Rubeus postanowił jednak, że wstrzyma się z tym, aż do pojawienia się Mavericka i dopiero wtedy zadecyduje, czym chłopak się zajmie. Miał tylko nadzieje, że ten będzie z nim współpracował i nie wykręci żadnego numeru.
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|